Churchill też dostał literackiego Nobla. Jak Bob Dylan stał się laureatem najważniejszej nagrody w świecie książki

opublikowano: 2016-10-17 10:01
wolna licencja
poleć artykuł:
Tegoroczna decyzja komisji noblowskiej wzbudziła największe kontrowersje od lat. Laureatem literackiej Nagrody Nobla został muzyk Bob Dylan. Jak wyglądała jego droga do sukcesu?
REKLAMA

Bob Dylan – zobacz też: Jim Morrison – jeździec burzy

Bob Dylan podczas występu w Rotterdamie w 1978 roku (fot. Chris Hakkens, opublikowano na licencji CC BY-SA 2.0)

Decyzję o przyznaniu literackiego Nobla Dylanowi większość zainteresowanych przyjęło z wielkim zdziwieniem. Choć nazwisko muzyka od lat pojawiało się na listach kandydatów do tego wyróżnienia, niewielu wierzyło, że Komitet Noblowski weźmie go pod uwagę. Werdykt wywołał lawinę komentarzy – zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Wybór krytykował m.in. Irvine Welsh, twórca Trainspottingu. Pisarz podzielił się swoimi refleksjami na Twitterze: Jeśli jesteś fanem „muzyki”, sprawdź w słowniku, jakie znaczenie ma to słowo. Potem „literaturę”. Później je porównaj. Innego zdania był natomiast chociażby Salman Rushdie, autor Szatańskich wersetów i Wstydu, który stwierdził: Od Orfeusza do Faiza, piosenka i poezja były ściśle powiązane. Dylan jest genialnym spadkobiercą tradycji bardów. Świetny wybór. Niektórzy mówią o banalności jego poetyki, inni – o literackim geniuszu i oddziaływaniu na odbiorców. Ile głosów, tyle opinii, jednak jedno jest pewne – ten wybór na nowo rozbudził szerokie zainteresowanie nagrodą literacką.

Czasy się zmieniają? Bob Dylan – poeta popkultury

Bob Dylan jest pierwszym muzykiem wyróżnionym tym prestiżowym laurem. Jest też pierwszym od 23 lat uhonorowanym tą nagrodą Amerykaninem – ostatni raz zdobyła ją Toni Morrisson w 1993 roku.

Niektórzy krytycy sugerują, że tegoroczny werdykt Komitetu Noblowskiego może spowodować obniżenie się rangi nagrody i jej komercjalizację. Co więcej, stanie się być może zmarnowaną szansą na popularyzację mniej znanych od muzyka, zasługujących na dostrzeżenie twórców.

Bob Dylan i Allen Ginsberg (fot. Elsa Dorfman, opublikowano na licencji CC BY-SA 3.0)

Nie pierwszy raz wybór laureata tej nagrody spotyka się z tak dużymi emocjami. Komisja nie zawsze była nieomylna. Wielu najwybitniejszych światowych pisarzy nigdy nie doczekało się Nobla. Proust, Nabokov, Woolf, Joyce, Tołstoj, Kundera, a z naszego rodzimego podwórka Gombrowicz czy Różewicz. Choć ich wpływ na literaturę jest nieoceniony, nie zostali wyróżnieni tą nagrodą. Wyróżniony został natomiast chociażby Winston Churchill za mistrzostwo opisu historycznego i biograficznego, jak i doskonałe przemowy w obronie wysokich ludzkich wartości.

Teksty Boba Dylana nie mogą się równać z najwybitniejszymi dziełami literatury światowej, jednak niewątpliwie wprowadziły one nową jakość do muzyki i kultury, a także wpływały na kolejne pokolenia. Głos lat 60., twórca, który w swoich tekstach poruszał najważniejsze kwestie społeczne i polityczne. W poetycki sposób za pomocą muzyki próbował zmieniać świat i pokazywać, że muzyka nie musi być tylko bezrefleksyjną rozrywką. Starał się walczyć z otaczającą go przeciętnością. Jak pisał w Kronikach : Po prostu uważałem, że kultura mainstremowa jest słaba jak cholera, że to jedno wielkie oszustwo. Uważał się zresztą bardziej za poetę niż muzyka, co dostrzegali także inni. Przecież to właśnie słowa jego piosenek były największą wartością jego utworów. Ani warstwa muzyczna, ani jego niepowtarzalny, lecz nieidealny głos nie dały mu statusu legendy – to jego rewolucyjne, prowokujące do myślenia teksty przysporzyły mu rzesze fanów i zaprowadziły go na szczyt. Mówił o sobie: Myślę o sobie przede wszystkim jako o poecie, dopiero później muzyku. Żyłem jak poeta i umrę jak poeta.

Bob Dylan w trakcie koncertu w Toronto w 1980 roku (fot. Jean-Luc Ourlin, opublikowano na licencji CC BY-SA 2.0)

Bob Dylan garściami czerpał z najważniejszych tradycji literackich – Biblii, kultury żydowskiej, poezji Rimbauda, Verlaina, Pounda, twórczości bitników, Czechowa czy Steinbecka. Krytycy (chociażby Christopher Ricks) porównują jego twórczość do dorobku Yeatsa, Hardy’ego, Keatsa, Marvella i Tennysona.

Dylan nie zajmował się jedynie tworzeniem tekstów piosenek. Wydał także powieść Tarantula, która nie spotkała się jednak przychylnością krytyków i czytelników, oraz pierwszy tom wspomnień – Kroniki.

REKLAMA

Nagroda Nobla nie jest pierwszym literackim wyróżnieniem, którym uhonorowano Dylana. W 2008 roku muzyk otrzymał Nagrodę Pulitzera za jego głęboki wpływ na muzykę popularną i kulturę amerykańską, zaznaczony w lirycznych kompozycjach o wyjątkowej energii poetyckiej.

Polecamy e-book Michała Rogalskiego – „Bohaterowie popkultury: od Robin Hooda do Rambo”

Michał Rogalski
„Bohaterowie popkultury: od Robin Hooda do Rambo”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
87
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-06-8
Bob Dylan w trakcie koncertu w Victoria-Gasteiz na Azkena Rock Festival (fot. Alberto Cabello, opublikowano na licencji CC BY-SA 2.0)

Jak toczący się kamień. Poeta, muzyk, outsider

Robert Zimmerman, bo tak brzmi jego prawdziwe imię, urodził się 24 maja 1941 rok w Duluth, w Minnesocie. Pochodził z rodziny żydowskich emigrantów – jego przodkowie wyemigrowali z Litwy oraz z Ukrainy po pogromach żydowskich w Odessie w 1905 roku. Przyszły muzyk, zafascynowany Presleyem i Little Richardem, już w czasach szkolnych zaczynał grać w rock&rollowych zespołach. W 1959 roku rozpoczął studia w Minneapolis, ale rok później porzucił je, by poświęcić się karierze muzycznej.

Zainspirowany twórczością Woody’ego Guthriego, Hanka Williamsa i Roberta Johnsona, zwrócił się w stronę folku. Przyjął też wtedy pseudonim Bob Dylan. Wbrew popularnemu mitowi nie zrobił tego na cześć poety Dylana Thomasa, lecz nawiązał do telewizyjnego serialu Gunsmoke.

W 1962 roku wydał pierwszy album Bob Dylan, rok później ukazał się The Freewheelin' Bob Dylan z nieśmiertelnymi Blowin’ in the wind i A Hard Rain's A-Gonna Fall na czele. Kolejna płyta The Times They Are A-Changin' ukształtowała jego pozycję głosu protestu lat 60. Związał się też z Joan Baez, ikoną amerykańskiego ruchu kontestacyjnego. Związek trwał dwa lata i wpłynął na twórczość obojga.

Joan Baez i Bob Dylan (fot. Rowland Scherman, domena publiczna)

Stale szukał jednak nowych inspiracji i stylów, nie chciał zostać zaszufladkowany. Kiedy w 1965 roku, zafascynowany europejską odmianą rock&rolla, postanowił zagrać z elektryczną grupą rockową na Newport Folk Festival, wywołał wielkie wzburzenie publiczności. Uznano to za zdradę muzyki folkowej – w Stanach pogardzano wtedy rockowymi brzmieniami. Cała trasa koncertowa wyglądała podobnie – Dylan musiał zagłuszać buczących i gwiżdżących niezadowolonych widzów. Mimo protestów rewolucja się dokonała. Świat poznał Like a rolling stone – prawdopodobnie najsłynniejszą z piosenek muzyka.

Po wypadku motocyklowym w 1966 roku na rok wycofał się z życia publicznego. W trasę koncertową ruszył dopiero 7 lat później. Nagrywał jednak kolejne płyty, które wzmocniły jego status artysty, pojawiał się także w filmach (m.in. w Pat Garrett and Billy the Kid – na rzecz tej produkcji nagrał Knockin’ on Heaven’s Door).

Bob Dylan podczas występu w Nowym Jorku (domena publiczna)

Za swoją działalność został nagrodzony wieloma wyróżnieniami – siedmiokrotnie nagrodą Grammy, Oskarem za najlepszą piosenkę (za Things Have Changed), Nagrodą Pulitzera. W 1989 roku został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame. Kilka uczelni uhonorowało go także tytułem doctor honoris causa.

Głos pokoleń

Choć przyznawał, że nigdy nie czuł się głosem swojego pokolenia, stał się ikoną dla wielu słuchaczy. Poeta Juan Felipe Herrera mówił: Dylan był kluczową siłą dla naszej generacji, przywódcą z gitarą, rwącym się głosem i harmonijką, który szerzył nasze pragnienia, by nowy czas brzmiał nieustającym pokojem, protestem i wolnością.

Jak wielki wkład w światową kulturę miał Dylan, najlepiej widać właśnie dziś. Choć można różnie oceniać wybór Komitetu Noblowskiego, należy pamiętać, że poeta-muzyk popularyzował poezję wśród szerokiej publiczności, starał się wprowadzić literackość tam, gdzie najczęściej ma ona niewielkie znaczenie. Spór o Nobla dla Dylana wpisuje się w dyskusję starą jak świat – czy kultura popularna może być kulturą wyższą? Czy kultura wyższa może próbować dotrzeć do większego kręgu odbiorców? Każdy musi ocenić ten werdykt sam, lecz może wpłynie on pozytywnie chociaż na jeden aspekt naszego życia społecznego – sprawi, że choć na chwilę opinia publiczna zainteresuje się literaturą.

Bibliografia:

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Agnieszka Woch
Studentka filologii polskiej i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, interesuję się wszelkiego rodzaju literaturą, historią XX wieku i językiem, a także filmem i teatrem. Redakcyjny mistrz boksu.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone