80-lecie Instytutu Historycznego UW (2). Czy polskiej historiografii grozi „rozpacz metodologiczna”?

opublikowano: 2010-10-22 21:00
wolna licencja
poleć artykuł:
W ramach pierwszego dnia obchodów jubileuszu 80-lecia Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się dyskusja zatytułowana _Perspektywy rozwoju nauk historycznych_, w której wzięli udział zaproszeni goście z różnych ośrodków zajmujących się badaniem historii.
REKLAMA

Moderatorem dyskusji była prof. Halina Manikowska (IH PAN), uczestniczyli w niej także: prof. Ewa Domańska (UAM), dr Maciej Górny (IH PAN), dr Piotr Guzowski (UwB), prof. Maciej Janowski (IH PAN), prof. Halina Parafianowicz (UwB), dr Marek Węcowski (IH UW), Przemysław Wiszewski (UWr).

Jako pierwsza wystąpiła prof. Manikowska, która – zaznaczając, że celem dyskusji nie jest tematyka finansowania i organizacji nauk historycznych – przedstawiła punkty, wokół których miała toczyć się dyskusja. Były to: nowe trendy w historiografii europejskiej, kwestia „rozpaczy metodologicznej” w polskiej nauce historycznej, pytanie o istnienie szkół historycznych oraz sprawa kształcenia doktorantów i stosunku wobec „uniwersytetu masowego”.

Uczestnicy dyskusji Perspektywy rozwoju nauk historycznych (od lewej): prof. P. Wiszewski, dr P. Guzowski, prof. H. Manikowska, prof. M. Janowski, prof. H. Parafianowicz, dr M. Górny, prof. E. Domańska (fot. B. Międzybrodzki).

Dr Marek Węcowski przedstawił kwestie metodologiczne z perspektywy historyka archaicznej Grecji. Jak sam zauważył, w jego dziedzinie występuje mało źródeł, za to wiele modelów. Omówił założenia nurtu metodologicznego, znanego jako „nowa historia kulturalna”. Stwierdził też, że słowo-klucz współczesnych badań naukowych – „interdyscyplinarność” – prowadzi do rozmycia się granic między dziedzinami.

Prof. Halina Parafianowicz, amerykanistka z Uniwersytetu w Białymstoku przedstawiła, jak sama określiła, punkt widzenia badacza historii powszechnej z małego ośrodka akademickiego. Omówiła nowe trendy w historiografii amerykańskiej, mające na celu reinterpretacje historii tego państwa. Część z badaczy skupia się na wyjątkowości historii USA i specjalnej misji amerykańskich kolonistów, inni zaś demitologizują dotychczasowe wizje polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Jako przykład prof. Parafianowicz podała stosunek do prezydenta Wilsona, podczas kadencji którego USA zaangażowało się w kilka interwencji zbrojnych w Ameryce Łacińskiej.

Dr Piotr Guzowski skupił się na problemie historii gospodarczej, która jego zdaniem oddzieliła się od reszty nauk historycznych w Polsce i przeżywa kryzys. Podkreślał, że warto korzystać z komputera nie tylko jako maszyny do pisania, chwalił też zalety pracy w zespołach. Zaprezentował również wykres obrazujący użycie tabel do analizy i prezentacji danych w artykułach w „Roczniku Dziejów Społecznych i Gospodarczych” oraz „Przeglądzie Historycznym”. Pokazywał on, że od lat 60. i 70. (będących m.in. złotym okresem polskiej historii gospodarczej) maleje liczba artykułów z tabelami, osiągając w ostatnich 20 latach bardzo niski poziom. Zapominamy o narzędziach, których używaliśmy – konstatował dr Guzowski.

Dr Maciej Górny stwierdził, że pewne nurty badań historycznych mają w Polsce bogatą tradycję (jako przykład podał tu badania nad pamięcią zbiorową). Jednak – kontynuował historyk – od czasów Witolda Kuli i Mariana Małowista nie mamy „gwiazd” w europejskich podręcznikach historii historiografii. Przytoczył też własną obserwację z ostatniego Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich w Olsztynie, w którym uczestniczyli historycy z krajów sąsiednich. Widział w tym szansę, jaką dla polskiej historiografii może być aktywne włączenie się w badania historii Europy Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA

Duże zainteresowanie wywołało wystąpienie prof. Macieja Janowskiego, który stwierdził: nie mam zielonego pojęcia o nowych trendach metodologicznych. Tym kontrowersyjnym oświadczeniem pokazać chciał wielką ilość mód w uprawianiu nauki historycznej, które – ciągle się zmieniając – stanowią zagrożenie zarówno dla historyków-praktyków, jak i kontaktów historiografii polskiej i zachodniej. W dalszej dyskusji zauważył m.in. że jeśli ktoś jest genialnym historykiem, to nie potrzebuje podniety metodologicznej. W polemice z tezami doktora Guzowskiego zauważył również: historycy dzielą się nie na tych, którzy robią tabelki lub nie, ale na tych, którzy myślą lub nie myślą, podkreślając tym samym, że o wadze pracy świadczy przede wszystkim sama refleksja historyczna.

Mocnym punktem dyskusji było też wystąpienie prof. Ewy Domańskiej, metodologa i, jak sama siebie określiła, nawróconego historyka. Wystosowała ona postulat redyscyplinizacji i zwrócenia uwagi na kwalifikacje i metody badawcze poszczególnych nauk. Niech łączy temat, a nie dzieli metoda – podkreślała. Zwracała uwagę, że warto wrócić do najlepszych cech niedogmatycznej metodologii pozytywistycznej: krytyki źródeł i metodyki pracy archiwalnej, gdyż pozwoli to ochronić suwerenność specyficznego warsztatu historyka. W innym wypadku, podkreślała prof. Domańska, historii grozi przekształcenie w naukę pomocniczą innych dziedzin. Używając tylko teorii zagranicznych prowincjonalizujemy polską historię – stwierdziła, zaznaczając konieczność nauki metodologii praktycznej, czyli umiejętności budowania teorii.

W dyskusję zaangażował się także prof. Przemysław Wiszewski, który nawoływał do odwołania się do realiów. Społeczeństwo utrzymuje nasz zacny cech, dopóki widzi w tym sens – podkreślał, stawiając pytanie po co historia? Jak zauważył, metodolodzy nie przejmują się realiami społecznymi i trendami światowymi, co skutkuje rozejściem się teorii historii z jej praktyką. To wszystko nie jest takie proste – stwierdził, podsumowując swoje wystąpienie.

Dyskusję zamknęło wystąpienie dr Węcowskiego na temat doktorantów. Według niego jest to sprawa najważniejsza, jednak studia doktoranckie zostały zaniedbane w czasie realizacji niedokończonej reformy szkolnictwa wyższego. Zauważył on, że przyszłość leży w studiowaniu dwóch kierunków, jednak obecne koncepcje organizacyjne idą w zupełnie przeciwną stronę. Podkreślał też rolę wymiany międzyuczelnianej.

Cała dyskusja, chociaż z powodu napiętego harmonogramu jubileuszu zakończona zbyt wcześnie, wzbudziła spore zainteresowanie obecnych na sali historyków IH UW oraz zaproszonych gości.

Jubileusz 80-lecia Instytutu Historycznego UW:

Zobacz też:

korekta: Agnieszka Kowalska

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Międzybrodzki, licencja znajdująca się pod artykułem obejmuje również fotografie.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Leszkowicz
Doktor historii, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta Histmag.org, redakcji merytorycznej portalu w l. 2006-2021, redaktor naczelny Histmag.org od grudnia 2014 roku do lipca 2017 roku. Specjalizuje się w historii dwudziestego wieku (ze szczególnym uwzględnieniem PRL), interesuje się także społeczno-polityczną historią wojska. Z uwagą śledzi zagadnienia związane z pamięcią i tzw. polityką historyczną (dawniej i dziś). Autor artykułów w czasopismach naukowych i popularnych. W czasie wolnym gra w gry z serii Europa Universalis, słucha starego rocka i ogląda seriale.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone