Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego. „Lud mówi: Królowo Polski, przyrzekamy!”

opublikowano: 2016-08-26 17:22
wolna licencja
poleć artykuł:
„Składamy u stóp Twoich siebie samych i wszystko, co mamy: rodziny nasze, świątynie i domostwa, zagony polne i warsztaty pracy, pługi, młoty i pióra, wszystkie wysiłki myśli naszej, drgnienia serc i porywy woli”. Tymi słowami 60 lat temu na Jasnej Górze zgromadzeni biskupi oraz wierni składali Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego.
REKLAMA

Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego – zobacz też: Milenium Chrztu Polski i Tysiąclecie Państwa Polskiego – polityczno-historyczna bitwa Kościoła i PZPR

Częstochowscy paulini w 1955 r., z okazji 300-lecia obrony klasztoru zaproponowali Komisji Głównej Konferencji Episkopatu Polski odnowienie Ślubów Jasnogórskich, złożonych przez króla Jana Kazimierza 1 kwietnia 1656 r. Władca Polski w podzięce za udaną obronę klasztoru uroczyście oddał wówczas w opiekę Maryi cały naród polski. Biskupi zgodzili się na inicjatywę zakonników, później zaś zdecydowano, że uroczystość będzie miała miejsce w sierpniu 1956 r. Ojcowie wysłali zaproszenia do 8 tys. parafii polskich, co spowodowało przybycie do Częstochowy ok. dwóch tysięcy pielgrzymek. W przeciwieństwie do lat poprzednich władze komunistyczne, obawiając się wybuchu niekontrolowanych wydarzeń i dążąc do normalizacji stosunków z Kościołem w tym trudnym dla nich czasie (destalinizacja, wypadki czerwcowe w Poznaniu i ogólny kryzys polityczny 1956 roku), nie utrudniały drogi pielgrzymom, a samo miasto zostało zaopatrzone w większe dostawy pożywienia.

Klasztor jasnogórski (fot. Aw58, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska).

Jednocześnie kierownictwo państwa i partii obawiało się przybycia do Częstochowy prymasa Stefana Wyszyńskiego, w owym czasie internowanego na Podkarpaciu w Komańczy. Aby do tego nie dopuścić zdecydowano, że wojsko zabezpieczy linie kolejowe w miejscu gdzie przebywał kardynał. W Tym Roku Jubileuszowym 300-lecia Ślubów Narodu czuję, że powinienem być wraz z całym Narodem, z moim Duchowieństwem i Ludem na Jasnej Górze, u stóp Twoich. To jest takie oczywiste, że pierwszy prymas, który rządzi Kościołem w Twoim Znaku, Jasnogórska Pani, powinien być przed Tobą, powinien sam powtarzać odnawiane Śluby – pisał w swoim dzienniku prymas 16 czerwca.

26 sierpnia na błoniach klasztoru na Jasnej Górze zgromadziło się około milion osób. Ta liczba robiła wrażenie na władzach państwa. Franciszek Szlachcic, ówczesny szef Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego w Katowicach (ówcześnie Stalinogrodzie), powiedział po latach: nigdy dotąd nie widziałem w jednym miejscu takiej masy ludzi. Uroczystości na Jasnej Górze trwały od dziesiątej rano. Na wały klasztoru zakonnicy wynieśli obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, wokół ołtarza zgromadzonych było 28 biskupów, 7 wikariuszy kapitulnych oraz 1500 księży. Biskup łódzki Michał Klepacz odczytał telegram od papieża Piusa XII oraz tekst ślubów autorstwa prymasa. Nieobecność kardynała symbolizował pusty fotel, na którym leżała wiązka biało-czerwonych róż.

REKLAMA

Wyszyński nie chciał pisać tekstu ślubów, gdyż był zdania, że powinien to zrobić człowiek wolny. Dopiero bliskie współpracownice kardynała, odwiedzające go w zamknięciu – Maria Okońska i Janina Michalska – zdołały namówić go do pisania. Okońska wspominała po latach, że decydującym argumentem było przypomnienie prymasowi, że św. Paweł swoje najpiękniejsze listy pisał z więzienia.

Klasztor w Komańczy, pomieszczenie, w którym w czasie internowania przebywał kardynał Wyszyński i w którym napisał Jasnogórskie Śluby Narodu (fot. Aw58, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska).

Tekst powstał w połowie maja. Do kierownictwa polskiego Kościoła przemyciła go z Komańczy Michalska. Jak sama później przypominała, zrobiła to „po babsku”, chowając tekst pod bluzką, aby bezpieka nie była w stanie go znaleźć. Władze państwowe poznały jednak treść Ślubów, gdyż biskupi przedstawili je władzom państwowym do akceptacji.

Śluby składał Naród polski, oddając się w duchową niewolę Maryi, zobowiązując się do odnowy moralnej i duchowej oraz wierności wartościom chrześcijańskim. Treść Ślubów nawiązywała również do koncepcji mesjanistycznej – Polski jako przedmurza chrześcijaństwa. Przyjm nasze przyrzeczenia – na zakończenie ślubował biskup Klepacz – umocnij je w sercach naszych i złóż przed Oblicze Boga w Trójcy Świętej Jedynego. W Twoje dłonie składamy naszą przeszłość i przyszłość, całe nasze życie narodowe i społeczne, Kościół Syna Twego i wszystko, co miłujemy w Bogu. Prowadź nas poprzez poddaną Ci ziemię polską do bram Ojczyzny Niebieskiej. A na progu nowego życia sama okaż nam Jezusa, błogosławiony Owoc żywota Twojego. Amen. To samo robił również tego dnia w podkarpackim zaciszu kardynał Wyszyński. Później w dzienniku zapisał: Dzień Ślubów Narodu na Jasnej Górze. Teraz wiem prawdziwie, ze jestem Twoim, Królowo świata i Królowo Polski, niewolnikiem. (…) A jednak, mając tak Potężną i tak Dobrą Panią, mam zostać w Komańczy.

Już po zakończeniu internowania, 3 maja 1957 r. prymas zainaugurował na Jasnej Górze Wielką Nowennę, program dziewięcioletniej modlitwy i pracy nad wypełnieniem Ślubów Jasnogórskich przed obchodami jubileuszu 1000-letniej rocznicy Chrztu Polski. W każdym roku Wielkiej Nowenny 3 maja katolicy odnawiali Jasnogórskie Śluby Narodu we wszystkich parafiach w Polsce. Również w każdą rocznicę złożenia Ślubów, prymas Wyszyński razem z episkopatem odnawiał je uroczyście w Częstochowie.

Bibliografia:

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Mikołaj Kwiatkowski
Student Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w zagadnieniach z historii politycznej II RP, państw autorytarnych i totalitarnych, myśli politycznej oraz Kościoła katolickiego.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone