Maryla Płońska: cicha bohaterka „Solidarności”

opublikowano: 2024-08-24 16:34
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Powstanie związków spowoduje ograniczenie cenzury, zniesienie ograniczeń w kulturze. Będzie to reakcja łańcuchowa, wyrywania kolejnych dziedzin z rąk władzy totalitarnej i tworzenie nowych, odrębnych struktur – mówiła Maryla Płońska dla duńskiej telewizji we wrześniu 1980 roku.
REKLAMA
Maryla Płońska (fot. NN / AIPN / prawa zastrzeżone)

Na początku 1980 r. doszło do tragicznego wydarzenia. 16 stycznia w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął młody działacz WZZ Tadeusz Szczepański. Był przyjacielem, sąsiadem i współpracownikiem Lecha Wałęsy. W styczniu 1980 r. zaangażował się w kilkugodzinny strajk w Elektromontażu, odegrał również ważną rolę w przygotowaniach do obchodów rocznicy Grudnia – dostarczył sprzęt nagłaśniający i złożył wieniec pod bramą stoczni. Kolportował też wydawnictwa drukowane przez WZZ. 13 lutego 1980 r. Komitet Samoobrony Społecznej „KOR” opublikował komunikat o zaginięciu współpracownika Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża.

17 marca zwłoki Szczepańskiego zostały wyłowione z Motławy na wysokości stacji pomp przy elektrociepłowni Ołowianka. Opozycjoniści podejrzewali zabójstwo na tle politycznym. Wcześniej, jesieni 1979 r., Służba Bezpieczeństwa nachodziła Szczepańskiego w domu, zastraszała, chciała wymóc na nim podpisanie deklaracji o odstąpieniu od działalności niezależnej. Maryla Płońska stanowczo domagała się wyjaśnienia przyczyn jego tragicznej śmierci. Koledzy Tadeusza Szczepańskiego z zakładu pracy oraz działacze WZZ nie mogli wziąć udziału w jego pogrzebie, uniemożliwiła to bowiem Służba Bezpieczeństwa. 25 marca 1980 r. funkcjonariusze zatrzymali Płońską na 48 godzin. Zarzucono jej, że zamierzała zmienić uroczystości żałobne w manifestację polityczną. Podczas zatrzymania odebrano jej wieniec z napisem „Tragicznie zmarłemu Koledze”. W jej domu przeprowadzono rewizję, zabrano trzy numery „Robotnika” i ulotkę „Do Sejmu PRL”.

Służba Bezpieczeństwa rozpracowywała operacyjnie Płońską już od 27 grudnia 1978 r. W tym samym czasie Prokuratura Rejonowa w Gdańsku prowadziła śledztwo na temat rozpowszechniania w Gdańsku niezależnych druków. Służba Bezpieczeństwa zakończyła inwigilację 27 grudnia 1982 r. w związku z wycofaniem się Płońskiej z działalności politycznej, materiały zostały przez SB zniszczone w sierpniu 1990 r.

Zachowały się natomiast akta sprawy prowadzonej przez Wydział Śledczy SB dotyczące sporządzania i przechowywania wydawnictw o charakterze antypaństwowym w Gdańsku w latach 1977–1980. W Archiwum IPN w Warszawie znajduje się również unikatowy film Wywiad z J. Kuroniem, M. Płońską i L. Moczulskim, zrealizowany przez SB. Składa się on z fragmentów zachodnich audycji telewizyjnych (szwedzkich, duńskich i RFN-owskich) z nagranymi wywiadami z Jackiem Kuroniem, Marylą Płońską i Leszkiem Moczulskim na temat wydarzeń w Polsce w 1980 r., jest opatrzony esbeckim komentarzem. Audycje nagrali za granicą oficerowie Zarządu II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego na potrzeby wewnętrzne. Wszystkie wystąpienia przetłumaczono na język polski.

Pierwszy numer „Robotnika Wybrzeża” z 1 sierpnia 1978 roku

Wywiad z Marylą Płońską został nadany przez duńską telewizję 2 września 1980 r. w audycji Tydzień w Gdańsku. Płońska mówiła:

Wcześniej były strajki, ale nie tak liczne i obejmowały tylko postulaty ekonomiczne. Dzięki trzyletniej działalności WZZ świadomość robotników wzrosła. Główny warunek to utworzenie nowych Wolnych Związków Zawodowych, niezależnych od partii, bo to otwiera drogę do realizacji innych żądań. Musimy tworzyć od podstaw nowe struktury, bo ten system, który istnieje, jest niereformowalny. Powstanie związków spowoduje ograniczenie cenzury, zniesienie ograniczeń w kulturze. Będzie to reakcja łańcuchowa, wyrywania kolejnych dziedzin z rąk władzy totalitarnej i tworzenie nowych, odrębnych struktur.

REKLAMA

Odniosła się również do obaw przed wkroczeniem do Polski wojsk sowieckich: „Władza ludowa ma spóźnione reakcje. Dość późno zauważy, że w zasadzie nie jest już u władzy”. Nawiązała do sytuacji w innych krajach bloku wschodniego: „Podobne strajki w Rumunii w dolinie Jiu, gdzie pracują górnicy, strajki w NRD, istnieje jawna opozycja w Związku Radzieckim, wolne związki z Chlebanowem na czele. Wszędzie ludzie mają jedną drogę: zmuszenia władz do pewnych ustępstw”.

[…]

Po podpisaniu porozumień sierpniowych powstały niezależne od władz związki zawodowe – narodziła się Solidarność. Jej członkowie stanęli przed koniecznością nadzorowania realizacji przez władze wynegocjowanych porozumień i organizowania własnych struktur. „Utworzony został Międzyzakładowy Komitet Założycielski NSZZ »Solidarność«, który pierwszą siedzibę miał przy ul. Marchlewskiego (obecnie Dmowskiego), a potem przeniósł się do biurowca przy al. Zwycięstwa we Wrzeszczu. O przywrócenie Marylce praw studenckich nikt się nie upomniał. Zrobiła to więc sama i usłyszała wówczas, że »jak się podejmuje taką działalność, to trzeba się liczyć z konsekwencjami«” – opowiadała Róża Janca-Brzozowska. Nie przywrócono więc Maryli na studia, a zniechęcona tarciami wśród przywódców Solidarności wycofała się z działalności związkowej. Wkrótce urodziła synka Konrada, którego wychowywała wspólnie z matką. Pracowała dorywczo, w latach 1984–1987 w bibliotece na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Gdańskiego na część etatu, a od 1988 r. w Wojewódzkim Ośrodku Informatyki w Gdańsku.

Niedługo później zapadła na chorobę neurologiczną. Od 1989 r., kiedy nie mogła już pracować, żyła z zasiłków, ponieważ z uwagi na krótki staż pracy nie przyznano jej renty. Po krótkiej poprawie stan zdrowia zaczął się znów pogarszać. Przestała wychodzić z domu. Zmarła 30 listopada 2011 r. w wieku 54 lat na skutek choroby nowotworowej. Została pochowana na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku. W roku 2018 r. decyzją prezydenta Andrzeja Dudy pośmiertnie odznaczono ją Krzyżem Wolności i Solidarności. W 2018 r. w rocznicę powstania WZZ na ścianie budynku, w którym mieszkała przez całe życie, odsłonięto pamiątkową tablicę z jej imieniem i nazwiskiem.

Podobizna Maryli Płońskiej na muralu „Kobiety Wolności” w Gdańsku (fot. Wojciech Pędzich)

W 2014 r. postać Maryli Płońskiej została przywołana w filmie Solidarność według kobiet Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego. Film przedstawia historię kilku zapomnianych kobiet, których odwaga i zaangażowanie przyczyniły się do zmiany realiów politycznych w Polsce. W 2019 r. została jedną z bohaterek muralu Kobiety wolności, który można oglądać na przystanku PKM Strzyża w Gdańsku. Mural jest próbą upamiętnienia wszystkich kobiet, które w czasach PRL działały w opozycji demokratycznej i walczyły o wolną Polskę.

Ten tekst jest fragmentem publikacji Mai Lubiejewskiej-Chilickiej „Maryla Płońska”, którą można pobrać za darmo pod tym linkiem.

Artykuł został opublikowany w ramach dodatku tematycznego do Histmag.org „Sierpniowy przełom 1980–1981”, zrealizowanego dzięki wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku.

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Wydawnictwa IPN.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maja Lubiejewska-Chilicka

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone