Mariusz Wołos – „Józef Piłsudski. Rzecz o nieprzeciętności” – recenzja i ocena

opublikowano: 2025-12-22, 10:20
wszelkie prawa zastrzeżone
W książce „Józef Piłsudski. Rzecz o nieprzeciętności” Mariusz Wołos proponuje pogłębioną, wolną od uproszczeń opowieść o człowieku, który nie tylko współtworzył niepodległą Polskę, lecz także świadomie kształtował własny mit. Ważna, potrzebna praca!
reklama

Mariusz Wołos – „Józef Piłsudski. Rzecz o nieprzeciętności” – recenzja i ocena

Mariusz Wołos
„Józef Piłsudski. Rzecz o nieprzeciętności”
nasza ocena:
10/10
cena:
119,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
680
Premiera:
29.10.2025
Format:
165x240 mm
Format ebooków:
epub, mobi
Zabezpieczenie ebooków:
watermark
ISBN:
978-83-08-08802-9
EAN:
9788308088029

„Nieprzeciętność” Piłsudskiego staje się tu kategorią interpretacyjną – kluczem do zrozumienia jego skuteczności, charyzmy, ale też licznych kontrowersji. Mariusz Wołos nie ma ambicji, by jednoznacznie rozstrzygnąć „spór o Piłsudskiego”, ale proponuje pogłębioną refleksję nad fenomenem człowieka, który w sposób trwały odcisnął piętno na historii Polski.

Wołos nie unika bynajmniej kontrowersji, choć zdaje się stawać po stronie Marszałka, choć nie z powodu ślepej sympatii do postaci. Nie jest przy tym bezkrytyczny – tytułowa „nieprzeciętność” jest efektem talentów, osiągniętych stanowisk i niewątpliwego autorytetu jako cechy przyrodzonej, a nie sztucznie przypisanej przez propagandę. Za „nieprzeciętnością” idzie w końcu szereg negatywnych konsekwencji zajmowanej pozycji, które wzmocnione małostkowością (niektórzy mówią, że to cecha postaci wybitnych) nie dopuszczały innej wizji państwa. Niestety miało to swoje ograniczenia, bowiem znał on tak naprawdę carską Rosję, która pod koniec życia – choć szczerze znienawidzona – stanowiła inspirację do skutecznego, niejednokrotnie twardego zarządzania państwem w myśl rosyjskiej zasady „swoim wszystko, obcym – wedle prawa”. Nie zapominajmy o jednym: nawet zagorzali przeciwnicy nie mogą wszak odmówić Piłsudskiemu miłości do ojczyzny.

Autor nie bez racji stwierdza, że legenda Marszałka była potrzebna narodowi polskiemu jako „balsam na zbolałą świadomość i niemałe kompleksy”. Ale stała się też mitem w późniejszych latach, zwłaszcza wojennej zawieruchy i peerelowskiego fałszu. Bo Piłsudski nie był postacią przegraną – być może jako człowiek gruntownie zaznajomiony z historią, jeśli czegoś się bał, to zniweczenia opowieści o nim samym, banalizacji dokonań i ośmieszenia jego autorytetu. Może nie z powodu miłości własnej, ale autorytetu jako fundamentu wzmacniania struktur państwa. Dla Piłsudskiego były to kwestie nieustannie się przenikające. Naród potrzebuje opowieści, a autorytet jednostki jest jednym z jej filarów.

Marszałek nie był jedynie uczestnikiem wydarzeń – był ich reżyserem, narratorem i cenzorem. Autor zwraca uwagę, że Piłsudski budował swój autorytet poprzez selektywne ujawnianie faktów, kontrolę przekazu i tworzenie legendy „człowieka czynu”, stojącego ponad partyjnymi sporami. Jednocześnie Wołos nie dekonstruuje tego mitu z intencją jego obalenia, lecz analizuje go jako narzędzie sprawowania realnej władzy. Ale też wykorzystywania jej na swoją korzyść.

reklama

Czytelnicy monumentalnych biografii mogą być zdziwieni – nie ma tu w ogóle przypisów, a zamiast rozbudowanej bibliografii mamy jedynie wybór literatury! Oczywiście prof. Mariusz Wołos nie musi silić się na skrupulatność, a skoro w temacie siedzi od lat, to źródła zna doskonale. W tej sprawie mam do autora pełne zaufanie. Takie podejście czyni z jego książki fresk historyczny, który służy pogłębionej refleksji. Bo o Piłsudskim wciąż powinniśmy dyskutować.

I do tego Wołos zachęca. Ach, pyszna to lektura! Oto przed nami 650 stron rozważań i konstruowania wniosków, rzetelnego i skrupulatnego kreślenia portretu bohatera. To panoramiczne i eseistyczne podejście odkrywa przed nami postać wielowymiarową – dość powiedzieć, że bycie socjalistą nie przeczyło podporządkowaniu owej ideologii działaniom niepodległościowym. Nie musi to oznaczać, że wykorzystywał socjalizm wyłącznie instrumentalnie. O nie, wierzył w socjalistyczne ideały, co znalazło wyraz w tworzeniu ram odrodzonej Rzeczypospolitej. Autor stwierdza bowiem, że „Jednak to nie socjalizm jako ideologia miał być narzędziem tej walki, tylko najbardziej fermentująca wówczas grupa społeczna, czyli robotnicy. Inteligenci o szlacheckim pochodzeniu, właśnie tacy jak Piłsudski, mieli przewodzić robotnikom w rozsadzeniu starego świata. Strażnikiem i symbolem ancien regime’u była zaś Rosja, żandarm Europy i najgorszy ciemiężca Polski”. Jeśli więc chcemy odkrywać Piłsudskiego, to z Mariuszem Wołosem.

Nie jest to więc kolejna biografia Józefa Piłsudskiego, którą można postawić na półce obok książek Garlickiego, Sulei i innych. To wskazanie kierunku pisania życiorysów, w których nadrzędnym celem nie jest rekonstrukcja faktów, ale ich zrozumienie i ocena. Tym sposobem otrzymaliśmy pracę wyjątkową, która nie może i nie powinna zniknąć w gąszczu podobnych opracowań.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Mariusza Wołosa „Józef Piłsudski. Rzecz o nieprzeciętności” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy!

reklama
Komentarze
o autorze
Ewelina Piątkowska
Absolwentka historii i socjologii. Interesuje się historią społeczną krajów Europy Środkowej. Zaczytuje się w powieści realistycznej i uwielbia spacery ulicami krakowskiego Kazimierza.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone