R. C. Davies, B. Lindsmith - „Ludzie renesansu” – recenzja i ocena

opublikowano: 2012-04-02 07:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Renesans, jak żadna inna epoka, obfitował w dramatyczne wydarzenia polityczne i kulturalne, w dzieła sztuki i literatury czy naukowe wynalazki, które zmieniły oblicze świata. Mniej lub bardziej, ale zmieniły. Osobowości o wielkim, ale też lokalnym formacie poprzez swoje działania i osiągnięcia kształtowały obraz polityczny i społeczny otaczającego ich świata. Do dziś wielu historyków, pisarzy i publicystów toczy długie dyskusje, czy ważniejsze są sławne i wybitne postacie, czy może wielcy ludzie są po prostu wytworami swoich czasów i narodów, w których się wychowali.
REKLAMA
Robert C. Davies, Beth Lindsmith
Ludzie renesansu. Umysły, które ukształtowały erę nowożytną
cena:
119 zł
Wydawca:
Rebis
Okładka:
Twarda z obwolutą
Liczba stron:
336
Format:
19,5x25,5 cm
ISBN:
978-83-7510-823-1

Na to pytanie próbuje odpowiedzieć dwoje amerykańskich pisarzy w książce wydanej przez Dom Wydawniczy Rebis z Poznania. Chodzi o Roberta C. Daviesa, profesora historii uniwersytetu stanowego w Ohio, znawcę włoskiego renesansu i dziejów Wenecji oraz o Beth Lindsmith, pisarkę, eseistkę, redaktorkę wielu prac akademickich z zakresu historii, filozofii i antropologii. We wstępie trzeba zaznaczyć, że książka została bardzo ładnie i starannie wydana, w twardej solidnej okładce i obwolucie, na bardzo dobrej jakości papierze. Ogromną zaletą publikacji są zamieszczone ryciny, obrazy, dokumenty etc., których jest niemało, bo aż 203. Autorzy zamieścili także rozszerzone biogramy 94 postaci żyjących w latach 1400–1600, które według nich odcisnęły swą pracą trwały ślad w dziejach swojej epoki.

Książka została podzielona na siedem części tematycznych, którym zostało przyporządkowanych kilkadziesiąt nazwisk. Każda część rozpoczyna się krótkim, aczkolwiek zwięzłym i lekkim w czytaniu wstępem, wprowadzającym czytelnika w zawiłości wydarzeń historycznych: tak politycznych, jak i kulturalnych, oraz wyjaśniającym pokrótce, czemu te właśnie postaci zostały dobrane do danej części. Jednym z dużych plusów „Ludzi renesansu” jest właśnie język. Autorzy w niemal dziennikarski, publicystyczny sposób opisują zawiłości i dzieje epoki tak, aby nawet największy laik mógł czerpać z tego wiedzę i nie zniechęcił się długimi historycznymi dysputami czy rozwlekłymi opisami. Z drugiej strony taki styl pisania może niektórych czytelników bardzo zawieść – mogą odczuć, że pomija się ważne aspekty w dziejach narodów i historii renesansu w ogóle. Trzeba powiedzieć też jasno, że praca ta była pisana dla odbiorcy amerykańskiego. To samo dotyczy każdego z biogramów: są one zgrabnie, dobrze, zwięźle i jasno opisane, ale mają maksymalnie od trzech do sześciu stron. W niektórych brakuje też naprawdę choć kilku zdań o szerszym kontekście historycznym i o wydarzeniach politycznych – tyczy się to na przykład Mikołaja Kopernika.

REKLAMA

Czytelnik wśród tytułowych ludzi renesansu znajdzie zarówno postaci sławne i powszechnie znane, jak Michał Anioł, Krzysztof Kolumb czy Nicollo Machiavelli, jak i te, których nazwiska przeciętnemu odbiorcy mówią niewiele, choć ich życiorysy są niezmiernie interesujące. Do nich należą: Heinrich Kramer, autor „Młota na czarownice”, Antonio de Nebrija, twórca nowożytnego języka hiszpańskiego czy Aldo Manucjusz, autor pierwszej w historii... książki kieszonkowej do lektury w podróży, wydanej w 1501 roku. Czytelnik zapozna się również z takimi postaciami jak o. Girolamo Savonarola, niepokorny duchowny z Florencji, Tomasz Morus, przyjaciel i nauczyciel Króla Henryka VIII, a później jego zaciekły wróg, czy Bartolomé de Las Casas, dominikanin, który został nazwany „Obrońcą Indian” i wszelkich ludów Nowego Świata. Wszystkie te postaci łączyło jedno – współtworzyli podwaliny nowoczesnego świata, układali systemy filozoficzne, dokonywali odkryć naukowych, tworzyli dzieła sztuki, wytyczali granice państw, uprawiali mniejszą lub większą politykę. Na stronach tejże książki czytelnik znajdzie przedstawicieli wielkich rodów europejskich: Medyceuszów, Borgiów czy rodu Borgherse oraz wiele innych postaci, które wybiły się ponad przeciętność dzięki pomocy innych i własnym zdolnościom. Znajdziemy tu ludzi wybitnych i dobrodusznych, ale też mściwych i krwawych; przedstawicieli wielu dziedzin kultury, polityki i sztuki. Losy i dokonania tychże postaci tworzą pełny obraz renesansu, jego osiągnięć, prądów naukowych i filozoficznych.

Trzeba przyznać, że książka naprawdę wciąga, ale chciałoby się więcej. Takie odczucie może mieć pewnie niemal każdy europejski czytelnik, nie tylko polski. Całość tworzy miły dla oka i dla duszy zainteresowanego tematyką czytelnika leksykon najważniejszych postaci i wydarzeń epoki renesansu, trwającej niemal dwieście lat. Tym milej po tę książkę sięgnąć, że jej bohaterowie często byli nam mało znani lub pochodzą spoza europejskiego kręgu kulturowego.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Leszek Molendowski
Doktorant, absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Poza historią wojskowości zajmuje się również historią Niemiec XIX i XX wieku oraz historią Pomorza Gdańskiego. W 2008 roku obronił pracę magisterską pt: „Dzieje Gimnazjum i Liceum Ojców Jezuitów w Gdyni”, teraz przygotowuje rozprawę doktorską na temat „Dzieje zakonów męskich na Pomorzu Gdańskim w XX wieku”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone