Władysław Gomułka: pośmiertne życie towarzysza „Wiesława”

opublikowano: 2012-11-25 20:02
wolna licencja
poleć artykuł:
O obalonych przywódcach nie chce pamiętać nikt. Jedyną szansą ich powrotu do łask jest kolejna gruntowna zmiana na szczytach władzy albo śmierć. Władysław Gomułka spełnił w latach 80. obydwa te warunki.
REKLAMA

Zobacz też: Władysław Gomułka i „polski marksizm”

Grudzień 1970 r. to kres politycznej kariery Władysława Gomułki rozpoczętej w listopadzie 1943 r., gdy objął funkcję I sekretarza działającej pod okupacją Polskiej Partii Robotniczej. Krwawe stłumienie buntu robotników Wybrzeża doprowadziło do przewrotu pałacowego w gmachu Komitetu Centralnego PZPR. Z inicjatywy m.in. sekretarza KC Józefa Tejchmy i ministra obrony narodowej gen. Wojciecha Jaruzelskiego i przy wyraźnym poparciu ZSRR, władzę w partii objął Edward Gierek. Jako oficjalny powód rezygnacji „Wiesława” z przywództwa podano problemy ze zdrowiem, które faktycznie dotknęły Gomułkę w czasie trwania kryzysu grudniowego. Wraz z nim od władzy odsunięto także najważniejszych współpracowników: marsz. Mariana Spychalskiego, Zenona Kliszkę, Bolesława Jaszczuka, a w późniejszym okresie także Ignacego Logę-Sowińskiego, Józefa Cyrankiewicza czy Stefana Jędrychowskiego.

Rozrachunek nowych ze starymi

Władysław Gomułka

W lutym 1971 r., w czasie VII Plenum KC PZPR, Władysław Gomułka został zawieszony w prawach członka Komitetu Centralnego. W tym czasie wysyła do kierownictwa partii prawie 80-stronicowy list, w którym nie tylko przedstawia swoją wizję wydarzeń z Grudnia 1970 r., ale także zawiera krytyczne uwagi m.in. na temat polskiej anarchii. W maju 1971 r. były I sekretarz zrezygnował z członkostwa w Radzie Państwa. Odsunięty od władzy, przeszedł na partyjną emeryturę – otrzymał dom w Konstancinie, ochronę BOR i dostęp do rządowej lecznicy. „Wiesław” pozostał krytyczny wobec Gierka i jego ekipy, która doprowadziła do odwołania go z zajmowanej funkcji. Korzystając z przymusowego wolnego czasu, spisał wspomnienia z okresu przedwojennego i okupacji. W 1973 r. światło dzienne ujrzała fałszywka pt. Moje czternaście lat. Zwierzenia Władysława Gomułki, w której w usta byłego I sekretarza wkładano wypowiedzi o antysemickim posmaku oraz udowadniano, że był zarówno prowodyrem interwencji w Czechosłowacji w 1968 r., jak i ewentualnej radzieckiej pomocy przy tłumieniu buntu na Wybrzeżu. „Wiesław” oskarżał o tę prowokację kierownictwo gierkowskie, przede wszystkim Franciszka Szlachcica.

REKLAMA

Sytuacja zmieniła się po Sierpniu 1980 r. Kolejny wybuch niezadowolenia społecznego zmiótł ze świecznika Edwarda Gierka i część jego towarzyszy. Nowy I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania w ramach symbolicznego odcięcia się od poprzednika odwiedził Gomułkę, przeprowadzając z nim rozmowę nt. aktualnej sytuacji politycznej. „Wiesław” miał podobno bardzo negatywnie wypowiadać się o „Solidarności”. Nowa sytuacja dawała mu jednak możliwość odegrania się na partyjnych wrogach – w liście wysłanym do tzw. Komisji Grabskiego, powołanej do rozliczenia kierownictwa gierkowskiego, żądał napiętnowania Moich czternastu lat...

Władysław Gomułka – bohater w sam raz na stan wojenny

W marcu 1982 r. ciężko chorego na raka płuc Gomułkę odwiedził w szpitalu gen. Wojciech Jaruzelski. Mogłoby się wydawać, że jeden z przywódców grudniowego puczu w KC byłby jedną z ostatnich osób, jakie „Wiesław” chciałby widzieć. Sytuacja się jednak zmieniła. Jaruzelski odcinał się od Gierka, którego internował wraz z przywódcami „Solidarności”. Od trzech miesięcy trwał też stan wojenny – zdecydowane działania przeciwko rzekomej kontrrewolucji, które musiało spodobać się staremu, autokratycznemu komuniście. Jaruzelski chciał wykorzystać wizytę propagandowo. Władysław Gomułka chwalony był zwłaszcza jako lider PPR w latach okupacji oraz pierwszych, heroicznych latach powojennej odbudowy. Odwołując się do tej postaci, generał chciał nawiązać do swoistej wizji narodowego komunizmu. Były I sekretarz mógł być postrzegany jako symbol pewnej niezależności względem „towarzyszy radzieckich” – w 1943 r. został przywódcą PPR bez ich wiedzy, w 1947 r. miał przeciwstawić się stalinowskiemu modelowi komunizmu, w 1956 r. stanął na czele przemian październikowych i przeciwstawił się Chruszczowowi.

Władysław Gomułka zmarł w Konstancinie 1 września 1982 r. Już następnego dnia na pierwszej stronie „Trybuny Ludu”, głównego organu prasowego KC PZPR, ukazał się tekst poświęcony „Wiesławowi”, ilustrowany jego zdjęciem z lat 40. Znalazł się w nim komunikat lekarski podpisany przez ministra zdrowia i opieki społecznej Tadeusza Szelachowskiego oraz lekarzy z lecznicy rządowej. O wiele ważniejsza była jednak sylwetka byłego I sekretarza, nakreślona przez partyjnego historyka Władysława Ważniewskiego. Przedstawiała ona wyidealizowany życiorys Gomułki, rozpoczynający się opisem działalności w ruchu związkowym i komunistycznym przed wojną. Najważniejszą partię materiału stanowił opis działalności „Wiesława” w podziemnym PPR w czasie wojny. Chwalono jego zapał organizatorski, talent publicystyczny, przywiązanie do ideałów narodowych i chęć współpracy z podziemiem londyńskim. Ważniewski pisał:

REKLAMA
Śmiem twierdzić, że żaden z ówczesnych działaczy polskiej konspiracji nie rozumiał tak głęboko i nie czuł tak silnie nastrojów narodu polskiego, jego aspiracji i dążeń jak właśnie ów skromny ślusarz z Krosna, którego życie „nie głaskało po głowie” i który prawdę o tym życiu poznał w warunkach ciężkiej pracy, w wirze działalności politycznej i w katowniach więziennych

Równie wiele uwagi poświęcono także powojennej działalności Gomułki, nie tylko jako liderowi PPR, ale też ministrowi Ziem Odzyskanych. Podkreślano jego przywiązanie do idei „polskiej drogi do socjalizmu”, a także błędną decyzję ówczesnego kierownictwa partii o usunięciu go z funkcji I sekretarza (chociaż bez wymienienia nazwisk jego przeciwników) oraz o aresztowaniu w latach 50. Najboleśniej odczuwa się ciosy ze strony współtowarzyszy – stwierdzał historyk, zaznaczając natychmiast, że historia przyznała rację „Wiesławowi”, który objął przywództwo PZPR w październiku 1956 r. Ocena jego rządów była pozytywna:

Okres ten w historii Polski Ludowej wyróżnił się pozytywnie. Wprawdzie postęp w rozwoju kraju odbywał się w sposób może nie tak szybki, jak byśmy sobie tego życzyli, ale był to postęp ciągły. Przede wszystkim zaś wielką zasługą Gomułki była stopniowa likwidacja błędów i wypaczeń z pierwszej połowy lat pięćdziesiątych. Przyczynił się on do likwidacji rażących dysproporcji w rozwoju poszczególnych dziedzin gospodarki, w przywróceniu praworządności socjalistycznej.
REKLAMA

Grudzień ’70 był w tej wizji historii smutnym epilogiem. Ważniewski określał Gomułkę mianem najwybitniejszej postaci polskiego życia politycznego po wojnie, stwierdzał też, że nazwisko Jego wejdzie na zawsze do historii narodu i państwa polskiego.

W tekście tym warto zwrócić uwagę nie tylko na podkreślanie heroizmu głównego bohatera w latach okupacji i odbudowy. Zasługą Gomułki było też przywrócenie po 1956 r. „socjalistycznej praworządności” czy likwidacja nieprawidłowości gospodarczych oraz „błędów i wypaczeń” po poprzednikach. Identyczne cele stawiała sobie oficjalnie ekipa gen. Jaruzelskiego, przywracająca porządek po „złym” Edwardzie Gierku i jego współpracownikach.

Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:

Tomasz Leszkowicz
„Oblicza propagandy PRL”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
116
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-05-1

Tu leży patriota...

6 września 1982 r. odbył się uroczysty pogrzeb Gomułki na Cmentarzu Komunalnym (Wojskowym) na warszawskich Powązkach. Dzień wcześniej w Sali Kolumnowej Sejmu wystawiono trumnę ze zwłokami I sekretarza, przy której pierwszą wartę honorową pełnił gen. Jaruzelski wraz z Przewodniczącym Rady Państwa prof. Henrykiem Jabłońskim, kolejne zaś dyplomaci z państw socjalistycznych, weterani ruchu robotniczego, pracownicy KC czy młodzież. „Trybuna Ludu” opisywała też wizyty mieszkańców Warszawy, którzy chcieli pożegnać byłego przywódcę. W dniu pogrzebu na pierwszej stronie partyjnego dziennika ukazały się też kondolencje gen. Jaruzelskiego dla Zofii Gomułkowej, cała trzecia zaś była poświęcona sylwetce zmarłego: pojawiły się na niej fragmenty pism i przemówień I sekretarza, tekst Norberta Michty Życie dla partii i narodu oraz Daniela Lulińskiego W walce o bezpieczeństwo Polski.

Grób Władysława Gomułki na warszawskich Powązkach Wojskowych (fot. Cezary Piwowarski , opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa–na tych samych warunkach 3.0 niezlokalizowana).

W samych uroczystościach pogrzebowych na Powązkach udział brali przedstawiciele ścisłego kierownictwa partyjno, całość przebiegała zaś według ceremoniału państwowego. Przemówienia, opublikowane następnego dnia w „Trybunie Ludu”, wygłosili: w imieniu przyjaciół i współpracowników towarzysz „Wiesława” z lat okupacyjnych Ignacy Loga-Sowiński, w imieniu władz partyjnych zaś Kazimierz Barcikowski, „prawa ręka” gen. Jaruzelskiego. Grób Gomułki ulokowano w okrągłym zwieńczeniu Alei Zasłużonych, w którym grzebano innych dygnitarzy partyjnych (m.in. Przewodniczącego Rady Państwa Aleksandra Zawadzkiego czy marsz. Mariana Spychalskiego). Zajął on pozycję centralną, przed miejscem spoczynku gen. Karola Świerczewskiego, innego ważnego bohatera Polski Ludowej. Sam nagrobek wykonano z kamienia w kolorze białym i czerwonym.

REKLAMA

W swoim dzienniku z obserwacji propagandy stanu wojennego znany teoretyk literatury i językoznawca Michał Głowiński poczynił wiele obserwacji z atmosfery wokół pogrzebu Gomułki. Jego oceny były zdecydowanie negatywne:

Kreowanie Gomułki na bohatera jest przejawem zjawiska, o którym często tu piszę: walki na symbole. Dla społeczeństwa postacią symboliczną, bohaterem, jest Wałęsa, partia musi więc przeciwstawić mu kogoś innego. Znienawidzony, skompromitowany i zhańbiony Gomułka przeciw Wałęsie? Brzmi to absurdalnie, ale w istocie o to chodzi. O ile się orientuję, ten propagandowy koncept, jak wszystkie poczynania partii w tej materii, spotkał się nie tylko z niechęcią, nie tylko wzbudził niesmak, lecz został przyjęty jako policzek dla społeczeństwa. Bohaterem staje się morderca!

W komunistycznym panteonie

Uroczysty pogrzeb zainaugurował oficjalny „kult” byłego I sekretarza, jako wygodnego symbolu pewnych wartości i tradycji, do których odwoływała się także ekipa gen. Jaruzelskiego. Gomułka został patronem ulic, szkół i zakładów przemysłowych. W 1985 r. we Wrocławiu jego imieniem nazwano plac, na którym stanąć miał Pomnik Powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Macierzy. Kamień węgielny pod tę inwestycję symboliczną wmurowała zresztą osobiście wdowa po przywódcy PPR. W tym samym roku, z okazji 40-lecia Ziem Zachodnich i Północnych, wyemitowano znaczek z podobizną „Wiesława”, zaznaczonymi na mapie „Ziemiami Odzyskanymi” oraz słupem granicznym. Na marginesie warto dodać, że w tej samej serii na znaczki trafił także Piotr Zaremba (pierwszy polski prezydent Szczecina) oraz... Bolesław Krzywousty.

REKLAMA
Znaczek pocztowy wydany w 1985 r. na 40-lecie Ziem Zachodnich i Północnych.

Kult Gomułki wiązał się z Ziemiami Zachodnimi i Północnymi w związku z pełnieniem przez I sekretarza PPR funkcji ministra Ziem Odzyskanych. Odwoływał się on jednak do pewnego szerszego zjawiska – mitu okresu odbudowy, gdy, według oficjalnej wizji dziejów, to co socjalistyczne miało łączyć się z tym co narodowe, a wszystko miało być bardziej autentyczne i pionierskie. Generał Jaruzelski świadomie nawiązywał do lat 40., chcąc przedstawić swoje rządy jako odnoszące się do tych samych wartości.

Postacią Gomułki zajęli się także partyjni historycy, którzy w tym czasie chętnie podejmowali się opracowywania historii Polski okresu tuż powojennego (oczywiście, według oficjalnej wykładni politycznej). Już w nekrologu w „Trybunie Ludu” zapowiedziano wydanie w kwartalniku „Z pola walki” listów Gomułki z lat 70., zawierających relacje źródłowe z wydarzeń, w których brał udział. Nie zdecydowano się jednak wydać pamiętników „Wiesława” – opublikowano je dopiero w 1994 r. W końcu dekady ukazały się natomiast książki poświęcone byłego I sekretarzowi: Władyslaw Gomułka we wspomnieniach pod redakcją Bronisława Syzdka, (Lublin 1989), Władysław Gomułka. Biografia polityczna autorstwa Marii Ewy Ożóg (tom I, Warszawa 1989) czy Władysław Gomułka. Sekretarz Generalny PPR napisana przez Andrzeja Werblana, historyka, głównego ideologa PZPR i byłego członka wysokich władz partyjnych (Warszawa 1988). Ten ostatni autor rozpoczynał swoją książkę wyznaniem:

Z zamiarem napisania monografii o Władysławie Gomułce nosiłem się od dawna, ale ostatecznie zdecydowałem się w 1981 r. Na tle trudnych przejść tamtego okresu uwydatniały się walory jego postaci i polityki. Również rozlewająca się szeroko fala totalnej negacji całej socjalistycznej przeszłości Polski oraz zdumiewający ahistoryzm tej krytyki skłaniały do podjęcia próby obiektywnego na tę przeszłość spojrzenia oraz obrony jej autentycznych wartości.

Każda władza wybiera swoich bohaterów, którzy stają się dla nich wygodnym nośnikiem przekazu politycznego. Generał Jaruzelski świadomie przywrócił do głównego dyskursu Władysława Gomułkę, stawiając go za symbol komunisty-patrioty i chcąc wykorzystać jego rzekomą „legendę” do legitymizacji własnych rządów. Sam zaś „Wiesław” przebył drogę, którą rzadko udaje się wykonać przywódcom – od politycznej emerytury aż na (metaforyczny) cokół pomników.

Bibliografia:

  • Brzostek Błażej, PRL: propaganda czy polityka historyczna? [w:] Polityka czy propaganda. PRL wobec historii, pod red. Pawła Skibińskiego i Tomasza Wiścickiego, Muzeum Historii Polski, Warszawa 2009, s. 57-86;
  • Głowiński Michał, Mowa w stanie oblężenia 1982-1985, OPEN, Warszawa 1996;
  • Machcewicz Paweł, Władysław Gomułka, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1995;
  • Ożóg Maria Ewa, Władysław Gomułka. Biografia polityczna, t. 1, Wydawnictwo Spółdzielcze, Warszawa 1989;
  • Werblan Andrzej, Władysław Gomułka. Sekretarz Generalny PPR, Książka i Wiedza, Warszawa 1988;
  • Władysław Gomułka we wspomnieniach, pod red. Bronisława Syzdka, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1989;
  • Zaremba Marcin, Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm. Nacjonalistyczna legitymizacja władzy komunistycznej w Polsce, Trio, Warszawa 2005.

Zobacz też:

Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:

Tomasz Leszkowicz
„Oblicza propagandy PRL”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
116
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-05-1
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Leszkowicz
Doktor historii, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta Histmag.org, redakcji merytorycznej portalu w l. 2006-2021, redaktor naczelny Histmag.org od grudnia 2014 roku do lipca 2017 roku. Specjalizuje się w historii dwudziestego wieku (ze szczególnym uwzględnieniem PRL), interesuje się także społeczno-polityczną historią wojska. Z uwagą śledzi zagadnienia związane z pamięcią i tzw. polityką historyczną (dawniej i dziś). Autor artykułów w czasopismach naukowych i popularnych. W czasie wolnym gra w gry z serii Europa Universalis, słucha starego rocka i ogląda seriale.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone