Jak wybuch II wojny światowej wpłynął na działalność polskich stowarzyszeń sportowych?

opublikowano: 2020-05-07 12:00
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Jak z niemiecką okupacją radziły sobie łódzkie stowarzyszenia sportowe? W jaki sposób udało się prowadzić potajemną działalność sportową? Czemu służyło podtrzymywanie ducha rywalizacji w czasie II wojny światowej?
REKLAMA

Kiedy w dniu 9 września 1939 r. oddziały Wehrmachtu zajęły Łódź, sprawy społeczne, gospodarcze i kulturalne miasta zostały wprzęgnięte w wir eksterminacyjnej polityki nazistowskich Niemiec. I choć na ulicach miasta pojawiły się obwieszczenia głównego dowódcy armii niemieckiej gen. Waltera von Brauchitscha zapewniające, że „niemiecka zbrojna moc nie uważa obywateli za wrogów. Wszelkie prawa międzynarodowe będą przestrzegane”, to rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Żadne bowiem z istniejących w okresie międzywojennym polskich stowarzyszeń sportowych nie miało przyzwolenia władz okupacyjnych na funkcjonowanie. Co więcej, dokonano aresztowań aktywu sportowego w ramach tzw. Akcji przeciw kierowniczym Polakom oraz zabroniono noszenia odznak i symboli oznaczających przynależność do jakiejkolwiek organizacji. Do końca grudnia 1939 r. w Łodzi zamknięto wszystkie polskie instytucje społeczno-kulturalne, ze stowarzyszeniami sportowymi włącznie. Zakazano uprawiania sportu, jazdy na rowerze, pływania, przejęto polskie obiekty sportowe oraz zapoczątkowano akcje prześladowcze wobec zawodników i działaczy sportowych. Tym samym budowane przez cały okres międzywojenny zręby ruchu zrzeszeniowego zostały poddane silnym działaniom destrukcyjnym ze strony niemieckiego okupanta. Ustrój i zakres działań zrzeszeń sportowych stwarzał bowiem realną groźbę zorganizowania skutecznego, antyniemieckiego ruchu oporu. W tych trudnych warunkach życia codziennego, ryzykując utratę wolności, a nawet życia, przedstawiciele łódzkiego środowiska sportowego podjęli trud kontynuowania konspiracyjnej działalności sportowej.

Brauchitsch i Hitler wWarszawie w październiku 1939 roku (Bundesarchiv, Bild 183-2001-0706-501 / Mensing / CC-BY-SA 3.0)

Wraz z rozpoczęciem działań wojennych we wrześniu 1939 r. jednym z pierwszych decyzji łódzkich działaczy i zawodników było zabezpieczenie majątku stowarzyszeń oraz wstępowanie do Wojskowych Komend Uzupełnień. Z uwagi na to, że Łódź miała być miastem niebronionym, dla uniknięcia ofiar spośród ludności cywilnej i zniszczenia zabudowy miasta, ochotników kierowano do Warszawy i na Lubelszczyznę. Wielu aktywistów łódzkiego sportu wzięło udział w walkach w obronie stolicy i Kresów Wschodnich.

Przegrana batalia wrześniowa zmieniła warunki funkcjonowania społeczności łódzkiej na następne kilka lat. Prześladowaniu poddano ludność polską i żydowską. Wśród łódzkiej społeczności robotniczej powstała inicjatywa konspiracyjnej pracy sportowej. Z uwagi na to, że prowadzenie szeroko zakrojonej działalności stowarzyszeniowej było niemożliwe, zawiązywano drużyny sportowe. Specjalizowały się one zwłaszcza w rozgrywaniu meczów w piłce nożnej. Jeden z członków Robotniczego Towarzystwa Sportowego „Widzew” Mieczysław Kotarski wspominał: „Z narażeniem życia rozgrywali łódzcy piłkarze mecze pod bokiem faszystowskich siepaczy. Chęć gry, umiłowanie piłki nożnej przezwyciężyło strach przed dostaniem się w ręce oprawców”. Drużyny piłkarskie wywodziły się zazwyczaj z dzielnic robotniczych, tj.: Widzewa, Rudy Pabianickiej, Karolewa, Retkini i in. Mecze rozgrywano natomiast zazwyczaj na Złotnie, Cygance i Zelinówce. Wiosną 1940 r. zawiązano pierwszy konspiracyjny zespół piłkarski na terenie Łodzi – Klub Sportowy „Wólka” (KS „Wólka”). Był to najsilniejszy zespół piłkarski okresu okupacyjnego Łodzi. W skład drużyny wchodzili piłkarze wywodzący się z sekcji piłkarskich przedwojennych zrzeszeń sportowych, takich jak: Łódzki Klub Sportowy, Robotniczy Klub Sportowy Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego, Strzelecki Klub Sportowy im. gen. S. Małachowskiego, Klub Sportowy „Wima”, Wojskowy Klub Sportowy „Łódź”, Amatorski Klub Sportowy „Bałuty” oraz Klub Sportowy „Huragan”. W zespole występowali także zawodnicy wcześniej niestowarzyszeni oraz dwóch graczy pochodzenia niemieckiego. Piłkarze KS „Wólka” trenowali i rozgrywali mecze w parku na Zdrowiu (obecnie park im. Marszałka Józefa Piłsudskiego) oraz na pl. gen. Józefa Hallera. W latach 1940–1944 zespół „Wólki” rozgrywał potajemnie mecze towarzyskie z Klubem Sportowym „Wicher”, RTS „Widzew”, Klubem Sportowym „Cytadela”, „Retkinianka”, „Orlęta Widzewa” oraz Rudzkim Klubem Sportowym „Ruda Pabianicka”.

REKLAMA

Mecze towarzyskie KS „Wólka”, zyskując coraz większą popularność wśród łodzian, przyciągnęły również uwagę niemieckich służb bezpieczeństwa. 24 października 1943 r. spotkanie KS „Wólka” – KS „Wicher” zostało przerwane przez żandarmerię. Aresztowano i przesłuchano kilku zawodników obu zespołów oraz wielu kibiców. Jesienią 1944 r. doszło do kulminacyjnego momentu działalności sportowej KS „Wólka”. Podczas meczu z drużyną KS „Wicher” na boisko wtargnęła żandarmeria z psami. Po tym incydencie zaniechano rozgrywania dalszych meczy z obawy przed prześladowaniami sportowców i widzów.

W październiku 1939 r. przy ul. Rudzkiej treningi rozpoczęła juniorska drużyna RKS „Ruda Pabianicka”. Jednak w wyniku przejęcia przez władze niemieckie obiektów RKS, zostały one przekazane sportowym organizacjom niemieckim. W celu dalszego kontynuowania działalności zajęcia sportowe prowadzono na łąkach w okolicach lasku „Cichego” oraz w pobliżu lotniska Lublinek przy ul. Garapicha (obecnie ul. Dubois). Od 1942 r. drużyna występowała w strojach o barwach biało-czerwonych. W 1943 r. mecz RKS z KS „Cytadela”, który rozgrywano na pl. Hallera, został przerwany przez oddziały żandarmerii. Sportowcy i widzowie tego spotkania zmuszeni byli ratować się ucieczką. Praca sportowa RKS zakończyła się we wrześniu 1944 r. Powodem była informacja od H. Rosta (łódzkiego Niemca) o planowanych aresztowaniach działaczy rudzkiego zespołu.

REKLAMA
Reprezentacja Polski podczas meczu piłki nożnej Polska – Turcja w Łodzi na stadionie ŁKS 29 VI 1924

Również wiosną 1940 r. założona została drużyna piłkarska KS „Cytadela”. Inspiratorem jej utworzenia był Henryk Strzelczyk, członek sekcji piłkarskiej ŁTSG, Klubu Sportowego „Orkan” (dalej: KS „Orkan”) oraz Klubu Sportowego „Union-Touring” (KS „Union-Touring”). Członkami zespołu była młodzież szkolna wywodząca się z kręgów łódzkiego proletariatu, zawodnicy międzywojennych zrzeszeń piłkarskich, a także gracze niestowarzyszeni. Piłkarze KS „Cytadela” rozgrywali swe mecze na pl. Hallera. Funkcję szatni i przechowalni sprzętu sportowego pełniły prywatne mieszkania działaczy zrzeszenia, m.in. Józefa Wójcika, Stanisława Sokoła i H. Strzelczyka. Działalność sportowa KS „Cytadela” została przerwana w pierwszej połowie 1944 r. Głównym tego powodem były aresztowania zawodników i działaczy oraz ryzyko zupełnej dekonspiracji drużyny.

Wiosną 1940 r. zrodziła się idea stworzenia konspiracyjnego ruchu sportowego na Widzewie. Inspiratorem zawiązania drużyny piłkarskiej był M. Kotarski, działacz RTS „Widzew”. Skupił on wokół siebie grupę chłopców, która uczestniczyła w organizowanych przez niego potajemnych lekcjach nauczania oraz grała w piłkę nożną. Drużyna ta nosiła nazwę „Orlęta Widzewa”. Ten młodzieżowy zespół piłki nożnej trenował i rozgrywał mecze na przedmieściach miasta. Ogółem – w latach 1940–1944 – rozegrał on około 20 meczów piłkarskich z drużynami rówieśniczymi z innych rejonów Łodzi.

Drużyna seniorska na Widzewie została założona w 1941 r. Występowała pod nazwą RTS „Widzew” i w jej skład wchodzili byli piłkarze przedwojennego RTS„Widzew”, KS„Wima” i „Widzewianki”. Warunkifunkcjonowania zespołu utrudniały donosy konfidentów oraz zwiększona aktywność niemieckiej żandarmerii ochraniającej widzewskie zakłady przemysłowe. Z czasem z uwagi na grożące niebezpieczeństwo dekonspiracji przeniesiono treningi z ul. Rokicińskiej w okolice bardziej ustronne. Wówczas doszło do połączenia seniorskiej drużyny z „Orlętami Widzewa”.

Do 1944 r. RTS „Widzew” rozegrał kilkadziesiąt meczy z innymi łódzkimi zespołami konspiracyjnymi. Z uwagi na oddziały żandarmerii licznie stacjonujące na Widzewie nie był on jednak ani razu gospodarzem meczu. W połowie 1944 r. zespół uległ dekonspiracji i swoje treningi przeniósł na Zarzew.

REKLAMA

Udział w konspiracyjnych meczach towarzyskich brała także drużyna piłkarska o nazwie „Retkinianka”. Powstała ona wiosną 1940 r., ale po rozegraniu kilku meczy jej skład uległ rozproszeniu. Gracze przeszli do innych zespołów oraz zaangażowali się w akcje sabotażowe i polityczne.

Innym zespołem piłkarskim, który zawiązał się w połowie 1940 r., była drużyna o nazwie Klub Sportowy „Kątna” (dalej: KS „Kątna”). W jej skład wchodziła młodzież szkolna oraz piłkarze przedwojennych stowarzyszeń sportowych. Zespół rozgrywał swoje mecze w parku Poniatowskiego oraz na tzw. Maderze. W połowie 1944 r. KS „Kątna” zakończył funkcjonowanie. Przyczyną były masowe wysiedlenia i wywózka części piłkarzy na przymusowe roboty do Niemiec.

W wersji książkowej tekst wzbogacony jest o obszerne przypisy.

Ten tekst jest fragmentem książki Piotra Kędzi „Sport w Polsce międzywojennej. Działalność oświatowa stowarzyszeń sportowych w Łodzi”:

Piotr Kędzia
„Sport w Polsce międzywojennej. Działalność oświatowa stowarzyszeń sportowych w Łodzi”
cena:
27,45 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Rok wydania:
2020
Liczba stron:
418
ISBN:
978-83-8142-711-1

Kolejnym zespołem piłkarskim prowadzącym potajemną działalność sportową był KS „Wicher”. Powstał on w połowie 1941 r. i zrzeszał głównie byłych zawodników ŁKS, zamieszkujących przy ulicach Zakątnej, Andrzeja, Kopernika oraz Marii Skłodowskiej-Curie. Ścisła konspiracja nie zapobiegła jednak zdemaskowaniu działalności drużyny. Najbardziej dramatyczny był wspomniany już wcześniej mecz z KS „Wólka” jesienią 1943 r. Spotkanie to w brutalny sposób przerwała niemiecka żandarmeria. Do dekonspiracji prawdopodobnie przyczynił się Henryk Wodnicki – konfident gestapo, który rozegrał kilka meczów w barwach KS „Wicher”. Zawodnicy KS „Wicher” rozegrali ogółem 13 meczów towarzyskich z drużynami konspiracyjnymi okręgu łódzkiego.

Rozgrywanie tajnych meczy w piłkę nożną wymagało zorganizowania obsługi sędziowskiej. W trudnych warunkach okupacji łódzcy działacze sportowi dążyli do tego, aby arbitrami były osoby posiadające odpowiednie uprawnienia. W czerwcu 1940 r. odbyło się zebranie założycielskie Konspiracyjnego Wydziału Spraw Sędziowskich. Do ścisłego grona działaczy i sędziów należeli: Edward Szperling, Eugeniusz Stepień, Józef Naporski, Stanisław Racięcki, Zygmunt Kowalski oraz Henryk Pogodziński.

„Z rozkazu Führera to miasto nazywa się Litzmannstadt” - napis na tablicy ustawionej w Łodzi w czasie II wojny światowej

Wiosną 1942 r., dla lepszej koordynacji i zabezpieczenia rozgrywanych meczów, został utworzony Łódzki Konspiracyjny Związek Piłkarski. Powstał on z inicjatywy Zygmunta Zakliki, który przed wojną reprezentował barwy WKS „Łódź”. W jego mieszkaniu organizowano spotkania przedstawicieli zespołów piłkarskich, na których ustalano czas, miejsce i sędziów danego spotkania. Dużą wagę przywiązywano również do zapewnienia bezpiecznych warunków podczas rozgrywanych spotkań. Pod uwagę brano doniesienia o aktywności służb bezpieczeństwa oraz liczbę i rozmieszczenie ich posterunków. Niewątpliwym sukcesem związku było zorganizowanie w 1942 r. mistrzostw Łodzi z udziałem dziewięciu drużyn piłkarskich. Finałowy mecz pomiędzy KS „Cytadela” a KS „Wólka” został przerwany na dziesięć minut przed końcem przez żandarmerię. Również rozegrany konspiracyjnie międzymiastowy mecz Łódź – Pabianice zakończył się aresztowaniami i wywiezieniem do komisariatu żandarmerii niemieckiej. Tajna działalność Łódzkiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej została zawieszona w październiku 1944 r. po przerwanym meczu KS „Wólka” – KS „Wicher”.

REKLAMA

W okupowanej przez Niemców Łodzi uprawiano także, oprócz piłki nożnej, inne dyscypliny sportowe. Jednym z organizatorów treningów drużyny „Zdrowie” i zawodów lekkoatletycznych był Witold Maciaszczyk, zawodnik przedwojennego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” (TG „Sokół” – Gniazdo III). Swoje zajęcia prowadził on od połowy 1940 r. na Zdrowiu, jako były wieloboista specjalizował się w biegach, skokach i rzutach. Na treningi W. Maciaszczyka uczęszczali przeważnie jego koledzy z pracy. Posiadany sprzęt sportowy, tj. dyski, oszczepy i kule, zakopywano po treningu w ziemi.

Niedługo po rozpoczęciu działalności, pod koniec 1940 r., zespół „Zdrowie” rozpoczął współpracę z drużyną lekkoatletyczną z innej części Łodzi – „Dołami”. Jej organizatorami byli bracia Jędrzejowscy, którzy urządzali treningi i zawody w biegach oraz skokach. Rywalizacja pomiędzy „Zdrowiem” a „Dołami” miała swoistą jak na owe warunki oprawę. Wymieniano się własnoręcznie zrobionymi proporcami lub wykonaną z drewna statuetką.

W połowie 1942 r., z inicjatywy Hieronima Owczarka, byłego lekkoatlety TG „Sokół”, zorganizowano korespondencyjne zawody lekkoatletyczne Łódź – Srock. Odbyły się one trzykrotnie w latach 1942–1944. W programie konspiracyjnego meczu z dnia 22 lipca 1942 r. w Srocku znajdowały się: trójskok z miejsca, pchnięcie kulą prawą i lewą ręką, skok w dal, skok wzwyż oraz trójskok z rozbiegu.

Lekkoatleci drużyny „Zdrowie” prowadzili swoje treningi również w okresie zimowym. Pełniąc nocne dyżury w salach produkcyjnych firmy cukierniczej Szwarzhubera, organizowali oni szereg zajęć ogólnorozwojowych. W ćwiczeniach uczestniczyła wyłącznie grupa wtajemniczonych pracowników.

REKLAMA

W okresie okupacji uprawiano również siatkówkę. Mecze siatkarskie rozgrywano poza Łodzią, w Żakowicach i Grotnikach, miejscowościach o charakterze wypoczynkowym. Pomysłodawcą tych spotkań był Władysław Kościelski, trener Klubu Sportowego „Znicz” i reprezentacji Łodzi oraz sędzia i działacz związkowy. Zawodnicy wywodzili się z przedwojennych sekcji gier zespołowych KS „Znicz”, ŁKS i WKS „Łódź”.

Działalność sportową członkowie stowarzyszeń prowadzili również na terenie obozów jenieckich. W 1944 r. w oflagu Gross-Born zawodnicy ŁKS wystąpili w igrzyskach olimpijskich. Jedną z funkcji w komitecie organizacyjnym pełnił Aleksander Kowalski, który zorganizował dla łódzkich sportowców jednolite stroje z klubowymi znaczkami w kształcie „plecionki”. Inni piłkarze, Stanisław Andrzejewski, Eugeniusz Tadeusiewicz i Antoni Lewandowski, byli członkami reprezentacji Stalagu IV-A Elsterhorst, a Zygmunt Stolarski stworzył łódzki zespół piłkarski w obozie Mauthausen.

Bokserzy łódzcy W. Niewadził i Henryk Rychtelski toczyli w ringu pojedynki ze strażnikami niemieckimi.

Wychowanek łódzkiego Sokoła Henryk Chmielewski, mistrz Europy w boksie z 1937 roku

Wybuch drugiej wojny światowej przerwał działalność polskich stowarzyszeń sportowych na sześć lat. Mimo iż machina hitlerowskiego terroru w pierwszej kolejności zmierzała do unicestwienia aktywistów społecznych, przedstawiciele łódzkiego ruchu stowarzyszeniowego podjęli trud stworzenia konspiracyjnego systemu współzawodnictwa sportowego oraz doraźnej pomocy społecznej. Ta ideowa praca wyrażała się poprzez krzewienie i podtrzymywanie autentycznego ducha walki i patriotyzmu. Co więcej, tajna działalność sportowa wybiegała poza zwykłą rywalizację i rozszerzana była na różnego rodzaju lekcje nauczania przedmiotów humanistycznych i ścisłych oraz spotkania towarzyskie. Jesienią 1942 r., dzięki staraniom działaczy konspiracyjnego ŁOZPN, przeprowadzono kurs piłki nożnej. Jego prowadzącym był Michał F. Matyas, olimpijczyk z Berlina z 1936 r. Natomiast w trakcie nocnych dyżurów w firmie Szwarzhubera potajemnie słuchano radia, dzięki czemu zdobywano bieżące wiadomości z frontu. Taki charakter pracy konspiracyjnej umacniał więzi międzyludzkie i tworzył poczucie wspólnotowości, zwłaszcza w sytuacji, gdy wszelkie przejawy współdziałania i solidarności narodowej były zaciekle zwalczane przez niemieckich okupantów. W tym miejscu należy również dodać, że działalność podziemnych drużyn sportowych od początku okupacji była obarczona dużym ryzykiem inwigilacji i dekonspiracji. Wpływ na to miała przede wszystkim kohabitacja ludności polskiej, niemieckiej i żydowskiej, która ułatwiała pracę konfidentom i kolaborantom.

W wersji książkowej tekst wzbogacony jest o obszerne przypisy.

Ten tekst jest fragmentem książki Piotra Kędzi „Sport w Polsce międzywojennej. Działalność oświatowa stowarzyszeń sportowych w Łodzi”:

Piotr Kędzia
„Sport w Polsce międzywojennej. Działalność oświatowa stowarzyszeń sportowych w Łodzi”
cena:
27,45 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Rok wydania:
2020
Liczba stron:
418
ISBN:
978-83-8142-711-1
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Piotr Kędzia
Pracownik Wydziału Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone