Lwowscy weterani SS Galizien przeciwko marszowi ku swojej czci

opublikowano: 2014-04-29 09:02
wolna licencja
poleć artykuł:
27 kwietnia ulicami Lwowa przeszedł tzw. „marsz wyszywanek” ku czci żołnierzy dywizji SS Galizien. Przeciwko jego organizacji wystąpili… weterani tej jednostki. Z kolei rodziny ofiar Majdanu nie zgodziły się na upamiętnienie ich bliskich w czasie pochodu.
REKLAMA

„Marsze wyszywanek” organizowane są z różnych okazji w miastach Ukrainy, a czasem również poza nią – w maju 2013 roku takowy odbył się z udziałem ok. 200 osób w Londynie. Często nie mają one politycznego ani historycznego wymiaru, a ich celem jest promocja ukraińskiej kultury i patriotyzmu: ich nazwa pochodzi o kolorowych haftowanych strojów ludowych noszonych przez uczestników pochodu. Czasem manifestacje te budzą jednak duże kontrowersje i tak było też w ostatnich dniach we Lwowie.

W kwietniu 2010 roku we Lwowie nacjonalistyczna partia Swoboda zorganizowała marsz wyszywanek z okazji rocznicy powstania SS Galizien. Kolejne takie pochody odbyły się również w kolejnych latach, jednak w tym roku odstąpiono od podobnej manifestacji. Tak się przynajmniej wydawało do czasu, aż dotąd raczej nieznana organizacja „Srebrna Ziemia” nie zgłosiła w radzie miasta chęci przeprowadzenia marszu ku czci SS Galizien.

Zobacz też:

Zamiar ten wywołał natychmiast wiele kontrowersji. Rocznica powstania SS Galizien przypada na 28 kwietnia, ale marsz zaplanowano na 27 kwietnia, gdyż była to wolna od pracy niedziela. Tymczasem 27 kwietnia to również Yom HaShoah, czyli izraelski dzień pamięci o Holocauście. Od marszu odcięły się główne siły polityczne we Lwowie, a przeciw organizacji manifestacji wypowiedzieli się przedstawiciele władz (w tym gubernator obwodu lwowskiego i członkini Swobody Irina Siech), którzy ostrzegali przed możliwymi prowokacjami.

Spodobał ci się nasz artykuł? Podziel się nim na Facebooku i, jeśli możesz, wesprzyj nas finansowo. Dobrze wykorzystamy każdą złotówkę! Kliknij tu, aby przejść na stronę wsparcia.

Do odstąpienia od udziału w marszu wezwali również weterani SS Galizien skupieni w Lwowskim Bractwie 1. Ukraińskiej Dywizji Ukraińskiej Armii Narodowej (jednostka otrzymała taką nazwę 19 kwietnia 1945 roku) oraz Lwowskiego Krajowego Bractwa Weteranów OUN-UPA. Przewodniczący obu organizacji napisali we wspólnym oświadczeniu:

REKLAMA
Wasz szacunek do nas i naszych poległych w walce braci będzie najwyższy, jeśli nie damy dziś Moskwie szansy, by kolejny raz pokazać wyzwoloną od bandyckiego reżimu Ukrainę jako terytorium, po którym maszerują „bandero-faszyści” z nazistowskimi pozdrowieniami i symbolami.

Przeczytaj także:

Z kolei rodziny ofiar Majdanu zaprotestowały przeciwko wykorzystaniu w trakcie pochodu symboliki tzw. „niebiańskiej sotni”, jak nazywa się osoby poległe w czasie walk w Kijowie. Organizatorzy marszu planowali nieść na jego czele duży baner z wizerunkiem sotni, co spotkało się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem. – Zabraniamy wam wykorzystywania tego baneru – mówiła siostra Bohdana Solczanyka, wykładowcy Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego, który zginął na Majdanie. – Niebiańska sotnia nie ma nic wspólnego z SS Galizien. Oburzony był również autor wizerunku widniejącego na spornym transparencie, muzyk i malarz Jurij Żurawel. Jego zdaniem pochód sprzyjał jedynie pogłębianiu podziałów w kraju. Ostatecznie baner nie został użyty.

Marsz przeszedł spod pomnika Stepana Bandery pod pomnik ofiar reżimów totalitarnych, gdzie odbył się improwizowany mityng. Uczestnicy wznosili okrzyki: „Chwała Ukrainie, chwała bohaterom”, „chwała narodowi, śmierć wrogom”, „Wschód i Zachód razem” oraz „Jedna zjednoczona, niepodzielna Ukraina”. Według różnych źródeł w pochodzie wzięło udział od 200 do 600 ludzi.

POLECAMY

Chcesz zawsze wiedzieć: co, gdzie, kiedy, jak i dlaczego w historii? Polecamy nasz newsletter – raz w tygodniu otrzymasz na swoją skrzynkę mailową podsumowanie artykułów, newsów i materiałów o książkach historycznych. Zapisz się za darmo!

Źródła: [zaxid.net ¶d_vishivanok_u_lvovi_prohodit_bez_simvoliki_nebesnoyi_sotni&objectId=1307463]; espreso.tv ; podrobnosti.ua ; ria.ru.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone