Jesse Owens – kto o nim pamięta?

opublikowano: 2009-08-13 19:28
wolna licencja
poleć artykuł:
Czarnoskóry amerykański atleta Jesse Owens na igrzyskach olimpijskich w 1936 roku zdobył cztery złote medale. Ku złości gospodarza zawodów, Adolfa Hitlera. Kto dziś o nim pamięta?
REKLAMA

Jesse Owens – zobacz też: Igrzyska Olimpijskie - historia i polscy Olimpijczycy

Jesse Owens na starcie zwycięskiego biegu na 200 m. Czarnoskóry atleta tryumfował również w biegu na 100 m, skoku w dal i sztafecie 4x100 m

Swoje pierwsze trofeum Owens zdobył w biegu na 100 metrów, pokonując między innymi „aryjskich” konkurentów. Hitler był tak wściekły, że opuścił arenę, nie uścisnąwszy ręki zwycięzcy, mimo iż wcześniej zawsze to robił. Tak przynajmniej sądzono do tej pory. Siegfried Mischner, 83-letni dziś były niemiecki reporter sportowy twierdzi, iż führer rzeczywiście wyszedł ze stadionu, przedtem jednak pogratulował na uboczu afroamerykańskiemu tryumfatorowi.

Amerykański sportowiec uważał ponoć, że media niesprawiedliwie potraktowały niemieckiego przywódcę i w latach 60. próbował nakłonić dziennikarzy do skorygowania opisu tamtego wydarzenia. Mischner twierdzi, że Owens pokazał mu zdjęcie, które przedstawiało Hitlera ściskającego dłoń zwycięskiego atlety. To była jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu — miał powiedzieć czterokrotny złoty medalista z Berlina. Na spotkaniu tym byli obecni również inni niemieccy żurnaliści i razem podjęli decyzję o nieinformowaniu o niezwykłej fotografii.

Owens był rozczarowany, potrząsnął głową z dezaprobatą. Prasa była wówczas bardzo posłuszna, to nie jest żadne usprawiedliwienie, ale nikt nie chciał być tym, który przedstawi Hitlera w korzystnym świetle. Wszyscy moi koledzy już nie żyją, podobnie jak Owens. Pomyślałem, że to ostatnia okazja, by naprostować tę sprawę. Nie mam pojęcia, gdzie znajduje się teraz to zdjęcie ani czy w ogóle jeszcze istnieje. – opowiada Mischner.

Jesse Owens na najwyższym stopniu podium w czasie dekoracji najlepszych skoczków w dal. Na drugim miejscu Japończyk Naoto Tajima, a na trzecim Niemiec Lutz Long (fot. Hoffmann, z zasobów niemieckiego Archiwum Federalnego , na licencji Creative Commons Attribution ShareAlike 3.0 Germany)

Tymczasem hołd Owensowi zamierza oddać najszybszy w tym roku sprinter i również Afroamerykanin, Tyson Gay, który zapowiedział, że na berlińskich mistrzostwach świata pobiegnie w stroju z napisem „JO”. Nie ma lepszego miejsca dla uczczenia pamięci Owensa niż mistrzostwa świata w Berlinie. Start na stadionie, gdzie on święcił największe triumfy, jest dla mnie czymś szczególnym – powiedział aktualny mistrz świata w biegu na 100 i 200 m.

Źródło: dailymail.co.uk, sport.pl.

Jesse Owens – zobacz też:

Polecamy e-booka Łukasza Jabłońskiego pt. „Sportowa Warszawa przed I wojną światową”:

Łukasz Jabłoński
„Sportowa Warszawa przed I wojną światową”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
98
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-15-0
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone