Global history: co czytać?

opublikowano: 2015-01-06, 13:11
wolna licencja
Global history to stosunkowo młody, ale prężnie rozwijający się nurt historiograficzny. Co należy przeczytać, by rozpocząć swoją przygodę z tą gałęzią historiografii?
reklama

Celem przyświecającym temu tekstowi jest przybliżenie polskiemu czytelnikowi literatury z obszaru global history. Stanowi on uzupełnienie artykułu o tym, czym ta gałąź historii się zajmuje. Jego zakres wyznaczają dwie osie. Pierwsza to zainteresowania naukowe autora, które obejmują wymiar międzynarodowy, gospodarczy i środowiskowy, z tekstu wykluczono zatem tematykę związaną z historią społeczną, imperialną i kolonizacji, jak również filozofię dziejów. Druga oś to metodologia global history, nie wszystkie bowiem książki na wyżej wymienione tematy mogą być przypisane do omawianego nurtu. Wiąże się on z zastosowaniem metodologii opartej na porównaniach bądź połączeniach między odległymi od siebie obszarami. Oznacza również zastosowanie długiej chronologii, oscylującej wokół co najmniej jednego stulecia, a najczęściej dłuższej. Innymi słowy, mówimy o procesach bądź strukturach wielkoskalowych i długotrwałych. Metodologia global history zakłada również brak koncentracji na jednym podmiocie zmiany historycznej i zajmuje antyetnocentryczne pozycje. To wszystko powoduje, że liczba pozycji w języku polskim spełniająca wszystkie wymienione warunki jest dość ograniczona.

Rewolucja przemysłowa dała Zachodowi przewagę nad resztą świata (na ilustracji maszyny w fabryce Richarda Hartmanna w Chemnitz)

Historia gospodarcza

Przyczyny globalnych nierówności powstałych w konsekwencji rewolucji przemysłowej stanowią jeden z głównych obszarów badań nauk społecznych. Tematyka ta zajmuje również poczesne miejsce w gospodarczej odmianie global history, którą jeden z najbardziej utytułowanych historyków pracujących w tym nurcie nazwał nawet „królową nauk społecznych”. Dyskusja na ten temat jest mocno nacechowana ideologicznie, pojawiają się bowiem różne programy mające na celu poprawę dobrobytu państw, bazujące na różnie interpretowanej historii, takie jak choćby konsensus waszyngtoński.

Przypuszczalnie najbardziej znaną w Polsce pozycją nawiązującą do tej tematyki jest „Gospodarcza historia świata” R. Camerona, która doczekała się już dwóch wydań. Wbrew swemu obiecującemu tytułowi, niewiele ma ona wspólnego z materią przedmiotu. Przede wszystkim jest to podręcznik akademicki, w związku z czym nie przedstawia on jednej spójnej narracji, jest raczej zbiorem faktów niż jednolitą argumentacją wyjaśniającą różnice dochodowe. Po drugie, wbrew tytułowi, książka ta jest historią gospodarczą Europy, a nie świata. Obszarom nieeuropejskim poświęcono raptem jeden na szesnaście rozdziałów.

reklama
Czy dobrobyt narodów zależy od wytworzonych przez te narody instytucji?

Jak już wspomniałem, różne wizje rozwoju gospodarczego odwołują się do różnych wartości. W związku z tym również książki w obszarze global economic history charakteryzują się różnym stopniem nasycenia ideologią. Rok 2014 przyniósł pewnego rodzaju przełom, gdyż na język polski została przetłumaczona książka, która ucieka od wartościowania kultur. Napisana przez ekonomistę D. Acemoglu oraz politologa J. Robinsona pozycja pt. „Dlaczego narody przegrywają” stawia pozytywną i pozytywistyczną tezę, że dobrobyt narodów zależy od instytucji, które one same wytwarzają. Instytucje włączające, które bronią praw własności większości społeczeństwa, zapewniają równe reguły dla wszystkich uczestników życia gospodarczego i zachęcają do innowacji, pobudzających rozwój. Z drugiej strony, instytucje wyzyskujące prowadzą do bogacenia się elit, braku zachęt do generowania postępu i, w konsekwencji, braku wzrostu. Istotną zaletą nurtu instytucjonalnego jest to, że – przynajmniej w teorii – zakłada on ten sam rezultat (dobrobyt) w każdym miejscu na świecie, zależny od wprowadzenia właściwych mechanizmów społecznych, a nie od uwarunkowań geograficznych czy geopolitycznych.

W porównaniu do Zachodu, dużą popularnością cieszą się w Polsce pozycje z zakresu historii gospodarczej o charakterze jednoznacznie europocentrycznym. Mimo iż metodologicznie nie pasują do omawianego tu nurtu, to pod względem tematyki ściśle wpisują się w debatę nt. gospodarczego sukcesu Europy i przez to należy im się uwaga. Należą do nich pozycje autorstwa D. Landesa i N. Fergusona.

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

Europocentryzm pracy Landesa spotkał się z dużą krytyką

Wyjaśnienie Landesa dotyczące wzrostu Zachodu – ostro skrytykowane przez A. Gunder-Franka – jest proste, aż chciałoby się rzecz: zbyt proste. Twierdzi on mianowicie, że „jeśli historia gospodarcza czegoś nas uczy, to tego, że o wszystkim przesądza kultura”. Wśród rzekomo specyficznych dla Europy wytworów kulturowych były: prawo własności, podział na sferę religijną i świecką, mnogość jednostek geopolitycznych osłabiająca hegemoniczne dążenia poszczególnych władców, autonomiczne miasta czy względna swoboda myśli. Brak jednolitej władzy politycznej zdolnej ograniczyć rozwój kultury europejskiej powodował, że jej mieszkańcy byli bardziej skłonni do eksperymentowania z technologią i nauką oraz wypróbowania nowych rozwiązań. Europejska fragmentacja polityczna doprowadziła do pojawienia się konkurencji, która stała się przyczyną wzrostu. Jednocześnie brak sukcesu w innych rejonach świata Landes przypisuje defektom kulturowym i nawet powodzenie Japończyków w procesie industrializacji w XIX wieku przypisuje rzekomemu podobieństwu ich struktury państwowej do średniowiecznej Europy.

reklama

Wydana nieco ponad dekadę później książka Fergusona „Cywilizacja. Zachód i feszta świata” jest napisana w podobnym nurcie. Sześć wymienionych przez niego czynników (konkurencja, nauka, własność, medycyna, społeczeństwo konsumpcyjne), które umożliwiły sukces Zachodowi, to owoce kultury europejskiej. Obaj autorzy odwołują się do religii, traktując chrześcijaństwo (Ferguson) lub tylko protestantyzm (Landes) jako determinanty rozwoju. Tym, co niewątpliwie łączy Landesa i Fergusona, jest przekonanie, że kraje niezachodnie mogą dokonać postępu tylko i wyłącznie przez kopiowanie Zachodu. Kulturowy determinizm sukcesu Europy bywa nazywany tzw. historią tunelową, co wynika z założenia, że od zarania swych dziejów (lub co najmniej od 1000 roku n.e.) kontynent ten był predestynowany do objęcia władzy nad światem.

Argumentacja ww. osób jest bilansowana przez pozycję antropologa J. Goody’ego pt. „Kapitalizm i nowoczesność”. Odrzuca on tezę o długotrwałej dominacji cywilizacji zachodniej i w swojej książce – która, co należy zaznaczyć, jest pracą historiograficzną, a nie historyczną – polemizuje nie tylko z europocentryzmem, ale i azjatocentryzmem. Autor poświęca dużą część pierwszego rozdziału na polemikę z Landesem, co pozwala czytelnikowi obu pozycji na wyrobienie sobie wyważonej opinii. Dokonując przeglądu wielu pozycji z zakresu historii gospodarczej, socjologii i nauk społecznych, Goody udowadnia jedną z podstawowych reguł global history, a mianowicie, że wiele cech społeczeństw, które są w powszechnym mniemaniu uważane za ściśle europejskie (tak jak wcześniej wspomniane własność prywatna, prawa jednostek, urbanizacja czy racjonalne planowanie rodziny), można odnaleźć także w innych częściach świata. Prowadzi to do zakwestionowania tezy o wyjątkowości Europy. Pytanie czy rewolucja przemysłowa była epizodem krótkotrwałym, mającym swe źródło w XVIII i XIX wieku, czy jej korzeni należy doszukiwać się w dalszej przeszłości, jest przedmiotem ożywionej debaty wśród historyków gospodarczych.

reklama

Środowiskowa

Definicją, która chyba najlepiej opisuje to, czym zajmuje się historia środowiskowa, jest ta, która twierdzi, że dotyczy ona relacji człowieka z resztą środowiska naturalnego. Ten obszerny termin pozwala na objęcie znacząco różnych od siebie pozycji.

Czy o sukcesie cywilizacyjnym Europy zadecydowało rozdrobnienie polityczne? (rys. William R. Shepherd, The Historical Atlas , 1926)

„Strzelby, zarazki, maszyny” to książka, za którą Jared Diamond został uhonorowany nagrodą Pulitzera w 1998 roku. Autor odpowiada na pytanie postawione na gruncie historii gospodarczej, czyli dlaczego to właśnie Europa stała się bogata, jednak czyni to za pomocą argumentów natury środowiskowej i geograficznej. Interesujący jest rozbicie przez autora argumentacji na dwie części: pierwszą, która wyjaśnia przewagę Eurazji nad innymi kontynentami i drugą, która wyjaśnia przewagę Europy nad Chinami. Wśród czynników, które zapewniły dominację Eurazji, Diamond wymienia największą liczbę zdolnych do udomowienia zwierząt i roślin oraz równoleżnikowy układ kontynentu ułatwiający migrację i rozprzestrzenianie innowacji. Doprowadziło to do koncentracji w danym obszarze większej ilości ludzi i wynalazków oraz do ich multiplikacji i konkurencji, co pobudzało rozwój. Natomiast przyczyn dominacji Europy upatruje autor w rozdrobnieniu politycznym, które wspomagało rozwój technologiczny, a powodowane było geografią.

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

Jared Diamond szuka źródeł sukcesu cywilizacyjnego w czynnikach środowiskowych (fot. Aude , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Generic)

Wydany kilka lat później „Upadek” tego samego autora jest pozycją, jak sam pisze, skoncentrowaną na środowiskowych przyczynach społecznego rozkładu. Tym razem mamy do czynienia z historią prawdziwie porównawczą. W tej książce Diamond analizuje kilkanaście przykładów społeczeństw z przeszłości i teraźniejszości pod kątem ich zaniedbań ekologicznych. Skonstruował on pięciopunktową strukturę ekologicznych czynników sprawczych przyczyniających się do upadku społeczeństw: szkodzenie środowisku, zmiany klimatu, wrogie sąsiedztwo, przyjaźni partnerzy handlowi oraz reakcja społeczeństwa na problemy ekologiczne, przy czym ten ostatni stanowi faktor kluczowy. Książka ta to fascynujące studium porównawcze obejmujące zasięgiem społeczeństwa całego świata.

reklama

A. Crosby wskazuje na biogeograficzne podstawy sukcesu Europejczyków na odległych kontynentach. Na obszarach europejskiego osadnictwa zwanych przez niego „NeoEuropami” – w umiarkowanych strefach klimatu Ameryk i Australazji – rośliny, zwierzęta i patogeny Starego Świata łatwo się przyjmowały. Doprowadziło to do eliminacji wcześniejszych organizmów istniejących w tych ekosystemach. W konsekwencji tego „NeoEuropy” są dzisiaj jednymi z największych eksporterów żywności na świecie, a ich środowiska naturalne różnią się diametralnie w porównaniu do sytuacji sprzed 500 lat. Europejczycy przybyli do Nowego Świata ze wspierającym ich działania inwentarzem biologicznym. Pozycja Crosby’ego uzupełnia perspektywę europejskiego imperializmu o czynnik biologiczny.

F. Fernández-Armesto definiuje cywilizację w kategoriach ekologicznych, przez pryzmat relacji człowieka ze środowiskiem naturalnym. Wskazuje, że każde społeczeństwo, które transformuje swój ekosystem, powinno być uznane za cywilizację. Oznacza to również, że każde środowisko może być zalążkiem cywilizacji. W związku z przyjęciem takiej perspektywy mamy do czynienia z cywilizacjami niegościnnych pustyń i tundr, cywilizacjami nadmorskimi i wyspowymi, cywilizacjami stepowymi, cywilizacjami wyżyn i gór, wreszcie cywilizacjami oceanicznymi. Na uwagę zasługuje również krytyczna, kilkunastostronicowa analiza samego pojęcia „cywilizacja”.

reklama

Polityczna

Niewątpliwie dużym krokiem w kierunku promocji na rynku polskim nieeuropocentrycznej globalnej historii stosunków międzynarodowych było wydanie w 2011 roku książki pt. „Systemy międzynarodowe w historii świata”. Jej autorzy wyprowadzają pojęcie systemu międzynarodowego z tradycyjnie pojmowanej chronologii stosunków międzynarodowych, która rozpoczyna się w Europie w 1648 roku i pokazują, jak zastosować je do global history. Książka jest niewątpliwie trudna i długa. Zawiera skomplikowane koncepty teoretyczne, co czyni ją bliższą naukom społecznym niż historii. Niemniej, abstrakcyjne na pierwszy rzut oka pojęcia, takie jak jednostka, zdolność do interakcji, proces i struktura, po obszernych wyjaśnieniach autorów stają się dużo jaśniejsze. Pozycja ta, dzięki właściwemu wyważeniu proporcji między teorią a empirią, stanowi doskonałą podstawę do zrozumienia dynamiki relacji między społeczeństwami w perspektywie stuleci i mileniów.

Krytykom europocentrycznej wizji historii niewątpliwie przypadnie do gustu krótka pozycja amerykańskiego socjologa, twórcy teorii systemów-światów, I. Wallersteina pt. „Europejski uniwersalizm. Retoryka władzy”. Mimo iż odnosi się ona do czasów współczesnych, poprzez krytyczną analizę ukazuje historyczny aspekt uniwersalistycznych idei Zachodu: interwencjonizmu, nowoczesności oraz obiektywizmu naukowego.

Zakończenie

Stan literatury w języku polskim budzi mieszane uczucia. Z jednej strony najbardziej znane teksty zostały wydrukowane i odpowiednio zdeterminowany czytelnik nie będzie miał problemu, żeby do nich dotrzeć. Z drugiej, liczba dostępnych publikacji pozostaje ekstremalnie niska i zamyka się w ok. 10 pozycjach, co uniemożliwia jakąkolwiek przekrojową dyskusję. I chociaż tempo wydawania nabiera tempa od przełomu II i III tysiąclecia, to wciąż pozostaje rażąco niskie w porównaniu ze światem anglosaskim. Wreszcie, trzeba odnotować brak jednej serii wydawniczej skupiającej tematykę world/global history. Powoduje to, że literatura jest bardzo rozproszona i trudna do znalezienia.

Z przykrością należy skonstatować, że niektóre pozycje pojawiły się z dużym opóźnieniem, przez co nie odwzorowują one bieżącego stanu wiedzy. A. Crosby’ego wydano 13 lat a B. Buzana 11 lat po publikacji oryginałów w języku angielskim. Czyni to obie pozycje nieco zdezaktualizowanymi, gdyż w obszarze global history następuje szybki postęp od początku lat 90. Są również wyjątki od tej reguły. Uznanie należy się Wydawnictwom Prószyński i S-ka oraz Dialog, które wydały odpowiednio „Upadek” Diamonda i „Kapitalizm i Nowoczesność” Goody’ego zaledwie dwa lata po ich publikacji w świecie anglojęzycznym. Co więcej, pojawiają się wznowienia, czego przykładem jest dodruk pierwszej książki Diamonda, wydanej w Polsce w roku 2000 oraz ponownie w roku 2010. Daje to nadzieję, że ciekawość i otwartość Polaków na nieeuropocentryczną historię świata rośnie, a wraz z nimi popyt na literaturę.

Bez Twojej pomocy nie będziemy mogli dalej popularyzować historii! Wesprzyj naszą działalność już dziś!

Bibliografia

  • Daron Acemoglu i James Robinson, Dlaczego narody przegrywają. Źródła władzy, pomyślności i ubóstwa, Zysk i S-ka, Poznań 2014.
  • Barry Buzan i Richard Little, Systemy międzynarodowe w historii świata, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011.
  • Rondo Cameron i Larry Neal, Historia gospodarcza świata: Od paleolitu do czasów najnowszych, Książka i Wiedza, Warszawa 2001.
  • Alfred W Crosby, Imperializm ekologiczny. Biologiczna ekspansja Europy 900–1900, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1999.
  • Jared Diamond, Upadek: Dlaczego Niektóre Społeczeństwa Upadły, a Innym Się Udało, Prószyński i S-ka, Warszawa 2007.
  • Tenże, Strzelby, Zarazki, Maszyny. Losy Ludzkich Społeczeństw, Prószyński i S-ka, Warszawa 2010.
  • Niall Ferguson, Cywilizacja. Zachód i reszta świata, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2013.
  • Felipe Fernández-Armesto, Cywilizacje: Kultura, ambicje i przekształcenie natury, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007.
  • Jack Goody, Kapitalizm i nowoczesność. Islam, Chiny, Indie a narodziny Zachodu, Wydawnictwo Akademickie DIALOG, Warszawa 2006.
  • David Landes, Bogactwo i nędza narodów, Muza, Warszawa 2007.
  • Immanuel Wallerstein, Europejski uniwersalizm. Retoryka władzy, Scholar, Warszawa 2007.

--Redakcja: Roman Sidorski

reklama
Komentarze
o autorze
Maciej Hacaga
Absolwent Wydziału Historii Gospodarczej London School of Economics, Wydziału Historii Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Jego zainteresowania koncentrują się wokół znaczenia czynników gospodarczych i surowcowych dla potęgi państw, zagadnień bezpieczeństwa międzynarodowego, energetycznego i ekonomicznego, oraz historii gospodarczej z perspektywy globalnej (global history).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone