[Historia Lokalna] Podlasie na tle wielkiej historii

opublikowano: 2016-05-08, 18:13
wolna licencja
Jak pierwotnie wyglądało Podlasie? Gdzie powstała pierwsza polska uczelnia wojskowa? Kto znacząco przyczynił się do rozwoju regionu? Dowiecie się tego na facebookowym profilu „Historia I RP z Podlasiem w tle”, którego twórca pokazuje losy tych terenów w kontekście dziejów Polski.
reklama
Pałac Branickich w Białymstoku (Fot. Karol508, opublikowano na licencji CC BY-SA 3.0 pl)

Historia Podlasia z czasów Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej Obojga Narodów nie jest powszechnie znana. Postanowił to zmienić Mariusz Nikiciuk, twórca fanpage’a na Facebooku o nazwie „Historia I RP z Podlasiem w tle”, poświęconego dziejom szeroko rozumianego Podlasia (zarówno krainy historycznej, jak i obecnego województwa podlaskiego) w granicach XIV-XVIII wieku. Dziejami swojego regionu zaczął interesować się bardzo wcześnie. Wcześnie też zauważył braki w nauczaniu o historii lokalnej, a także w jej promowaniu. – Na wszystkich szczeblach formalnej edukacji historycznej (czy to podstawówka, czy liceum) brakowało mi odniesienia omawianych wydarzeń historycznych i postaci do kontekstu regionalnego – mówi. Jego ciekawość początkowo rozbudziły rozbieżności w lokalizacji Podlasia w atlasie historycznym. – Intrygowało mnie, że na każdej mapie Polski z czasów Piastów tereny wschodniego Podlasia, z których pochodzę, znajdowały się na terenach Rusi Kijowskiej i księstw ruskich, za Jagiellonów z kolei te terytoria były w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego. – opowiada. Z czasem zaczął zdobywać wiedzę o regionie na własną rękę, aż w końcu dostrzegł, że jego historię warto szerzej popularyzować. – W trakcie dyskusji ze znajomymi zorientowałem się, że ta wiedza nie jest powszechna. Wiele faktów historycznych i postaci związanych z Podlasiem z czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów i wcześniejszego okresu można uznać za ciekawostki, na które dzisiaj istnieje zapotrzebowanie. Mam za sobą doświadczenia dziennikarskie, więc po prostu zacząłem pisać – twierdzi autor.

Położenie województwa podlaskiego na mapie Rzeczypospolitej Obojga Narodów w 1619 r. (Fot. Poznaniak, opublikowano na licencji CC BY-SA 3.0 pl)

Twórca projektu oprowadza czytelników po dziejach swojego regionu – przedstawia m.in. losy Wersalu Północy – białostockiego Pałacu Branickich, opisuje życie Anny Jagiellonki i jej związek z Podlasiem, pisze o przeszłości Bielska czy Drohiczyna. Przy okazji opowiadania o najważniejszych postaciach, wydarzeniach i miejscach z przeszłości tego terytorium, autor przemyca historię całego kraju – opisuje dzieje jego królów, toczonych przez Polskę wojen i zawieranych przez nią unii.

reklama

Mariusz Nikiciuk publikuje krótkie notki historyczne raz w tygodniu, w dniu rocznicy danego wydarzenia. – Raz w tygodniu wyszukuję datę, która pokazuje historię terenów współczesnego województwa podlaskiego i okolic z ciekawej, nieznanej, nietypowej perspektywy. Opisywane wydarzenie jest najczęściej jedynie dobrym przyczynkiem do opisywania specyfiki województwa podlaskiego, ze szczególnym uwzględnieniem Białostocczyzny – opowiada.

Autor pomysłu nie jest historykiem, lecz ekonomistą. Jak sam twierdzi, pozwala mu to spojrzeć na historię z innej perspektywy. Z drugiej strony, profil pozwala mu na oderwanie się od codziennych obowiązków.

Na pytanie o to, czy warto popularyzować tę lokalną historię, odpowiada twierdząco. – Znajomość dziejów regionu nie jest powszechna. Podlasianie (mowa o mieszkańcach województwa) z dziada pradziada często nie wiedzą, że nasz region w kontekście historycznym to de facto Podlasze (ziemia "pod Lachami") ze wschodnim Mazowszem i Suwalszczyzną. To determinuje współczesny charakter poszczególnych jego części – z prawosławną ludnością o rusińskich/ruskich (nie mylić z rosyjskimi!) korzeniach na wschodzie, potomkami drobnej, zubożałej, katolickiej szlachty mazowieckiej na zachodzie i potomkami ludów bałtyjskich na północy. Wynika to z tego, co się tu działo ponad 500 lat temu. Każda z tych grup jest tu u siebie, na swojej ziemi. Co więcej – spojrzenie na historię tych ziem sprzed setek lat pokazuje, że były to obszary centralne, ważne dla kraju, atrakcyjne gospodarczo, często stanowiące własność królewską i wielkoksiążęcą, a nie peryferyjne, „kresowe”, jak dziś. Historia w tym kontekście wskazuje na potencjał regionu, kiedy spojrzymy bardziej globalnie na tę część Europy (jako ekonomista z zacięciem historycznym mogę patrzeć na to z innej, nietypowej perspektywy).

Kościół benedyktynek pw. Wszystkich Świętych w Drohiczynie (Fot. Janusz Jurzyk, opublikowano na licencji CC BY-SA 3.0 pl)

Inicjatywa spotyka się z coraz bardziej pozytywnym odzewem ze strony internautów. Na profilu toczą się dyskusje świadczące o zainteresowaniu tematem, odwiedza go coraz więcej czytelników, niektóre wpisy są także udostępniane przez profile podlaskich miejscowości. – Nie spodziewałem się, że profil spotka się z takim odbiorem. Myślałem początkowo, że będzie to strona dla znajomych, a rośnie z tego coś więcej – mówi Mariusz Nikiciuk.

Tego typu projekty pokazują, że lokalne dzieje również mogą skrywać fascynujące historie. Wystarczy więc życzyć powodzenia w dalszej popularyzacji historii Podlasia.

Powyższy artykuł powstał w ramach akcji „Historia lokalna podlega ochronie”:

Zajmujesz się badaniem lub popularyzowaniem historii lokalnej? Jesteś zaangażowany w poświęconą tej tematyce inicjatywę? Wypełnij naszą ankietę i dołącz do przygotowanej przez nas bazy danych.

Właściwa część akcji „Historia lokalna podlega ochronie” trwała na łamach portalu Histmag.org od 16 marca do 30 kwietnia 2016 roku. Choć zakończyliśmy jej główny trzon, to wciąż interesujemy się historią lokalną i ludźmi, którzy się nią zajmują

reklama
Komentarze
o autorze
Agnieszka Woch
Studentka filologii polskiej i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, interesuję się wszelkiego rodzaju literaturą, historią XX wieku i językiem, a także filmem i teatrem. Redakcyjny mistrz boksu.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone