Witold Banach – „Radziwiłłowie. Burzliwe losy słynnego rodu” – recenzja i ocena

opublikowano: 2018-07-24 09:00
wolna licencja
poleć artykuł:
O czym Janusz Radziwiłł rozmawiał z Berią? Jak Katarzyna Radziwiłł zdemaskowała fałszerzy najpoczytniejszej antysemickiej książki początków XX wieku? Książka Witolda Banacha to obraz pełnego kontrastów rodu, od której ciężko się oderwać.
REKLAMA
Witold Banach
„Radziwiłłowie. Burzliwe losy słynnego rodu”
nasza ocena:
9/10
cena:
59,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania:
2017
Okładka:
twarda
Liczba stron:
584
ISBN:
9788379768066

Wielkie bogactwo, wielka arystokracja, wielkie namiętności i wielkie skandale – wszystko w losach Radziwiłłów było „większe od życia”. Jeden z najstarszych polskich rodów zdążył wydać jednostki wybitne i całkiem zwyczajne. Poprzez mariaże niejednokrotnie wiązali się z domami panującymi na kontynencie. Kosmopolityczni i patriotyczni, awanturnicy i szaleńcy – określeń pokazujących niejednoznaczność Radziwiłłów jako rodu można by mnożyć bez końca.

Witold Banach, historyk, pisarz i regionalista, do tej pory dał się poznać jako znawca historii Ostrowa Wielkopolskiego. W swojej najnowszej książce wychodzi jednak poza geograficzne ramy podążając za Radziwiłłami linii antonińsko-berlińskiej do Rosji, Prus, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Kreśli epopeję potomków Antoniego Radziwiłła na przestrzeni ponad dwustu lat skupiając się głównie na ich żonach. Księżne, szlachcianki i te bez wielkich tytułów, ale za to z wielkimi pieniędzmi – wszystkie odegrały rolę na miarę swoich czasów i nazwiska Radziwiłł. Czasami rola ta sprowadzała się do wychowania dzieci, które zapisały się w historii, innym razem do ujawnienia fałszerstwa „Protokołów Mędrców Syjonu”, a jeszcze w innym przypadku zapoczątkowania nowej kategorii gwiazd popkultury - tak zwanych celebrytów. Luiza, Eliza, Katarzyna, Pelagia, Lee – Radziwiłłowe i Radziwiłłówny, których losy ginęły wśród politycznych i militarnych sukcesów i porażek ich mężów, braci i synów – Banach przywraca im należne miejsce w historii. Wpisuje się tym samym w nurt demokratyzacji historii, oddający głos ludziom dotąd pomijanym w dyskursie historycznym.

Fascynujące są opisy ideologicznych wolt z pokolenia na pokolenie. Skrajne różnice charakterów i zapatrywań wśród rodzeństwa. I do tego wielka polityka, rodzinne dramaty i przełomowe wydarzenia w historii Europy i świata, w których Radziwiłłowie w większym lub mniejszym stopniu mieli swój udział. Wszystko to w połączeniu z towarzyszącą arystokracji aurą wyjątkowości oraz romantyczną tęsknotą za bezpowrotnie utraconą przeszłością sprawia, że kolejne karty książki intrygują i nie pozostawiają obojętnym. Co więcej, praca ta to nie tylko historia ludzi, ale także rodowych siedzib: Nieświeża, Antonina, Żagania, czy Ołyki.

Banach postawił sobie za cel stworzenie „filmowej sagi” rodu Radziwiłłów. Jeżeli za miarę sukcesu przyjmiemy osiągnięcie przez autora zakładanych celów, jego książkę trzeba uznać za sukces w każdym calu. Książka Witolda Banacha wydaje się idealnie skrojona pod współczesnego odbiorcę. Krótkie zdania i rozdziały oraz bogate ilustrowanie archiwalnymi zdjęciami nadają rytm lekturze, dzięki czemu opowiadana historia nie przytłacza, rozbudzając jednocześnie ciekawość.

REKLAMA

Świadome wykorzystanie przyzwyczajenia współczesnych odbiorców do krótkich przekazów nie wpływa jednak na rzeczowość i atrakcyjność wywodu – sztuka, której może mu pozazdrościć wielu historyków. Losy rodu Radziwiłłów mogą wydawać się „samograjem” – wystarczy je opisać, a samo nazwisko bohaterów przyciągnie czytelników. Całe szczęście Banach nie poszedł tym śladem, dając każdemu możliwość poczucia klimatu minionych epok i świata „wielkich” nazwisk. Pro forma warto wspomnieć o ciętym stylu autora, który często trafność opinii łączy z humorem, nie siląc się jednocześnie na wydawanie ostatecznych sądów pozostawiając czytelnikowi pole do poszukiwań i wyrobienia własnego zdania.

Konsternację może budzić jedynie okładka książki, gdy porównamy ją z treścią. Janusz Radziwiłł w towarzystwie Józefa Piłsudskiego – starsi panowie, kojarzeni z wielką polityką i patriotyzmem. I choć prawdą jest, że Januszowi Banach poświęca chyba najwięcej uwagi z męskich przedstawicieli rodu, to nie zmienia faktu, że jest to książka o kobietach Radziwiłłów. Więcej, jest to historia bliższa powieści obyczajowej niż politycznego thrillera. Wyraźnie odczuwalnym niedopatrzeniem jest brak drzewa genealogicznego uwzględniającego przedstawicieli linii antonińsko-berlińskiej rodu. W historii rodziny, w której syn dziedziczy imię po ojcu lub dziadku, a niejednokrotnie ma tych imion osiem, brak ten jest odczuwalny.

Wcześniej wspomniany arystokratyczny urok książka zdecydowanie traci w końcowych partiach, gdy Banach przedstawia historię Lee Radziwiłł, żony Stanisława. W tych momentach, choć stanowiących nieodłączną część historii tytułowego rodu, można odnieść wrażenie, że czyta się portal plotkarski. Z drugiej strony, czy można winić autora, za to że jedna z jego bohaterek wykazała się jedynie byciem siostrą Jacqueline Kennedy Onasis i żoną księcia Radziwiłła?

No dobrze, potrafiła też zaprzyjaźniać się ze znanymi ludźmi i przyciągać uwagę mediów. Być może Banach wyczuwał, że ta historia nijak nie przystaje do przedwojennych dziejów rodu i stąd potraktował ją oględnie, dzięki czemu jako historykowi nie można mu zarzucić pomijania faktów, a czytelnik nie musi zbyt długo towarzyszyć Lee.

Książka Witolda Banacha to wciągająca lektura, którą gdy się rozpocznie ciężko jest odłożyć. Zainteresuje każdego, kto lubi dobrze napisaną książkę historyczną. Gorąco polecam!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Jerzy Klimczak
Absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku socjologia. Obecnie doktorant Socjologicznych Studiów Doktoranckich Uniwersytetu Gdańskiego, w ramach których przygotowuje dysertację związaną z transformacją ustrojową w Polsce. W swych badaniach łączy perspektywy socjologii i historii. Autor artykułów naukowych dotyczących społecznych wymiarów sportu, doświadczeń granicznych, zjawiska marginalizacji społecznej oraz transformacji ustrojowej. Pola zainteresowań: antropologia społeczna, teorie postkolonialne, marginalizacja społeczna, historia społeczna.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone