Iskry na czerwiec
Prezentacja postaci i dorobku znanego nam wszystkim od wczesnego dzieciństwa, autora zabawnych wierszyków, bajek i pełnych humoru rymowanek. Mało kto wie, że był on także wybitnym prawnikiem walczącym o prawa autorskie twórców literackich, jednym z założycieli ZAiKS-u i jego długoletnim prezesem, namiętnym karciarzem, a o jego przygodach miłosnych można by napisać barwną powieść...
Bogate tło historyczne - świat kabaretów i teatrzyków rewiowych dwudziestolecia, literaci i ich dzieła w trybach socrealizmu, nierozwiązany problem, czy autor wierszy o Stalinie może być obecnie patronem instytucji kultury - dopełnia opis losów i rozwoju osobowości twórczej pisarza doskonale rozpoznawanego przez pokolenia dziadków, rodziców i najmłodszych czytelników książek.
W tym utworze dla dzieci fikcja miesza się z rzeczywistością, groteska i komizm z refleksją z zakresu filozofii języka. Tym samym utwór Themersona wykracza poza ograniczenia językowe, zmienia adresata, przestaje być po prostu książeczką dla dzieci i staje się oryginalnym arcydziełkiem, przeznaczonym dla dorosłych.
O Autorach:
Stefan Themerson (1910-1988) awangardowy artysta, prozaik, poeta, eseista, filozof, filmowiec i kompozytor; twórca koncepcji poezji semantycznej. Pisał w języku polskim, francuskim i angielskim.
Franciszka Themerson (1907-1988) polska plastyczka, żona Stefana Themersona, kierowała stroną artystyczną wydawnictwa rodzinnego Gaberbocchus Press i ilustrowała książki tej oficyny, ponadto tworzyła rysunki, obrazy oraz projektowała kostiumy i scenografie teatralne.
Książka ta, składająca się z wywiadów, których Tadeusz Konwicki udzielił w ciągu wielu lat różnym rozmówcom, stanowi pewną opowieść – poniekąd autobiograficzną, bo i mówi przecież sam pisarz i reżyser. To zbiór kilkudziesięciu migawek z konkretnych momentów jego życia. Jest tu nie tylko zwielokrotniony portret samego Konwickiego, ale i obraz sytuacji, pośród których się znajduje i którym niby z dystansem, a jednak z niesłabnącą uwagą się przygląda.
„Nie wiem, co to jest miłość ojczyzny. Czy to jest zakochanie się? Ekscytacja na widok pejzażu (ale tylko do granicy, dalej już nie)? Podniecenie na widok tłumu idącego ulicami Warszawy? Rozumiem, że można kochać kobietę, być przywiązanym do przyjaciela. Ale miłości patriotycznej nie rozumiem. Ja uważam, że trzeba te rzeczy uskromnić. Wystarczy być lojalnym wobec swego otoczenia i swojego społeczeństwa”.
(z wywiadu Elżbiety Sawickiej, 1991)
„Żyjemy na prowincji, na skraju Drogi Mlecznej, w nieznanym wszechświecie albo – jak twierdzi Stephen Hawking – w miliardach wszechświatów. Wszystkie utwory science fiction są słodkie, bo one wynikają z naszego tutejszego doświadczenia. Nie można od niego się oderwać i wyobrazić sobie innego bytu ani innego sensu. I do końca chyba nie będziemy wiedzieli. Bo jakbyśmy się dowiedzieli, to – jak mówił Dudek Dziewoński – kitowajko”.
(z wywiadu Tadeusza Lubelskiego, 2007)
Opowieść o dawnej Warszawie i jej mieszkańcach, o czasach, gdy Nowy Świat leżał na peryferiach miasta a Krakowskie Przedmieście było wybrukowane drewnianymi kostkami. Po ulicach jeździły dorożki i omnibusy, po podwórzach wędrowali obnośni sprzedawcy cebuli, orzechów, kołder, garnków... Autor barwnie opisuje rozwój stolicy: stan ulic i zabudowy, komunikację miejską i zmienne losy przepisów ruchu drogowego, życie codzienne ale także ciemne sprawy miasta – przestępczość i prostytucję.
Z tej książki dowiemy się między innymi dlaczego mieszkańcy nie chcieli się „ekspensować na koszta dla lampartów”; czemu przedostanie się na drugą stronę ulicy Senatorskiej groziło śmiercią lub kalectwem; jak sałaciarze radzili sobie z taksomierzami i po co kradli koniom śniadania; co roznosił „szczygieł”; czym się zajmowała brygada sanitarno-obyczajowa i co oznaczał środkowy palec dłoni wsunięty w dziurkę od guzika.