Bettina Storks – „Dora Maar. Dwa oblicza miłości” – recenzja i ocena

opublikowano: 2025-05-29, 11:14
wolna licencja
Początkowo była jego obiektem jego fascynacji, potem muzą, wreszcie cieniem we własnym życiu. Dora Maar – kobieta silna i pełna sprzeczności – próbowała odnaleźć siebie w cieniu Picassa. Czy związek z mistrzem okazał się dla niej przekleństwem, czy drogą do wolności? To pytanie przewija się przez całą powieść Bettiny Storks, nadając jej ton pełen napięcia i emocjonalnej złożoności.
reklama

Bettina Storks – „Dora Maar. Dwa oblicza miłości” – recenzja i ocena

Bettina Storks
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości”
nasza ocena:
7.5/10
cena:
59,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Marginesy
Tłumaczenie:
Anna Kierejewska
Rok wydania:
2025
Okładka:
miękka
Liczba stron:
384
Premiera:
21.05.2025 r.
ISBN:
978-83-68367-37-9
EAN:
9788368367379

Choć na trwałe zapisała się w historii sztuki jako awangardowa fotografka i wybitna artystka, przez lata była metkowana jedynie jako „kochanka Picassa”. Dora Maar była jednak kimś znacznie więcej. Bettina Storks w powieści Dora Maar. Dwa oblicza miłości stara się wydobyć ją z tego upraszczającego i krzywdzącego wizerunku, przywracając jej należne miejsce w panteonie kobiet sztuki XX wieku. Pokazuje ją jako postać pełną sprzeczności – twardą i niezależną na zewnątrz, ale jednocześnie pod skórą kruchą i wrażliwą.

Akcja książki toczy się w Paryżu lat 30. XX wieku. Henriette Theodora Markovitch, córka Francuzki i Chorwata, nie zostaje przyjęta na Akademię Sztuk Pięknych – co nie zraża jej do dalszych prób artystycznego wyrazu. Zaczyna fotografować i szybko wchodzi w świat surrealistycznej bohemy. Pod wpływem przemiany duchowej i artystycznej nadaje sobie nowe imię: Dora Maar. W jednej ze scen mówi głośno: „Nazywam się Dora Maar. I to nazwisko zapamiętają nawet Francuzi” – i rzeczywiście, imię to na stałe zapisało się w historii sztuki.

Maar poznaje najważniejszych twórców epoki – Man Raya, André Bretona, Paula Éluarda, Jeana Cocteau. Jej fotografia Portret Ubu staje się prawdziwym manifestem surrealizmu w fotografii. W Père Ubu Dora stworzyła bowiem jedno z najbardziej uderzających i oryginalnych dzieł ruchu całego ruchu. Dzięki zastosowaniu ekstremalnego zbliżenia i dramatycznego oświetlenia w niemal niezmodyfikowanym zdjęciu, przemieniła małego pancernika w groteskową, wręcz koszmarną, lecz jednocześnie komiczną postać. Postać ta, będąca karykaturalnym, otyłym i niezdarnym potworem, symbolizuje anarchię, bunt i groteskę. Dora Maar, poprzez to zdjęcie, nie tylko podkreśliła estetykę surrealizmu, lecz także stworzyła wizualny manifest, który do dziś pozostaje jednym z najważniejszych symboli nurtu.

Wkrótce artystka zwraca na siebie uwagę samego Picassa, który fascynuje się jej talentem i osobowością. Ich związek to z jednej strony namiętność, ale z drugiej – dramat i cierpienie. Bettina Storks z dużą wrażliwością i realizmem ukazuje tę burzliwą relację. Z jednej strony Picasso traktuje Dorę jak boginię, muzę i inspirację, z drugiej zaś – rani ją i chce dominować. Ta dwubiegunowość relacji zostaje świetnie oddana w scenach, takich jak moment, w którym Dora analizuje jeden z jego obrazów: „Ponura, bestialska postać bierze siłą kobietę, która ma moje rysy twarzy… To, co robi potwór, daje mu jedynie pozorną władzę nad tą kobietą”.

reklama

Ta scena mocno symbolizuje sytuację Dory – zewnętrznie silnej i pełnej odwagi, ale w głębi duszy rozdartej między miłością do Picassa a potrzebą zachowania własnej autonomii. Chociaż z pozoru krucha, walczy o swoją niezależność, mówiąc do ukochanego: „Nikt nie narzuca mi swojej woli, nawet ty, Picasso”. To jeden z najważniejszych momentów książki, który obala stereotyp „kobiety płaczącej” i ukazuje prawdziwą duchową siłę Dory.

Powieść napisana jest lekko i przystępnie, z wyczuciem stylu epoki. Składa się z krótkich, zwięzłych rozdziałów, które świetnie sprawdzą się na przykład jako lektura w komunikacji miejskiej. Bettina Storks umiejętnie pobudza wyobraźnię czytelnika, stosując esencjonalne i zmysłowe opisy. Całość można porównać do kolażu – z fragmentów faktów i dokumentów autorka tworzy spójną, emocjonalną i poruszającą całość. Z dostępnych materiałów buduje pełne, wielowymiarowe dzieło, które oddaje złożoność postaci Dory Maar.

Warto także zwrócić uwagę na rozważania Dory dotyczące jej nowego imienia i nazwiska. Symbolika morza, język ojca i wspomnienia z dzieciństwa splatają się w scenie, gdzie bohaterka mówi: „W moim nowym nazwisku zawiera się morze. Mare to more... Jestem w połowie rybą”. To nie tylko literacki zabieg – to wyraz głębokiej potrzeby artystycznej i osobistej samoidentyfikacji, którą Dora próbowała odnaleźć mimo burzliwych losów i trudnej relacji z Picassem.

Estetycznie książka prezentuje się bardzo dobrze – ciekawie zaprojektowana okładka i poręczny format, który ułatwia lekturę w dowolnym miejscu. Storks balansuje między biografią a literacką fikcją, co sprawia, że książka nie zaskakuje innowacyjnością, ale potrafi wciągnąć i zaintrygować. Szczególnie zainteresowani będą czytelnicy ceniący kobiece głosy w historii sztuki oraz tych, którzy chcą spojrzeć na Dorę Maar nie tylko jako na „kobietę płaczącą”, ale jako skomplikowaną, silną osobowość.

Moje odczucia są takie, że Dora była kobietą o wyjątkowej sile – ale pod tą twardą powierzchnią kryła się ogromna kruchość. Picasso, jak wielu innych artystów jego kalibru, najpierw traktował ją jak boginię i nieograniczoną inspirację, by potem zamienić ją w cień, raniąc i dominując. Ta dynamiczna, często bolesna relacja pokazuje, jak trudne i ambiwalentne bywało życie kobiety-artystki u boku geniusza. Książka Storks oddaje tę złożoność, choć momentami pozostaje w stonowanych, subtelnych barwach emocji, co dla mnie jest zarówno jej zaletą, jak i drobnym mankamentem. Jest to lekka, przystępna lektura z interesującym tłem historycznym – warta uwagi, szczególnie dla osób, które chcą spojrzeć na historię sztuki z perspektywy kobiet.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Bettiny Storks „Dora Maar. Dwa oblicza miłości” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy!

reklama
Komentarze
o autorze
Nina Kucharczyk
Studentka IV roku historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jej zainteresowania obejmują m.in. relacje między gospodarką i światem artystycznym. W wolnym czasie lubi czytać reportaże.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone