Stulecie rosyjsko-ukraińskiej bitwy o górę Makiwka 1915-2015

opublikowano: 2015-10-12 18:42
wolna licencja
poleć artykuł:
Po wybuchu w ubiegłym roku konfliktu w Donbasie wśród Ukraińców gwałtownie odżyła pamięć o wcześniejszych wojnach z Rosją. Szczególnie w tym kontekście zapisał się Legion Ukraińskich Strzelców Siczowych (dalej USS), utworzony w ramach austro-węgierskich sił zbrojnych latem 1914 roku. W roku 2015 Ukraińcy obchodzą setne rocznice aż trzech ważnych wydarzeń w historii tej formacji – jednym z nich jest okrągła rocznica bitwy o górę Makiwka.
REKLAMA

Rok 1914 nie zakończył się dla Austro-Węgier szczęśliwie. Nie udało im się rozbić armii serbskiej i na dodatek wojska Mikołaja II zajęły znaczną część prowincji Galicja z Lwowem na czele. Na przełomie 1914-1915 roku linia frontu ustabilizowała się za zachód od Sanu oraz w Karpatach. Nawet mimo przysłania do Galicji jednej z niemieckich armii sytuacja Austriaków pozostawała trudna. W pierwszym etapie walk stracili oni niemal całą kawalerię zgromadzoną na froncie wschodnim, spora część oficerów okazała się niekompetentna a morale podległych im oddziałów spadało. Nastroje wśród żołnierzy pogarszała dodatkowo ciężka jesień i zima.

Niewiele lepiej wyglądał stan Legionu USS. Była to formacja ochotnicza podporządkowana organizacyjnie Ministerstwu Obrony Krajowej, któremu podlegały uzbrojone niemal równie dobrze co regularne siły zbrojne (dalej określane mianem wojsk liniowych) oddziały Landwehry w Austrii i Honvedu na Węgrzech (określane również mianem oddziałów Obrony Krajowej – stąd też nazwa ministerstwa) oraz słabiej uzbrojone i wyszkolone oddziały pospolitego ruszenia (Landsturmu). Ukraińscy legioniści należeli do ostatniej formacji, podobnie jak Polacy z legionów Józefa Piłsudskiego. Ukraińców i Polaków austro-węgierskie dowództwo traktowano zresztą podobnie – gorzej ich wyposażało, zaniedbywało sprawy im poświęcone, a także lubiło zwalać na nich winę za własne porażki. Z czasem nastawienie części austro-węgierskiej kadry oficerskiej w stosunku do Ukraińców (a również i Polaków) zaczęło zmieniać się pod wpływem ich postawy na froncie. Sprawdzili się m.in. jako zwiadowcy.

Ukraińscy Strzelcy Siczowi w 1915 r. (domena publiczna).

Mimo formalnej przynależności USS do Landsturmu na froncie był on podporządkowany wojskom liniowym. Na początku 1915 roku była to 55. Dywizja Piechoty generała Fleishmana – zlepek mniejszych oddziałów liniowych, Landwehry oraz Landsturmu. W marcu oba istniejące kurenie (tj. bataliony) ususów przydzielono do 130. Brygady Piechoty tejże dywizji. W jej skład wchodziły obok Legionu dwa bataliony Pułku Marszowego ppłk. Maiera, dwa bataliony 35. Pułku Obrony Krajowej i batalion Landsturmu hauptmana (kapitana) Georga Drozda.

Na Makiwce

22 marca 1915 roku USS zajęli pozycje w pobliżu góry Makiwka na wschód od doliny rzeki Orawa w Karpatach Wschodnich, gdzie zmienili w okopach kompanię Honvedu. Węgrzy poinformowali Ukraińców o pozycjach zajmowanych przez oddziały carskie – te miały swoje okopy za rzeką Hołowczanką, głównie na górze Pohar (góra 998). Na Makiwce pozycje zajmowała 130. Brygada. Wchodzące w jej skład oddziały obsadzały ponadto wieś Grabowiec, gdzie mieścił się sztab brygady. Legion USS zajął okopy na południowo-zachodnim stoku Makiwki oraz obsadził dolinę między Makiwką oraz Kływą (1069). Okopy przed ostatnią górą zajmowali Niemcy z 1. Dywizji. Tym samym ususi stanowili łącznik między austro-węgierską 55. Dywizją Piechoty a niemieckimi sojusznikami.

REKLAMA

Przeczytaj również:

Makiwka na austriackich mapach występowała jako góra 958. Jest położona nad południowym brzegiem rzeczki Hołowczanka, lewej odnogi rzeki Opor. Na obu brzegach Hołowczanki, za zachód od góry, położona była wieś Hołowiecko, a na południowy wschód od niej Grabowiec. W dolinie rzeki Opor, na północ od góry, ciągnęła się linia kolejowa Lwów-Munkacz. Z kolei na południowy zachód od niej, w dolinie rzeki Orawa, położona była szosa Stryj-Munkacz, a jeszcze dalej transkarpacka linia kolejowa Czap-Lwów.

Mapa frontu na Makiwce w ostatnich dniach kwietnia 1915 roku (źródło: О. Думін, Історія лєгіону Українських Січових Стрільців 1914-1918 , Львів 1936, s. 115).

Góra była pokryta gęstym sosnowym lasem. Północny i wschodni stok był stromy. Inaczej było ze stokami zachodnim i południowym, które dzięki gęstemu zalesieniu i łagodniejszemu kątowi pozwalały na skuteczniejsze organizowanie kontrataków oraz przysyłanie rezerw. Słabo zalesiony był tylko północno-zachodni stok góry. Z racji swego strategicznego położenia w kwietniu 1915 r. Makiwka została umocniona okopami, linią zasieków oraz stanowiskami broni maszynowej. Przed trzema liniami okopów i zasiekami wykopano wilcze doły, które dodatkowo wyposażono w race mające informować obrońców o potencjalnym ataku carskich oddziałów. Rosyjski historyk Wiktor Kaszirin pozwala sobie jednak na dużą przesadę określając, za słowami dowódcy 309. Owruckiego Pułku Piechoty, umocnienia Makiwki linią redut.

Z kolei uczestnik walk o górę 958, Mychajło Horbowy, w następujący sposób opisał pozycje obronne, jakie zajmowali Ukraińcy i ich austro-węgierscy towarzysze broni:

Lewe zbocze góry [było] obsadzone nie jednolitą linią obronną, ale posterunkami co kilkadziesiąt kroków, w sile jednego roju [czyli drużyny – M.B.K.]. Każdy posterunek mieścił się w ziemiance i miał kawałek okopu wzmocnionego świerkami, które służyły jako osłona w wypadku strzelaniny. Każdy posterunek miał swoją liczbę porządkową i co pół godziny wysyłano łączników do sąsiednich posterunków. (М. Горбовий, Невже тільки випадки?, „ЛЧК” 1934, ч. 4, s. 6).

W trakcie stacjonowania w pobliżu Makiwki USS pełnili służbę patrolową i okresowo obsadzali znajdujące się na linii frontu okopy. W połowie kwietnia Ukraińcy ponosili pierwsze straty na tych pozycjach, jednak ograniczały się one głównie do strzelców ranionych w trakcie patroli lub w wyniku sporadycznych rosyjskich ostrzałów. Przykładowo rosyjska artyleria ostrzelała z rana 25 marca Hołowiecko, gdzie rozlokowano austriackie kuchnie i tabory. Austriacy nie pozostawali jednak dłużni – 5 kwietnia przy użyciu haubic zbombardowali sztab 78. Dywizji Piechoty. Dwa dni później ponowili ostrzał tej pozycji, a 8 kwietnia ostrzelali okopy 3. Brygady tejże dywizji.

REKLAMA

W zbieraniu danych o wojskach rosyjskich pomagali Austriakom i Ukraińcom Żydzi z lokalnych wsi. Informacja na ten temat pojawia się w telegramie generała Zarina do swoich podwładnych z 28 marca 1915 roku. Rosjanie dowiedzieć się mieli o tym od jeńców, prawdopodobnie z 35. Pułku Obrony Krajowej. W związku z tym rosyjskie dowództwo wydało rozkaz nakazujący zabicie każdego cywila, który spróbuje przekroczyć linię frontu, niezależnie w którym kierunku.

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

Mimo, że rzeczywiście mieszkańcy Karpat bardzo często udzielali wsparcia wojskom austro-węgierskim, to należy brać pod uwagę, że oskarżenia kierowane wobec Żydów w wymienionym wyżej telegramie mogą opierać się nie tyle na zeznaniach jeńców, co na antysemityzmie wielu rosyjskich oficerów. Niewykluczone też, że chcieli oni zrzucić na kogokolwiek odpowiedzialność za straty, jakie ponosiły dowodzone przez nich oddziały. Chęć oczyszczenia własnego imienia mogła pchać carskich oficerów do wydawania zbrodniczych rozkazów. Dowodem na potwierdzenie tej tezy może być odręczna notatka dowódcy XXII. Korpusu Armijnego gen. Aleksandra Pawła Brinkena do telegramu szefa sztabu 78. Dywizji Piechoty ppłk. Lwa Sokołowa z 7 kwietnia 1915 roku, w którym znajdowała się informacja o kolejnym udanym austriackim ostrzale artyleryjskim na jego sztab: To jasne, że są [tam] szpiedzy i sygnaliści. Trzeba wziąć zakładników i poprzedzić, że zostaną rozstrzelani, jeżeli ostrzał nie zostanie przerwany (В. Каширин, Взятие горы Маковка. Неизвестная победа русских войск весной 1915 года, Москва 2010, s. 187 - dok. nr 37).

Herb Ukraińskich Strzelców Siczowych (domena publiczna).

9 kwietnia Austriacy i Niemcy rozpoczęli działania ofensywne w celu wyparcia Rosjan z podnóża Makiwki oraz innych okolicznych gór. Szturmy trwały do 11 kwietnia. Zakończyły się one pewnymi sukcesami, m.in. utrzymaniem przez Austriaków nowych pozycji na Makiwce w odległości ok. 50-100 metrów od rosyjskich okopów. W rękach Rosjan znajdowały się tylko wschodni wierzchołek góry oraz wschodni i północno-wschodni stok. 17 kwietnia USS zostali zmienieni na swych pozycjach. Tymczasem na Makiwce batalion G. Drozda obsadził środkową i wschodnią część okopów, a zachodnią część jeden z batalionów 35. Pułku Landwehry.

24 kwietnia jedna z niemieckich dywizji Armii Południowej przełamała rosyjskie linie w dolinie rzeki Orawa. Rosyjskie kontrataki nic nie dały, więc zdecydowano się na manewr oskrzydlający, mający zmusić Niemców do odwrotu. Atak miał przebiegać m.in. przez górę Makiwka, a następnie skierować się na górę Ostry i dolinę Orawy. Nad ranem 26 kwietnia żołnierze 309. Pułku zajęli wschodnią część wsi Hołowiecko. Dalszy atak na góry 910, 1019 i 958 nie przyniósł jednak rezultatów z uwagi na silny ogień broni maszynowej.

REKLAMA

I faza bitwy: 29-30 kwietnia 1915 roku

Przewidując możliwość szturmu na Makiwkę, dowództwo 130. Brygady Piechoty wydało rozkaz wysłania na nią w nocy z 27 na 28 kwietnia I czetę (pluton) USS. Pierwszy atak Rosjan miał miejsce w nocy z 28 na 29 kwietnia. 309. Pułk ruszył do szturmu po przygotowaniu artyleryjskim. Rosyjski plan zakładał uderzenie po zachodnim, wschodnim i północnym stoku góry, każde w sile jednego batalionu. Dzięki zaskoczeniu rosyjskim żołnierzom atakującym Makiwkę od północy udało się zająć pewien odcinek okopów, wziąć do niewoli 89 przeciwników oraz zdobyć 4 karabiny maszynowe. Jeden z batalionów 309. Pułku, atakujący górę od strony zachodniej, wpadł jednak pod silny ogień broni maszynowej, przez co poniósł dotkliwe straty i nie był w stanie w pełni wykonać swego zadania. Ciężkie straty poniosły również oddziały atakujące Makiwkę od wschodu. Dodatkowo austro-węgierska artyleria położyła ogień na pozycje wyjściowe przeciwnika, raniąc przy tym członków sztabu i dowódcę 309. Pułku.

Dowództwo 130. Brygady błędnie kierując się łatwością z jaką odparto ataki od zachodu i wschodu uznało, że miały one odwrócić uwagę od „głównego ataku” z północnego stoku. I Kureń USS (sotnie Osypa Bukszowanego, Romana Dudyńskiego, Zenona Noskowskiego i Osypa Semeniuka) został wtedy rzucony na lewe skrzydło, a połowa II Kurenia USS (sotnie Osypa Budzynowskiego, Andrija Melnyka i czeta z sotni Osypa Łewyckiego) między drugie i trzecie wzniesienie Makiwki. Sotnie dotarły na górę nad ranem 29 kwietnia. W tym czasie czety Wołodymyra Świderskiego i Romana Suszka wysłano z prawego skrzydła (gdzie odpierały atak błędnie uznany za pozorowany) wraz z czetą Osypa Jarymowycza na pozycje zajęte przez przeciwnika, gdzie już walczyła sotnia Budzynowskiego. Po południu w wyniku kontrataku udało się wyprzeć Rosjan z pierwszej linii okopów. W wyniku walk z 29 kwietnia stracili oni 345 poległych i rannych, 30 kontuzjowanych oraz 15 zaginionych. Ukraińcy odbili również 2 z 4 zdobytych przez przeciwnika karabinów maszynowych.

Ukraińscy Strzelcy Siczowi na Makiwce wiosną 1915 roku (źródło: M. B. Kozubel, Ukraińscy Strzelcy Siczowi 1914-1920 , Oświęcim 2015, s. 370).

W nowym ataku na Makiwkę oprócz osłabionego 309. Pułku miał wziąć udział IV Batalion 148. Kaspijskiego Pułku Piechoty przysłany z góry 998. Natarcie miało przebiegać po wschodnim stoku Makiwki. Gdy z rana 30 kwietnia rosyjska artyleria ostrzeliwała wieś Grabowiec 309. Pułk zajął pozycje wyjściowe, ale nadejście IV Batalionu opóźniało się. Wobec powyższego dowództwo 78. Dywizji Piechoty zdecydowało się na ponowne zaatakowanie Makiwki siłami tylko 309. Pułku (ok. 1200 bagnetów). Generalny szturm góry rozpoczął się o godzinie 14. Carskim żołnierzom udało się dostać do pierwszej linii okopów przeciwnika i podjąć walkę wręcz. Podczas boju obie strony często używały granatów ręcznych. Ataki przerwano późnym wieczorem. I tym razem starcie zakończyło się porażką 309. Pułku oraz dużymi stratami, m.in. 173 wziętymi przez USS do niewoli żołnierzami i odbitymi 3 karabinami maszynowymi.

REKLAMA

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

Krwawa kulminacja: 1-3 maja 1915 roku

Szturm został na nowo podjęty w nocy 1 maja. Wtedy to dwie kompanie IV Batalionu 148. i część 309. Pułku kontynuowała atak wschodnim stokiem, podczas gdy pozostałe dwie kompanie „kaspijczyków” miały obejść od południa pozycje obrońców. Należy przy tym zaznaczyć, że carscy żołnierze byli zmęczeni walkami z poprzedniego dnia – z pewnością większość z nich nie spała z powodu niewielkiej odległości od pozycji przeciwnika, a do tego z powodu braku możliwości zaopatrzenia ich w ciepły posiłek byli głodni i zmarznięci. Manewr oskrzydlający okopy obrońców od południa nie powiódł się z powodu silnego ognia karabinowego oraz broni maszynowej. W wyniku krwawych walk liczba żołnierzy we wszystkich biorących udział w szturmie rosyjskich batalionach spadła do 200-250 osób. Poległo również wielu oficerów.

Zbocza Makiwki latem 1915 r., na pierwszym planie widoczne zasieki rosyjskie (domena publiczna).

W trakcie walk 1 maja o Makiwkę Rosjanie nie liczyli się już z rosnącymi stratami – zwłoki carskich żołnierzy zasypały przeszkody z drutu kolczastego, co ułatwiło dojście do pozycji USS na wzgórzu. Mimo licznych zmian w sztuce prowadzenia wojny od czasów napoleońskich carscy oficerowie nie wahali się przed stosowaniem taktyki przynoszącej masy ofiar wśród ich podwładnych – określanego w rosyjskim słowniku mianem ataku psychologicznego. Polegał on na wysyłaniu na pozycje przeciwnika wieloszeregowych linii własnej piechoty, która nie oddając strzału, lub robiąc to z rzadka, miała dotrzeć do celu i rozbić wroga przy użyciu bagnetów. Polegli i ranni z przednich szeregów mieli być zastępowani przez kolejnych piechurów co w założeniach rosyjskich oficerów miało wywołać u przeciwnika wrażenie, że carscy żołnierze są niewrażliwi na kule. Nie dostrzegano przy tym, że od czasów napoleońskich, gdy taka taktyka miała jeszcze sens, zwiększyła się celność i szybkostrzelność karabinów, a także pojawiła się w dużej liczbie broń maszynowa. Groźniejsze stały się również pociski artyleryjskie. Słynna maksyma gen. Aleksandra Suworowa „kula głupia, bagnet zuch” w XX wieku już się nie sprawdzała.

REKLAMA

W końcu mimo dużych strat wśród Rosjan wykończeni Ukraińcy, Austriacy i Węgrzy musieli się wycofać z długo bronionych pozycji. Do rosyjskiej niewoli obok kilkuset austro-węgierskich żołnierzy trafiła grupa strzelców z sotni Budzynowskiego i Melnyka. Po huraganowym ogniu artyleryjskim do kontrataku ruszyły dwie kompanie 1. Marszowego Pułku Honvedu, I Kureń, resztki II Kurenia oraz dwie kompanie z niemieckiej 1. Dywizji Piechoty. Po 3 próbach odbicia okopów udało się w końcu zmusić Rosjan do odwrotu. 1 maja kosztował 309. Pułk ok. 400 poległych i rannych, a IV Batalion 148. Pułku aż ¾ swego stanu bojowego.

Jak słusznie zauważa w swej monografii Grzegorz Skrukwa, bitwa o górę Makiwka była pierwszą typową dla Wielkiej Wojny krwawą jatką w dziejach USS (G. Skrukwa, Formacje wojskowe ukraińskiej „rewolucji narodowej” 1914-1921, Toruń 2008, s. 59). W następujący sposób opisywał walkę w swoim dzienniku Osyp Nazaruk na podstawie słów jednego z walczących na Makiwce „ususów”:

Jak wskoczył do moskiewskiego okopu, zastał tam trzech sołdatów, z których dwóch trzymało ręczne granaty, a jeden właśnie ładował karabin. (...). Nadleciał towarzysz i uderzył jego (tego sołdata, co trzymał karabin) tak, że w rękach strzelca został tylko kawałek lufy, a karabin połamał się na Moskalu. (...) Szalona bitwa. Jeden zraniony, drugi padł, trzeciemu głowę urwał granat (О. Назарук, Слідами Українських Січових Стрільців, Львів 1916, s. 22-24; G. Skrukwa, Formacje..., s. 59).
Pochwała gen. Fleishmana dla ukraińskich ochotników za ich bohaterską postawę podczas walk o Makiwkę (źródło: Biblioteka Narodowa w Warszawie, mikrofilm nr 103372. Rozkaz dowództwa 55. Dywizji Piechoty nr 122/2 z dnia 2 maja 1915 r. w j. niem.

W walkach o Makiwkę Legion USS stracił: 42 zabitych, 76 rannych (trzech zmarło w szpitalu w Ławocznym w dniach 7, 8 i 10 maja) i 36 zaginionych. W walkach wyróżnili się szczególnie A. Melnyk, Wasyl Kuczabski, Antin Artymowycz, Roman Karatnycki, O. Jarymowycz, Iwan Koberski i Ołena Stepaniwna. 2 maja 1915 r. gen. Fleishman, dowódca 55. Dywizji Piechoty, pochwalił w rozkazie dziennym Legion USS za wzorową postawę.

Zobacz też:

Z rana 3 maja rosyjska artyleria ponowiła ostrzał Makiwki. Później do szturmu ruszyły bataliony 147. Samarskiego i 148. Pułku Piechoty (wspierane przez ocalałych żołnierzy 309. Pułku, którzy znali już teren walk), jednak zostały powstrzymane ogniem broni maszynowej i artylerii. Rosjanie znowu ponieśli duże straty wśród oficerów. O godzinie 16:40 do gen. Matijewa doszedł raport informujący go o krytycznej sytuacji. Rosyjskie dowództwo zdecydowało się na przerwanie ataku. Wieczorem po ustaniu walk USS zostali wycofani z góry.

Przeczytaj drugą część artykułu

Bibliografia:

  • Baczkowski Michał, Pod czarno-żółtymi sztandarami. Galicja i jej mieszkańcy wobec austro-węgierskich struktur militarnych 1868-1914, Kraków 2003.
  • DiNardo Richard L., Przełom. Bitwa pod Gorlicami- Tarnowem 1915, Poznań 2012.
  • Jordan David, Neiberg Michael S., Front Wschodni 1914-1920. Od Tannenbergu do wojny polsko-bolszewickiej, Poznań 2010.
  • Klimecki Michał, Gorlice 1915, Warszawa 1991.
  • Kozubel Marek Bogdan, Powstanie Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych w 1914 r., „Litopys. Studia i materiały Ukraińskiego Towarzystwa Historycznego w Polsce”, nr 1 [2], 2012.
  • Kozubel Marek Bogdan, Stan liczebny Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych w czasie I wojny światowej, „Militaria Pomorskie”, tom 3, 2012.
  • Kozubel Marek Bogdan, Ukraińscy Strzelcy Siczowi 1914-1920, Oświęcim 2015.
  • Pajewski Janusz, Pierwsza wojna światowa 1914-1918, Warszawa 2004.
  • Skrukwa Grzegorz, Formacje wojskowe ukraińskiej „rewolucji narodowej” 1914-1921, Toruń 2008.
  • Думін Осип, Історія лєгіону Українських Січових Стрільців 1914-1918, Львів 1936.
  • Горбовий Михайло, Невже тільки випадки?, „ЛЧК” 1934, ч. 4.
  • Каширин Виктор, Взятие горы Маковка. Неизвестная победа русских войск весной 1915 года, Москва 2010.
  • Крипякевич Іван, Гнатєвич Богдан, Стефанів Зенон, Думін Осип, Шрамченко Святослав, Історія українського війська, Львів 1936 (reprint 1992).
  • Лазарович Микола, Легіон Українських Січових Стрільців: формування, ідея, боротьба, Тернопіль 2005.
  • Монолатій Іван, Українські легіонери. Формування та бойовийшлях Українських Січових Стрільців 1914-1918 рр., „Militaria Ucrainica”, Київ 2008.
  • Назарук Осип, Слідами Українських Січових Стрільців, Львів 1916.
  • Ріпецький Степан, Українське Січове Стрілецтво. Визвольна ідея і збройний чин, Нью-Йорк 1956 (reprint Львів 1995).
  • Українські Січові Стрільці 1914-1920, Львів 1935 (reprint 1991).
  • Величко Микола, Маківка. З карпатських боїв УСС-ів, Нью-Йорк 1951.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Bogdan Kozubel
Doktor nauk humanistycznych w zakresie historii i absolwent prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 2013 roku obronił na Wydziale Nauk Historycznych UMK rozprawę doktorską pt. Dzieje Ukraińskich Strzelców Siczowych 1914–1920. Jest autorem pierwszej w Polsce monografii dotyczącej losów tej formacji pt. Ukraińscy Strzelcy Siczowi 1914-1920. Jego zainteresowania naukowe koncentrują się wokół historii Ukrainy, Rosji, ukraińskiej wojskowości, a także stosunków polsko-ukraińskich i rosyjsko-ukraińskich w XX wieku.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone