80-lecie Instytutu Historycznego UW (1). Dorobek Mistrzów

opublikowano: 2010-10-22 06:26
wolna licencja
poleć artykuł:
21 października w Sali Senatu Pałacu Kazimierzowskiego rozpoczęły się uroczystości jubileuszowe Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Jeden z czołowych ośrodków nauczania historii w kraju obchodzi swoje 80. urodziny. Świętowanie rozpoczęto od przypomnienia postaci wielkich badaczy, którzy tworzyli dorobek Instytutu.
REKLAMA

Jubileusz zainaugurowano konferencją Historia na Uniwersytecie Warszawskim, podczas której pracownicy Instytutu Historycznego przedstawiali dorobek naukowy tej instytucji w badaniach nad poszczególnymi epokami. Jako pierwsza wystąpiła dr Krystyna Stebnicka z Zakładu Historii Starożytnej, która osiągnięcia starożytników warszawskich pokazała poprzez życiorysy dwojga kierowników tej katedry, która później przerodziła się w zakład: działającego przed wojną prof. Tadeusza Wałka-Czerneckiego oraz jego powojennej następczyni, prof. Izy Bieżuńskiej-Małowist. Wykształciła ona grono wybitnych historyków starożytności (m.in. Jerzy Kolendo, Włodzimierz Lengauer, Maria Jaczynowska, Ewa Wipszycka, Ryszard Kulesza), położyła podstawy pod dydaktykę uniwersytecką, prowadziła liczne badania oraz angażowała się w życie naukowe. To właśnie dzięki pracy kilku pokoleń historyków – dowodziła referentka - wypracowano swoisty styl pracy starożytników: korzystanie z różnorodnych źródeł, interdyscyplinarność (udział studentów w seminariach z nauk pokrewnych), kontakty z zagranicą, popularyzację antyku oraz dbałość o dydaktykę (w szczególności o wysoki poziom egzaminu z historii starożytnej na I roku, na który do dzisiaj narzekają studenci).

Wśród słuchaczy konferencji znaleźli się pracownicy Instytutu Historycznego UW, goście z innych ośrodków badawczych oraz studenci.

Jako następny głos zabrał prof. Roman Michałowski, kierownik Zakładu Historii Średniowiecznej. Rozpoczął on swoje wystąpienie od przybliżenia sylwetek przedwojennych historyków zajmujących się wiekami średnimi: Stanisława Kętrzyńskiego, Oskara Haleckiego oraz Marcelego Handelsmana, który był prawdopodobnie najwszechstronniejszym z działających wówczas naukowców, prowadzącym badania porównawcze i zajmującym się historią powszechną. Nigdzie w Polsce przed wojną, oprócz UW, nie uprawiano historii powszechnej średniowiecza w tak systematyczny sposób, o ile w ogóle ją uprawiano – podkreślał prof. Michałowski. Uczniami Handelsmana byli m.in. profesorowie: Stanisław Arnold, Tadeusz Manteuffel (badacz feudalizmu i herezji), Marian Małowist (marksista z przekonania, badacz gospodarki i zacofania Polski) oraz Aleksander Gieysztor (mistrz małej formy, który niechętnie pisał książki, ale te, które napisał, charakteryzują się wielką pięknością). Wśród mediewistów wychowanych już po wojnie prof. Michałowski wymienił m.in. Benedykta Zientarę oraz zapomnianego metodologa Stanisława Piekarczyka. Wspomniał także o kontaktach ze Szkołą Annales, zauważając jednocześnie, że Francuzów interesowało wówczas ciekawe zastosowanie przez Polaków niedogmatycznego marksizmu. W dyskusji, która miała miejsce po pierwszej części konferencji, prof. Henryk Samsonowicz stwierdził: nasi starsi koledzy tworzyli atmosferę, w której mogli działać przedstawiciele różnych szkół. Moderator, prof. Tomasz Kizwalter dodał zaś: Czuję wdzięczność wobec starożytników i mediewistów, bo nauczyli mnie solidnego warsztatu.

REKLAMA

„Wszyscy jesteśmy mediewistami”

Drugą część obrad rozpoczął prof. Wojciech Kriegseisen z Zakładu Historii Nowożytnej. Swoje wystąpienie zaczął od stwierdzenia, że przed wojną w Instytucie Historycznym nie działali badacze zajmujący się historią nowożytną w dzisiejszym rozumieniu tego pojęcia (XVI-XVIII wiek), byli jednak historycy, którzy swymi badaniami dotykali tej epoki (np. Oskar Halecki czy Marceli Handelsman). Wśród założycieli szkół historycznych zajmujących się historią nowożytną prof. Kriegseisen wymienił m.in. związanego z historiografią romantyczno-narodową Wacława Tokarza (i jego ucznia Stanisława Herbsta) oraz Mariana Małowista, nauczyciela m.in. Marii Boguckiej, Andrzeja Wyrobisza, Bronisława Nowaka czy Antoniego Mączaka. Na ostatnim z tych badaczy referent skupił się w największym stopniu, opisując ewolucję zainteresowań prof. Mączaka od tematyki handlowej po kulturę polityczną i podróże. Jako szczególnie ciekawą postać wymienił też Jaremę Maciszewskiego, który, mimo że był zaangażowanym działaczem PZPR (członek KC a także Kierownik Wydziału Nauki), był przedstawicielem klasycznej historii politycznej. Wszyscy jesteśmy mediewistami, gdyż pochodzimy z tego samego scjentystycznego pnia – podsumował swoją wypowiedź prof. Kriegseisen.

Od lewej: moderator konferencji prof. Tomasz Kizwalter oraz referenci z drugiego panelu: prof. Maria Koczerska oraz prof. Wojciech Kriegseisen.

Prof. Maria Koczerska, dyrektor IH i specjalistka w zakresie nauk pomocniczych historii, swój referat rozpoczęła od przedstawienia sylwetek prekursorów badań nad NPH w Instytucie Historycznym: Jana Karola Kochanowskiego oraz Stanisława Kętrzyńskiego. Głównymi bohaterami jej wystąpienia stali się jednak dwaj badacze, którzy zmarli mniej więcej w tym samym czasie, kończąc pewną epokę w dziejach Zakładu Nauk Pomocniczych Historii. Mowa tu o Aleksandrze Gieysztorze (twórcy podręcznika do NPH, czasopisma „Studia Źródłoznawcze” oraz syntezy nt. historii pisma łacińskiego) oraz Ireneuszu Ihnatowiczu (archiwiście, autorze podręcznika i vademecum do nauk pomocniczych historii XIX i XX w., pomysłodawcy programu zajęć z NPH tych epok). Prof. Koczerska podkreślała też wkład starożytników w usystematyzowanie nauk pomocniczych w badaniach nad antykiem. Zakład Nauk Pomocniczych Historii – stwierdziła referentka, – nie mając najlepszego zaplecza bibliotecznego i dydaktycznego, stworzył wartościowe podręczniki i pomoce naukowe. W dyskusji prof. Zofia Zielińska (kierownik Zakładu Historii Nowożytnej) przypomniała postać przedwcześnie zmarłego badacza XVIII w. dr Łukasza Kądzieli, który jako pierwszy wykorzystywał źródła z tej epoki pochodzące z archiwów rosyjskich.

REKLAMA

Sukcesy i problemy

Rozpoczynając trzecią część obrad, moderator prof. Ryszard Kulesza wspomniał wielu wybitnych historyków, których miał szansę spotkać w czasie studiów i własnej pracy naukowej. Przypomniał też wypowiedź prof. Henryka Samsonowicza, który stwierdził kiedyś: My tu tworzymy wspólnotę. Głos zabrał następnie prof. Tomasz Kizwalter (kierownik Zakładu Historii XIX w.). Także on podkreślał rolę Marcelego Handelsmana, tym razem jako badacza XIX wieku (m.in. autora niedokończonej biografii ks. Adama Czartoryskiego) oraz wychowawcy następnego pokolenia historyków (w swoim wystąpieniu stwierdził m.in.: Instytut Historyczny odbudowywali „handelsmańczycy”). Wśród nich najważniejszą postacią był Stefan Kieniewicz, wybitny badacz tematyki powstaniowej, promotor ponad 40 doktoratów i redaktor „Przeglądu Historycznego”. Wśród innych wybitnych powojennych badaczy historii XIX wieku prof. Kizwalter wymienił m.in. Witolda Kulę (którego nazwał uczonym wielkiego formatu), Ludwika Bazylowa, Andrzeja Zahorskiego, Marię Wawrykową, Mieczysława Żywczyńskiego oraz badaczkę historii kobiet Annę Żarnowską. Jak zauważył prof. Kizwalter, zainteresowania badawcze historyków XIX wieku z IH UW skupiały i skupiają się wobec zagadnień tradycyjnie podejmowanych w historiografii (takich jak naród), a także wobec problemów nowszych (historia kobiet).

REKLAMA
Prof. Andrzej Chojnowski, kierownik Zakładu Historii XX wieku.

Jako ostatni swój referat zaprezentował prof. Andrzej Chojnowski, kierownik Zakładu Historii XX wieku, który przedstawił problemy, z jakimi zmagali się w Instytucie Historycznym badacze dziejów najnowszych. Zaznaczył, że sam Zakład Historii XX wieku powstał dopiero w 1990 r. z połączenia różnych istniejących katedr. Następnie stwierdził, że historia XX wieku bardzo powoli wchodziła w obszar zainteresowań pracowników IH UW – dopiero w latach 50. rozpoczęto badania nad początkiem tego stulecia. Przeciwnikiem prac nad historią najnowszą był prof. Tadeusz Manteuffel, który uważał, że z powodów politycznych nie da się ich prowadzić uczciwie. Prof. Chojnowski zauważył, że szkoła marksistowska w zakresie historii najnowszej nie stworzyła żadnych naukowych autorytetów. Instytut Historyczny pełnił zaś przede wszystkim funkcję dydaktyczną, charakteryzował się też dużą fluktuacją kadr. Dopiero w latach 60. zezwolono na publikacje dotyczące Polskiej Partii Socjalistycznej (prace Henryka Jabłońskiego, Andrzeja Garlickiego i Jerzego Holzera), a dopiero na fali odwilży gierkowskiej rozpoczęto badania nad całością dziejów II RP, wówczas powstawały też pierwsze prace nt. II wojny światowej. W dużym stopniu w IH UW utrudniano badania nad historią XX wieku: utrzymywano kilka katedr zajmujących się historią najnowszą, uciekano od rozważań metodologicznych i historiozoficznych, skupiano się na historii politycznej. W latach 60. pojawiła się natomiast refleksja nad tym, że historia XX wieku nie jest prostą kontynuacją historii poprzedniego stulecia. Czy Zakład Historii XX w. był potrzebny, okaże się zapewne przy następnym jubileuszu – podsumował swoją wypowiedź prof. Chojnowski. W dyskusji prof. Halina Parafianowicz (Uniwersytet w Białymstoku) zwróciła uwagę na szkołę amerykanistów, której przedstawicielami byli profesorowie Andrzej Bartnicki i niedawno zmarły tragicznie prof. Krzysztof Michałek.

Jubileusz nabiera tempa

W czwartek w ramach uroczystości jubileuszowych miała miejsca także dyskusja historyków z różnych ośrodków naukowych pt. Perspektywy rozwoju nauk historycznych. Jej streszczenie przedstawimy w najbliższym czasie oddzielnie. O godz. 18:30 odbyło się wręczenie nagród w konkursie organizowanym przez Studenckie Koło Naukowe Historyków UW na najlepszą pracę roczną napisaną w roku akademickim 2008/2009. To nasi następcy – tak określił uczestników konkursu opiekun SKNH prof. Stefan Ciara, który w iście oscarowym stylu ogłosił jego wyniki. Zwycięzcą został obecny student pierwszego roku studiów II stopnia Emil Kalinowski, który napisał pracę nt. postaci chorążego w świetle średniowiecznych kronik.

Prof. Maria Koczerska gratuluje zdobywcy pierwszego miejsca w konkursie na najlepszą pracę roczną napisaną w roku akademickim 2008/2009.

Na koniec zaprezentowano dwie inicjatywy zorganizowane specjalnie z okazji Jubileuszu IH. Pierwszą z nich było powtórne wydanie niezwykle ważnej pracy Marcelego Handelsmana pt. Historyka. Drugą – wystawa o historii Instytutu Historycznego, prezentowana na parterze Pałacu Kazimierzowskiego.

Fotografie: Bartłomiej Międzybrodzki

Korekta: Agnieszka Kowalska

Jubileusz 80-lecia Instytutu Historycznego UW:

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Międzybrodzki, licencja znajdująca się pod artykułem obejmuje również fotografie.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Leszkowicz
Doktor historii, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta Histmag.org, redakcji merytorycznej portalu w l. 2006-2021, redaktor naczelny Histmag.org od grudnia 2014 roku do lipca 2017 roku. Specjalizuje się w historii dwudziestego wieku (ze szczególnym uwzględnieniem PRL), interesuje się także społeczno-polityczną historią wojska. Z uwagą śledzi zagadnienia związane z pamięcią i tzw. polityką historyczną (dawniej i dziś). Autor artykułów w czasopismach naukowych i popularnych. W czasie wolnym gra w gry z serii Europa Universalis, słucha starego rocka i ogląda seriale.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone