Jarosław Wróblewski – „Kwatera Ł. Wolność jest kuloodporna” – recenzja i ocena
„Łączka” jest najbardziej znaną kwaterą cmentarną w Polsce. Spoczywają tu szczątki osób zamordowanych przez komunistów w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Historia miała o nich zapomnieć. Komunistom jednak nie udało się wymazać ich z pamięci. 23 lipca 2012 roku staraniem badaczy pod kierunkiem Krzysztofa Szwagrzyka z Instytutu Pamięci Narodowej rozpoczęto poszukiwania ofiar reżimu komunistycznego. Można śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najważniejszych projektów III Rzeczypospolitej.
Autor książki Jarosław Wróblewski jest dziennikarzem, członkiem Grupy Historycznej Zgrupowanie „Radosław” oraz Komisji Historycznej przy Społecznym Komitecie Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu „Zośka”. Pracuje w nowopowstającym Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL na Rakowieckiej w Warszawie. Sam pracował jako wolontariusz podczas ekshumacji.
Kwatera Ł jest zapisem rozmów z osobami zaangażowanymi w prace ekshumacyjne na warszawskich Powązkach. Ogólnie przez cały okres działań podjętych na „Łączce” wymagały one zaangażowania blisko 50 specjalistów oraz 250 wolontariuszy. Ostatecznie z dołów śmierci podjęto ponad 300 szkieletów, z czego 58 osobom już przywrócono tożsamość. Autor oddaje głos nie tylko pracownikom i współpracownikom Instytutu Pamięci Narodowej, ale również wspomnianym ochotnikom.
Praca tych ostatnich zazwyczaj nie należy do tych widowiskowych. Pozornie pełnią oni rolę pomocniczą. W przypadku ekshumacji na „Łączce” była to praca przy sitach, wywożenie ziemi czy kopanie. Te ciężkie zajęcia odgrywały bardzo ważną rolę i wydatnie ułatwiały pracę zespołu Szwagrzyka. Wśród wolontariuszy znajdowali się ludzie z różnych rejonów Polski i świata, wykonujący na co dzień różne zawody: byli księża, politycy, prawnicy, studenci, bezrobotni, członkowie stowarzyszeń historycznych i patriotycznych. Ich zaangażowanie znalazło odzwierciedlenie w albumie Wróblewskiego.,
W piętnastu ważnych rozmowach autor przedstawia nie tylko postęp prac. Głównym tematem i niejako powracającym leitmotivem rozmów są dwa pytania: dlaczego przyjechałeś na „Łączkę” oraz co ta praca ci dała? Ksiądz, fotograf, pasjonaci historii, członkowie rodzin represjonowanych przez PRL czy naukowcy zaangażowani w prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji opowiadają o swoich odczuciach i nadziejach związanych z przeprowadzanymi pracami. Wolontariusze przyznają, że podjęcie współpracy podczas ekshumacji zmieniło ich nastawienie do życia, pomogło odnaleźć w nim cel i sens. Obcowanie ze szczątkami ofiar zbrodni, które potraktowano w tak haniebny sposób było dla nich ważną lekcją. Jak sami mówią, dało im siłę i przekonanie, że można zrobić w życiu coś ważnego.
Wypowiedzi cytowane na kartach książki oddają całokształt prac prowadzonych nie tylko na „Łączce”. Można je odnieść do poszukiwań w innych miejscach zbrodni i potajemnych pochówków (jak Cmentarz Osobowicki we Wrocławiu). Na interesujących fotografiach widać nie tylko charakter i kolejne etapy prowadzonych prac. Nie brakuje momentów wzruszających, jak wspólna modlitwa w dołach śmierci. Innym przejmującym obrazem jest wizyta pułkownika Tadeusza Bieńkowicza „Rączego”, żołnierza Okręgu Nowogródzkiego AK, którego aresztowano w 1950 roku i skazano na dożywocie (więzienie opuścił w 1956 roku na mocy amnestii).
Album Kwatera Ł. Wolność jest kuloodporna stanowi piękne zwieńczenie prowadzonych prac ekshumacyjnych. Jest również dobrym przykładem, jak wspólna, choć często ciężka fizycznie i psychicznie praca może doprowadzić do tak zgodnych wniosków. Gorąco polecam!