„Trzeba z żywymi naprzód iść… Pamiątki po Adamie Asnyku w Zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie” – recenzja i ocena wystawy

opublikowano: 2017-02-01 10:05
wolna licencja
poleć artykuł:
Muzeum Narodowe w Krakowie przygotowało nie lada atrakcję dla wielbicieli literatury. Wystawa „Trzeba z żywymi naprzód iść… Pamiątki po Adamie Asnyku w Zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie” przybliża zwiedzającym sylwetkę Adama Asnyka, wybitnego polskiego poety. Czego można się spodziewać po ekspozycji?
REKLAMA
„Trzeba z żywymi naprzód iść… Pamiątki po Adamie Asnyku w Zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie”
nasza ocena:
7/10

Po raz pierwszy nadarza się okazja, aby na jednej wystawie obejrzeć część z niewielu pamiątek, które zostały po Adamie Asnyku. W krakowskich sukiennicach możemy bliżej poznać nie tyle sam życiorys poety, ile opinie innych osób na jego temat, a także przekonać się, jak wielkim szacunkiem był darzony.

Zobacz także:

Bohater wystawy żył w latach bardzo trudnych dla naszego narodu, kiedy Polski nie było na mapie. Urodził się w 1838 roku w Kaliszu. Studiował na uniwersytetach w Warszawie, Wrocławiu, Paryżu i Heidelbergu. Po studiach mieszkał we Lwowie, a ostatecznie osiadł w Krakowie. Angażował się w walki o odzyskanie niepodległości. Dowodził sprowadzeniu prochów Adama Mickiewicza z Paryża. Był poetą, dziennikarzem, podróżnikiem, angażował się także społecznie. Zmarł 2 sierpnia 1897 roku.

Na wystawie możemy obejrzeć między innymi portrety i popiersia artysty, dowody uznania, podziękowania za jego działalność, dyplomy, imieninowe prezenty czy szarfy. Jest także kilka perełek, które mogą bardziej zainteresować odbiorców, jak na przykład wieniec wręczony Asnykowi w imieniu mieszkańców Krakowa czy oryginalna strona z dodatku do „Nowej Reformy” z 1890 roku z przemową Adama Asnyka, wygłoszoną na pogrzebie Mickiewicza. Ciekawym urozmaiceniem jest kącik, w którym można posłuchać piosenek, na przykład „Jednego serca” czy „Chłopca mego mi zabrali”. Teksty tych utworów zostały zaczerpnięte ze zbiorów słynnych wierszy poety. W tym miejscu odwiedzający ma także szansę przeczytać tomik jego najpiękniejszych dzieł.

Cała ekspozycja jest nieduża, składa się z dwóch małych pomieszczeń. Gra świateł i kolorów nadaje przyjemną atmosferę i wycisza. Choć zwiedzanie może zająć zaledwie kilka minut, a na wystawie zebrano niewiele eksponatów, nie zmarnujemy tu czasu. Wartościowe zbiory dobrze spełniają swoją rolę – pokazują, jak cenioną i ważną postacią był Adam Asnyk.

Trzeba jednak zaznaczyć, że wystawę skierowano bardziej w stronę osób zaznajomionych z życiorysem artysty, interesujących się jego postacią i twórczością. Dla tej grupy odbiorców wizyta w muzeum stanowić będzie ciekawe dopełnienie posiadanej już wiedzy. Zwiedzającym, którzy nie znają losów i dzieł Asnyka, wystawa może wydać się po prostu nudna, na pewno nie przybliży zaś wystarczająco jego biografii.

Polecamy e-book Kamila Kartasińskiego pt. „Henryk Sienkiewicz jakiego nie znamy”:

Kamil Kartasiński
„Henryk Sienkiewicz jakiego nie znamy”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
75
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-10-5
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Anna Szczykutowicz
Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim i harcerka ZHR. Interesuje się historią lokalną, zwłaszcza świętokrzyską partyzantką. Miłośniczka pieszych wędrówek i gór.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone