„Polska Ludowa jest matką całego narodu”. Matka-Polka w propagandzie stanu wojennego
Matka-Polka – Zobacz też: Stan wojenny w Polsce 1981–1983
Dobrym tego przykładem są działania ekipy gen. Jaruzelskiego po wprowadzeniu stanu wojennego. Według propagandowego wizerunku premiera-pierwszy sekretarza, jego głównym celem była ochrona państwa przed wojną domową i ogólnonarodową tragedią. Generał chciał uchodzić za obrońcę spokoju polskich rodzin, zmagających się z głębokim kryzysem gospodarczym. Nieprzypadkowo w swoim przemówieniu z 13 grudnia 1981 r. stwierdzał: Zwracam się do Was, polskie matki, żony i siostry: dołóżcie wszelkich starań, aby w polskich rodzinach nie przelewano więcej łez. Przywódcy PZPR zakładali, że dotarcie z przekazem propagandowym do kobiet, będących tradycyjnymi opiekunkami domowego ogniska, może być dobrym środkiem odbudowy społecznego zaufania.
W maju 1982 r., w związku z obchodami Dnia Matki, Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wyszła z projektem wybudowania pomnika Matki-Polki. 23 czerwca tego samego roku gen. Jaruzelski spotkał się z przedstawicielkami kobiet polskich i na tym właśnie spotkaniu poparł ideę wystawienia takiego monumentu, jako formy podziękowania za ofiarność polskich matek i ich wkład w odzyskanie wolności przez Ojczyznę. Generał włączał matki w narrację o patriotycznej walce żołnierzy polskich. Matki polskich żołnierzy zasługują szczególnie na pamięć i szacunek. Uczyły nas pierwszych polskich słów, wpajały wierność patriotycznym ideałom. A kiedy trzeba było chwycić za broń, pragnęły, ab ich syn „dobrze zasłużył się ojczyźnie” – stwierdzał I sekretarz KC PZPR.
8 marca 1983 r., z okazji Dnia Kobiet, Jaruzelski pojechał pociągiem do Łodzi, gdzie odwiedził kilka kobiecych zakładów przemysłowych, składając robotnicom życzenia w dniu ich święta. Podczas jednego z takich spotkań generał zapowiedział, że zaproponowany przez WRON pomnik przybierze formę Szpitala Centrum Zdrowia Matki-Polki, który stanie właśnie w Łodzi. Szybko powołano specjalną Radę Obywatelską nadzorującą budowę szpitala-pomnika. W jej skład weszło (co znaczące!) dwóch generałów, trzech ministrów, prezydent i I sekretarz PZPR w Łodzi, nie było w nim jednak ani jednej kobiety. Rozpoczęto też publiczną zbiórkę pieniędzy na rzecz tej inicjatywy – przez pół roku na konto Rady Obywatelskiej wpłynęło ponad 530 mln złotych.
21 października w Łodzi odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Szpitala-Pomnika. Wydarzenie to stanowiło część obchodów 40-lecia Ludowego Wojska Polskiego, czym podkreślano zaznaczony rok wcześniej przez gen. Jaruzelskiego związek Matki-Polki z dziejami oręża polskiego. W uroczystości wziął udział premier-pierwszy sekretarz a także liczne delegacje organizacji społeczno-politycznych i zakładów przemysłowych. W czasie ceremonii głos zabrała łódzka dziewiarka, dziękująca wszystkim zaangażowanym w budowę szpitala. W propagandzie wokół tej uroczystości podkreślano: Matce Polce zawdzięczamy, że wszystko tu jest polskie i nasze. Akt erekcyjny tej inwestycji kończył się natomiast stwierdzeniem: Jako wyraz powszechnej czci dla matek-Polek, niech służy sprawie patriotycznego wychowania młodych pokoleń, głosi, że Polska Ludowa jest matką całego narodu.
Szpital-Pomnik Centrum Zdrowia Matki Polki został oddany do użytku 26 maja 1988 r. jako nowoczesna placówka ginekologiczno-położnicza i pediatryczna. Nieco ponad rok później skończył się w Polsce komunizm. Polskie matki, tak jak większość społeczeństwa, straciły resztki zaufania do niewydolnego systemu, który wpędził kraj w głęboki kryzys gospodarczy.
--Zainteresowanych funkcjonowaniem figury Matki-Polki w dyskursie władzy i opozycji w latach 80. odsyłam do tekstu Padraica Kenneya, Pojęcie „Matki Polki” w języku opozycji i władzy [w:] Komunizm: ideologia, system, ludzie, pod red. Tomasza Szaroty, Warszawa 2001, s. 338-351.--
Matka-Polka – zobacz też:
- 30 lat temu Wojciech Jaruzelski został „pierwszym”
- Droga do stanu wojennego – kalendarium
- „Polska to nie Texas” i „rozcapierzone palce”, czyli złote myśli I sekretarza
- Kraj po „ocaleniu”. „Trybuna Ludu” o pierwszych dniach stanu wojennego
- Zapomniane głosowanie, czyli kat prezydentem
- Wojciech Jaruzelski – „Starsi o 30 lat”
- Dariusz Wilczak – „Generalissimus”
- Paweł Kowal – „Koniec systemu władzy”