Wina i kara. Dawne wyobrażenia sprawiedliwości w Międzynarodowym Centrum Kultury
Wystawa, którą prezentujemy zawiera zbiory Biblioteki Naukowej Polskiej Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Nauk – mówi Magdalena Adamska. – Jest to już siódma prezentacja rycin w pomieszczeniach użyczonych przez Międzynarodowe Centrum Kultury. Celem ekspozycji jest przedstawienie zagadnień związanych z wymiarem sprawiedliwości i sprawiedliwością rozumianą jako cnota, niesłychanie istotna dla ludzi żyjących przed okresem oświecenia. Spośród rycin znajdujących się w gabinecie wybraliśmy ponad 100 prac różnych artystów tworzących od XVI do XIX wieku, w których pojawia się wątek sprawiedliwości. To zarówno prace gloryfikujące tę cnotę, ukazujące satyrycznie nadużycia sprawiedliwości, jak również przedstawienia legendarnych, historycznych i religijnych prawodawców. Osobną część wystawy stanowi prezentacja zagadnień związanych z karą i winą. Znalazły się tam przedstawienia czarownic, napadów, bardziej pospolitych przestępców. Kara na prezentowanych rycinach ukazana została zarówno symbolicznie, jak i realistycznie, jako przedstawienie konkretnych wydarzeń historycznych. Całość zamknięta jest scenami Sądu Ostatecznego.
Trzon wystawy stanowią ryciny przedstawiające sprawiedliwość w sposób alegoryczny lub odwołujące się do zakorzenionych w kulturze wyobrażeń o początkach i rozwoju systemu sprawiedliwości. Znajdziemy więc np. sąd Salomona, czy przedstawienia półlegendarnych wydarzeń z historii rzymskiej.
Wiele jest też sylwetek spersonifikowanej sprawiedliwości, wraz z jej atrybutami. Dzisiaj używa się już właściwie tylko trzech atrybutów sprawiedliwości: miecza, przepaski i wagi. Wystawa ma na celu przybliżyć także te, które były rozpowszechnione i zrozumiałe w dawnych czasach. Na rycinach sprawiedliwość jest prezentowana np. poprzez takie atrybuty, jak księga czy tablice mojżeszowe. Sprawiedliwość to także niewiasta, której towarzyszy… struś, trzymająca w prawej dłoni wiązkę rózeg z przywiązanym do nich toporem, a w lewej ogień.
Znacznie mniej jest na wystawie rycin dotyczących codziennego funkcjonowania sprawiedliwości. – Brakuje rycin przedstawiających egzekucje złoczyńców, zwykłych przestępców. Dobór prac przedstawionych na wystawie jest odbiciem tego, jakie zbiory posiada nasza biblioteka. Co więcej, niektóre rodzaje przedstawień są ogółem bardzo rzadkie – przyznaje Magdalena Adamska. Realistyczne ryciny to głównie prace zagranicznych rytowników (m.in. czeskich i niderlandzkich), dotyczące wydarzeń z historii zachodniej Europy, np. egzekucji uczestników spisku prochowego w Londynie. Ryciny, zarówno realistyczne, jak i alegoryczne, powstawały z reguły na zamówienie i miały określony cel.
Sprawiedliwość egzekwowano w dawnych czasach w sposób często okrutny, metodami dla współczesnego człowieka niewątpliwie przerażającymi: poprzez dekapitację, odcinanie kończyn itd. – wyjaśnia Magdalena Adamska. ¬– Cel był jasny. Starano się pokazać, że istnieje sprawiedliwość i że jest ona egzekwowana, a człowiek może czuć się bezpieczny. Miała to być też forma prewencji. Wierzono, że surowe kary odstraszają potencjalnych przestępców. Tę samą rolę spełniać miały grafiki przedstawiające egzekucję prawa.
Ryciny miały też pomóc zrozumieć złożoność systemu prawa, który w XVI czy XVII wieku był znacznie mniej jednorodny i dokładny, niż dzisiaj.
Stanowienie prawa było w dawnych czasach ściśle związane z władza królewską – zarówno z władzą Chrystusa, jako króla najwyższego, jak i władzą królów ziemskich. Elementem sylwetki idealnego władcy było właśnie stanowienie dobrego prawa. Stąd wiele dzieł sztuki związanych ze sprawiedliwością powstawało na zamówienie władców.
Na wystawie znalazło się sporo rycin znanych i powszechnie reprodukowanych, ale także dzieła rzadkie. Pani Adamska wskazała np. na serię ośmiu rycin wystawionych w drugiej sali, składających się na cykl „Nadużycia prawa”. – Prawdę powiedziawszy nie wiem czy są jakiekolwiek inne zbiory, które posiadają całą tę serię – twierdzi kurator wystawy.
Za pewien mankament wystawy „Wina i kara. Sprawiedliwość w grafice europejskiej XVI-XIX wieku” można uznać jej potencjalną niezrozumiałość. Niestety opisy eksponatów są bardzo krótkie, przez co przeciętny odbiorca może mieć problem z pojęciem złożonej symboliki czy rozpoznaniem historycznych lub mitologicznych wydarzeń. Pani Adamska przyznała, że organizatorzy wystawy mieli ten problem na uwadze, stąd w albumie towarzyszącym ekspozycji znalazły się opisy poszczególnych eksponatów, wraz z przekładami zawartych na rycinach inskrypcji.
Inny zauważalny mankament to bardzo mała liczba eksponatów związanych z historią Polski. Spośród postaci, które wpłynęły na polski system prawny pojawia się tylko Kazimierz Wielki na przedstawieniu z XIX wieku. Problem, jak wyjaśnia Magdalena Adamska, wynika jednak nawet nie tyle z tego, co zawierają zbiory PAU, ale z ogólnie bardzo niewielkiej liczby takich rycin.
Jednorodności wystawy, mogącej nużyć odbiorcę, zaradzono uzupełniając ryciny o eksponaty innego rodzaju – przede wszystkim dawne księgi, głównie kodeksy prawne, np. kodeks Justyniana z rozbudowanymi glosami czy polskojęzyczne zbiory prawa magdeburskiego.
Wystawę polecam miłośnikom historii prawa i sztuki, ale nie tylko. Amatorom doradzam jednak przypomnienie sobie przed odwiedzeniem wystawy podstawowych informacji o prawie i sprawiedliwości w Biblii, mitologii i historii, lub ewentualnie zakupienie albumu, który także postaramy się zaprezentować na naszych łamach.
Wystawa potrwa jeszcze do 19 kwietnia.
|** Galeria Międzynarodowego Centrum Kultury
- Kraków, Rynek Główny 25, I piętro
- Godziny otwarcia: wtorek - niedziela, godz. 10.00 - 18.00
- *Bilety: 7 zł (zwykły), 4 zł (ulgowy)|