Jak upadł Göring?

opublikowano: 2025-10-30, 13:33
wszelkie prawa zastrzeżone
Nazywany „drugim człowiekiem w Trzeciej Rzeszy”, był osobowością amoralną o nienasyconych ambicjach. Schwytany przez aliantów, Herman Göring ważył 120 kilogramów. Ostatecznie ten dawny as myśliwski został skazany przez trybunał norymberski na karę śmierci za zbrodnie wojenne.
reklama

Ten tekst jest fragmentem książki Richarda J. Evansa „Ludzie Hitlera”.

Hermann Göring wsiada do Mercedesa, 1937 rok (Bundesarchiv, Bild 146-1979-169-07 / CC-BY-SA 3.0)

Wyznaczony przez Hitlera na jego następcę na początku wojny, Göring był obsypywany medalami, odznaczeniami i pustymi tytułami, co znalazło swoją kulminację w nadaniu mu rangi marszałka Rzeszy — stało się to podczas ceremonii, w trakcie której Hitler awansował kilku generałów do stopnia feldmarszałka po upadku Francji latem 1940 roku. W kategoriach militarnych tytuł był pozbawiony znaczenia, lecz Hitler wymyślił go, aby upewnić Göringa, że jest kimś więcej niż zwykłym feldmarszałkiem. Ale cel Göringa, który za wszelką cenę chciał uniknąć konfliktu zbrojnego, dopóki trwała konsolidacja gospodarki, okazał się nierealistyczny w świetle niepowstrzymanego dążenia Hitlera do wojny i podboju. Dezaprobata Göringa dla planu uderzenia na Zachodzie stopniała, podobnie jak inne zastrzeżenia co do agresywnych zamiarów Führera, kiedy sprawdził się on jako strateg, a zwłaszcza po pierwszych oszałamiających sukcesach wojsk niemieckich podczas inwazji na Francję. Wykluczony z wewnętrznego kręgu decyzyjnego wokół Hitlera, próbował odzyskać swoją pozycję, upierając się, wbrew protestom dowódców wojsk lądowych i marynarki wojennej, że Luftwaffe sama zepchnie Brytyjczyków do morza pod Dunkierką pod koniec maja 1940 roku.

Ale wyznaczył do tego niedostateczną liczbę bombowców, a brytyjskie myśliwce zniszczyły więcej niemieckich samolotów niż w trakcie całej dotychczasowej kampanii. Göring nigdy nie miał głowy do szczegółów, a jego wiara w wyższość Luftwaffe nad Royal Air Force nie opierała się na jakiejkolwiek trzeźwej ocenie potencjału obu walczących stron. Jego styl zarządzania tylko potęgował chaos w podejmowaniu decyzji, ponieważ Göring nieustannie rozgrywał swoich podwładnych przeciw sobie nawzajem, aby przeszkodzić im w utworzeniu wspólnego frontu wymierzonego w niego, i wykłócał się z dowódcami pozostałych rodzajów sił zbrojnych, zamiast organizować racjonalny podział zadań i zasobów. Kiedy Hitler zdał sobie sprawę z porażki Luftwaffe w bitwie o Anglię, gwiazda Göringa zaczęła szybko gasnąć. To Hitler zmienił taktykę z niszczenia brytyjskich lotnisk na bombardowania Londynu i innych miast pod wpływem nierealistycznego przekonania, że złamie to morale ludności cywilnej w kraju, i od tego momentu przejmował stopniowo dowodzenie nad siłami powietrznymi, wydając rozkazy bezpośrednio podkomendnym Göringa z pominięciem marszałka Rzeszy. Niebawem Hitler zaczął go traktować z jawną pogardą, krzycząc na niego z powodu porażek Luftwaffe i besztając go na odprawach sztabowych, co Göring nazwał później zachowaniem „okrutnym i nienawistnym”.

reklama

Ale siły powietrzne nie były jedyną dziedziną, w której Göring napotykał trudności. Jego apetyt na władzę doprowadził do kumulacji urzędów, a wszystkie one działały zgodnie z klasyczną nazistowską Führerprinzip, co znaczy, że decyzje zależały ostatecznie od człowieka na szczycie. Obowiązki Göringa były tak rozległe, że okazał się on niezdolny do zapewnienia strategicznego kierownictwa, jakiego wymagały. Produkcja przemysłowa i zbrojeniowa cierpiała z powodu narastającego chaosu i braku koordynacji. Nie chcąc przekazywać swoich uprawnień innym, Göring był nękany nieustannymi żądaniami o decyzje nawet w najdrobniejszych kwestiach. Podejmując je, często musiał się zmagać z obiekcjami dowódców wojskowych, funkcjonariuszy partii nazistowskiej, gauleiterów, przemysłowców i wielu innych osób. Podboje terytorialne lat 1939–1942 rozszerzyły jego imperium gospodarcze jeszcze bardziej, przez co jeszcze trudniej było nim zarządzać. Gospodarki Francji i innych krajów podbitych nie wnosiły takiego wkładu w wysiłek wojenny, jakiego oczekiwał Göring.

Jego władza skurczyła się jeszcze bardziej, kiedy w grudniu 1941 roku Armia Czerwona zastopowała operację „Barbarossa”. Jednocześnie Hitler wypowiedział wojnę Stanom Zjednoczonym, mocarstwu, którego Göring uparcie nie doceniał. Mnożyły się zarzuty o niewydolność w produkcji wojennej, a znaczna część winy spadała na Göringa. Rozrastający się szybko konglomerat, który zajmował się budową obiektów wojskowych, znany jako Organizacja Todta, już działał za plecami Göringa, wprowadzając nowe środki racjonalizatorskie. Kiedy jego założyciel, inżynier Fritz Todt, minister uzbrojenia i wysokiej rangi nazista, zginął 8 lutego 1942 roku w katastrofie lotniczej, na jego miejsce mianowany został młody architekt Albert Speer, chociaż o to stanowisko ubiegał się Göring. W rezultacie niepowodzenia operacji „Barbarossa” Hitler coraz bardziej ingerował w sposób prowadzenia wojny, a Speer stał się jego narzędziem do sprawnego zarządzania gospodarką wojenną.

Göring ogląda poroże upolowanego jelenia, 1939 rok (Bundesarchiv, Bild 146-1979-145-04A / CC-BY-SA 3.0)

Wykorzystując swoją zażyłość z Hitlerem i dobre relacje z przemysłowcami, Speer wymanewrował Göringa i stopniowo przejął nadzór nad gospodarką. Jednocześnie rosnące zatrudnianie niewolniczej i przymusowej siły roboczej z obozów koncentracyjnych i krajów okupowanych — w połowie 1944 roku w Rzeszy było siedem milionów robotników cudzoziemskich — dawało coraz większy udział w sferze gospodarczej Himmlerowi i SS, czemu Göring nie potrafił zapobiec, ponieważ jako pełnomocnik do spraw planu czteroletniego sam był uzależniony od wykorzystywania robotników przymusowych przy produkcji wojennej. Rezultatem tego wszystkiego było stopniowe kurczenie się imperium gospodarczego Göringa w środkowych latach wojny.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Richarda J. Evansa „Ludzie Hitlera” bezpośrednio pod tym linkiem!

Richard J. Evans
„Ludzie Hitlera”
cena:
119,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Literackie
Tłumaczenie:
Maciej Antosiewicz
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
624
Premiera:
29.10.2025
Format:
165x240 mm
ISBN:
978-83-08-08689-6
EAN:
9788308086896
reklama

W dziedzinie polityki antysemickiej, nad którą w 1938 roku sprawował nadzór Göring, po wybuchu wojny zaznaczał się coraz większy wpływ SS, a zwłaszcza Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy pod kierownictwem Reinharda Heydricha. Göring podzielał paranoiczne przekonanie Hitlera, że jeśli wybuchnie wojna, będzie to wina Żydów, a w 1938 roku przepowiedział, że w takim wypadku nastąpi „wielki rozrachunek z Żydami”. W miarę jak po rozpoczęciu 22 czerwca 1941 roku operacji „Barbarossa” polityka nazistowska zmieniała się w kierunku świadomej masowej eksterminacji, Göring uległ naciskom ze strony SS o wolną rękę w realizacji zbrodniczego programu. 31 lipca podpisał dyrektywę dla Heydricha, której najważniejszy ustęp brzmiał: „Niniejszym upoważniam pana do podjęcia wszelkich przygotowań organizacyjnych, technicznych i materiałowych niezbędnych do całkowitego rozwiązania kwestii żydowskiej w obrębie niemieckiej strefy wpływów w Europie”33. Tym rozporządzeniem przerzucił odpowiedzialność na Himmlera i Heydricha. Tutaj też zatem wycofał się z czynnego zaangażowania w politykę i jej realizację.

Wizerunek Göringa doznał jeszcze większego uszczerbku, kiedy alianci rozpoczęli zmasowane naloty bombowe na niemieckie miasta. W publicznym przemówieniu wygłoszonym w lipcu 1939 roku w Nadrenii wypowiedział słynne słowa: „Jeśli chociaż jeden nieprzyjacielski bombowiec dotrze do Zagłębia Ruhry, to nie nazywam się Hermann Göring. Możecie mnie nazywać Meyer” (jedno z najpospolitszych nazwisk niemieckich). Toteż kiedy w 1940 roku rozpoczęły się alianckie naloty na niemieckie miasta, zwyczajni Niemcy zaczęli go tak nazywać. Pod wpływem głęboko zakorzenionych idei wyniesionych z pierwszej wojny światowej i wypaczonego wpływu nazistowskiej ideologii Göring oświadczył: „Luftwaffe musi atakować, a nie się bronić”. Postawa inna niż ofensywna byłaby niehonorowa. Kiedy w 1942 roku ofensywa powietrzna przeciwko Niemcom zaczęła się na dobre, rozkazał: „Naloty odwetowe na Wielką Brytanię zarządzone przez Führera muszą być zatwierdzone i przeprowadzone”. Meldując Hitlerowi o nalocie tysiąca alianckich bombowców na Kolonię w maju 1942 roku, próbował niezdarnie zminimalizować straty, w wyniku czego Hitler przejął w praktyce najważniejsze decyzje dotyczące strategii wojny powietrznej i produkcji samolotów. Utrata wpływów i prestiżu przez Göringa stała się widoczna dla wszystkich w nazistowskim kierownictwie na długo przed końcem roku.

reklama

W grudniu Albert Speer zauważył, że Göring „sprawiał wrażenie człowieka wyczerpanego”, przeczuwającego już zapewne, iż Niemcy nie wygrają wojny. Göring obiecał Hitlerowi, że Luftwaffe będzie zaopatrywać 6. Armię generała Paulusa oblężoną w Stalingradzie, chociaż wiedział, że nie jest to już możliwe. Niepowodzenie poważnie nadwerężyło resztki jego reputacji jako ministra lotnictwa. Pod wzmagającą się presją poświęcał coraz więcej czasu swojej kolekcji dzieł sztuki; zaczął też szukać ucieczki od narastającego stresu w coraz większych dawkach parakodeiny, uzależniającego substytutu morfiny, które wcześniej, od czasu leczenia w Szwecji, starał się z pomocą lekarzy ograniczać. Pod koniec wojny pochłaniał już ogromne ilości, wożąc ze sobą walizkę zawierającą 20 tysięcy tabletek z niewielką zawartością parakodeiny, produkowanych specjalnie dla niego. Według jednego z raportów równało się to większości światowej podaży tego leku.

Göring w więzieniu podczas samodegradacji, 22 maja 1945 roku

Odsunięty od ośrodków władzy, tracąc kontrolę nawet nad gospodarką, Göring spędzał coraz więcej czasu w Carinhallu, porządkując kolekcję dzieł sztuki i zabawiając gości. Stał się, jak napisał po wojnie brytyjski historyk Hugh Trevor-Roper, „sybarytą”:

[…] ubrany (mówią świadkowie) raz jak orientalny maharadża, raz w biało-błękitny mundur, z wysadzaną klejnotami buławą z czystego złota i kości słoniowej, raz w białe jedwabie niczym wenecki doża, tylko obwieszony klejnotami, z symbolicznym jeleniem św. Huberta na głowie i swastyką z połyskujących pereł pomiędzy rogami. Tam, w scenerii rzymskiego przepychu, ucztował, polował, bawił się i pokazywał dostojnym gościom architektoniczne i artystyczne cuda swojego domu — gabinet wielkości średniego kościoła, bibliotekę sklepioną jak biblioteka watykańska, biurko długości dziewięciu metrów wykonane z mahoniu inkrustowanego brązowymi swastykami, a na nim tylko dwa wielkie złote barokowe świeczniki, kałamarz z onyksu i długa linijka z zielonkawej kości słoniowej nabijana klejnotami.

Według innych relacji Göring malował sobie paznokcie na czerwono, czasami szminkował wargi i lubił się ubierać jak rzymski cesarz, w togę.

Pod koniec kwietnia 1945 roku, kiedy wojska alianckie były bliskie ostatecznego zwycięstwa, Göring utracił wszystkie wpływy, zdyskredytowany porażką Luftwaffe, porażką, która zniszczyła resztki jego popularności. Nadal był jednak desygnowanym następcą Hitlera i miał tego pełną świadomość. Kiedy Hitler, w chwilowym przypływie rozpaczy, oświadczył swojemu najbliższemu otoczeniu, że pozostanie w Berlinie do samego końca, a po rozkazy należy się zwracać do Göringa, marszałek Rzeszy, który przebywał w swoim domu w Berchtesgaden, wysłał Hitlerowi depeszę z wiadomością, że przejmuje jego obowiązki. Führer wpadł we wściekłość. Pozbawił Göringa wszystkich stanowisk i kazał go aresztować.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Richarda J. Evansa „Ludzie Hitlera” bezpośrednio pod tym linkiem!

Richard J. Evans
„Ludzie Hitlera”
cena:
119,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Literackie
Tłumaczenie:
Maciej Antosiewicz
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
624
Premiera:
29.10.2025
Format:
165x240 mm
ISBN:
978-83-08-08689-6
EAN:
9788308086896
reklama

Nie zastosował się jednak do rady Martina Bormanna, aby go rozstrzelać, i Göring pozostał w Berchtesgaden aż do chwili, kiedy 8 maja 1945 roku oddał się dobrowolnie w ręce Amerykanów, kierowany błędnym przekonaniem, że będzie negocjował warunki kapitulacji Niemiec (najwyraźniej zapomniał, że alianci już od jakiegoś czasu domagali się kapitulacji bezwarunkowej). Oficer, który go aresztował, zachowywał się jednak aż nazbyt uprzejmie: podał mu rękę, zaprosił go na posiłek i pozwolił mu zwołać konferencję prasową. Göring zrobił użytek z dobrej znajomości angielskiego, którego nauczył się jeszcze w Szwecji, aby nawiązać serdeczne relacje ze swoimi strażnikami. Kiedy zameldowano o tym generałowi Eisenhowerowi, aliancki naczelny dowódca natychmiast rozkazał przenieść go do więzienia. Eisenhower utajnił protokoły ze wszystkich przesłuchań Göringa z wyjątkiem jednego, podczas którego powiedziano mu, że figuruje na oficjalnej alianckiej liście zbrodniarzy wojennych, na co Göring odparł, że to dla niego wielkie zaskoczenie i nie ma pojęcia, dlaczego się tam znalazł.

Po przewiezieniu do Palace Hotel w Mondorf-les-Bains w Luksemburgu, gdzie trzymano więźniów wysokiej rangi, został zważony — ważył 120 kilogramów — i zbadany. Pułkownik Andrus, znany z surowości oficer amerykański, który pełnił funkcję komendanta tego obiektu, był wstrząśnięty jego przybyciem: „Göring przywiózł ze sobą szesnaście identycznych walizek ozdobionych monogramem, czerwone pudło na kapelusze i swojego lokaja, Roberta Kroppa. Spojrzałem na paznokcie marszałka Rzeszy. Były pomalowane na kolor jaskrawoczerwony”, podobnie jak paznokcie u nóg. Kiedy odzwyczaił się od parakodeiny — co według więziennego psychiatry Douglasa M. Kelleya, który kierował też programem detoksykacyjnym, przyszło mu łatwo, ponieważ „nie było to silne uzależnienie” — i stracił na wadze w wyniku intensywnej diety odchudzającej, również pod nadzorem Kelleya, odzyskał dawną zuchwałość i wigor, z jednej strony przyjmując rolę przywódczą wśród pozostałych nazistów, z drugiej zaś nie szczędząc starań, aby oczarować śledczych. Pułkownik Andrus zameldował, że jest „wciąż opryskliwy i grubiański wobec strażników”, arogancki i zarozumiały. Göring poskarżył się generałowi Eisenhowerowi, że zabrano mu lokaja: „Czy mogę mieć swojego lokaja do pomocy?” — pytał płaczliwie. Brytyjski sędzia, lord Birkett, był pod wrażeniem „jego ogromnych zdolności i wiedzy oraz znajomości i zrozumienia wszystkich szczegółów”.

reklama
Zdjęcia policyjne z raportu o zatrzymaniu Göringa, czerwiec 1945 roku

Prywatnie Göring potępiał innych podsądnych jako „tchórzy” i groził Speerowi zamordowaniem przez oddziały skrytobójców w stylu weimarskim, które jego zdaniem miały się niebawem pojawić w Niemczech, ponieważ minister uzbrojenia zawiódł, przyznając się do winy. Franz von Papen uważał Göringa za „osobowość wyróżniającą się w całym procesie”, jedynego z oskarżonych, który próbował bronić swoich przekonań. Był on, stwierdził Papen, „tym samym pozbawionym zahamowań i jowialnym człowiekiem, jakiego zawsze znałem […]. Miał otwartą, męską naturę i ogromny urok osobisty”. Kiedy Göring rozmawiał z Gustave’em Gilbertem o morderstwach, które popełnił podczas „nocy długich noży” w 1934 roku, psycholog zauważył, że „gdy jowialna maska opadła do końca, ujawniła się wyraźnie bezwzględna gangsterska strona jego osobowości”. Jednocześnie Göring raz jeszcze zmienił swój wizerunek, prezentując się rozmówcom jako człowiek, który nigdy nie był antysemitą („Antysemityzm nie odgrywał żadnej roli w moim życiu”). Nienawiść nazistów do Żydów nie była szczera, twierdził — to była tylko sztuczka wyborcza („Hitler musiał głosić antysemicki program, żeby odnieść sukces”). „Ilekroć Żydzi zwracali się do mnie o pomoc, udzielałem jej” — dodał. Göring dyskredytował proces jako przejaw sprawiedliwości zwycięzców, wypierał się wiedzy o Holocauście, dezawuował jako fałszerstwa pokazywane podsądnym filmy o okrucieństwach i utrzymywał, że wywierał mitygujący wpływ na Hitlera. Pełen buńczucznej arogancji, bagatelizował rasizm jako uboczny aspekt ruchu nazistowskiego i nadal upierał się, że Hitler był geniuszem. To Goebbels ponosił winę za antysemityzm. Dodając kłamstwo do kłamstwa, pozostał nieskruszony do końca. Jest prawdziwym niemieckim bohaterem, chełpił się, człowiekiem renesansu, honorowym żołnierzem, który służył swojemu krajowi jako żarliwy patriota i na przekór wszystkiemu dochował swojej przysięgi na wierność Hitlerowi. Ludzie zawsze go kochali. Nigdy nie bał się śmierci. Jego główną troską, powiedział, wciąż żywiąc złudzenia, że pewnego dnia nazizm znów zatriumfuje w Niemczech, jest to, jak go oceni potomność.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Richarda J. Evansa „Ludzie Hitlera” bezpośrednio pod tym linkiem!

Richard J. Evans
„Ludzie Hitlera”
cena:
119,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Literackie
Tłumaczenie:
Maciej Antosiewicz
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
624
Premiera:
29.10.2025
Format:
165x240 mm
ISBN:
978-83-08-08689-6
EAN:
9788308086896
reklama

Göring był przerażony nie wyrokiem śmierci wydanym na niego przez Trybunał za popełnione zbrodnie — spodziewał się tego przez cały czas — lecz faktem, że miał on zostać wykonany przez powieszenie, co uważał za hańbiące. Jego prośba o egzekucję na sposób wojskowy, przez rozstrzelanie, została odrzucona. W dniu przybycia Göringa do Palace Hotel znaleziono w jego rzeczach i odebrano mu dwie kapsułki z cyjankiem, ale 15 października 1946 roku, w noc przed wyznaczonym terminem egzekucji, rozgniótł w zębach kolejną kapsułkę cyjanku (pułkownik Andrus uważał, że wyjął ją albo z muszli klozetowej, albo z odbytu) i umarł natychmiast. Oficjalne dochodzenie wykazało, że ukrył kapsułkę w pępku albo w toalecie w swojej celi. Przed popełnieniem samobójstwa napisał w liście, że zawsze miał ją przy sobie, ukrytą w celi albo w butach do konnej jazdy, i że nie należy winić strażników. Jego ciało, podobnie jak zwłoki innych nazistowskich zbrodniarzy wojennych, poddano kremacji w piecu obozu koncentracyjnego w Dachau, założonego w 1933 roku, a prochy wsypano do pobliskiego strumienia.

Wdowa po nim, była aktorka Emmy Sonnemann, jako czynna i ważna członkini partii została skazana przez sąd denazyfikacyjny, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę jej wysoką pozycję w okresie Trzeciej Rzeszy. Spędziła rok w więzieniu i przez pięć lat nie mogła występować na scenie, a znaczna część jej majątku, nabytego w większości dzięki związkowi z Göringiem, uległa konfiskacie. Emmy napisała dosyć nudną autobiografię, zatytułowaną An der Seite meines Mannes (U boku męża), wydaną w 1967 roku, i zmarła 8 czerwca 1973 roku w Monachium w wieku osiemdziesięciu lat, nadal przeświadczona o wielkości i patriotyzmie swojego nieżyjącego małżonka. Jej córka z Göringiem, Edda, mieszkała po wojnie z matką i odebrała konwencjonalne wykształcenie. Kształciła się na asystentkę prawną, a później pracowała w szpitalu. Choć nie przyjmowała zaproszeń na rozmowy o swoim ojcu czy jego działalności politycznej, obracała się w kręgach skrajnie prawicowych i brała udział w nabożeństwach żałobnych za zmarłych nazistów. W latach siedemdziesiątych miała głośny romans z Gerdem Heidemannem, dziennikarzem magazynu „Stern”, który kupił jacht Göringa „Carin II”. Heidemann stał się później znany jako główny promotor i wydawca rzekomych dzienników Hitlera w 1983 roku. Procesy sądowe zmusiły Eddę Göring do zwrotu dzieł sztuki, które otrzymała od ojca, odmówiono jej też renty przysługującej zwykle dzieciom byłych ministrów rządu. Zmarła 21 grudnia 2018 roku.

reklama

Bardziej interesującym i niezwykłym członkiem rodziny Hermanna Göringa był jego młodszy brat Albert (ur. 1895), inżynier i przedsiębiorca. Albert wierzył, że jest biologicznym synem przyjaciela rodziny i zarazem swojego ojca chrzestnego, Hermanna von Eppensteina, ale w rzeczywistości został poczęty na Haiti, gdzie Franziska Göring przebywała wraz z mężem. Albert prawdopodobnie chciał w ten sposób bardziej się związać ze swoim na wpół żydowskim ojcem chrzestnym. Krążyło wiele opowieści o wrogim nastawieniu Alberta Göringa do nazizmu. Jako dyrektor do spraw eksportu w zakładach Škody w Czechosłowacji zachęcał robotników, aby dokonywali aktów sabotażu podczas wojny, i utrzymywał kontakty z czeskim ruchem oporu. Pomagał przeciwnikom reżimu w ucieczce, fałszując podpis swojego brata na dokumentach, i składał zapotrzebowania na robotników przymusowych z obozów koncentracyjnych, a później pozwalał im uciec. Albert też służył w wojsku podczas pierwszej wojny światowej, ale jako technik łączności, a nie żołnierz frontowy. Mógł należeć do czegoś, co nazwano „pokoleniem nieuwarunkowanych”, ale poglądami politycznymi odbiegał bardzo daleko od reszty swojej rodziny. Losy Alberta pokazują, że w zaangażowaniu jego starszego brata w sprawę nazistowską, w jego nienasyconych ambicjach i amoralnym charakterze nie było nic nieuchronnego.

Göring w mundurze bez insygniów jako oskarżony w procesach norymberskich, 8 marca 1946 roku (fot. United States Army Signal Corps)

Był taki czas, kiedy kariera polityczna Hermanna Göringa rzeczywiście uzasadniała opinię, iż jest „drugim człowiekiem w Trzeciej Rzeszy”. Przez całe lata trzydzieste i w pierwszym okresie wojny dzięki swojej energii i ambicji pozostawał ważną postacią w polityce nazistowskiej. Krótkotrwały powrót z niebytu podczas procesów norymberskich ujawnił raz jeszcze siłę jego charakteru. Spośród wszystkich przywódców Trzeciej Rzeszy tylko on jeden potrafił, przynajmniej w latach trzydziestych, wywierać presję na Hitlera, aby zachęcić go do działania, kiedy ten się wahał. W stopniu znacznie większym niż jakikolwiek inny nazistowski przywódca uzyskał i utrzymywał niezależność od Führera, co czasami pozwalało mu na własną inicjatywę. Nigdy nie zbliżył się osobiście do Hitlera ani nie należał do jego wewnętrznego kręgu towarzyskiego, a obaj zwracali się do siebie nawzajem formalnie, używając grzecznościowego zaimka osobowego Sie zamiast poufałego du. Mimo to pozostawał uzależniony od aprobaty Hitlera i, podobnie jak wielu innych, ustępował nazistowskiemu przywódcy w istotnych kwestiach. Opowiadał się za prowadzeniem polityki zagranicznej zbliżonej do postawy narodowo-konserwatywnej, przyjętej przez generałów i polityków, których Hitler obcesowo odepchnął na bok, kiedy w latach 1937–1938 parł niepowstrzymanie do wojny.

Pod niemal wszystkimi innymi względami błędem byłoby jednak charakteryzować Göringa jako konserwatystę czy „staromodnego nacjonalistę”, nawet jeśli miał „radykalną osobowość”. Nie przejawiał szacunku dla wartości konserwatywnych, miał bezwzględnie amoralne podejście do wszystkich kwestii politycznych, z jakimi się stykał, zarówno w kraju, jak i za granicą. Prezentował siebie jako honorowego żołnierza, lecz jego zachowanie i język zdradzały cyniczne wypaczenie żołnierskich wartości i postępowania. Brutalność, ujawniająca się przy takich okazjach jak „noc długich noży”, samouwielbienie, bezwzględna ambicja, próżność, zepsucie, obojętność na ludzkie cierpienia, pogarda dla zwykłych nakazów przyzwoitości — wszystko to skłoniło niektórych obserwatorów, takich jak więzienny psycholog Gustave Gilbert, aby napiętnować go jako psychopatę. Ale składanie wszystkiego na jednostkową patologię byłoby zbyt proste. Tylko w skrzywionym moralnie wszechświecie Trzeciej Rzeszy taki człowiek mógł się wspiąć niemal na sam szczyt władzy.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Richarda J. Evansa „Ludzie Hitlera” bezpośrednio pod tym linkiem!

Richard J. Evans
„Ludzie Hitlera”
cena:
119,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Literackie
Tłumaczenie:
Maciej Antosiewicz
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
624
Premiera:
29.10.2025
Format:
165x240 mm
ISBN:
978-83-08-08689-6
EAN:
9788308086896
reklama
Komentarze
o autorze
Richard J. Evans
(Ur. 1947) brytyjski historyk, profesor Uniwersytetu w Cambridge, specjalista w dziedzinie II wojny światowej i historii III Rzeszy, członek Królewskiego Towarzystwa Historycznego oraz Akademii Brytyjskiej. Autor ponad trzydziestu nagradzanych książek, m.in. przetłumaczonej na język polski trylogii: Nadejście Trzeciej Rzeszy (2015), Trzecia Rzesza u władzy (2016) oraz Wojna Trzeciej Rzeszy (2016). Laureat licznych nagród, w tym tytułu Kawalera Orderu Imperium Brytyjskiego.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone