PRL głównym mecenasem i animatorem sztuki ludowej

opublikowano: 2015-06-24 08:52
wolna licencja
poleć artykuł:
Jak rozwijała się sztuka ludowa w PRL? Dlaczego wiara jest tak ważnym jej tematem? Skąd bierze się tęsknota ludzi za Galicją? O to i wiele innych rzeczy pytamy Antoniego Kroha, autora m.in.: „Starorzecza” i „Wesołego Alleluja Polsko Ludowa!”. Część pytań nadesłali czytelnicy naszego portalu.
REKLAMA
Antoni Kroh (ur. w 1942), literat i etnograf, tłumacz i historyk kultury. Był pracownikiem Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem i Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu i współorganizatorem konkursów sztuki ludowej. Autor m.in. tomu gawęd o powojennym Podhalu „Sklep Potrzeb Kulturalnych” (1999, wyd. III uzupełnione – 2013), opowieści „O Szwejku i o nas” (2002), popularnej monografii „Tatry i Podhale” (2002), przewodnika „Praga” (2007) i wspomnień rodzinnych „Starorzecza” (2010). Tłumacz z języków czeskiego i słowackiego, autor nowego przekładu powieści Jaroslava Haška „Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej” (2010, wyd. drugie – 2015). (fot. ze zbiorów rozmówcy)

Czytelnicy Histmag.org: Czy w Karpatach istniał folklor swoisty dla tego regionu górskiego, którego zasięg przekraczał granice państwowe?

Tak, kultura karpacka poszczególnych krajów, mimo wewnętrznego zróżnicowania, ma bardzo wiele cech wspólnych, ponadpaństwowych. Od kultury ludowej na nizinach odróżniało ją pasterstwo górskie i związana z tym cala bogata kultura, ongiś obejmująca wszystkie dziedziny życia.

Maciej Zaremba: W jaki sposób rozwój PRL w dekadzie Gierka wpływał na sztukę rustykalną?

Nastąpił znaczny wzrost ilościowy, komercjalizacja, masowa produkcja dla odbiorcy miejskiego i zagranicznego, spłycenie, „upaństwowienie”. Skutkiem tego szybko się odbiorcom przejadła i pod koniec lat 70. coraz częściej była pośmiewiskiem. Ale należy pamiętać, że PRL była głównym mecenasem i animatorem sztuki ludowej. Robiła to lepiej lub gorzej, ale finansowała tę ważną dziedzinę naszej kultury i niespecjalnie w nią ingerowała (np. akceptacja tematyki religijnej).

Czytelnicy Histmag.org: Proszę wyjaśnić, dlaczego tak wielu ludzi wciąż tęskni za Galicją? W czym tkwi jej fenomen skoro wcale nie była idealna? Sama mieszkam na terenie dawnego zaboru austriackiego (Tarnów) i muszę przyznać, że czuję silne poczucie przynależności do Galicji właśnie i nieokreśloną tęsknotę do tamtych czasów.

Tęsknią nie tyle za Galicją, co za jej wyidealizowanym, wyśnionym obrazem, mającym się nijak do rzeczywistości. Utworzył się galicyjski stereotyp, który - jak inne stereotypy - ma bardzo niewiele wspólnego z prawdą historyczną. Samo słowo "Galicja" zostało narzucone przez zaborcę, aby nie używać historycznego pojęcia "Małopolska". Do tego doszedł mit dobrego cesarza Franciszka Józefa, sprzeczny z prawdą historyczną.

Maciej Zaremba: Dlaczego wiara jest tak ważnym tematem sztuki ludowej?

Ponieważ wiara wypełniała całe życie duchowe chłopów. W tradycyjnym malarstwie, drzeworycie, rzeźbie ludowej tematy świeckie prawie nie występują. Zresztą rzecz nie jest taka jednoznaczna: chłopskie przyśpiewki antyklerykalne, antykościelne, parodie pieśni religijnych złożyłyby się na grubą antologię.

REKLAMA

Czytelnicy Histmag.org: Czy w okresie „Polski Ludowej”, były przypadki takie jak w okresie „Młodej Polski”, że zafascynowanie sztuką mecenasów konkretnych twórców ludowych kończyło się ślubem?

Tak, ale wobec awansu społecznego młodzieży chłopskiej po 1945 roku (masowe migracje do miast, dostęp do wyższych uczelni) nie było to aż tak widoczne i nie łamało dotychczasowych konwencji, jak np. małżeństwo Lucjana Rydla czy Karola Kłosowskiego.

Maciej Zaremba: Jak to możliwe, że dzieła kultury ludowej przewyższają często swym pięknem dzieła wykształconych w kierunku sztuki twórców?

Ano, częstokroć przewyższają, choć i w nich jest niemało kiczu i chłamu.

Czytelnicy Histmag.org: Czy polscy artyści chłopscy są ekscentrykami? Jeżeli tak, to czym się głównie ów ekscentryzm przejawia?

Niektórzy owszem, ale to - jak myślę - margines. Przykładem pierwszym z brzegu może być paradowanie w strojach ludowych, choć w regionie, z którego pochodzi twórca, żadnych strojów tradycyjnie nie było.

Czytelnicy Histmag.org: Jako etnograf na pewno zdaje Pan sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach odchodzimy niestety od naszych korzeni i często traktujemy lekceważąco to co ludowe. Dziś zachętą do zainteresowania czymkolwiek są rożnego rodzaju ciekawostki. Dlatego prosiłbym o wymienienie i krótki opis najbardziej dziwnego, zabawnego, czy oryginalnego obrzędu z którym Pan się zetknął.

Dla mnie najciekawszym zjawiskiem, zresztą bardzo smutnym, jest pogarda młodego pokolenia dla tradycji wiejskiej. Dziś, gdy młody człowiek chce obrazić swego rówieśnika, przypisuje mu wiejskie pochodzenie (wyzwiska typu wieśniak, czereśniak, wiochman, nawijasz jak z chamowa itd.). W sytuacji, gdy co najmniej 70 procent mieszkańców miast w pierwszym lub drugim pokoleniu pochodzi ze wsi, wydaje mi się to bardzo dziwne, choć wcale nie zabawne.

W wywiadzie wykorzystano pytania nadesłane w ramach konkursu „Zadaj pytanie Antoniemu Krohowi” przez Grzegorza Staniaka, Andrzeja Holubiuka, Agnieszkę Cichy, Macieja Tomaszka i Tadeusza Krupnika.

Polecamy książkę Antoniego Kroha pt. „Wesołego Alleluja Polsko ludowa”:

Antoni Kroh
„Wesołego Alleluja Polsko ludowa”
cena:
49,90 zł
Okładka:
Twarda z obwolutą
Liczba stron:
312
Format:
225 x 155 x 40
ISBN:
978-83-244-0383-7
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maciej Zaremba
Były redaktor naczelny Histmag.org (2017-2019). Absolwent historii i student politologii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią nowożytną Polski, zwłaszcza życiem codziennym, publicznym i wojskowym społeczeństwa szlacheckiego Rzeczypospolitej oraz stosunkami polsko-moskiewskimi w XVI i XVII wieku. Wielbiciel gier video i literatury fantasy. Uważa, że historię należy popularyzować za pomocą wszelkich dostępnych środków popkultury, takich jak filmy, seriale, muzyka czy gry.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone