Nikita Chruszczow w dowcipie i anegdocie

opublikowano: 2014-05-15, 09:06 — aktualizowano: 2015-10-12, 09:06
wolna licencja
15 kwietnia 1894 roku w wiosce Kalinówka urodził się Nikita Chruszczow. Dzięki niezwykłej historii Rosji w XX wieku znalazł się na szczytach władzy. Przez ponad dekadę szefował Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego i z tego okresu pochodzi większość anegdot i dowcipów na jego temat. 12 marca 1960 roku miał miejsce słynny epizod z uderzaniem przez niego butem o pulpit w czasie debaty w ONZ.
reklama
Nikita Siergiejewicz Chruszczow

Nikita Chruszczow rządził Związkiem Radzieckim od śmierci Stalina w marcu 1953, aż do jesieni 1964 roku. Był człowiekiem prostym. Z jednej strony wspaniale przełamywał dzięki temu kostyczną rutynę z jaką przywódcy komunistyczni zwracali się do tłumów. Z drugiej strony, jego zachowanie bywało nie tyle niekonwencjonalne, co często chamskie i wywoływało liczne dyplomatyczne faux pax:

Chruszczow, wygłaszając toast na cześć jedności krajów socjalistycznych, wymienił różne kraje, pomijając Polskę. W pewnej chwili zaczął wyliczać, kto napadał na ZSRR. Wymienił: Anglia, Francja i Po… Tu spojrzał na Gomułkę i powiedział: no nie, Polacy nie, Piłsudski.

W lutym 1956 roku, na XX Zjeździe Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Chruszczow ujawnił w tajnym referacie, ogrom zbrodni stalinowskich. Przyniosło to ogromną zmianę polityczną. W Polsce definitywnie skończył się wówczas stalinizm, a władzę objął Władysław Gomułka. Polacy przywitali Gomułkę z entuzjazmem, licząc na poszerzenie zakresu wolności, w tym także wolności słowa. Nowo wybrany I sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej miał jednak inne plany. Zamierzał stopniowo wygaszać nadzieje na liberalne zmiany.

Jaka jest różnica między Chruszczowem a Gomułką? Chruszczow mówi to, co chce, a naród nie może mówić tego co chce, natomiast Gomułka w Polsce nie może mówić tego co chce, a naród tak.

Wielkim osiągnięciem Związku Radzieckiego w epoce Chruszczowa był podbój kosmosu. W poniższym dowcipie z początku lat sześćdziesiątych, warszawska ulica drwiła jednak nie tyle z niego, co z Władysława Gomułki. Chorobliwe skąpstwo i polityka ograniczania państwowych wydatków prowadzona przez Gomułkę była dla Polaków dużym obciążeniem:

W sputniku leci trzech kosmonautów – Rosjanin, Amerykanin i Polak. Po siedmiu dniach lądują na Ziemi. Witają ich szefowie rządów. Kennedy pyta swego: co by pan chciał otrzymać za ten wyczyn? – Dużo pieniędzy, pada odpowiedź. – Proszę bardzo, odpowiedział prezydent i wręczył mu czek na wiele dolarów. Chruszczow zapytał swego: a wy, co chcielibyście otrzymać? – Order Bohatera Związku Radzieckiego. Pożałujsta, odpowiedział Nikita. Wreszcie Gomułka podchodzi do Polaka: powiedzcie towarzyszu, co wolicie – potrącenie tych siedmiu dni z poborów czy też z urlopu?
Sputnik I, oficjalny początek naszej przygody z Kosmosem. Replika z Narodowego Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej (fot. NSSDC, NASA, domena publiczna)

Poważnym problemem politycznym w czasach Chruszczowa był ideologiczny konflikt z Chinami. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych Chińczycy zbuntowali się przeciwko radzieckiej hegemonii w ruchu komunistycznym. Byli oni zdania, że Chruszczow demaskując zbrodnie Stalina niszczy komunizm, a ponadto oczekiwali traktowania Pekinu jako siły równorzędnej Moskwie. Na to ostatnie Chruszczow nie chciał się zgodzić, pomimo respektu jaki czuł do Mao Tse-tunga, lidera chińskich komunistów. Stąd też groźba starcia pomiędzy oboma gigantami nie wydawała się nierealna:

Wybuchła wojna pomiędzy Rosją i Chinami. W pierwszym dniu wojny Rosjanom poddało się 10 mln Chińczyków. Wieczorem Mao dzwoni do Nikity: - No, co, Nikita? Poddajesz się? – Nikita odpowiada przecząco. Drugiego dnia poddaje się 50 mln Chińczyków. Mao znów dzwoni do Nikity: - A teraz poddajesz się? Nikita zgadza się bez zastrzeżeń.
reklama

Stosunkowa liberalizacja jaką wprowadził Chruszczow w Związku Radzieckim miała poważne ograniczenia. Jednym z koników szefa komunistów radzieckich było krytykowania sztuki awangardowej. Ofiarami krytyki padali pisarze, malarze i rzeźbiarze…

W roku 2050 długo się zastanawiano, kim był Chruszczow. Wreszcie sięgnięto po encyklopedię. Przy jego nazwisku widniało objaśnienie: wybitny krytyk sztuki w epoce Mao Tse-tunga.
Moskiewska ulica w czasach Chruszczowa. Po ulicy idzie abstrakcjonista, a za nim dwóch realistów… w cywilu.
John F. Kennedy i Nikita Chruszczow, Wiedeń 3 czerwca 1961 (domena publiczna)

Polityka zagraniczna ZSRR w czasach Chruszczowa była bardzo niestabilna. Z jednej strony Moskwa potrafiła zaangażować się w dialog odprężeniowy, aby znienacka rzucić wyzwanie USA, umieszczając rakiety z ładunkiem nuklearnym na Kubie. Do tego ostatniego doszło jesienią 1962 roku – świat znalazł się wówczas na krawędzi III wojny światowej. Jednak następne miesiące przyniosły ocieplenie i poszukiwanie koegzystencji:

Szczyt koegzystencji: Chruszczow dzwoni do Jana XXIII i pyta: czy mogę w poniedziałek przystąpić do spowiedzi? Jan XXIII odpowiada: bardzo mi przykro, ale tego dnia mam zebranie podstawowej organizacji partyjnej Watykanu.

W końcu, wróćmy jeszcze do polityki wewnętrznej. Czasy Nikity Chruszczowa to poważne braki zboża. Szeroko o tym żartowano, choć zapewne obywatelom ZSRR w życiu codziennym nie było do śmiechu:

Czy wiecie dlaczego na polecenie tow. Chruszczowa Związek Radziecki zakupił spirytus w Kanadzie? By pędzić ze spirytusu zboże.
Dlaczego dzieci radzieckie kochają Chruszczowa? Bo nie każe jeść kaszy manny i odpowiada bajeczki.

Poniższe słowa miały zostać autentycznie wypowiedziane przez Chruszczowa na spotkaniu z komunistami polskimi w początku lat sześćdziesiątych:

ZSRR nie ruszy się z miejsca, jeżeli nie użyźni swojej ziemi. Nieużytki? To dobre na dwa-trzy lata, ale nie na dłużej. Skąd brać nawozy dla naszej ziemi? Jeżeli nie da się inaczej, trzeba sr… na nią.

Trzeba pamiętać, że Nikita Chruszczow nie był tylko jowialnym panem o niezgrabnej figurze i podobnie niezgrabnych wypowiedziach. Był członkiem stalinowskiego kierownictwa partii komunistycznej, które miało na swoim koncie bezmiar zbrodni. Tym niemniej, warto też przypomnieć tę postać z przymrużeniem oka. Szczególnie, że jego liczne lapsusy weszły nie tylko do historii politycznej, ale także do kultury popularnej.

Nikita Chruszczow – zobacz też:

Anegdoty i dowcipy pochodzą z Dzienników Politycznych Mieczysława F. Rakowskiego

Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:

Tomasz Leszkowicz
„Oblicza propagandy PRL”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
116
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-05-1

Książka dostępna również jako audiobook!

reklama
Komentarze
2021-12-25 22:04
anna otlowska
Chruszczow czynił Gomułce wyrzuty, że w Polsce nie tworz y się kołchozów, bo na siłę tworzone w okresie stalinizmu spółdzielnie produkcyjne, po 1956 roku zniknęły. Gomułka miał na to powiedzieć, że przeprowadzi kolektywizację rolnictwa, gdy ZSRR przestanie kupować zboże a USA i Kanadzie.
Odpowiedz
2019-09-30 17:24
Kl
Czy ten prostak o manierach fornala i horyzontach oborowego nie kojarzy sie z...pewnym polskim Noblista....
Odpowiedz
2019-07-21 13:47

Pamiętam wiele dowcipów z lat 80., ale żadnego z przytoczonych w tym artykule.
Odpowiedz
2019-07-21 22:58

A znacie ten, jak to niezapomniany Leonid Iljicz pojechał do USA, gdzie przetestował wielofunkcyjną usługową maszynę amerykańską na bilon (rzeklibyśmy dziś, prototyp drukarki 3D)...?

Nie nadaje się do powtórzenia w obliczu dam, do których z pewnością zalicza się nasza p. dr Magdalena M.-M. :)
2019-07-21 01:45
Kret
Chruszczow byl zbrodniarzem. Jako I sekretarz partii Ukrainy kierowal eksterminacja Polakow w latach 37-41. Polski bohater przygotowal na niego zamach na Slasku. Nie wyszlo. Bohater oddal zycie
Odpowiedz
2015-10-31 04:15
korektor
Następcą Stalina nie był Chruszczow, tylko Gieorgij Malenkow.
Odpowiedz
2015-10-15 14:27
Turecki
@mbbaran - No dobra, niech i tak będzie :-)
Odpowiedz
2015-10-13 14:56
Turecki
@mbbaran . "miał ponoć na Krymie wręczać jednemu z dostojnych gości lornetkę, aby ten popatrzył sobie na Jupitery [..] w Turcji." . Nie chcę się czepiać, ale Panie Mbbaran, z Krymu nie zobaczy się wybrzeża Turcji nawet przez teleskop kosmiczny - a powodem jest krzywizna Ziemi.
Odpowiedz
2015-10-13 16:42
mbbaran
@Turecki: Nieco za poważnie Waść to traktujesz. Sądzę iż "żartowniś" w ten sposób dawał swojemu gościowi okazję do powiadomienia "kogo trzeba" iż my tj. ZSRR wiemy i czuwamy.
2015-10-13 00:50
Wiatrak
A tak mi się przypomniało: Panie majster, Panie majster! Ruskie w kosmos polecieli. Wszystkie? Nie, tylko jeden. To co mi dupę zwracasz.
Odpowiedz
2014-04-17 05:20
Gość
oczywiście Rosjanie są nader miłujący pokój. Co widać dzisiaj jak bronią pokoju na Ukrainie
Odpowiedz
2014-04-16 17:51
Gość: mbbaran
Odpowiadam: "lornetka" jest oczywiście niesprawdzalną anegdotą, no chyba iż odpowiednie służby nagrały rozmowę. Do "Jupiterów" w Turcji Amerykanie przyznali się dość dawno temu i ich wycofanie - w swoim czasie tajne - było jednym pod którymi ZSRR wycofał swoje rakiety z Kuby.
Odpowiedz
o autorze
Michał Przeperski
(ur. 1986), doktor historii, pracownik Instytutu Historii Nauki PAN. Od stycznia 2012 do czerwca 2014 redaktor naczelny Histmaga. Specjalizuje się w dziejach Europy Środkowej w XX wieku, historii dziennikarstwa i badaniach nad transformacją ustrojową. Autor m.in. książek „Gorące lata trzydzieste. Wydarzenia, które wstrząsnęły Rzeczpospolitą” (2014) i „Nieznośny ciężar braterstwa. Konflikty polsko-czeskie w XX wieku” (2016). Laureat nagrody „Nowych Książek” dla najlepszej książki roku (2017), drugiej nagrody w VII edycji Konkursu im. Inki Brodzkiej-Wald na najlepsze prace doktorskie z dziedziny humanistyki (2019). Silas Palmer Research Fellow w Stanford University (2015), laureat Stypendium im. Krystyny Kersten (2015), stypendysta Funduszu Wyszehradzkiego w Open Society Archives w Budapeszcie (2019). Kontakt: m.przeperski@gmail.com

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone