„Wynalazki i alianci. Polska myśl techniczna na froncie” – „Rzecz Historyczna” Muzeum Historii Polski

opublikowano: 2023-12-19, 06:00
wszelkie prawa zastrzeżone
Dlaczego historia ma znaczenie? To wyjaśnia nowy projekt Muzeum Historii Polski. „Rzecz Historyczna” to seria opowieści o najważniejszych wydarzeniach z dziejów naszego kraju. Na poważnie i profesjonalnie, ale bez grama nudy!
reklama
Fot. Screenshot z kanału YouTube Muzeum Historii Polski w Warszawie

Premierowe odcinki „Rzeczy Historycznej” znajdziecie co dwa tygodnie na kanale Muzeum Historii Polski na YouTube, zawsze we środy o godzinie 15.00. Dziś zapraszamy do obejrzenia odcinka pt. „Wynalazki i alianci. Polska myśl techniczna na froncie”

Jaki był polski wkład w zwycięstwo sił alianckich w II wojnie światowej? Najczęściej kojarzymy go z udziałem polskiego żołnierza w ważnych bitwach: o Tobruk, o Monte Cassino, pod Falaise czy o Anglię. Jednak poza militarnym zaangażowaniem w globalny konflikt, Polacy mieli do zaoferowania coś jeszcze - myśl techniczną. To ona pozwoliła skonstruować urządzenia mające znaczący wpływ na losy tej wojny.

Na tymczasowej wystawie Muzeum „Wielkie, małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski” można natknąć się na polski egzemplarz niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Bo to właśnie polscy matematycy i kryptolodzy dokonali niemożliwego! Złamali kod Enigmy, i to na wiele lat przed wybuchem wojny. To z ich dorobku korzystał angielski matematyk - Alan Turing, który stworzył maszynę pozwalającą na masową skalę odczytywać zaszyfrowane niemieckie komunikaty. Zdaniem Winstona Churchilla mogło to skrócić czas trwania II wojny światowej nawet o trzy lata.

Usłyszymy także o innych ważnych wynalazkach: peryskopie, który zrewolucjonizował funkcjonowanie czołgów, wykrywaczu min czy… prototypie telefonu komórkowego. Każde z tych urządzeń zostało zaprojektowane przez polskiego inżyniera i każde z nich znacząco przyczyniło się do uzyskania przewagi nad siłami wroga. A tym samym – do zwycięstwa w II wojnie światowej.

Zapraszamy do oglądania „Rzeczy Historycznej” na kanale YouTube Muzeum Historii PolskiTo cykl, w którym w popularnej formie opowiadamy o historii. Sięgamy do tematów interesujących, niekiedy kontrowersyjnych, ale zawsze: ważnych. Przypomnimy niezwykłe postaci, niecodzienne wydarzenia i próbujemy zrozumieć, dlaczego historia ma dla nas znaczenie dziś.

reklama
Komentarze
2023-12-28 13:47
Zouave
Radio śmietnik Huff/Duff.
Odpowiedz
2023-12-28 15:17
Zouave
Namiernik, nie śmietnik.
2023-12-27 23:12
Slammer
Panie Maculewicz a może wie Pan również dlaczego ci wspaniałomyślni Anglicy nie zgodzili się na odtajnienie archiwum w sprawie śmierci gen. Sikorskiego
Odpowiedz
2023-12-21 22:46
Ochyda
A gdzie patenty? Angole wszystko zagarnęli, a potem Poles go home. Jeszcze ukradli polskie złoto, które dostali na przechowanie. A o defiladzie w Londynie to lepiej nie mowić
Odpowiedz
2023-12-22 14:43
Grzegorz Maculewicz
Trzy błędy w czterech zdaniach, panie Ochyda. Właściwie cztery bo można być pewnym, że sprawy londyńskiej defilady też pan nie zna, pomijając to że ci przebrzydli Anglicy nie wpuścili naszych. Zajmijmy się jednak najbardziej oczywistym błędem, czyli sprawą naszego złota. Anglicy go nie ukradli, tylko wzięli w porozumieniu z naszym rządem. W dodatku zachowali się niezwykle wspaniałomyślnie, ograniczając się do półtora miliona funtów w złocie. Nasze zobowiązania były bowiem niemal 30 razy większe, lecz Brytyjczycy sami się ich zrzekli. Zrezygnowali z całej należności (na którą sami się, z własnej inicjatywy zgodziliśmy w 1940 roku, nie chcąc przechodzić na dosłowne utrzymywanie przez Wielką Brytanię) z wyjątkiem pieniędzy na emerytury Polaków i funkcjonowanie polskich organizacji emigracyjnych. I odpuścili nam te sto kilkadziesiąt milionów ówczesnych funtów nie proszeni przez nas- i pomimo tego że ich wyniszczona wojną gospodarka ledwo zipiała, niemal wszystko przez kilka lat mieli na kartki, a własny dług wojenny względem USA i Kanady skończyli spłacać dopiero w roku... 2006.
o autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone