Rude boys i mods — zapomniane subkultury?

opublikowano: 2005-12-01 20:00
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Przeciętny człowiek zapytany o znane mu subkultury odpowiedziałby pewnie: punki, skini. Bardziej obeznany dodałby skaterów. Co jednak z kiedyś bardzo popularnymi, ale dziś już zapomnianymi subkulturami rude boys i mods?
REKLAMA

Dzisiejsi znawcy kontrkultury i subkultur młodzieżowych rzadko poddają badaniom pierwsze znane nieformalne ruchy młodzieżowe, które pozostają w cieniu współczesnych ruchów alternatywnych. Literatura dotycząca tych subkultur jest bardzo uboga zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jednak bez znajomości takich stylów jak rude boys czy mods, trudno zrozumieć istotę nie tylko dawnych, ale również współczesnych ruchów młodzieżowych. Ogólną charakterystykę wspomnianych subkultur przedstawiam w poniższej pracy.

Wiele subkultur młodzieżowych powstało i rozwinęło się nie tylko na obszarze Europy i Ameryki Północnej, ale także w tak egzotycznych dla nas regionach świata, jak np. Jamajka. Rude boys nie byli pierwszą subkulturą na Jamajce, ale jedynie pierwszą powstałą tam subkulturą młodzieżową. Powiązanie ich z muzyką ska pozwoliło na ekspansję zarówno tego rodzaju muzyki, jak i samej subkultury na teren USA, Kanady i całej Europy.

Rude boys, subkultura związana z niższymi warstwami społecznymi, powstała na Jamajce pod koniec lat 50. XX wieku, a następnie przeniknęła do Wielkiej Brytanii do środowisk młodych karaibskich imigrantów. Rude boys wsławili się głównie ulicznymi bitwami z policją, rozbijaniem szyb wystawowych, wykorzystywaniem rozruchów na tle politycznym dla swojej, ewidentnie chuligańskiej, ekspresji. (…) Rude boys wywodzili się ze społecznych nizin, byli zainteresowani zburzeniem zastanego porządku, a ich typ ekspresji miał charakter otwarcie anarchistyczny . Rude boys pojawili się już po powstaniu muzyki ska. Ich miano przypisywano zazwyczaj subkulturze młodych ulicznych chuliganów, gangsterów i bezrobotnych. Niektórzy uważali rude boys za zwykłych chuliganów, którzy powodują problem dla samego problemu, inni za bohaterów w romantycznym sensie tego słowa, podobnie jak gangsterów i kowbojów z popularnych wówczas filmów. Rude boys i muzyka ska w latach 60. osiągnęli szczyt swego rozwoju na Jamajce i na Wyspach Brytyjskich.

Wygląd rude boya skupiał się wokół eleganckiego garnituru. (…) Do tego dochodziły gładko wypolerowane buty i ciemne okulary , a także biała koszula, krawat i szelki. Zarówno modsi, jak i później skinheadzi, czerpali inspirację ze stylu rude boys.

Styl, który pojawił się w salach koncertowych Jamajki w końcu lat 50., stanowiący stop szczególnej wrażliwości rytmicznej charakterystycznej dla mieszkańców Czarnego Lądu oraz współczesnych wpływów amerykańskich (jazz, swing, rythm and blues), zyskał dźwiękonaśladowczą nazwę ska. Kilka lat później powstał, wolniejszy rytmicznie od ska, styl rocksteady i reggae. Prawdziwą furorę muzyka ska zrobiła w latach 60., kiedy to przybyła do Londynu wraz z imigrantami z Jamajki. Rude boys zaadoptowali ska jako swoją muzykę. Poprzez kontakty czarnej i białej młodzieży, nie tylko na polu muzyki, w miastach brytyjskich muzyka jamajska słuchana była chętnie przez białą młodzież robotniczą, np. modsów i skinów. Największe sławy muzyki ska to m.in. The Skatalites, Laurel Aitken, Derrick Morgan, Symarip.

REKLAMA

Znawcy muzyki jamajskiej wyróżniają trzy fale muzyki ska:

— I fala — lata 60. i początek lat 70., na obszarze Jamajki i Wysp Brytyjskich;

— II fala — tzw. Era Two Tone, koniec lat 70. i pierwsza połowa lat 80., na obszarze Wielkiej Brytanii, skąd rozprzestrzeniła się na niemal całą Europę;

— III fala — ostatnia fala ska, o zasięgu ogólnoświatowym, koniec lat 80. i początek lat 90.

Zmierzch pierwszej fali muzyki ska stanowił także o regresie subkultury rude boys. Muzyka jamajska straciła swój urok dla białej młodzieży, gdy zaczęła skupiać swoje talenty w kierunku śpiewania o rastafarianizmie. Rewolucja dokonana w świadomości czarnej młodzieży przez rastafarian polegała m.in. na odrzuceniu chaotycznego, agresywnego buntu rude boys na rzecz pokojowej walki o sprawiedliwość i emancypację .

W końcu lat 70. brytyjskie grupy spod znaku muzyki ska, takie jak The Specials lub The Madness, odkryły na nowo styl rude boys i prezentowały ich jako młodych ludzi lubiących zabawę, ubranych w stylowy garnitur zbliżający ich bardziej do stylu modsów z lat 60. niż do oryginalnego stylu z Jamajki. Zespoły te łączyły muzykę ska z modą lat 60. Kapelusz, ciemne okulary, moherowy garnitur, zapinane koszule, białe skarpetki i czarne pantofle były na porządku dziennym . „Niegrzeczne dziewczyny” nosiły roztrzepane uczesania, spódniczki mini, rajstopy we wzorki oraz buty go–go.

Fakt, że modsi i skinheadzi przeżywali odrodzenie pod koniec lat 70., dawał gwarancje sukcesu dla The Specials i innych kapel ska . Utworzono wytwórnię muzyczną pod nazwą Two Tone, która promowała jamajską muzykę na terenie Wysp Brytyjskich. Często jedyną różnicą między skinheadem, rude boyem i modsem były znaczki jakie nosili. (…) Wielu skinów, modsów i rudies trzymało się razem. Szybkość, z jaką ska pokryło Brytanię czarno–białą szachownicą, była zdumiewająca. (…) Co więcej, na wielu koncertach można było zobaczyć modsów i skinów bawiących się razem, a nie we własnych gronach. (…) Ska przełamało bariery pomiędzy subkulturami bardziej niż jakakolwiek inna muzyka . Kapele ska brały udział w licznych kampaniach antyrasistowskich. Wymyślona przez The Specials czarno–biała szachownica, symbolizująca rasową harmonię, po dziś dzień stanowi motyw wykorzystywany na każdej prawie okładce płyt z muzyką ska . W 1984 roku The Specials nagrali piosenkę „Nelson Mandela”, która spełniała rolę prawdziwego hymnu światowego ruchu przeciwników apartheidu.

REKLAMA

Druga fala ruchu rude boys i muzyki ska rozprzestrzeniła swe idee z Wielkiej Brytanii po niemal całej Europie i wielu innych miejscach na świecie. Odmłodziła i nieco zmodyfikowała styl muzyczny i modę odradzającej się subkultury. Była bardzo twórcza i obejmowała swymi wpływami wielkie rzesze młodzieży.

W USA ska nie zdobyła szerszej publiczności ani w latach 60., ani w epoce Two Tone. Dopiero pod koniec lat 80. zespoły z Kalifornii, takie jak Operation Ivy, w ślad za ówczesnymi brytyjskimi punkowcami dołączyły do swojej muzyki rytm ska. (…) Kiedy w 1994 roku wypalił się grunge, muzyka ta zyskała w USA masową popularność mierzoną milionowymi nakładami płyt. (…) Ostatnio zaciekawienie publiki skupia się na skazz — fuzji ska z jazzem, granej od dawna przez Skatalites, a obecnie New York Ska Jazz Ensemble, The Articles (standardy jazzowe w rytmie ska) albo na eksperymentach ze swingiem, co czyni np. grupa Hepcat .

W latach 80. w Polsce niewiele było kapel grających ska (np. szczeciński Corpus X, Instytucja, Ultrafiolet czy zgorzelecki BushDoctor), a co za tym idzie, ruch rude boys był bardzo nieliczny i związany z punkami. Dopiero po 1989 roku można było bez przeszkód dotrzeć do nagrań ska z zagranicy. Lata 90. w Polsce to rozwój street punka i muzyki ska. Powstało wtedy wiele kapel grających jamajską muzykę (np. Skankan, Dr. Cycos, Faza 40 i 4, Podwórkowi Chuligani, Skampararas). Kapele ska brały udział w akcji „Muzyka Przeciwko Rasizmowi”, m.in. poprzez uczestnictwo na muzycznych kompilacjach i granie koncertów. Subkultura rude boys w Polsce jest liczebnie mała, jednak sama muzyka ska jest popularna wśród młodzieży.

Trzecia fala ska i odrodzenie ruchu rude boys przypadły na koniec lat 80. i początek 90. i trwają po dziś dzień. Muzyka ska jest bardzo popularna na całym świecie, a grupy rude boys spotkać można w niemal każdym państwie.

Moda na ska znalazła nawet odbicie w literaturze. Fanatyczny zwolennik gatunku, niejaki Runio, pojawia się na stronach powieści Krzysztofa Vargi „Chłopaki nie płaczą” i „Śmiertelność”, jako jeden z głównych bohaterów często podkreślający swoje przywiązanie do jamajszczyzny. (…) Autentycznego Runia, 36–letniego skinheada (magistra historii, autora książki o mundurach Wehrmachtu) ubranego według londyńskiego kanonu z lat 60. można sobie obejrzeć codziennie handlującego książkami przed budynkiem Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego .

REKLAMA

Muzyka ska to żyjący fenomen, w którym publiczność jest blisko zintegrowana zarówno jeśli chodzi o koncerty na żywo, jak i socjokulturalną scenę, która się z nimi wiąże — rude boys, skini, punki i rastamani. Jest to muzyczna mieszanka zawierająca w sobie tak różne style, jak reggae i jazz, hard core i pop. Muzyka ska to jeden z niewielu prawdziwie alternatywnych stylów muzycznych, które jeszcze pozostały w skomercjalizowanych społeczeństwach. Przetrwał przez lata dzięki bogatej tradycji i poświęceniu grup, które go kontynuują i nie dają zapomnieć o wizerunku rude boya.

Subkultura rude boys szczyt swego rozwoju przeżywała w latach 60. i w erze Two Tone. Dziś istnieje nadal, choć w dużo mniejszym stanie liczebnym. Zawsze oddziaływała na inne subkultury, w największym zaś zakresie na modsów, skinów i punków, nie tylko stylem ubioru, modą, ale także stylem muzycznym. Jest jedną z najstarszych, wciąż aktywnych, subkultur młodzieżowych.

Mod był stylem życia opartym na modzie i muzyce, które rozwinęły się w Anglii w późnych latach 50. XX wieku i osiągnęły szczyt rozwoju w pierwszej połowie lat 60. Ludzie, którzy naśladowali ten styl, znani byli jako mods.

Powstanie tej subkultury brytyjscy socjologowie łączą z wysoką falą napływu imigrantów z Karaibów do dużych miast Anglii. Młodzi Brytyjczycy z niższych klas społecznych zetknęli się wówczas po raz pierwszy z zupełnie obcym wzorem kulturowym, w którym istotnym elementem był dystans do oficjalnych instytucji, odmienny stosunek do życia rodzinnego i do pracy . Modsi akcentowali wyraźnie swoją odrębność wobec starszego pokolenia zarówno swoim zachowaniem, jak i wyglądem.

Modsi używali stroju dla zdefiniowania się. Ubrania nie były dla nich plemiennym totemem, ale po prostu ubraniami. Wyznawali sztukę dla sztuki. Obsesja stylu tych nastolatków stworzyła w dużym stopniu swingujący Londyn. Podstawę ich ubioru stanowiły: biała koszula, krótka kurtka, wąskie spodnie i obowiązkowo długi przeciwdeszczowy płaszcz. Garnitury modsów były wykonane najczęściej z jedwabiu lub bardziej wówczas popularnego moheru. Częstym atrybutem były ciemne okulary i wąski krawat. Taki strój, tradycyjnie uważany w rodzinach robotniczych, z jakich wywodziła się większość modsów, za odświętny, noszony był przez nich na co dzień.

REKLAMA

Samo słowo „mods” wzięło się od modernizmu. Miało również wiele wspólnego z nowoczesnym jazzem i J.P. Sartrem. Amfetamina, Sartre i J. Lee Hooker — to znaczyło być modsem. No i oczywiście ubrania. Był to w dużej mierze ruch męski. Do dziś nie jest jasne czy to modsi pierwsi zauważyli pojawienie się dziewczyny z klasy robotniczej, która od dawna czekała na ekonomiczną wolność i niezależność od swoich braci. Była jednak z całą pewnością obecna w klubach i podczas modsowskich weekendów, choć trzymano ją z boku. Miłością modsów były skutery, m.in. tanie włoskie Lambretty. Skuter był w środowisku modsów wyznacznikiem prestiżu i symbolem grupowej, subkulturowej tożsamości.

Nie było muzyki modsów, była tylko muzyka słuchana przez modsów. Ulubioną grupą modsowską było rock and rollowe The Who. Na nowo odkryli rythm and bluesa i soul, słuchali także modernistycznego jazzu i rock and rolla. W połowie lat 60. muzyka wciąż grała dużą rolę w życiu modsów, ale nie aż tak wielką jak w początkowym okresie istnienia ruchu. Nie było poszukiwań nowych, ekscytujących form muzycznych, a amerykański soul i jamajskie ska stały się podstawą dla większości .

Uosobieniem odrzucanego systemu społecznego byli dla modsów nie tylko reprezentanci oficjalnych instytucji, ale także ludzie z wyższych klas społecznych. (…) Generalnie wrogiem był każdy, kto mógł posiadać rzeczy, na które dzieci robotniczych rodzin zwyczajnie nie mogły sobie pozwolić. Frustracja często przeradzała się w agresję. Modsi chętnie wdawali się w bójki z antagonistycznymi gangami młodzieżowymi . Najwięcej modsów było z pewnością, oprócz Londynu, w Glasgow — tym nieprzeciętnym mieście, gdzie gangi zawsze były częścią dorastania dla każdego wychowanka ulicy. Modsi z Glasgow zawsze słynęli z przemocy, organizowali się we floty (fleets) i drużyny (teams) do obrony swych terytoriów . Modsi byli bezsprzecznie dominującą grupą subkulturową tego okresu — ich liczbę szacuje się na pół miliona osób. Południowe kurorty nadmorskie (np. Brighton) były miejscami częstych walk pomiędzy modsami a rockersami. Walki te stały się bardzo modne, a w pierwszej połowie lat 60. większość nadmorskich kurortów często musiała stawiać czoła tego rodzaju problemom. Masowy napływ nowych członków, których zainteresowania zaczynały się i kończyły na bójkach, do gangów modsów, spowodował kryzys tożsamości subkultury.

Wydarzenia te zainspirowały Anthony a Townshenda, z muzyką napisaną przez The Who. Częściowo dzięki sukcesowi tego filmu ruch mod przeżywał odrodzenie pod koniec lat 70.

REKLAMA

Gangi modsów, które w większym stopniu akcentowały swoją wojowniczość i niezgodę na otaczający świat, nazywane były hard mods. Zaczęli oni nieco inaczej się ubierać. Zrezygnowali z garniturów na rzecz dżinsów, luźnych kurtek i ciężkich butów. Z nich to narodziła się nowa subkultura, odwołująca się do stylu mods i rude boys, skinheadzi.

Pierwsza połowa lat 70. to okres regresu wszelkiej maści subkultur młodzieżowych. Dotyczy to także modsów. Prawdziwy duch mods nigdy nie umarł na północy Anglii, głównie dzięki nocom soulowym i klubom skuterowym. Nieśmiertelny Wigan Casino trzymał swoje drzwi otwarte dla entuzjastów muzyki soul aż do 1981 roku i pod koniec swego istnienia mógł pochwalić się 80 tys. członków. (…) W latach 70. kluby skuterowców organizowały regularne wyjazdy nad morze w weekendy, a pod koniec dekady, dzięki odrodzeniu się ruchu mods, przekształciły się one w masowe zloty .

Rok 1976 i ekspansja punka w Anglii i Ameryce oznaczały także powrót ruchu mods. Rozwinął się on jednak nie tylko na terenie Wysp Brytyjskich (jak miało to miejsce wcześniej), ale objął swym zasięgiem niemal całą Europę, Ameryki i Australię.

Modsi, podobnie jak skini, punki czy teddy boys, pod koniec lat 70. zaczęli zasilać szeregi skrajnie prawicowych organizacji i partii (m.in. Frontu Narodowego). Jednak proceder ten dotyczył jedynie niewielkich grup modsów i nie miał większego wpływu na ogół członków tej subkultury. Modsi pozostali apolityczni.

The Jam, podstawowy zespół odrodzenia mods, został założony w 1977 roku i nawiązywał stylistyką ubioru do wcześniejszej generacji modsów, zaś muzycznie do idei punk rocka. Inne znane zespoły z tego okresu to m.in. Secret Affair, Purple Hearts, Back To Zero, The Mods czy The Lambrettas. Nazwa żeńskiej grupy, Mo – Dettes, była inicjatorem terminu dla żeńskiego ruchu mods — The Modette. Ich muzyka i styl ubierania się to mieszanka skocznych lat 60. i punk rocka.

Lata 80. to czas kryzysu ruchu mods, który do tej pory nie powrócił do dawnej świetności. Obecnie ruch ten tworzą małe grupy kultywujące dawne tradycje i muzykę.

Zarówno rude boys, jak i mods wywarli ogromny wpływ na wiele subkultur młodzieżowych, nie tylko jeśli chodzi o ubiór, ale przede wszystkim w dziedzinie muzyki. Byli protoplastami ruchu skinheads, mieli swój udział w boomie epoki punk rocka, a obecnie są żywą legendą kontrkultury młodzieżowej. W dzisiejszych czasach, pomimo zawirowań społeczno–kulturowych, subkultury rude boys i mods mają szeroki zasięg oddziaływania na współczesną młodzież alternatywną.

Bibliografia:

  1. Czarno–biała kratka, ,,Machina”, 1999, nr 10 (wersja internetowa).
  2. Marshall G., Spirit of 69, Dunoon 1991 wersja internetowa — www.republika.pl/polsharp
  3. Pęczak M., Mały słownik subkultur młodzieżowych, Warszawa 1992.
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Łukasz Wojdyła
Autor nie podał informacji na swój temat.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone