18 lat minęło jak jeden dzień.... czyli jak zmieniał się Histmag?

opublikowano: 2019-10-01 06:01
wolna licencja
poleć artykuł:
Histmag osiągnął pełnoletniość. Jego historia rozpoczęła się 18 lat temu. Szalony pomysł podboju Internetu ziścił się. Przez ostatnie naście lat serwis rósł w siłę, rozwijał się i dojrzewał. Dziś jest to nie tylko najstarszy, ale i jeden z największych portali poświęconych historii, osiągający milion wyświetleń w miesiącu i cytowany przez wirtualną encyklopedię - Wikipedię ponad pół tysiąca razy!
REKLAMA

Przez te wszystkie lata Histmag stał się wirtualnym archiwum gromadzącym 20 tysięcy artykułów napisanych przez przeszło 1500 autorów. Na tym nie koniec, ponieważ każdego miesiąca baza portalu powiększa się o ponad sto artykułów, recenzji, relacji i aktualności.

Ale Histmag to przede wszystkim ludzie. Od samego początku tworzony jest dla miłośników historii przez prawdziwych pasjonatów, a do tych portal ma prawdziwe szczęście. W ciągu ostatnich 18 lat z Histmagiem współpracowało i nadal współpracuje wielu historyków i dziennikarzy, którzy dziś osiągają rozliczne sukcesy, w tym głównie w pracy naukowej jak np. Marcin Makowski - obecnie jeden z głównych historycznych i politycznych publicystów (w Histmagu w latach 2010-2013) czy Karol Nawrocki - obecny dyrektor Muzeum II Wojny Światowej (związany z Histmagiem w latach 2007-2010).

W gronie Autorów Histmaga znaleźli się też: Marcin Bielesz - później dziennikarz lubelskiej „Gazety Wyborczej” i rzecznik prasowy tamtejszych organów samorządowych (aktywny w Histmagu w 2006 roku) czy Szymon Zdziebłowski - dziennikarz naukowy publikujący m.in. w „Przekroju”, „Wiedzy i Życiu”, „Archeologii Żywej”, „Gościu Niedzielnym” i „Gazecie Wyborczej”, a także dr Adam Janusz Przechrzta - polski naukowiec oraz pisarz fantasy. W Histmagu publikował też dr Adam Krawczyk z Polskiego Towarzystwa Bezpieczeństwa Narodowego i Waldemar Kowalski - dziennikarz NaTemat.pl, PAP-ie, a wreszcie pracownik IPN-u.

W histmagowej „alei sław” znalazł się też Szymon Huptyś - obecny rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury, dr Rafał Łatka - pracownik naukowy Biura Badań Historycznych IPN, koordynator Centralnego Projektu Badawczego IPN czy Andrzej Skalimowski (współpracownik Histmaga w latach 2012-2015), pracownik Instytutu Historii Nauki PAN, członek redakcji miesięcznika „Nowe Książki” i stypendysta Fundacji Kerstenów oraz laureat nagrody Prezesa Rady Ministrów za najlepszą pracę doktorską (2017), Piotr Olejarczyk - dziennikarz mediów trójmiejskich i Onetu, dr Michał Przeperski - pracownik IPN, laureat wyróżnienia w Konkursie na Najlepszy Debiut Historyczny Roku im. Władysława Pobóg-Malinowskiego. Należy wymienić też Antoniego Olbrychskiego - wicemistrza świata w szermierce historycznej i Michała Pawełczyka, nieustraszonego podróżnika, który wraz z żoną zwiedza Amerykę Południową na rowerach. Pokonali już 20 tys. kilometrów, a relacje z jego eskapad można przeczytać na blogu www.kwestiaszlaku.pl.

Redaktorzy wspominają lata pracy w Histmagu

W tym miejscu oddajemy głos osobom, bez których Histmag nie wyglądałby tak, jak dziś wygląda. Historia Histamag rozpoczęła się od „trzech muszkieterów”: Michała Świgonia, tajemniczego informatyka o ksywce „Sokół” i Romana Sidorskiego, który dziś pełni funkcję redaktora naczelnego serwisu Tytus.edu.pl. Jak wspomina on pracę w Histmagu?

Ostatnio często zdarza mi się wracać pamięcią do czasu, gdy powstawał pierwszy numer „Histmaga”, w czym miałem swój skromny udział jako szesnastoletni uczeń drugiej klasy liceum.

Jak banalnie – i zarazem przesadnie – by to nie zabrzmiało, dziś muszę stwierdzić, że był to jeden z decydujących momentów w moim życiu. Co więcej, stało się to jasne dopiero z perspektywy tych minionych kilkunastu lat – w 2001 roku dużo ważniejsze wydawały się przecież kolejne klasówki i wydarzenia takie jak szkolne połowinki, nie mówiąc już o przyszłej maturze. A jednak, to zdobyte dzięki „Histmagowi” doświadczenia, kontakty, znajomości i przyjaźnie stały się najcenniejszym kapitałem wyniesionym z lat edukacji średniej i wyższej. Przez wszystkie lata, w których byłem związany z „Histmagiem”, stale zastanawiałem się, czy nie powinienem porzucić tego coraz bardziej absorbującego hobby (choć rozwijanego coraz bardziej profesjonalnie), by skupić na „ważnych” sprawach, jak studia i pierwsze próby działalności naukowej. Gdybym to zrobił, zapewne nie miałbym alternatywy dla ścieżki kariery akademickiej (a okazało się, że nie odpowiadała mi tak bardzo, jak początkowo sądziłem), nie redagowałbym i nie tłumaczył książek historycznych, nie znałbym dostatecznie dobrze Internetu ani nie wiedział, jak popularyzować historię. Wreszcie – nie pracowałbym dziś w pełni zawodowo jako redaktor naczelny innego serwisu historycznego. Jeśli więc jest z tej historii jakiś morał, który mógłbym przekazać młodszym czytelnikom „Histmaga”, szczególnie studentom, jest on prosty: miejcie hobby. Traktujcie je poważnie i rozwijajcie się w różnych kierunkach. Dobrze jest mieć plan B. A może dla kogoś z Was również będzie nim „Histmag”?

Spośród trzech założycieli, dziś Histmagiem zarządza jeden z nich - Michał Świgoń, czyli człowiek do zadań specjalnych, który sprawy niemożliwe załatwia od razu, a na cuda trzeba trochę poczekać. Obok niego najbardziej wytrwałym członkiem redakcji jest Tomasz Leszkowicz, który z Histmagiem związany jest od kilkunastu lat. To niezastąpiony recenzent wszystkich artykułów popularnonaukowych, które trafiają na redakcyjną skrzynkę mailową oraz pomysłodawca wielu ważnych histmagowych inicjatyw. Jak wspomina czas spędzony na pisaniu artykułów, redagowaniu nadsyłanych tekstów i zarządzaniu redakcją?

Redaktorem naczelnym Histmag.org zostałem jesienią 2014 roku,

chociaż portal „od wewnątrz” znałem już bardzo dobrze – w redakcji byłem nieprzerwanie od jesieni 2006 roku, a przez ostatnie kilka lat zajmowałem się bieżącymi sprawami HM jako sekretarz redakcji. To wieloletnie, trwające zresztą do dziś, doświadczenie tworzenia czołowego portalu historycznego w Polsce dało mi niesamowitą wiedzę o realiach, w których nauka i popularyzacja wiedzy o przeszłości funkcjonuje w naszym kraju. Przez lata poznałem wielu doskonałych naukowców, ambitnych organizatorów czy społeczników, dla których historia była naprawdę ważna. Śledziłem powstawanie i funkcjonowanie masy ciekawych inicjatyw, które w różnej skali przyczyniły się do upowszechniania wiedzy o przeszłości. Szczególnie ważne dla mnie i dla Histmaga okazały się dwie akcje, zrealizowane w czasie mojej pracy na stanowisku redaktora naczelnego: „Jaka powinna być polska polityka historyczna” w 2015 roku, obejmująca dyskusję publicystyczną i raport końcowy, a także „Historia lokalna podlega ochronie” z 2016 roku, w której postanowiliśmy opisać i nagłośnić lokalne inicjatywę historyczne. To z tą akcją wiązało się stworzenie mapy regionów historycznych w Polsce, którą współopracowywałem merytorycznie. Do dziś pamiętam satysfakcję, jaką dał nam fakt, że okazała się ona hitem w mediach społecznościowych – w czasie rzeczywistym mogliśmy obserwować, jak praca, w którą naprawdę włożyliśmy dużo wysiłków, zostaje doceniona przez internautów.

Z kolei Maciej Zaremba, redaktor naczelny (w latach 2017-2019), miłośnik gier wideo i fantasy, znawca staropolskiej kultury politycznej oraz życia codziennego, publicznego i wojskowego społeczeństwa szlacheckiego Rzeczypospolitej, przyznaje:

Gdyby ktoś poprosił mnie, żebym wytłumaczył mu, czym jest Histmag, to nie miałbym żadnych wątpliwości co powiedzieć.

To grupa pełnych historycznej pasji zapaleńców, którzy chcą dzielić się swoją wiedzą i zainteresowaniami z innymi ludźmi. I w urodziny portalu warto im serdecznie podziękować, za wszystko co robią! Dla mnie osobiście Histmag był pierwszą poważną pracą w życiu. Przed przyjściem na rozmowę kwalifikacyjną portalu dobrze nie znałem. Ot, wiedziałem, że istnieje i jest znany ze świetnej popularyzacji historii. Jednak stałym czytelnikiem zdecydowanie nie mógłbym się wtedy nazwać. Chciałem jedynie znaleźć dorywczą pracę, która przy okazji pozwoli mi zaliczyć studenckie praktyki. Jak się później okazało, z Histmagiem związałem się na kolejnych parę lat i przeszedłem „pełną ścieżkę kariery” – od praktyk do redaktora naczelnego. To było wspaniałe doświadczenie, które bardzo miło wspominam. Skoro to urodziny, to bez życzeń się nie obejdzie. Oczywiście życzę Histmagowi, żeby dalej pełnił swoją popularyzacyjną misję. Żeby pobijał kolejne rekordy popularności i coraz lepiej radził sobie na trudnym rynku internetowych mediów, zachowując jednocześnie rzetelność i profesjonalizm z których jest znany. I co najważniejsze, żeby redakcja wciąż była tworzona przez pełnych pasji ludzi przygotowujących świetne treści dla swoich czytelników. A ci ostatni, żeby zawsze mogli znaleźć na Histmagu coś dla siebie i czuli się jego częścią. Sto lat Histmagu!

Przemysław Mrówka, były redaktor naczelny i niezastąpiony recenzent gier komputerowych oraz „człowiek orkiestra”, który często reprezentuje Histmaga, udzielając komentarzy historycznych zarówno na antenie radiowe, jak i telewizyjnej wspomina:

Cóż, takie wspominki brzmią lepiej, gdy pisze je ktoś mogący pochwalić się długą i pełną sukcesów karierą, nie zaś młody historyk na dorobku…

Może jednak uda mi się uniknąć śmieszności, opowiadając o tym, jak się wszystko zaczęło. Jakieś osiem lat temu niejaki Michał Przeperski zadzwonił do mnie z pytaniem, czy nie chciałbym może dołączyć do programu recenzenckiego w Histmagu. O portalu wówczas nie słyszałem, zaś moje doświadczenie pisarskie sprowadzało się do kilku raczej nędznych prób podejmowanych w czasach licealnych, ale oferta brzmiała zbyt pięknie, by nie zaryzykować. Bez zbytniej przesady mogę stwierdzić, że podjęta wtedy decyzja pchnęła moje życie na zupełnie nowe tory. Przez kilka kolejnych lat uczyłem się pisać swoje pierwsze artykuły i felietony, przeprowadzać wywiady i szykować sprawozdania. Dzięki portalowi zaczęły też przychodzić zaproszenia do radia czy telewizji, ogólnie mediów szukających komentarza historyka. Portal był świetnym miejscem, by się tego wszystkiego nauczyć. Byliśmy zawsze życzliwi wobec siebie i wspieraliśmy się na wszelkie sposoby, atmosfera zawsze była fantastyczna. Histmag był też miejscem, gdzie z zaskoczeniem odkryłem, że ten świat po drugiej stronie jest na wyciągnięcie ręki, że zamiast obserwować media, mogę się włączyć w ich tworzenie. Chyba to było dla mnie najbardziej szokujące: to taki mały żuczek, co to skrobnie czasem 10 tys. znaków na jakiś temat historyczny może naraz wylądować przed kamerą albo mikrofonem? Właśnie za pokazanie mi, że ani pisanie, ani występowanie w mediach to wcale nie są rzeczy trudne i dla szarego człowieka niedostępne, zawsze będę portal ciepło wspominał. No i za bezcenne komentarze na poniedziałkowych kolegiach redakcyjnych i każdego szalonego typeczka i babeczkę, z którymi mogłem robić Histmaga!

Za materiały wideo, rozmaite galerie i newsy odpowiada Paweł Czechowski, który codziennie przeszukuje zasoby wirtualnego repozytorium danych, jakim jest Internet, aby prezentować naszym Czytelnikom wartościowe, multimedialne treści. Jak sam wspomina histmagową przygodę?

Do Histmaga trafiłem dzięki letnim praktykom, jako student dziennikarstwa. Zrobiłem to oczywiście w swoim najlepszym stylu, czyli zgłoszenie wysłałem dzień po terminie, ale na moje szczęście redaktor naczelny Tomek Leszkowicz spojrzał na mnie łaskawym okiem i mnie przyjął. Poszło mi na tyle dobrze (w trakcie praktyk zrobiłem m.in. reportaż o historii zagłębiowskich Żydów, z którego dalej jestem bardzo zadowolony), że rozpocząłem dłuższą współpracę z portalem, a w końcu trafiłem do redakcji… i tak sobie histmaguję już parę lat!

Redakcja Histmaga zawsze jest otwarta na pasjonatów historii, którzy chcieliby dołączyć do naszej załogi.

Serdecznie zapraszamy do współpracy!

Spodobał ci się nasz artykuł? Podziel się nim na Facebooku i, jeśli możesz, wesprzyj nas finansowo. Dobrze wykorzystamy każdą złotówkę! Kliknij tu, aby przejść na stronę wsparcia.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone