Sławomir Kalbarczyk – „Armia Andersa w ZSRS 1941–1942. Niespełnione braterstwo broni z Armią Czerwoną” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-01-02, 09:12
wolna licencja
Historia Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR (1941-1942), jest zazwyczaj przedstawiana przez historyków, pod kątem organizacji militarnej oraz przebiegu ewakuacji tych oddziałów do Iranu. Mniejszą popularnością badaczy, cieszą się zakulisowe i niezwykle ciekawe działania dyplomatyczne wokół tej formacji, które w swojej najnowszej publikacji prezentuje Sławomir Kalbarczyk.
reklama

Sławomir Kalbarczyk – „Armia Andersa w ZSRS 1941–1942. Niespełnione braterstwo broni z Armią Czerwoną” – recenzja i ocena

Sławomir Kalbarczyk
„Armia Andersa w ZSRS 1941–1942. Niespełnione braterstwo broni z Armią Czerwoną”
nasza ocena:
8/10
cena:
20,00 zł
Wydawca:
IPN
Rok wydania:
2020
Okładka:
miękka
Liczba stron:
176
ISBN:
9788380989207

Polskie Siły Zbrojne w ZSRR, zwane popularnie „Armią Andersa”, można z pewnością zaliczyć do jednych z najbardziej niezwykłych formacji Wojska Polskiego w jego historii. Armia, która powstała na mocy porozumienia z Sowietami, po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 r., składała się z osób, które w latach 1939–1941 doświadczyły najgorszych możliwych represji ze strony Stalina i jego aparatu władzy. Pomimo niezwykle przykrych doświadczeń, dla tysięcy Polaków rozsianych po terenie całego Związku Radzieckiego, tworzone właśnie polskie formacje były jedyną szansą na wydostanie się z „sowieckiego raju”. Do tworzonych oddziałów Wojska Polskiego na terenie Związku Sowieckiego, zmierzało tysiące ludzi, którzy pomimo skrajnego wyczerpania, nękających ich chorób oraz głodu, chcieli podjąć walkę z niemieckim okupantem, nawet jeżeli miałoby to się wiązać ze ścisłą współpracą z dotychczasowym wrogiem.

Sławomir Kalbarczyk, który jest historykiem, doktorem habilitowanym oraz naczelnikiem Wydziału Historii Polski do 1945 r. Biura Badań Historycznych IPN, w swojej popularnonaukowej publikacji skupia się na przedstawieniu tła politycznego oraz dyplomatycznego, które towarzyszyło powstaniu PSZ w ZSRR. Kalbarczyk opisując losy „Armii Andersa”, dokonuje przede wszystkim analizy dokumentów polskich, brytyjskich, amerykańskich oraz radzieckich. Autor, celowo w mniejszym stopniu, w swojej narracji odwoływał się do literatury przedmiotu lub wspomnień. Jak sam stwierdza: „ten dość restrykcyjny powrót do źródeł, uzasadniony był przeinterpretowaniem omawianej problematyki, które zaciemniało rzeczywisty przebieg wydarzeń”. Publikacja składa się z czterech głównych rozdziałów, podzielonych na mniejsze podrozdziały. W części pierwszej, Kalbarczyk przedstawia genezę powstania polskich oddziałów wojskowych na terenie Związku Sowieckiego. Warto zwrócić uwagę, że idea powstania takiej formacji, miała już miejsce w drugiej połowie 1940 r., po upadku Francji.

Pomysł ten, był inspirowany przede wszystkim działaniami Wielkiej Brytanii. Zjednoczone Królestwo, ze względu na samotną walkę z III Rzeszą na kontynencie europejskim, było szczególnie zainteresowane uregulowaniem stosunków polsko-sowieckich. Rząd brytyjski, prowadził również zakulisowe rozmowy z ZSRR – z pominięciem Polski – proponując uznanie władzy ZSRR nad terenami „byłego państwa polskiego”. W tamtym czasie jednak, propozycja brytyjska spotkała się z odrzuceniem przez Stalina, który nie chciał eskalacji konfliktu z III Rzeszą.

Konkretne rozmowy na temat utworzenia oddziałów Wojska Polskiego w Związku Radzieckim, rozpoczęły się dopiero po napaści III Rzeszy na ZSRR w czerwcu 1941 r. Podpisanie układu Sikorski-Majski, zapowiadało przywrócenie stosunków dyplomatycznych oraz dawało zielone światło na utworzenie w ZSRR, Armii Polskiej, która w sprawach operacyjnych będzie podporządkowana Naczelnemu Dowództwu ZSRR. Kalbarczyk, dokonuję ciekawej analizy podpisanego układu, pod kątem utworzenia wojsk polskich w Związku Radzieckim. Wskazuje słabe punkty podpisanej umowy, takie jak np. brak gwarancji ze strony Sowietów, że PSZ w ZSRR zostaną użyte jako całość, oraz, że wielkie jednostki nie będą rozbijane na mniejsze. Od samego początku problematyczna była również kwestia zaopatrzenia oraz przeszkolenia nowoutworzonej armii, która w kolejnych miesiącach mocno rzutowała na stosunki polsko-radzieckie oraz była przyczyną większych i mniejszych napięć pomiędzy dwoma „sojusznikami”.

reklama

W drugim rozdziale Sławomir Kalbarczyk prezentuje plany wykorzystania wojsk polskich w walce z Niemcami oraz pierwsze koncepcje ewakuacji tych formacji do Iranu, w celu wsparcia wojsk brytyjskich w Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Polskie oddziały w ZSRR, szybko stały się obiektem zainteresowania Brytyjczyków. Koncepcja premiera Winstona Churchilla, zakładała sformowanie sił polskich na terenie Kaukazu, aby w razie załamania się sowieckiego oporu w tym regionie, Wojsko Polskie mogło zostać szybko połączone z siłami brytyjskimi i w ten sposób kontynuować walkę z Niemcami. Przyczyną, takiego wykorzystania formacji polskich była słabość sił brytyjskich na Środkowym Wschodzie. Entuzjastą tego projektu był również generał Władysław Sikorski. Polski wódz chęć przesunięcia polskich żołnierzy na teren Kaukazu uzasadniał nie tyle chęcią obrony tego terenu, ale łatwiejszą możliwością połączenia się z wojskami brytyjskimi, na wypadek klęski wojsk radzieckich w wojnie z III Rzeszą. Sikorski, wobec problemów z zaopatrzeniem Armii Polskiej ze strony ZSRR, widział w Brytyjczykach jedyną siłę, która mogła uzbroić i wyposażyć polskich żołnierzy. Pomysł nie został w ostateczności zrealizowany. Skuteczność działań, mająca na celu określenie, w jakim celu ma zostać użyta Armia Polska w ZSRR, była hamowana przez zamęt i chaos, który wynikał z braku skoordynowanych działań, pomiędzy generałem Sikorskim, ambasadorem Polski w ZSRR, Stanisławem Kotem oraz generałem Władysławem Andersem.

Trudności w powstawaniu Armii Polskiej w ZSRR oraz zagadnienie, gdzie i pod czyją komendą, powinna ona walczyć, zostaje szczegółowo omówione w rozdziałach trzecim i czwartym. Decyzje o ostatecznym przeznaczeniu formacji polskich, zmieniały się wielokrotnie w ciągu kilku miesięcy na przełomie 1941 i 1942 r. Finalnie, Wojsko Polskie, zostało przerzucone na południe Związku Radzieckiego, gdzie następnie zostało – wraz z cywilami – ewakuowane do Iranu. Według Kalbarczyka, inicjatorem ewakuacji był dowódca Armii Polskiej w ZSRS gen. Władysław Anders, który zwrócił się z tą propozycją do Stalina, bez informowania o swojej decyzji rządu polskiego i brytyjskiego. Stalin, skonsultował się w tej sprawie z Churchillem, który odbył następnie rozmowę z Sikorskim. Jak słusznie zauważa autor: „każdy miał swoją logikę myślenia i działania, najzupełniej usprawiedliwioną niepełną wiedzą o sytuacji. Rząd polski nie wiedział, że za sowiecką inicjatywą stoi Anders, a sowiecki – że rząd polski został tą inicjatywą zaskoczony i uważa ją za pomysł polski”. Ostateczną decyzję o losach Armii Polskiej w ZSRR, podjął Stalin.

Książka Sławomira Kalbarczyka to interesujące spojrzenie na Polskie Siły Zbrojne w ZSRR z perspektywy zakulisowych rozmów polskich przywódców, polityków sowieckich, brytyjskich i amerykańskich. „Armia Andersa. Niespełnione braterstwo broni z Armią Czerwoną”, pokazuje jak interesująca może być historia powstania oraz wykorzystania formacji wojskowych, nie tylko do działań ściśle militarnych, ale również politycznych i dyplomatycznych.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Sławomira Kalbarczyka „Armia Andersa w ZSRS 1941–1942. Niespełnione braterstwo broni z Armią Czerwoną”!

reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Kartasiński
https://kkartasinski.pl Doktorant Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Autor publikacji "Chłopak z Wehrmachtu. Żołnierz Andersa" oraz "Odszukaj dziadka w ..."

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone