Wykus – tradycja polskiego oporu

opublikowano: 2016-06-15 18:08
wolna licencja
poleć artykuł:
Które miejsce w Polsce stało się bazą polskich partyzantów? Gdzie do dziś kwitnie pamięć o walce o wolność naszego kraju? Uroczysko Wykus, teren działalności oddziałów powstańczych i partyzanckich, co roku skupia osoby, chcące upamiętnić historię polskiego ruchu oporu.
REKLAMA
Kapliczka na Wykusie, Góry Świętokrzyskie, Polska, 2005 r. Fot. VindicatoR (opublikowano na licencji CC BY 2.5)

Ziemia, w którą wsiąkała krew powstańców styczniowych pod dowództwem Mariana Langiewicza, pierwszych partyzantów mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, a później żołnierzy Zgrupowań Partyzanckich AK pod wodzą płk. Jana Piwnika „Ponurego”. Po wojnie ostoja tradycji, gdzie rodził się opór wobec komunistów. Dziś miejsce corocznych uroczystości upamiętniających trud i poświęcenie polskich żołnierzy. Mowa o uroczysku Wykus, czyli wzniesieniu Płaskowyżu Suchedniowskiego w województwie świętokrzyskim, 5 kilometrów na południowy zachód od Starachowic.

Zobacz także:

Lasy siekierzyńskie były strategicznym miejscem, dlatego często stacjonowały tu oddziały partyzanckie. Legenda silnego oporu przeciw okupantom i bohaterskiej postawy żyje tu od XIX wieku. Kierowani takimi wzorami, polscy żołnierze kontynuowali walkę na tych terenach podczas II wojny światowej, co najsilniej zapadło w pamięci polskiemu społeczeństwu i do dziś ta tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.

Zgrupowania Partyzanckie „Kedywu” Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK

Gdy por. cc. Jan Piwnik „Ponury” 4 czerwca 1943 roku został szefem Kierownictwa Dywersji Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK, utworzył duży oddział z samodzielnych jednostek działających na Ziemi Świętokrzyskiej. Pomocy udzielili mu Eugeniusz Kaszyński „Nurt” i Waldemar Szwiec „Robot”. W krótkim czasie pod wodzą „Ponurego” zgromadziło się ponad 300 żołnierzy, którzy stworzyli Zgrupowania Partyzanckie.

Od tego momentu niemiecki okupant musiał się mierzyć z nowym wrogiem. Świętokrzyskie oddziały szybko zaprowadziły porządek na tych terenach i zaczęły przeprowadzać liczne akcje dywersyjne, dziesiątkując szeregi Niemców. Zaistniał jednak konflikt między Komendą Okręgu a Janem Piwnikiem, w wyniku którego porucznik został przeniesiony do Okręgu Nowogródzkiego AK. Jego miejsce zajął dotychczasowy zastępca Eugeniusz Kaszyński. Kontynuował on działalność oddziałów.

Świętokrzyscy partyzanci przez okres 1943-1945, aż do rozkazu Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka” o rozwiązaniu Armii Krajowej, byli jednymi z najaktywniejszych oddziałów Polskiego Państwa Podziemnego. I mimo że musieli się mierzyć z obławami, zasadzkami i zdradami, to jednak nie złożyli broni i nie poddali się jeszcze długo po zakończeniu wojny.

REKLAMA

Środowisko Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury” – „Nurt”

Jan Piwnik „Ponury” – kapitan Wojska Polskiego i aspirant Policji Państwowej, dowódca partyzancki Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich i na Nowogródczyźnie (domena publiczna)

Polacy musieli stanąć do kolejnej walki, tym razem z władzą komunistyczną, która zniekształcała historię i legendę Armii Krajowej, zwalczała działalność jej żołnierzy i ograniczała wpływy Kościoła katolickiego. W ludziach odżyła potrzeba okazywania uczuć religijnych i oporu wobec obecnej władzy. Dla wielu walka o wolność kraju nie skończyła się wraz z II wojną światową. Żołnierze z oddziałów „Ponurego” i „Nurta” wciąż utrzymywali ze sobą kontakty i tak, przy współpracy z Kościołem, na Wykusie zaczęła się tworzyć realna opozycja wobec komunistów.

Pierwsze oficjalne spotkanie weteranów, ich rodzin i mieszkańców okolicznych i dalszych miejscowości miało miejsce 15 września 1957 roku. Bez wcześniejszych przygotowań i ustaleń zjechało się tam kilka tysięcy osób. Podczas zjazdu nastąpiło uroczyste odsłonięcie Kapliczki Matki Boskiej Bolesnej na Wykusie. Na jej ścianach wyryto pseudonimy wszystkich poległych partyzantów Piwnika i Kaszyńskiego. Ten dzień uznaje się za oficjalną datę powstania Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” – „Nurt”.

Wykus po raz kolejny stał się świadkiem nieustającej walki o niepodległość. Po raz kolejny był miejscem, w którym nie złożono broni, nie poddano się i kultywowano tradycje i ideały demokratyczne. Władze PRL próbowały walczyć z tą aktywnością, cenzurą blokowały wszelkiego rodzaju publikacje i utrudniały działalność Środowiska. Ale walka ta w ostatecznym rozrachunku nie przyniosła efektu. Świadczy o tym chociażby to, że po 18 latach starań i pokonywania przeszkód do Polski udało się sprowadzić prochy „Ponurego”. Jego ostatnia droga stała się pierwszą tak wielką manifestacją, która prócz kultywowania pamięci o cichociemnym, była wyrażeniem długo skrywanych uczuć patriotycznych.

POLECAMY

Polecamy e-booka „Z Miodowej na Bracką”:

Maciej Bernhardt
„Z Miodowej na Bracką. Opowieść powstańca warszawskiego”
cena:
Wydawca:
Histmag.org
Okładka:
miękka
Liczba stron:
334
Format:
140x195 mm
ISBN:
978-83-925052-9-7

Harcerska obecność na Wykusie

Porucznik Zdzisław Rachtan "Halny", Wykus, 14.06.2008. Fot. Jrkruk (opublikowano na licencji GFDL )
REKLAMA

Przez lata działalności Środowiska wyjątkowo ważna stała się współpraca z młodym pokoleniem. Podczas spotkań na polanie wykusowej nieraz pojawiali się harcerze, którym przekazywano prawdziwą historię o żołnierzach Armii Krajowej i ideały demokratyczne. Pewnego rodzaju sprawdzianem były właśnie uroczystości pogrzebowe Jana Piwnika, podczas których ponad 1 500 harcerek i harcerzy z całej Polski pełniło służby różnego gatunku. Środowisko kombatantów doceniło ten trud, a wydarzenia z 1988 roku stały się początkiem ich trwałej współpracy z harcerzami. W 1989 roku powstała nowa organizacja – Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, i to ona przejęła symboliczną pałeczkę w sztafecie pokoleń, aktywnie angażując się w organizację uroczystości w następnych latach.

Zobacz także:

W 1996 roku formalnie połączono siły dwóch środowisk. Inicjatorem tego przedsięwzięcia był ppor. c.w. Zdzisław Rachtan „Halny”. Uroczystości były dwukrotnie przekładane z powodu jego choroby, ostatecznie akt porozumienia podpisał on 24 maja w szpitalu. Dzień później odbyły się właściwe uroczystości w klasztorze oo. Cystersów w Wąchocku. Miały charakter zamknięty, wzięli w nich udział weterani Armii Krajowej, instruktorki i instruktorzy ZHR, przedstawiciele Koła Przyjaciół Harcerstwa oraz nieliczni zaproszeni goście. Po mszy świętej w kapitularzu klasztornym porozumienie podpisali: w imieniu żołnierzy wiceprzewodnicząca Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” – „Nurt” Anna Lubowicka „Hanka”, a w imieniu harcerzy przewodniczący ZHR hm. Feliks Borodzik i Przewodniczący Obwodu Świętokrzyskiego ZHR phm. Dariusz Lenard. Na mocy tego dokumentu Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej 20 lat temu przejął misję Środowiska i do dziś kontynuuje tradycje i idee żołnierzy AK, przekazując młodym pokoleniom pamięć o ich walce i corocznie organizując czerwcowe uroczystości na polanie wykusowej.

REKLAMA

Uroczystości dzisiaj

Obchody odbywają się zawsze w weekend najbliższy rocznicy śmierci Jana Piwnika „Ponurego”, datowanej na 16 czerwca. W sobotę z samego rana zjeżdżają się organizatorzy, służby i harcerze, którzy przygotowują polanę do popołudniowej mszy świętej. Pojawiają się poczty sztandarowe, grupy rekonstrukcyjne, mieszkańcy okolicznych miast i całe rodziny, chcące wspólnie złożyć hołd świętokrzyskim partyzantom. Harcerze obstawiają służby porządkowe, liturgiczne i wartownicze.

Corocznie pojawiają się również żołnierze „Ponurego” i „Nurta”. Inicjator porozumienia, Zdzisław Rachtan „Halny”, po raz ostatni na Wykus przybył w 2013 roku. Pół roku później, w styczniu 2014 roku, odszedł na wieczną wartę.

Następnego dnia w klasztorze oo. Cystersów odprawiana jest msza święta, po której na wąchocki rynek przychodzi defilada służb mundurowych, sztandarów, harcerzy i wszystkich uczestników uroczystości. Na sam koniec delegacje i przedstawiciele instytucji, stowarzyszeń i organizacji składają kwiaty pod pomnikiem „Ponurego”. Corocznie rynek w tej małej miejscowości zapełnia się po brzegi wszystkimi, chcącymi uczcić pamięć o żołnierzach AK. O ludziach, którzy nie bali się stawiać oporu i poświęcać życie w imię naszej wolności. I robili to nie tylko w czasie wojny, lecz także długo po jej zakończeniu. Nie spoczęli aż do momentu, gdy Polska odzyskała pełną niepodległość, gdy zakończyło się symboliczne istnienie Polskiego Państwa Podziemnego.

Uroczysta suma w leśnym kościele na Wykusie, podniesienie. W pierwszy rzędzie klęczą od lewej: por. „Ponury” Jan Piwnik, por. „Nurt” Eugeniusz G. Kaszyński, ppor. „Grot” Euzebiusz Domoradzki, ppor. „Albiński” Hipolit Krogulec, „Dr Zan” Kazimierz Łotkowski, w płaszczu w kratę „Marta” Maria Starosz, z prawej w czarnej marynarce „Baca” Mieczysław Cebula, kancelista zgrupowań. Fot. Tadeusz Rylski "Ostoja" (opublikowano na licencji CC BY-SA 4.0 )

Prócz organizacji uroczystości, harcerki i harcerze z Obwodu Świętokrzyskiego ZHR co roku przygotowują ogólnopolski Zlot Bratnich Drużyn, połączony z czerwcowymi wydarzeniami na Wykusie i w Wąchocku. To nie tylko okazja do gier i harcerskiej rywalizacji, lecz przede wszystkim do służby. To możliwość spotkania z ludźmi i poznania historii, która ukształtowała naszą narodową tożsamość, naszą Ojczyznę.

W codziennym zabieganiu i pośpiechu te kilka czerwcowych dni jest jakby z innej rzeczywistości. Na Wykusie czas się zatrzymał. Powstańcy, partyzanci i wszyscy bojownicy o wolność i niepodległość kraju byli tam obecni od połowy XIX wieku, są również dzisiaj i będą dopóty, dopóki żyć będzie ostatni człowiek pamiętający o nich i oddający im hołd.

Bibliografia:

  • Niezależni kombatanci w PRL, Marek Jedynak, IPN Kielce/ Wydawnictwo Barbara, Kielce-Kraków 2014.
  • Wykus Pokolenia, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej Obwód Świętokrzyski, Wykus 2012.
  • "www.wykus.pl":www.wykus.pl [dostęp: 11.06.2016].

Redakcja: Agnieszka Woch

Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:

Tomasz Leszkowicz
„Oblicza propagandy PRL”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
116
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-05-1
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Anna Szczykutowicz
Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim i harcerka ZHR. Interesuje się historią lokalną, zwłaszcza świętokrzyską partyzantką. Miłośniczka pieszych wędrówek i gór.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone