Małgorzata Niezabitowska – „Światłość i mrok” – recenzja i ocena

opublikowano: 2023-05-22 08:21
wolna licencja
poleć artykuł:
Powieściowy debiut Małgorzaty Niezabitowskiej, w którym autorka odmalowuje mozaikę kulturową polskich Kresów ze szczególnym uwzględnieniem historii i kultury Żydów w przededniu II wojny światowej. Dodajmy, debiut niezwykle udany.
REKLAMA

Małgorzata Niezabitowska – „Światłość i mrok” – recenzja i ocena

Małgorzata Niezabitowska
„Światłość i mrok”
nasza ocena:
9/10
cena:
59,99 zł
Wydawca:
Znak
Rok wydania:
2022 r.
Okładka:
twarda
Liczba stron:
560
Format:
200x160 [mm]
ISBN:
978-83-240-6436-6
EAN:
9788324064366

„Światłość i mrok” to powieściowy debiut Małgorzaty Niezabitowskiej. Dziennikarka i rzeczniczka pierwszego niekomunistycznego rządu RP ma na swoim koncie wiele reportaży i książek non fiction, jednakże do tej pory nie zdecydowała się na beletrystykę. Jak sama przyznała, pomysł pisania powieści narodził się już w dzieciństwie, ale dopiero teraz zdecydowała się go zrealizować. Tematyka powieści nie jest przypadkowa, bowiem autorce nie są obce tematy związane z historią i kulturą Żydów. Wspólnie z mężem Tomaszem Tomaszewskim, który wykonał zdjęcia, w 1993 roku przygotowała publikację „Ostatni. Współcześni Żydzi polscy”. Da dokumentalna pozycja zawierała również chronologię historii Żydów w Polsce i słownik podstawowych terminów i znaczeń. Co więcej angażowała się także w utworzenie Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

W powieści „Światłość i mrok” wydanej nakładem Wydawnictwa Znak, Niezabitowska szczegółowo opisuje elementy związane z kulturą, obyczajami, obrzędami żydowskimi, popularyzując jednocześnie dziedzictwo kulturowe Żydów, którzy w przedwojennej Polsce współtworzyli mozaikę kulturową państwa. Recenzowaną powieść można potraktować jako beletrystyczny przewodnik po świecie kultury żydowskiej z fikcyjnym wątkiem miłosnym w tle i znakomicie nakreślonym tłem obyczajowym.

Akcja osadzona została w miasteczku Kołki nad Styrem, oraz na Wołyniu – w okolicach Łucka i w majątku ziemskim Jabłonna, czyli na wieloetnicznych Kresach. Widzimy tu przekrój zamieszkujących te ziemie Żydów: od chasydów, ortodoksów aż po zasymilowanych - w przededniu II wojny światowej, po której znikną niczym mityczna Atlantyda. Całość zamyka się w zaledwie kilku miesiącach, bowiem akcja rozgrywa się od 7 maja do 1 września 1939 roku. Powieść kończy się, można by rzec, w najmniej odpowiednim czasie, kiedy ten stary świat chyli się ku upadkowi, a nowy świat niebawem nadejdzie i nic już nie będzie wyglądało tak, jak wcześniej. Niezabitowska przerywa narrację w punkcie kulminacyjnym, a koniec lektury pozostawia zatem pewien niedosyt i zaostrza czytelniczy apetyt na przeczytanie kontynuacji.

Autorka opisuje wielokulturowy świat II RP, którego już nie ma, przybliżając czytelnikom kulturę żydowską i opisując miłość, która połączyła żydówkę i katolika - ziemiańskiego syna. Jak przyznaje autorka, małżeństwo zawierane z innowiercą zarówno u chasydów, jak i u ortodoksów łączyło się ze śmiercią cywilną i całkowitym wykluczeniem ze społeczności. Jak będzie w przypadku powieściowego Jana Worotyńskiego i Chany Zingelbojm? Tego nie wiadomo. Wspomnianym bohaterom towarzyszymy podczas ślubu siostry, a następnie podczas kilku ukradkowych spotkań. Jaki będzie finał zauroczenia? Czy autorka pójdzie tropem szekspirowskich Romea i Julii? Kończąc pierwszym tom, Niezabitowska pozostawia czytelnika w zawieszeniu, zostawiając rozstrzygnięcie kulturowych reguł i matrymonialnych perypetii na później.

REKLAMA

Historia miłosna stanowi jedynie pretekst do snucia sentymentalnej opowieści o upadającym świecie. W swojej powieści autorka zderza ze sobą dwa światy, dwie antagonistyczne społeczności, a snując historię zakazanego uczucia, które połączyło dwoje młodych osób pochodzących z odległych kulturowo grup, wpisuje w nakreślony przez siebie krajobraz żydowskie tradycje i zwyczaje. Wyjaśnia m.in. niechęć do fotografii, czy kwestie związane z małżeństwem i wiążące się z tym konsekwencje dla kobiet, tłumacząc zarazem pojęcia, które obce są osobom nieporuszającym się płynnie w świecie kultury judaistycznej jak np. misnagden. Pieczołowicie odtwarza obrzędy związane z weselem, z goleniem głów przez mężatki czy sziwę, czyli siedmiodniową żałobę po Chaimie, który wyrzekł się religii i stał się komunistą, a w wyniku tego został symbolicznie „pochowany za życia” przez swoją rodzinę. Powieść ma zatem walory edukacyjne i popularyzujące wiedzę.

Dążąc do wiernego oddania kresowej, przedwojennej atmosfery i ducha epoki oraz odmienne punkty widzenia, autorka stosuje wieloosobową narrację, a w powieści prezentuje sześć diametralnie odmiennych osób, reprezentujących różne środowiska. Do każdej z nich dopasowała odpowiednie cechy charakteru i język, jakim się posługuje. Przykładowo, Anna, wykształcona patriotka o gorącym sercu mówi staranną, piękną polszczyzną. Żydzi z kolej posługują się jidysz. Samo wesele chasydki Sary z ortodoksem Meirem zostało pokazane z trzech punktów widzenia: chasydki – Chany (siostry panny młodej), jej brata wyklętego Chaima i Jana - młodego ziemianina, studenta Politechniki Lwowskiej, który nie ma pojęcia o tradycjach i kulturze żydowskiej.

Ważnym wyróżnikiem beletrystycznego debiutu Niezabitowskiej jest język, jakim się posługuje. Staranny, urozmaicony, zróżnicowany, plastyczny. Autorka przypomina czytelnikowi słowa, które wyszły z powszechnego użycia jak chociażby: „turbować się”, „wpadać w konfuzję”, „mówić z emfazą”, „zaambarasować się”. Nie jest to powieść z gatunku tych, w których akcja toczy się płynnie, wartko, a narracja przeskakuje z miejsca do miejsca. O ile Niezabitowska drobiazgowo odmalowała tło opisywanych wydarzeń, o tyle wolno tocząca się akcja może stanowić pewien mankament. Tak samo jak schematyzm w opisywaniu poszczególnych środowisk. W przypadku „Światłości i mroku” delektujemy się raczej pajęczyną intertekstualnych nawiązań do tekstów kultury i dzieł sztuki, zagłębiając w opisywanej społeczno-kulturowej rzeczywistości. Kluczowy dla powieści jest obraz „Oblubienica” (obecny na okładce) malarza Dantego Gabriela Rossettiego przedstawiający bohaterkę „Pieśni nad pieśniami”, które przytaczane są w powieści wielokrotnie. Chana wydaje się Janowi właśnie uosobieniem wspomnianej „Oblubienicy”.

Monumentalna, bo licząca 550 stron, sentymentalna powieść Małgorzaty Niezabitowskiej uchyla przed czytelnikami drzwi do świata kultury żydowskiej, zachęca do zgłębiania tradycji i historii, przypominając zarazem dzieje „kresowej Atlantydy”. Zachęcam do lektury!

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Małgorzaty Niezabitowskiej „Światłość i mrok” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone