D.Yergin, J. Stanislaw - „Wielkie Bitwy o Światową Gospodarkę” - recenzja i ocena

opublikowano: 2015-04-14 04:20
wolna licencja
poleć artykuł:
Wiek XX to wielki globalny spór o to, jak kształtować politykę gospodarczą. W praktyce miał on wymiar nie tylko ekonomiczny ale również i ideologiczny oraz geopolityczny.
REKLAMA
Daniel Yergin, Joseph Stanislaw
„Wielkie Bitwy o Światową Gospodarkę”
nasza ocena:
8/10
cena:
65 zł
Wydawca:
Kurhaus Publishing
Rok wydania:
2014
Liczba stron:
816
Format:
155x212 mm
ISBN:
:978-83-63993-91-7

Było to konsekwencją wielowiekowego procesu. Już od zarania myśli ekonomicznej sprawczość jednostki oraz jej rola w otaczającym ją systemie gospodarczym były szeroko dyskutowane. Uznawani za ojców współczesnej ekonomii Adam Smith i David Ricardo, głosili idee leseferyzmu, opartą na ograniczeniu roli państwa. Tymczasem rozwój gospodarczy w Europie przyniósł szybko rosnące rozwarstwienie między bogatymi a biednymi. Doprowadziło to do powstania alternatywnej koncepcji – komunizmu, zakładającego zniesienie własności prywatnej.

Książka Daniela Yergina, „Wielkie Bitwy o Światową Gospodarkę” nawiązuje swoim anglojęzycznym tytułem ([The commanding heights]) do Leninowskiego pojęcia kluczowych sektorów gospodarki i walki między państwem a rynkiem o kontrolę nad nimi. Wydana w 2014 roku przez wydawnictwo Kurhaus, jest tłumaczeniem drugiego wydania oryginalnego z 2002 roku. Te co najmniej kilkanaście lat jakie upłynęło od ostatnich opisanych w niej wydarzeń pozwala na uniknięcie zbytniej koncentracji na sprawach bieżących oraz ewaluację postawionych prognoz.

„Wielkie Bitwy” mają strukturę chronologiczną, dobrze pasującą do jej treści. W odróżnieniu od „The Quest”, drugiej książki tego autora wydanej ostatnio po polsku przez wydawnictwo Kurhaus, jest to pozycja pisana z tezą. Zasadniczo, jak twierdzi Yergin, państwo zdobyło i utrzymywało władzę w gospodarce do mniej więcej lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Od tamtego momentu takie czynniki jak kryzysy energetyczne z lat 1973 i 1979 oraz kryzysy zadłużeniowe przyniosły stagnację, inflację, bezrobocie i, w konsekwencji, odwrót od tej idei. Yergin opisuje jak do tego doszło oraz jakie procesy deregulacyjne uruchomiono licząc na wywołanie wzrostu gospodarczego przez urynkowienie gospodarek.

Czasy Wielkiego Kryzysu

Pozycję otwiera analiza Europy i Stanów Zjednoczonych obejmująca pierwszą połowę XX wieku oraz powojenny cud gospodarczy. Omówienie roli Wielkiego Kryzysu oraz powojennej biedy w Europie pozwalają lepiej zrozumieć zwrot w kierunku gospodarki mieszanej i odwrót od idei kapitalizmu w świecie Zachodu. Przez dużą część XX wieku państwo stanowiło źródło ochrony przed nieprzewidywalnością rynków, zapewniając ochronę socjalną i gwarantując zatrudnienie. Nie dziwi więc, że w rozdziale poświęconym dekolonizacji widzimy dobitnie, że również nowo powstałe państwa rozwijające się nie ufały rynkom. W opinii autora przerośnięte struktury państwowe stały główną przyczyną uniemożliwiającą rozwój.

REKLAMA

Przeczytaj:

Szczególnie ciekawym jest porównanie modeli rozwojowych Azji Wschodniej oraz Ameryki Łacińskiej. W efekcie rewolucji przemysłowej PKB per capita krajów azjatyckich spadło, a wyjątkiem w owym czasie była właśnie Ameryka Łacińska, na przełomie XIX i XX wieku rozwijająca się w szybkim tempie. Tymczasem, po 1945 roku losy obu obszarów znacząco się odmieniły. Podczas gdy Azja obrała kurs wzrostowy, Ameryka Południowa praktycznie straciła blisko pół wieku. W obu przypadkach dużą odpowiedzialność ponosiło państwo. Dzięki dwóm rozdziałom jakie Yergin poświęca tym obszarom mamy okazję zapoznać się z różnicami w politykach gospodarczych tych regionów.

W Azji Wschodniej mieliśmy do czynienia z tzw. wschodnioazjatyckim cudem gospodarczym którego doświadczyły Korea Południowa, Japonia, Singapur, Hong Kong oraz Tajwan. Podobnie jak we wcześniejszych przypadkach autor opisuje sukces tych państw, wspominając również o Tajlandii, Wietnamie i Filipinach. Jako sedno tej zadziwiającej transformacji, Yergin (za Bankiem Światowym) podaje szybki wzrost gospodarczy przy zachowaniu sprawiedliwości społecznej. Co więcej, rozwój ten – oparty na eksporcie i jednoczesnej ochronie własnych rynków - odbył się na przestrzeni zaledwie dwóch, trzech dekad. To o czym autor niemalże nie wspomina to fakt, iż sprawiedliwość społeczna niekoniecznie wiąże się z prawami politycznymi. Większość „tygrysów” odnotowała wzrost w ramach systemów jeśli nie autokratycznych to co najmniej niedemokratycznych. To różnicuje podejście Yergina od chociażby Darrena Acemoglu, dla którego partycypacyjny system polityczny jest elementem niezbędnym do wzrostu gospodarczego.

REKLAMA
Daniel Yergin, Joseph Stanislaw
„Wielkie Bitwy o Światową Gospodarkę”
nasza ocena:
8/10
cena:
65 zł
Wydawca:
Kurhaus Publishing
Rok wydania:
2014
Liczba stron:
816
Format:
155x212 mm
ISBN:
:978-83-63993-91-7

Niejako w kontraście do Azji przedstawia się przypadek Ameryki Południowej. W czasach powojennych kraje tego regionu zdecydowały się na wyłączenie się z globalnej gospodarki w związku z Wielkim Kryzysem i pod dużym wpływem teorii zależności. W efekcie tego gospodarki zorientowano do wewnątrz. Zerwano połączenia handlowe, wprowadzono bariery celne, a rozwój miał się odbywać poprzez tzw. import substitution industrialization. W ten sposób wykreowany został pewien model autarkiczny, w którym produkty importowane miały być zastępowane produkowanymi na własnym terenie. Model ten sprawdzał się względnie do początku lat osiemdziesiątych, jednak w obliczu złego zarządzania, izolacji od konkurencji, ogromnego zadłużenia oraz hiperinflacji, musiał ulec zmianie. Na przykładach Argentyny, Boliwii, Brazylii i Chile mamy okazję przyjrzeć się tym przemianom.

Po jednym rozdziale Yergin poświęca Chinom i Indiom. Zgodnie z lansowaną w książce tezą za źródło ich wzrostu uznaje odchodzenie od gospodarczego systemu komunistycznego (Chiny) bądź socjalistycznego (Indie). W świecie zalewających nas codziennie analiz ekonomicznych dotyczących niespotykanego tempa rozwoju tych najludniejszych obszarów świata rozdziały te, przedstawiające przemiany instytucjonalne w obu krajach w ostatniej ćwiartce XX wieku, pozwalają zrozumieć historyczne podstawy transformacji. O ile Chiny od ponad dekady są na świeczniku, o tyle Indie, przynajmniej w Polsce, przyciągają mniej uwagi. Tym bardziej warto zapoznać się z ich historią.

Tadeusz Mazowiecki w 1989 r. (fot. Artur Klose na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 2.0.)

Wreszcie, jeden rozdział Yergin poświęca przemianom w Europie Środkowo-Wschodniej, a w nim najwięcej miejsca Rosji i Polsce, przypisując naszemu krajowi źródło zmian. Leszek Balcerowicz zdobywa miano „Ludwiga Erharda” premiera Mazowieckiego, a prezydent Kwaśniewski – ekskomunisty. Losy Rosji wyraźnie wskazują sztywność ram ideologicznych autora i naginanie rzeczywistości do tezy. Mimo, trudności, które już w latach dziewięćdziesiątych były oczywiste dla obserwatorów rosyjskich prób transformacji, autor przekonuje nas, że spadkobierczyni ZSRR obrała kurs wolnorynkowy. Pisze wprost, że „Putin podkreślał, że (…) będzie walczył z korupcją i uwolni się od wpływów oligarchów. (...) Wykorzystał swój impet i przyśpieszył reformy” oraz, że „Niezależnie od swoich słabości w Rosji zakorzeniły się instytucje demokratyczne.” (s. 551, 552, 553) W świetle wydarzeń mających miejsce po 2002 roku widać, jak bardzo autor się mylił.

REKLAMA

Ostatnia część książki to powrót do Zachodu. Yergin pokazuje przemiany końca lat osiemdziesiątych i dekadę lat dziewięćdziesiąt po obu stronach Atlantyku. Z jednej strony mamy pogłębiający się proces integracji europejskiej będący odpowiedzią na stagnację, inflację i bezrobocie, które nastąpiły po kryzysie gospodarczym w 1973 roku. Z drugiej strony obserwujemy walkę o ograniczenie deficytu i inflacji za oceanem w ostatnich dwóch dekadach XX wieku oraz deregulację jaka nastąpiła w czasie kadencji Billa Clintona. Ponownie, doświadczenia ostatnich kilkunastu lat wskazują, że zniesienie regulacji w sektorze finansowym przyniosło więcej szkody niż pożytku społeczeństwu amerykańskiemu. Oczywiście, taka analiza nie może pominąć przypadku Wielkiej Brytanii i rządów Margaret Thatcher, niemniej, zaskakuje jej umieszczenie na początku książki. Wreszcie, dwa ostatnie rozdziały poświęcone są globalizacji, która – co zaskakujące – wcześniej nie jest wspominana. Analiza tych procesów jest dość powierzchowna, nawet biorąc pod uwagę ograniczony tematycznie charakter książki. Autor, choć zauważa pewne ryzyka, próbuje wykazać jej pozytywny charakter, głównie wypływający z powstawania globalnych rynków, które mają dać szansę na wzbogacenie wszystkim jej uczestnikom. Kwestia nierównomiernej dystrybucji owoców globalizacji – tak dzisiaj paląca - zostaje pominięta.

Przeczytaj:

Yergin nie ucieka od przybliżenia czytelnikowi koncepcji teoretycznych stojących za wyborami polityk gospodarczych. Autor przystępnie przedstawia powstanie współczesnej podstawy rosnącej roli państwa mające swoje źródło w filozofii Johna Maynarda Keynesa, jak i jego rywalizację z Friedrichem Hayekiem, wolnorynkowym ekonomistą. Przez karty książki przewijają się również takie koncepty jak ekonomia rozwoju, szkoła chicagowska czy neokonserwatyzm amerykański, gładko włączone przez autora w ciąg narracji. Dzięki temu do ręki dostajemy coś więcej niż tylko zbiór faktów i bon motów.

Obok „Wielkich Bitew” nie można przejść obojętnie. Zwolennicy wolnego rynku będą ją chwalić, przeciwnicy ostro krytykować. I chociaż ciężko się nie zgodzić, że mechanizm rynkowy pozwala na optymalną alokację zasobów, to dzisiejszy świat jest na tyle skomplikowany, że bez aktywnego udziału państwa w gospodarce światowej zapanowałby chaos. O ile zatem książka doskonale pokazuje szkodliwość szerokich interwencji państwowych, o tyle w mniejszym stopniu dowodzi pozytywnego wpływu braku regulacji. Niemniej, każdy, kto jest zainteresowany relacjami rynek-państwo powinien się z nią zapoznać. Zebrane przykłady ze wszystkich kontynentów stanowią doskonały dowód na to jak ciężko jest wyznaczyć właściwe proporcje między jednym a drugim.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maciej Hacaga
Absolwent Wydziału Historii Gospodarczej London School of Economics, Wydziału Historii Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Jego zainteresowania koncentrują się wokół znaczenia czynników gospodarczych i surowcowych dla potęgi państw, zagadnień bezpieczeństwa międzynarodowego, energetycznego i ekonomicznego, oraz historii gospodarczej z perspektywy globalnej (global history).

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone