Stefan Grabiński – polski Edgar Allan Poe

opublikowano: 2012-03-08 22:05
wolna licencja
poleć artykuł:
Jeden z prekursorów polskiej powieści fantastycznej, zwany przez znawców „polskim Edgarem Allanem Poe”. Jego opowiadania potrafią trzymać w napięciu do ostatniej strony, w nie mniejszym stopniu niż autora „Złotego żuka”. Atmosfera grozy, którą stworzył w swoich pracach Stefan Grabiński, może na długo udzielić się czytelnikowi.
REKLAMA

„Książę” polskiej powieści grozy przyszedł na świat w roku 1887 we wsi Łąki pod miastem Sambor, leżącym dzisiaj na terenie Ukrainy, w rodzinie inteligenckiej. Kiedy ojciec Stefana, Dionizy Grabiński umarł, jego rodzina przeniosła się do Lwowa, gdzie przyszły pisarz ukończył liceum bernardyńskie. Następnie rozpoczął studia na Uniwersytecie Lwowskim. Podczas nauki na wydziale polonistyki kształcił się zarówno w filologii polskiej, jak i klasycznej, miedzy innymi u Stanisława Łempickiego, który później został jednym z profesorów szkoły lwowsko-warszawskiej. Warto przypomnieć Grabińskiego – postać nietuzinkową w literaturze polskiej, choć dzisiaj już zapomnianą.

Stefan Grabiński (1887-1936) (fotografia ze zbiorów Nardowego Archiwum Cyfrowego NAC-1-K-1496)

Stefan Grabiński: lwowski samotnik

Jak podaje Krzysztof Varga w swoim eseju „Kochanek upiorów”, Grabiński już od wczesnego dzieciństwa odznaczał się wyjątkowo słabym zdrowiem. Sytuację pogorszyła jeszcze gruźlica, na którą zachorował podczas studiów. Jako że był słabowity, trzymał się na uboczu, raczej zatopiony w swoich myślach niż uczestniczący w życiu towarzyskim studenckiej braci. Bez wątpienia wpływ na jego życie i twórczość miał pewien nieszczęśliwy wypadek. Otóż zdarzyło się, że został zraniony piórem przez jednego ze szkolnych kolegów. Rękę opanowało zakażenie i przyszłemu pisarzowi na serio groziła amputacja. Sytuację uratował znachor spod Tarnopola, który podobno wypalił ranę soczewką dwuwypukłą. To bezpośrednie zagrożenie życia i bliskie doświadczenie śmierci miało odcisnąć piętno na twórczości naszego bohatera.

Grabiński był aż do ostatnich chwil życia osobą niezwykle religijną: wychowany w wierze greckokatolickiej przeszedł później na obrządek rzymski. Całe swoje życie traktował w niezwykle mistyczny sposób, a główną rolę odgrywała w nim walka dobra ze złem, której był niejako świadkiem i uczestnikiem zarazem. Duże znaczenie miały dla niego zarówno ludowe wierzenia, jak i modlitwy oraz różnego rodzaju obrzędy. Takie pojmowanie życia miało odzwierciedlenie w jego twórczości. Świat wykreowany przez Grabińskiego jest pełen nadnaturalnych zdarzeń, wyroków losu i demonów, w czym niezwykle przypomina ten z poezji Leśmiana.

REKLAMA
Bolesław Leśmian (1877-1937)

Epoka, w której Grabiński osiągnął intelektualną dojrzałość, była czasem nie tylko przemian politycznych, takich jak chociażby rewolucja 1905 roku, ale w większym jeszcze stopniu okresem Młodej Polski. Zwrócenie się ku mistycyzmowi w literaturze i poezji, czerpanie z wierzeń ludowych oraz fascynacja światem przyrody: wszystko to było charakterystyczne dla takich twórców, jak Leopold Staff czy Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Również u Grabińskiego odnaleźć można zaciekawienie światem nadprzyrodzonym, spirytualizmem i demonologią. Na ziemi ciągle dochodzi do starcia sił dobra i zła. Świat w „Demonie ruchu” jest zaludniony przez niezliczoną ilość rożnego rodzaju stworów, pochodzących głównie z mitologii pogańskich.

Trzy powyższe czynniki stały się decydujące dla twórczości młodego nauczyciela gimnazjalnego, Stefana Grabińskiego. Jego prozę przesyca mistycyzm i wiara w tajemne siły.

„Demon ruchu”

„Demon ruchu” to trzeci, po „W promykach wiary” i „Wzgórzu róż”, zbiór nowel autorstwa Grabińskiego. Dwa poprzednie nie odznaczają się ani nazbyt nowatorskim podejściem do tematu, ani elegancką formą literacką. Natomiast wydany w roku 1919 „Demon ruchu” od razu zyskał spory rozgłos. Grabiński zastosował w nim ciekawy zabieg podporządkowania wszystkich opowiadań jednemu motywowi przewodniemu – kolei. Na początku XX wieku pociąg był wiodącym środkiem transportu, fascynował zarówno artystów, jak i ludzi niezaangażowanych w tworzenie sztuki. Wielkie żelazne machiny, rozwijające olbrzymie jak na owe czasy prędkości, musiały działać na wyobraźnię.

Wielotonowe żelazne machiny wywołują swoistego rodzaju grozę. Początkowo zwykła historia podróży przeradza się w splot przedziwnych wypadków. Grabiński fascynował się ideą ruchu i ciągłej przemiany. Intelektualnym źródłem takich inspiracji był niewątpliwie francuski filozof Henri Bergson. Zgodnie z jego myślą istnieć oznacza być zmiennym albo podlegać zmianie. Istota ludzkiego życia wiąże się z ciągłymi zmianami i ruchem. Im szybsze są zmiany, tym bardziej autentyczne jest przeżycie. Bezruch jest nieprawdziwy i sztuczny, gdyż jedyną rzeczywistością jest to, co się zmienia. Mistyczny ruch uosabiany przez pociąg nadawał niezwykle ciekawy rys nowelom Grabińskiego. Pisarz połączył tym samym dwa, dość skrajne sposoby myślenia – pierwszy zakorzeniony jeszcze w uduchowionym i w pewnym sensie magicznym okresie młodopolskim oraz drugi późnomodernistyczny. Te dwa nurty zlewają się w prozie Grabińskiego w jedno. Z jednej strony świat jest pełen wytworów techniki, żelaznych pociągów, które mkną po torach dzięki geniuszowi ludzkiemu, a z drugiej – w lokomotywach tych żyją demony, które mogą w każdej chwili przejąć maszynę i sprowadzić śmierć na pasażerów albo zmusić ich do zrobienia tego, czego normalnie by nie zrobili. Opanowane przez demona pociągi stają się bramą do innych wymiarów lub przemieniają pasażerów w morderców. Ogniomistrz z jednej strony kształci się w chemii i fizyce, aby jak najskuteczniej gasić ogień, a z drugiej drąży mitologię, aby zdobyć jak najdokładniejszą wiedzę o żywiołakach ognia.

REKLAMA

W „Demonie ruchu” znajdzie zatem czytelnik historie niezwykłe. W opowiadaniu „Dziwna stacja” pasażerowie zostają wessani przez tajemniczą siłę na stacji, nieistniejącej na żadnej z map. W noweli „W przedziale” główny bohater zostaje opanowany przez tajemniczą siłę, która pcha go do zrobienia rzeczy, jakich normalnie nie odważyłby się zrobić. Podobnie w opowiadaniu tytułowym. Natomiast w „Sygnale” martwy dróżnik nadaje sygnał alarmowy. W opowiadaniach Grabińskiego podróżni nie mają szczęścia, padają ofiarą rozgrywek sił wyższych i niekiedy, na przykład w „Ślepym torze”, znikają bez wieści. Czasami zastają uwiezieni na zawsze w pociągu widmie jak w noweli „Głucha przestrzeń”.

Grabiński połączył w swojej pracy szczegółowo oddany świat fizyczny z głębią oraz wielowymiarowością psychiki bohaterów. Wykreowane przez niego postacie podlegają niezwykłym przemianom. Dosyć często zdarza się, że stosuje narrację wewnętrzną, oddającą przeżycia bohaterów, ich wątpliwości i przemiany. Jednocześnie stara się przedstawić jak najdokładniej świat przyrody, tym samym przybliżając się do ideałów dziewiętnastowiecznego naturalizmu i charakterystycznego dla tego nurtu surowego opisu świata.

REKLAMA

Smutny koniec

Chociaż nie aż tak dobre jak wcześniejsze, niektóre późniejsze opowiadania również zasługują na uwagę. Do najważniejszych należy „Problemat Czelawy” o człowieku, którego poczucie tożsamości rozpadło się pewnej nocy jak domek z kart. Szanowany profesor Czelawa odnajduje w swoim łóżku sobowtóra, tyle tylko, że brudnego i pijanego. W taki sposób zaczyna się przerażająca historia profesora Czelawy. Z dnia na dzień jego spokojny świat obraca się w gruzy. Również ciekawe są opowiadania Grabińskiego, których osią staje się żywioł ognia, jak chociażby w tragicznej historii z noweli „Czerwona Magda” o fatum ciążącym na tytułowej bohaterce. Za sukces można uznać opowiadanie „Kochanka Szamoty” z tomu „Niesamowite opowieści”. Historia ducha kochanki, odwiedzanego przez wielbiciela została zekranizowana w roku 1927.

Fatum, którego obawiał się przez całe życie, dopadło Stefana Grabińskiego w 1936 roku we Lwowie, gdzie ostatecznie umarł na gruźlicę. Przed śmiercią napisał jeszcze trzy powieści: „Salmadrę”, „Cień Bafometa” i „Wyspę Itongo”. Nie spotkały się one jednak z entuzjastycznym przyjęciem. Główną rolę odgrywała w nich walka dobra ze złem i kult diabła.

Choć nie wszystkie dzieła Grabińskiego mają równie wysoki poziom, a części nie warto nawet brać do ręki, było on jednak niezaprzeczalnie ojcem polskiej fantastyki. Jego nowatorska twórczość była niezwykle interesującym połączeniem modernistycznej fascynacji techniką i zdobyczami nauki i wciąż odgrywającymi ważną rolę mistycznymi zainteresowaniami Młodej Polski.

Bibliografia twórczości Stefana Grabińskiego:

  • Z wyjątków. W pomrokach wiary (1909) (zbiór opowiadań)
  • Na wzgórzu róż (1918) (zbiór opowiadań)
  • Demon ruchu (1919) (zbiór opowiadań)
  • Szalony pątnik (1920) (zbiór opowiadań)
  • Niesamowita opowieść (1922) (zbiór opowiadań)
  • Księga ognia (1922) (zbiór opowiadań)
  • Salamandra (1924) (powieść)
  • Cień Bafometa (1926) (powieść)
  • Klasztor i morze (1928) (powieść)
  • Namiętność (1930) (zbiór opowiadań)
  • Wyspa Itongo (1936) (powieść)

Bibliografia

  • Krzysztof Varga, Kochanek Upiorów, „Lampa”, nr 11 (32), 2006.
  • Władca Czasu, tom II, zebrał J. Tuwim, Warszawa 1983.

Redakcja: Michał Przeperski

Redakcja językowa i korekta: Bożena Pierga

Polecamy e-book: Paweł Rzewuski – „Wielcy zapomniani dwudziestolecia”

Paweł Rzewuski
„Wielcy zapomniani dwudziestolecia cz.1”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
58
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-0-8
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Rzewuski
Absolwent filozofii i historii Uniwersytetu Warszawskiego, doktorant na Wydziale Filozofii i Socjologii UW. Publikował w „Uważam Rze Historia”, „Newsweek Historia”, „Pamięć.pl”, „Rzeczpospolitej”, „Teologii Politycznej co Miesiąc”, „Filozofuj”, „Do Rzeczy” oraz „Plus Minus”. Tajny współpracownik kwartalnika „F. Lux” i portalu Rebelya.pl. Wielki fan twórczości Bacha oraz wielbiciel Jacka Kaczmarskiego i Iron Maiden.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone