Tragiczny wybór Adama Kisiela (cz. 1)

opublikowano: 2015-01-14 16:21
wolna licencja
poleć artykuł:
Adam Kisiel to postać niewątpliwie tragiczna, dzisiaj nieco zapomniana. W dobie wojen kozackich był on jednym z nielicznych polityków nawołujących do wewnętrznej zgody.
REKLAMA
Jeremi Wiśniowiecki, portret nieznanego autorstwa, prawdopodobnie XVIII wiek

Wojny kozackie, które należą do najbardziej znanych kart z dziejów Polski, rzuciły najsilniejszy blask na tych, którzy na swą sławę zapracowali przede wszystkim szablą i geniuszem wojennym. Stanisław Koniecpolski, Stanisław Żółkiewski czy Jeremi Wiśniowiecki to postacie, których szerzej przedstawiać nie trzeba. Warto jednak dostrzec także tych ludzi, którzy obrali mniej wojowniczy sposób działania, przez co pozostali w cieniu, odciskając mimo to nie mniej wyraźne piętno na historii. Taką osobą był Adam Kisiel, człowiek niedoceniony przez współczesnych i raczej krytycznie potraktowany przez polską historiografię. Odegrał on dość istotną rolę podczas największej z dawnych kozackich rebelii: powstania Chmielnickiego.

Wiosną 1648 roku ziemie Ukrainy (województwa kijowskie, bracławskie i czernichowskie) były już w pełni dojrzałe do kolejnego powstania. Sytuacja w tej części Rzeczypospolitej przedstawiała się jako znacznie bardziej skomplikowana niż w przypadku wcześniejszych kozackich zrywów. W historiografii uwypukla się niezwykle intensywną akcję kolonizacyjną prowadzoną na terenach wyżej wspomnianych województw w latach 1638–1648, która była inicjatywą magnatów koronnych i spotęgowała w dość krótkim czasie ucisk feudalny. W połączeniu z drakońską ustawą uchwaloną w sprawie kozaczyzny w 1638 roku (jej litera głosiła obrócenie Kozaków w chłopów pańszczyźnianych), dała ona straszliwy rezultat dekadę później. Te elementy były bezpośrednimi katalizatorami buntu, jednak całą sprawę należy widzieć w szerszym kontekście.

Tożsamość ruska w I połowie XVII wieku – przebudzenie Rusi

Niezwykle ciekawym, a zarazem złożonym zagadnieniem jest kształtowanie się ruskiej tożsamości, który to proces miał miejsce w końcowych latach XVI i w I połowie XVII wieku. W tym artykule, ze względu na ograniczenia długości, problem ten może być omówiony jedynie pobieżnie. Należy się mu jednak uważnie przyjrzeć, aby zrozumieć, z jakich kręgów wyszedł Adam Kisiel. Najpierw unia lubelska, a potem unia brzeska (o której mowa niżej) postawiły Ruś w nowej sytuacji. Z terenów polskich zaczęły płynąć na Ukrainę nowe prądy umysłowe, kulturowe, między innymi idea złotej wolności szlacheckiej. Rozpoczyna się bardziej niż wcześniej intensywne przenikanie na Ruś kultury polskiej oraz polonizacja licznych rodów. Rozpowszechniały się również wyznania reformowane, szczególnie kalwinizm i arianizm. Regionem o największym chyba natężeniu „nowości” był Wołyń, czyli rodzinna ziemia Kisiela: u schyłku XVI wieku było tutaj już blisko 100 zborów. Na Rusi, gdzie warunkiem dobrego porządku była tradycja, „prawa ojców”, musiało to wywołać reakcję.

REKLAMA
Ławra Peczerska (fot. Norbert Aepli , kadrowanie Gnesener1900 , na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported)

Rolę obrony „ruskości”, której warunkiem zaczynał być czynnik krwi, wzięła na siebie hierarchia prawosławna, szlachta oraz bractwa miejskie. Działały ośrodki edukacyjne we Lwowie, Łucku, Ostrogu, nade wszystko zaś w Kijowie, przy prawosławnym klasztorze o nazwie Ławra Peczerska, gdzie w 1615 roku przy istniejącym już bractwie założono szkołę, a rok później drukarnię. W tych miejscach powstawały dzieła, których zadaniem było dowartościowanie narodu ruskiego poprzez odwołania do historii Rusi Kijowskiej. Kijów jęto przedstawiać jako gród pod bożą opieką, na którym spoczywa znamię Ducha Świętego, a jego dzieje wywodzono od samego św. Andrzeja Apostoła. Odwoływano się także do Włodzimierza Wielkiego czy Daniela Halickiego. Dowodzi to niewątpliwie faktu, że pamięć o czasach świetności Kijowa przetrwała, a intelektualiści – chociaż często sami używali nie tylko pojęć odwołujących się do polskiej kultury, ale i języka polskiego (czasami był to mieszany język polsko-ruski) – chcieli uświadomić Rusi jej godność poprzez przypomnienie wielkiej przeszłości.

Przeczytaj też:

Głosy nawołujące do pielęgnowania ruskich tradycji brzmiały coraz bardziej dramatycznie w sytuacji polonizowania się przedstawicieli wielkich rodów jak Zasławscy czy Wiśniowieccy i porzucania przez nich prawosławia dla katolicyzmu. Do początku lat 20. XVII wieku obrońców ruskości upatrywano przede wszystkim w książętach (największą estymą cieszyli się Ostrogscy), głównych – jak uważano w oświeconych warstwach społeczeństwa ruskiego – nosicielach dawnych tradycji. W późniejszym okresie rolę tą przejęła kozaczyzna, która wyrosła na główną siłę na Rusi i zaczęła pretendować do odgrywania na niej podobnej roli politycznej, jaką w Koronie i na Litwie pełniła szlachta.

REKLAMA

Bez Twojej pomocy nie będziemy mogli dalej popularyzować historii! Wesprzyj naszą działalność już dziś!

W krótkim podsumowanie można wysunąć trzy wnioski. Po pierwsze, w oświeconych warstwach społeczeństwa ruskiego zaistniała koncepcja znalezienia dla Rusi w ramach Rzeczypospolitej miejsca równorzędnego wobec Korony i Litwy, koncepcja, która pełniła rolę siły napędowej późniejszych działań Adama Kisiela. Po drugie, skoro Ruś pretendowała do takiej pozycji, należało odnaleźć jej wartość, a czyniono to poprzez odwołania do dawnej historii, w której sacrum przeplatało się z profanum. Po trzecie, działania te płynęły od prawosławnych intelektualistów, skupionych przede wszystkim w bractwach cerkiewnych. Tam zaś spotykali się przedstawiciele duchowieństwa, szlachty, mieszczan oraz Kozaków. Można zatem stwierdzić powstanie pewnego sojuszu wszystkich tych grup społecznych. Będzie on widoczny w powstaniu Chmielnickiego.

Rewolucjoniści spod znaku unii brzeskiej

Poruszając jakąkolwiek kwestię z dziejów Ukrainy I połowy XVII wieku, nie sposób nie zatrzymać się nad sprawą unii brzeskiej. Została ona zawarta w Brześciu Litewskim w 1596 roku, a jej celem było podporządkowanie Cerkwi na ziemiach Rzeczypospolitej papieżowi. Jednocześnie delegalizacji uległy struktury prawosławne. Sytuację, jaka zapanowała na Rusi, opisuje treściwie ukraiński historyk Wacław Lipiński:

[…] unici z końca XVI i początku XVII wieku byli w stosunku do życia narodowego radykałami i rewolucjonistami. Starali się w sposób radykalny – nie licząc się z tradycją ani z przeszłością […] przeprowadzić pełne odrodzenie narodu, a przy tym uczynić to nie na drodze współpracy z drugą, konserwatywną częścią narodu – ale na własną rękę przez rewolucję (W. Lipiński, [Religa i Kościół w dziejach Ukrainy…]).
REKLAMA
Hetman kozacki Piotr Konaszewicz-Sahajdaczny (portret z XIX wieku)

Zaprowadzenie unii kościelnej zaogniło niesłychanie sytuację na Rusi. Zacytować tu można często powtarzane w literaturze stwierdzenie, że z jednej strony znaleźli się wierni bez hierarchii (prawosławni), a z drugiej hierarchia bez wiernych (unici). Odtąd obrona zagrożonego prawosławia staje się na Ukrainie kwestią bodaj najbardziej istotną, czasem prowadzącą do rozlewu krwi: w 1623 roku w Witebsku zamordowany został przez mieszczan arcybiskup tego miasta Jozafat Kuncewicz, a 1625 roku Kozacy zabili posądzonego przez nich o prounickie sympatie wójta kijowskiego Teodora Chodykę. Wraz z dziełami teologicznymi atakującymi unię rozkwitła prawosławna aktywność edukacyjna, która obejęła swym zasięgiem warstwy ludności miejskiej.

Na czasy hetmana kozackiego Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego, a więc okres najsłynniejszych dokonań Kozaków na Morzu Czarnym, zwany erą heroiczną (dwie pierwsze dekady XVII stulecia) datować można początek sojuszu zaporoskich wojowników z duchowieństwem dyzunickim. Kozacy, odkąd asystowali przy wyświęceniu przez patriarchę jerozolimskiego Teofanesa biskupów prawosławnych w 1620 roku, byli niezmiennie wierni swemu przywiązaniu do wiary „błahoczestywej”. Bronili jej zawzięcie na forum sejmów, przyczynili się swą postawą do „uspokojenia” religii greckiej, do której doszło ostatecznie na początku panowania Władysława IV, na przełomie 1632 i 1633 roku. Sprzeciwiali się też nieugięcie wszelkim próbom porozumienia między prawosławnymi a unitami. Można śmiało stwierdzić, że od lat 20. XVII wieku Kozacy stali się głównym wyrazicielem spraw Rusi wobec Rzeczypospolitej (także w kwestiach religijnych) i że byli tego świadomi.

Ukraina w 1648 roku – beczka prochu

Tak kształtowała się idea odrębności ziem ruskich (jakkolwiek nie zakładała ona na razie oddzielenie tychże ziem od Rzeczypospolitej), której podstawami były z jednej strony prześladowana religia, a z drugiej militarne wyczyny Kozaków. W powstaniach następujących po wspomnianym nielegalnym wyświęceniu hierarchii prawosławnej coraz wyraźniej można było dostrzec ową ideę. Władze państwa polsko-litewskiego nie dostrzegały jednak istoty problemu, a przynajmniej nie potrafiły mu skutecznie zaradzić. W efekcie Ukraina w 1648 roku przypominała beczkę prochu.

REKLAMA

Polecamy e-book Sebastiana Adamkiewicza „Zrozumieć Polskę szlachecką”

Sebastian Adamkiewicz
„Zrozumieć Polskę szlachecką”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
82
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-4-6

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Hetman wielki koronny Mikołaj Potocki (portret autorstwa Wojciecha Gersona, domena publiczna)

Beczka ta wybuchła w końcu za sprawą Bohdana Chmielnickiego. Popchnięty do decydującego kroku osobistymi krzywdami doznanymi od podstarościego czehryńskiego Daniela Czaplińskiego, Chmielnicki zjawił się na Siczy na przełomie stycznia i lutego. Nie posiadał on geniuszu wojennego na miarę wielkich wodzów XVII wieku, był jednak zdolnym organizatorem, ponadto dobrze odnajdywał się w świecie intryg politycznych. Istotne znaczenie miał również fakt, że Chmielnicki należał do nielicznego grona, z pomocą którego król Władysław IV zamierzał zrealizować plan wojny z Turcją.

Wybuch kolejnego powstania stanowił już tylko kwestię czasu. Strona polska zachowywała się w tym czasie niezdecydowanie. Hetman wielki koronny Mikołaj Potocki zwlekał zbyt długo z decyzją o wyruszenia przeciwko buntującym się Kozakom, a gdy wreszcie to uczynił, nie skoordynował poczynań z oddziałami prywatnymi magnatów, ponadto przyjął zły plan działania. Efekty przyszły bardzo szybko: siły Mikołaja Potockiego i Marcina Kalinowskiego (hetmana polnego koronnego) zostały rozbite pod Żółtymi Wodami i Korsuniem, a oni sami trafili do niewoli. Sytuacja Rzeczypospolitej była trudna: pozbawiona swych naczelnych wodzów i sprawnego wojska, nagle utraciła również króla. Władysław IV, który ze względu na duży szacunek, jakim cieszył się u Kozaków, chyba jako jedyny mógł jeszcze powstrzymać katastrofę, zmarł przed klęską korsuńską. Ziemie ukrainne znalazły się na łasce Chmielnickiego, który miał w dodatku pomoc Tatarów krymskich. W tym właśnie momencie na arenę dziejową wkroczył Adam Kisiel z Brusiłowa.

REKLAMA

Adam Kisiel – reprezentant Rusi i sługa Rzeczypospolitej

Kim był Adam Kisiel? W świecie polityki zaliczał się do osobistości znanych i w poprzednich latach bardzo aktywnych. Od lat był wiernym sługą Rzeczypospolitej, a także uznanym przedstawicielem Rusi wobec władz warszawskich, a niedługo po ucieczce Chmielnickiego na Sicz mianowany został wojewodą bracławskim. Służył w wojsku pod Stanisławem Żółkiewskim w wyprawie cecorskiej, w 1633 roku bronił Siewierszczyzny w wojnie moskiewskiej. Pochodził z Wołynia i z nim związana była jego wczesna kariera polityczna. Z tych właśnie terenów płynął od momentu zawarcia unii brzeskiej najsilniejszy opór wobec niej. Nic więc dziwnego, że Kisiel czuł się przywiązany do prawosławia. Nie przystąpił nigdy do unii kościelnej, lecz nie zaliczał się do zelotów i broniąc praw religii ojców, intensywnie działał na rzecz wypracowania kompromisu wyznaniowego. Takie nastawienie zjednało mu przychylność metropolity kijowskiego Piotra Mohyły, jak i królów Zygmunta III i oraz Władysława IV. Nawet papież Urban VIII wiązał z osobą Kisiela nadzieje zażegnania schizmy na ziemiach Rzeczypospolitej. Z pewnością mógł Kisiel zastosować do siebie określenie XVI-wiecznego pisarza politycznego Stanisława Orzechowskiego: „gente Ruthenus, natione Polonus”: członek szlacheckiego narodu politycznego Rzeczypospolitej przywiązany do ruskiej ziemi, do ruskich tradycji i przywilejów lokalnych.

Adam Kisiel na portrecie anonimowego autorstwa, XVII wiek

Pierwszą istotną rolę w stosunkach polsko-kozackich przyszło odegrać przyszłemu wojewodzie bracławskiemu podczas powstania Pawła Pawluka w 1637 roku. Kisiel, wyznaczony na komisarza do traktowania z powstańcami, obiecał ich przywódcom amnestię. Obietnica nie została dotrzymana – Pawluk i jego towarzysze zostali straceni w Warszawie i choć przyrzeczenie złamano nie z winy Kisiela, wydarzenie to podkopało mocno jego autorytet na Rusi i w jakimś sensie wpłynęło negatywnie na jego późniejsze, zakończone niepowodzeniem działania. Jednak nie stracił on pozycji na dworze królewskim, być może stało się wręcz przeciwnie. Przejawem tego były dwie ważne misje odbyte przez Kisiela w 1647 roku. Pierwsza do Moskwy, w celu zawiązania z carem przymierza antytatarskiego, druga zaś na Ukrainę, u boku kanclerza wielkiego koronnego Jerzego Ossolińskiego, który prowadził pertraktacje z Kozakami, widząc w nich ważnego współwykonawcę planów wojny z Turcją. W te właśnie plany króla oraz ogólną sytuację na Ukrainie, ogarniętą coraz większymi niepokojami, były wpisane obie misje Kisiela. Żadna z nich nie dała zadowalającego rezultatu, za to jasno już wytyczyła panu z Brusiłowa miejsce, które zajmował potem w trakcie powstania. Leżało ono w obozie pokojowym, kierowanym przez Ossolińskiego. Jego ofensywne skrzydło poruczono właśnie Adamowi Kisielowi. W drugiej części artykułu zostanie ukazana jego działalność w pierwszej fazie powstania.

Przeczytaj drugą część artykułu.

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Bibliografia

Źródła

  • Jakuba Michałowskiego, wojskiego lubelskiego a później kasztelana bieckiego Księga pamiętnicza, C. K. Towarzystwo Naukowe Krakowskie, Kraków 1864.
  • Mikołaj Jemiołowski, Pamiętnik dzieje Polski zawierający (1648–1679), Wydawnictwo DiG, Warszawa 2000.
  • Joachim Jerlicz, Latopisiec albo Kroniczka, t. 1–2, z rękopisu wydał K. Wł. Wojcicki, Warszawa 1853.
  • Stanisława Oświęcima Dyaryusz 1643–1651, wydał Witold Czermak, „Scriptores Rerum Polonicarum”, t. 19, Akademia Umiejętności, Kraków 1907.
  • Albrycht Stanisław Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach w Polsce, t. 3, (1647–1656), tłum. Adam Przyboś i Roman Żelewski, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1980.

Opracowania

  • Bohdan Baranowski, Stosunki polsko-tatarskie w latach 1632–1648, Prace Instytutu Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1949.
  • Jerzy Borzęcki, Unia lubelska jako czynnik kształtowania się ukraińskiej świadomości narodowej, [w:] Unia lubelska i tradycje integracyjne w Europie środkowo-wschodniej, pod red. Jerzego Kłoczowskiego, Pawła Krasa i Huberta Łaszkiewicza, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 1999.
  • Teresa Chynczewska-Hennel i Natalia Jakowenko, Społeczeństwo – religia – kultura, [w:] Między sobą. Szkice historyczne polsko-ukraińskie, pod red. Teresy Chynczewskiej-Hennel i Natalii Jakowenko, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 2000.
  • Teresa Chynczewska-Hennel, Świadomość narodowa szlachty ukraińskiej i kozaczyzny od schyłku XVI do połowy XVII w., Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1985.
  • Mariusz R. Drozdowski, Religia i Kozaczyzna zaporoska w pierwszej połowie XVII wieku, Wyd. DiG, Warszawa 2008.
  • Tenże, Wojna czy pokój? Wojna kozacka na sejmie konwokacyjnym 1648 r., [w:] Od Zborowa do NATO (1649–2009). Studia z dziejów stosunków polsko-ukraińskich od XVII do XXI wieku. Monografia naukowa. Historia, red. Maciej Franz, Krzysztof Pietkiewicz, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2009.
  • Maciej Franz, Idea państwa kozackiego na ziemiach ukrainnych w XVI–XVII wieku, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2006.
  • Aleksander Jabłonowski, Historia Rusi południowej do upadku Rzeczypospolitej Polskiej, Akademia Umiejętności, Kraków 1912.
  • Natalia Jakowenko, Historia Ukrainy: od czasów najdawniejszych do końca XVIII wieku, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 2000.
  • Taż, Łacina na służbie historii kijowsko-ruskiej (Camoenae Borysthenides, 1620), [w:] Druga strona lustra: z historii idei i wyobrażeń na Ukrainie XVI–XVII wieku, przeł. Katarzyna Kotyńska, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2010.
  • Taż, Ruś jako trzeci człon Rzeczypospolitej Obojga Narodów w myśli ukraińskiej I połowy XVII wieku, [w:] Unia lubelska i tradycje integracyjne w Europie Środkowo-Wschodniej, pod red. Jerzego Kłoczowskiego, Pawła Krasa i Huberta Łaszkiewicza, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 1999.
  • Taż, Symbol „grodu pod opieką Bożą” w zabytkach kręgu kijowskiego (od lat dwudziestych do lat czterdziestych XVII w.), [w:] Druga strona lustra…
  • Taż, Szlachcic „łaciński” czy „latynizujący”? Notatki na marginesach poematu Epicedion (1585) [w:] Druga strona lustra…
  • Taż, Topos „narodów zjednoczonych” w panegirykach dla książąt Ostrogskich i Zasławskich (u źródeł ukraińskiej tożsamości) [w:] Druga strona lustra…
  • Janusz Kaczmarczyk, Bohdan Chmielnicki, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2007.
  • Ludwik Kubala, Jerzy Ossoliński, Księgarnia Zakładu im. Ossolińskich–H. Altenberg, Księgarnia Wydawnicza, Warszawa–Lwów 1924.
  • Wacław Lipiński, Religia i Kościół w dziejach Ukrainy, przeł. Włodzimierz Pilipowicz i Stanisław Stępień, Południowo-Wschodni Instytut Naukowy, Przemyśl 1999.
  • Jan Tadeusz Lubomirski, Adam Kisiel wojewoda kijowski, Gebethner i Wolff, Warszawa 1905.
  • Serhij Płochij, Między Rusią a Sarmacją: unarodowienie Kozaczyzny ukraińskiej w XVI–XVII wieku, [w:] Między sobą…
  • Kazimierz Pułaski, Pierwsze lata publicznego zawodu Adama Kisiela, [w:] Przewodnik Naukowy i Literacki, t. 1, Wydawnictwo „Gazety Lwowskiej”, Lwów 1874.
  • Franciszek Rawita-Gawroński, Bohdan Chmielnicki do elekcji Jana Kazimierza, Księgarnia H. Altenberga, Lwów 1906.
  • Tenże, Bohdan Chmielnicki od elekcji Jana Kazimierza do śmierci, Gebethner i Spółka, Lwów 1909.
  • Władysław A. Serczyk, Na płonącej Ukrainie. Dzieje Kozaczyzny 1648–1651, Wyd. Avalon, Kraków 2009.
  • Frank E. Sysyn, Between Poland and the Ukraine: the dilemma of Adam Kysil, 1600–1653, Harvard Ukrainian Research Institute, Cambridge 1985.
  • Tenże, Stosunki ukraińsko-polskie w XVII wieku: rola świadomości narodowej i konfliktu narodowościowego w powstaniu Chmielnickiego, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, t. 27 (1982).
  • Karol Szajnocha, Dwa lata dziejów naszych (1646–1648), t. 1–2, nakł. i drukiem Józefa Ungra, Warszawa 1877–1878.
  • Władysław Tomkiewicz, Kozaczyzna ukrainna, Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych, Lwów 1939.
  • Tenże, Jerzy Ossoliński, Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych, Lwów 1939.
  • Tenże, Jeremi Wiśniowiecki (1612–1651), Towarzystwo Naukowe Warszawskie, Warszawa 1933.
  • Zbigniew Wójcik, Kisiel Adam Świętołdycz z Brusiłowa h. własnego (1600–1653), wojewoda kijowski, „Polski Słownik Biograficzny”, t. 12, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1966–1967.
  • Tenże, Wojny kozackie w dawnej Polsce, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1989.

Redakcja: Roman Sidorski

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Łukasz Pawlak
Magister historii, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jego zainteresowania obejmują historię I Rzeczypospolitej, w szczególności XVII wieku oraz wojen i konfliktów na tle religijnym.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone