Tomasz Szmid: XVII wiek to idealne tło historyczne dla epickiej sagi

opublikowano: 2025-11-13, 08:18
wszelkie prawa zastrzeżone
„Pierwsza bitwa Gromiego” to powieść inaugurującą sagę o skrzydlatej husarii. Jak przyznaje Tomasz Szmid, autor książki, tytułowy bohater w pewnym stopniu jest podobny do Jona Snow z „Gry o tron”. To „brzydkie kaczątko”, które przechodzi metamorfozę w prawdziwego wojownika. Jakie będą jego losy? Zachęcamy do lektury wywiadu!
reklama
Husaria polska w przejeździe przed Janem III Sobieskim, obraz Wojciecha Kossaka. 

Magdalena Mikrut-Majeranek: Pana najnowsza powieść została osadzona w realiach XVII-wiecznej Rzeczypospolitej. Jeszcze do niedawna literacki monopol na popularyzowanie dziejów tej epoki leżał po stronie Henryka Sienkiewicza. Niedawno na rynku wydawniczym pojawiły się nowe propozycje, które mają poniekąd „odczarować” czasy powstania Chmielnickiego czas wojen ze Szwecją oraz wojny z Turcją. Czy Pana powieść wpisuje się w ten trend?

Tomasz Szmid: Ja także słyszałem o kilku książkach w tej tematyce, które się ostatnio ukazały. Osobiście nie planowałem dokonywać żadnego „odczarowania” historii. Nie jestem historykiem. Oczywiście starałem się jak dokładniej odwzorować tamte czasy, ale nie był to najważniejszy cel, jaki sobie postawiłem.

Historia, choć bogata i fascynująca, w mojej sadze stanowi jedynie tło wydarzeń. Moim głównym zamiarem było stworzenie opowieści o losach młodego człowieka, któremu przyszło mierzyć się z trudami wojny. Chciałem stworzyć bohatera, z którym czytelnik mógłby się utożsamić i którego polubi.

Jednocześnie chciałem osadzić tę opowieść w czasach rycerskiego etosu i wielkich bitew – a pod tym kątem trudno o czasy ciekawsze niż właśnie wiek XVII.

Czy XVII wiek to Pana ulubiona epoka historyczna?

Jestem wielkim fanem dawnych dziejów – zanim broń palna wyparła walkę szablą i mieczem. Rycerski etos, dawne królestwa, zamki, dwory, szarże kawalerii – to zawsze oddziaływało na moją wyobraźnię.

Wiek XVII był to czas, w którym toczyliśmy wiele wojen, Rzeczpospolita była nadal potęgą, mieliśmy wspaniałą kulturę, a husaria odnosiła swoje największe zwycięstwa. Dla mnie był to bez wątpienia najciekawszy okres w naszej historii.

A jak wyglądał proces przygotowawczy do pisania powieści?

Wiedzy, którą musiałem zebrać, było rzeczywiście dużo – ale pozyskanie jej nie stanowiło dużego problemu. Tematyka husarii jest na tyle popularna, że doczekała się wielu opracowań, dedykowanych stron internetowych czy dostępnych w sieci wykładów.

Najważniejszym elementem researchu było jednak wybranie się do wszystkich miejsc, o których pisałem. Byłem we Wiedniu oraz w zamkach w Kamieńcu Podolskim i Chocimiu. Byłem też we wszystkich miejscach, o których czytelnicy będą mogli przeczytać w moich kolejnych książkach – a opisywać będą one podróż głównego bohatera dookoła świata. Wiedza książkowa to jedno – ale zawsze najważniejszy był dla mnie specyficzny klimat każdego zwiedzonego miejsca i poznawanie dawnych dziejów oczyma wyobraźni.

Fabuła powieści „Pierwsza bitwa Gromiego” opiera się na prawdziwych wydarzeniach, ale jednocześnie jest fikcją literacką. Czy motywacją do napisania Sagi o skrzydlatej husarii była chęć przybliżenia Czytelnikowi etosu rycerskiego i kultury sarmackiej?

reklama
Obrona Jasnej Góry na obrazie Januarego Suchodolskiego.

W dużej mierze tak. Bardzo lubię produkcje filmowe nakręcone z rozmachem, zarówno historyczne, jak i fantasy – „Gra o tron”, „Królestwo niebieskie” czy „Król Artur”. Moim marzeniem było stworzenie opowieści w podobnym stylu. A XVII wiek w historii Rzeczypospolitej, toczone przez nas wojny, boje husarii i kultura tamtych czasów – moim zdaniem jest to coś, czym możemy pochwalić się przed całym światem. A jednocześnie idealne tło historyczne dla epickiej sagi.

Kontekst historyczny rozpoczyna się od najazdu Szwedów w 1655 roku na Białą Wieś, a następnie opisywane są wydarzenia z lat 1669–1671, które bezpośrednio prowadzą do wojny polsko-tureckiej z 1672 roku. Dlaczego wybrał Pan akurat rok 1672 (oblężenie Kamieńca Podolskiego) i związane z nim wydarzenia (aż do bitwy pod Wiedniem w 1683) jako centralną oś czasową sagi?

Gdy pomyślałem o napisaniu książki o husarii, moją pierwszą myślą był wybór jej najsłynniejszego zwycięstwa – czyli odsieczy wiedeńskiej. Zagłębiłem się jednak w czasy poprzedzające tę bitwę i z czasem odkrywałem coraz więcej charakterystycznych postaci i niesamowitych wydarzeń, które włączałem do fabuły. Szczególnie oblężenie Kamieńca Podolskiego - z jakiegoś powodu od razu mnie ono zafascynowało. W każdym razie, gdy tylko poznałem historię wojny polsko-tureckiej, która rozpoczęła się w 1672 roku, wiedziałem, że nie muszę szukać dalej.

Ale był też inny powód mojego wyboru. Tamta wojna była o tyle specyficzna, że nie miała jednej oczywistej przyczyny. Rzeczpospolita była wtedy źle rządzona, szlachta skłócona, a kraj nie nadążał za duchem czasu. Imperium Osmańskie borykało się w tym okresie z własnymi problemami – i uznało Polskę za łatwy cel. Myślę, że możemy znaleźć wiele analogii między tamtymi czasami i obecną sytuacją w naszym kraju. I wyciągnąć z tej historii cenne wnioski.

Wspomina Pan, że saga zabierze Czytelnika w podróż przez czasy wojny polsko-tureckiej, od Kamieńca Podolskiego aż po Wiedeń, a także do „cywilizacji Dalekiego Wschodu”. Czy ta podróż na Daleki Wschód jest integralną częścią losów głównego bohatera Gromiego?

Tak. Docelowo saga ma składać się z siedmiu części. Pierwsze trzy wydałem w tym roku: „Pierwsza bitwa Gromiego”, „Gromi i oblężona twierdza” oraz „Gromi i wojna z Imperium”. Są one utrzymane w konwencji – jeśli można to tak nazwać – epicko-patriotycznej i opisują walkę Gromiego o swych bliskich oraz ojczyznę. Kolejne trzy powieści planuję wydać w przyszłym roku. Będzie to trzyczęściowa „Wielka podróż Gromiego”, opisująca jego podróż dookoła świata. Tematyka będzie bardziej przygodowa, ale także dotycząca wiary i kwestii filozoficznych, a tytułowa podróż całkowicie zmieni sposób, w jaki główny bohater postrzega świat.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę Tomasza Szmida „Pierwsza bitwa Gromiego” bezpośrednio pod tym linkiem!

Tomasz Szmid
„Pierwsza bitwa Gromiego”
cena:
44,99 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Novae Res
Rok wydania:
2025
Okładka:
skrzydełka
Liczba stron:
338
Format:
130x210 [mm]
ISBN:
978-83-8373-743-0
EAN:
9788383737430

Książka stanowi pierwszy tom trylogii: „Saga o skrzydlatej husarii”. Kolejne części już w sprzedaży!

reklama
Atak husarii w Bitwie pod Kłuszynem 1610, obraz Szymona Boguszowicza z 1620.

Powieść skupia się na dzieciństwie bohatera, ponieważ jak Pan wskazuje, ten czas „ukształtował jego osobowość i uczynił go tym, kim miał stać się w przyszłości”. Jakie konkretne cechy charakteru są najbardziej kluczowe dla jego metamorfozy w wojownika?

Typ postaci, który chciałem wykreować, był w pewnym stopniu podobny do Jona Snow z „Gry o tron”. Takie trochę „brzydkie kaczątko”: młody człowiek, który nie miał łatwego życia, ale posiadał wielkie marzenie, dobre serce, był skromny i pracowity. Jednak myślę, że najważniejszą cechą, którą chciałem pokazać, było to, że pomimo licznych przeciwności losu nigdy się nie poddał.

W fabułę wpleciona została geneza husarii opowiedziana przez Dziadunia, najstarszego mieszkańca osady, który snuł opowieści zaczynając od serbskich Raców i ich „usarskiej” taktyki. W jakim stopniu ta opowieść o początkach husarii pokrywa się z historycznymi źródłami, a w jakim jest fabularyzacją na potrzeby sagi?

Geneza powstania husarii została przedstawiona w bardzo uproszczony sposób, aby pasowała do fabuły, ale zasadniczo pokrywa się z faktami. Husaria jako rodzaj jazdy powstała około 1500 roku, a swoją nazwę i taktykę zawdzięczała serbskim wojownikom, którzy przybyli wtedy do Polski. Wspomniany w książce kniaź Gliński był postacią historyczną i jednym z pierwszych, który zaufał „husarskiemu” sposobowi walki.

Opisy wyglądu i uzbrojenia husarzy pochodzą z naukowych opracowań. Oczywiście przedstawiłem to wszystko w dość baśniowy, a nawet nieco dziecinny sposób – w końcu jest to powieść przygodowa – ale opis można traktować jako w miarę zgodny ze źródłami historycznymi.

Poświęca Pan znaczną część tekstu na przedstawienie perspektywy wrogów Rzeczypospolitej - Wielkiego Wezyra Ahmeda Köprülü, chana Selima-Gireja i hetmana Doroszenki, szczegółowo opisując ich motywacje (np. osobiste ambicje Ahmeda czy poczucie krzywdy Doroszenki). Jaki był cel tak wnikliwego ukazania wewnętrznych powodów i dylematów przywódców osmańskich, tatarskich i kozackich tuż przed rozpoczęciem wojny z Polską, oprócz nakreślenia kontekstu historycznego?

Cel był bardzo prosty: chciałem dać Czytelnikom możliwie najciekawszy i najbardziej rozbudowany obraz ówczesnego świata. „Pierwsza bitwa Gromiego” miała wprowadzić czytelnika w trudne, skomplikowane, ale też wyjątkowo ciekawe realia XVII-wiecznej Rzeczypospolitej i jej sąsiadów, tak aby w kolejnych książkach móc skupić się już głównie na akcji.

Każdy z opisanych przeze mnie narodów – Osmanowie, Kozacy i Tatarzy – miał swoją unikalną kulturę, motywację i sposób funkcjonowania. A każdy z wymienionych przywódców był po prostu ciekawą i oryginalną postacią.

reklama
Mikołaj Prażmowski.

Na Zamku Wawelskim prymas Mikołaj Prażmowski i Adam Olizar, poseł na sejm z województwa kijowskiego, intrygują w celu zerwania sejmu koronacyjnego. Gromi staje się świadkiem i celem ataku. Czy prymas ma być głównym polskim antagonistą Gromiego i jego sojuszników w szerszym kontekście sagi?

Trochę tak, a trochę nie. Nie zamierzałem tworzyć typowego antagonisty. Historyczna postać prymasa Prażmowskiego nie była jednoznacznie zła, choć w pewnym okresie został oskarżony o zdradę ojczyzny. Nie ma też dowodów, że to on stał za zerwaniem sejmu koronacyjnego. Jeśli chodzi o sposób przedstawienia jego postaci w negatywnym świetle, to po prawdzie dostało mu się trochę „za nic”.

W literackiej fikcji wydarzenie na zamku miało swoje konsekwencje, które opisałem w kolejnych częściach sagi. Przez pewien okres prymas Prażmowski pełnił rolę „złego charakteru”. Jednak w szerszym kontekście był po prostu jedną z wielu postaci, które spotkał na swojej drodze główny bohater.

W jednym z rozdziałów Gromi oswaja agresywnego rumaka, któremu nadaje imię Taurus, a w innym wielki wezyr Ahmed Köprülü planuje wojnę w czasie „gwiazdozbioru Taurus... czas Byka”. Czy istnieje głębsze, symboliczne połączenie między koniem Taurusem (i jego siłą) a momentem rozpoczęcia osmańskiej kampanii wojennej?

Przyznaję, że w dużej mierze był to po prostu szczęśliwy zbieg okoliczności. Wydarzenie, o którym Pani wspomniała, miało miejsce w kwietniu 1670 roku. Pod kątem astronomii w tym czasie Słońce wchodziło w gwiazdozbiór Byka. Trzymając się prawdy historycznej, turecki wielki wezyr planował wtedy doprowadzić do wojny polsko-kozacko-tatarskiej, a następnie samemu najechać na osłabioną Rzeczpospolitą – i jego plan stawał się coraz bardziej realny do zrealizowania. Pozyskał lojalność hetmana Doroszenki i pracował nad osadzeniem na tronie tatarskim chana, który będzie mu w pełni wierny.

Astrologia pełniła dla osmańskich wodzów ważną rolę. Byk symbolizował siłę, a kwiecień był okresem, w którym najczęściej wyruszały tureckie kampanie wojenne. Symbolicznych nawiązań do Byka było więc sporo. Szczęśliwie dobrze komponowało się to z przygodami głównego bohatera, dlatego zdecydowałem się nadać takie imię oswojonemu przez niego rumakowi. Tak więc… szczęśliwy przypadek. Ale, mam nadzieję, całkiem ciekawy.

W książce pojawia się też wątek czterech czerkieskich sióstr: Kristiny, Ingi, Sofii i Natii. Czy dzieje którejś z sióstr będą przeplatać się z historią Gromiego w nadchodzących tomach?

Tak, losy sióstr będą mieć wpływ zarówno na wojnę, jak i na losy głównego bohatera – ale jaki? To już niespodzianka. 

Dziękuję serdecznie za rozmowę!

Materiał powstał dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Novae Res.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę Tomasza Szmida „Pierwsza bitwa Gromiego” bezpośrednio pod tym linkiem!

Tomasz Szmid
„Pierwsza bitwa Gromiego”
cena:
44,99 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Novae Res
Rok wydania:
2025
Okładka:
skrzydełka
Liczba stron:
338
Format:
130x210 [mm]
ISBN:
978-83-8373-743-0
EAN:
9788383737430

Książka stanowi pierwszy tom trylogii: „Saga o skrzydlatej husarii”. Kolejne części już w sprzedaży!

reklama
Komentarze
o autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone