„W drodze do władzy. Struktury komunistyczne realizujące politykę Rosji Sowieckiej i ZSRS wobec Polski” – recenzja i ocena

opublikowano: 2020-05-16 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Najpoważniejszym moim zdaniem mankamentem naszej wiedzy na temat PRL jest zbyt słabe zainteresowanie badaczy po 1989 roku tematyką historii polskiego środowiska komunistycznego i związanych z nim partii politycznych – najpierw Komunistycznej Partii Polski (1918-1938), potem Polskiej Partii Robotniczej (1942-1948) i na koniec Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (1948-1990). Obszerny zbiór artykułów na ten temat, przygotowany pod redakcją Elżbiety Kowalczyk i Konrada Rokickiego, stanowi niezwykle ważny materiał do zrozumienia korzeni systemu…
REKLAMA

„W drodze do władzy. Struktury komunistyczne realizujące politykę Rosji Sowieckiej i ZSRS wobec Polski” – recenzja i ocena

Elżbieta Kowalczyk, Konrad Rokicki
„W drodze do władzy. Struktury komunistyczne realizujące politykę Rosji Sowieckiej i ZSRS wobec Polski (1917-1945)”
nasza ocena:
9/10
cena:
50 zł
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej
Rok wydania:
2019
Okładka:
twarda
Liczba stron:
656
ISBN:
9788380987722

Dzieje polskich środowisk komunistycznych, skupionych najpierw w Komunistycznej Partii Polski w okresie międzywojennym, a następnie w Polskiej Partii Robotniczej w latach II wojny światowej i później do roku 1948 są fundamentalnie ważne do poznania prawdy o PRL. Wystarczy w tym kontekście zauważyć, że przez pierwsze 26 lat istnienia tzw. Polski Ludowej, czyli w latach 1944-1970, rządzili nią ludzie niemal w całości wywodzący się z przedwojennej KPP. Dotyczy to zarówno wszystkich trzech I sekretarzy PPR/PZPR w tym okresie, czyli Bolesława Bieruta, Władysława Gomułki i Edwarda Ochaba (stał na czele PZPR w okresie marzec-październik 1956 roku), jak i niemal całości ich najbliższego otoczenia, a także szeregu osób zajmujących niższe stanowiska w partii, bezpiece i wojsku. Do nielicznych wyjątków w tej kwestii należy zaliczyć przede wszystkim Józefa Cyrankiewicza, premiera PRL w latach 1947-1952 oraz 1954-1970, przed II wojną światową działacza PPS. Okres dominacji byłych działaczy KPP we władzach PRL zamyka odejście od władzy ekipy Władysława Gomułki w wyniku Grudnia 1970. Zarówno ekipa Edwarda Gierka, jak i wszystkie następne były już złożone z zupełnie innych ludzi, cechujących się nieco innym sposobem myślenia niż dawni KPP-owcy, co przejawiało się m.in. w szerokim otwarciu na Zachód „Polski Ludowej” w latach 70. XX wieku.

Już z tej perspektywy widać jasno, jak fundamentalnie ważną rolę odegrała w naszej historii historia polskich organizacji komunistycznych w okresie międzywojennym i w latach II wojny światowej. Były znacznie bardziej liczne niż KPP i jej następczyni, PPR. Składały się bowiem na nie także tzw. Komunistyczna Partia Zachodniej Białorusi (KPZB), Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy (KPZU), jak również młodzieżówka KPP – Komunistyczny Związek Młodzieży Polski (KZMP), a także inne z nich, o których będzie zaraz mowa.

Publikacja pod redakcją Elżbiety Kowalczyk i Konrada Rokickiego składa się ze zbioru 23 artykułów badaczy, pochodzących z Polski, jak również z Rosji, Białorusi i Ukrainy. Opisują one działalność najważniejszych polskich organizacji komunistycznych w sposób wnikliwy i wieloaspektowy. W tym miejscu jest niemożliwe, żeby je wszystkie szczegółowo omówić, postaram się tylko wysnuć z nich najważniejsze wnioski. Przede wszystkim trzeba wspomnieć, że zarówno KPP jak i PPR, jak również inne organizacje komunistyczne, wśród których należy wymienić tzw. Związek Patriotów Polskich (1943-1946), czy Centralne Biuro Komunistów Polskich (styczeń- sierpień 1944) były bezwolnymi narzędziami w rękach władz ZSRS i ich przywódcy Józefa Stalina, który sterował ich działalnością w najdrobniejszych szczegółach. Wystarczy chociażby wspomnieć o wymordowaniu przez niego kierownictwa KPP w latach 1937-1938, którego członków specjalnie w tym celu wezwano do ZSRS, jak również nakazaniu tej partii, żeby dokonała samorozwiązania 16 sierpnia 1938 roku.

REKLAMA

Następnie komuniści polscy aż do 1942 roku byli pozbawieni swojej partii, dopiero 5 stycznia 1942 grupa zrzuconych na spadochronie działaczy komunistycznych (na czele z Marcelim Nowotką, Pawłem Finderem i Bolesławem Mołojcem) utworzyła nową partię – PPR, której nie tylko program, ale także nazwa zostały wymyślone przez Stalina. W tym kontekście trzeba zacytować fragment wspomnień Georgi Dymitrowa, szefa III Międzynarodówki Komunistycznej (Kominternu), któremu Stalin miał powiedzieć 27 sierpnia 1941 roku: „będzie lepiej założyć Polską Partię Robotniczą z komunistycznym programem. Partia komunistyczna odstrasza nie tylko obcych, ale także niektórych z tych, którzy z nami sympatyzują”. Fragment wspomnień Dymitrowa przytacza Piotr Gontarczyk, w swoim artykule „PPR jako ekspozytura Kremla” (s. 498-499), zamieszczonym z recenzowanej przeze mnie publikacji.

Stalin narzucił także wymyśloną przez siebie nazwę tzw. Związkowi Patriotów Polskich w ZSRS, utworzonemu w 1943 roku przez Wandę Wasilewską, co przytacza Rafał Kazimierz Nowak w artykule „Związek Patriotów Polskich w służbie Sowietów”: „We wspomnieniach Zygmunta Berlinga [dowódcy I Armii Wojska Polskiego, utworzonej w ZSRS w 1943 roku] możemy znaleźć informację, że w pierwszej chwili nazwa ta „została przyjęta z pewnymi zastrzeżeniami”. Tłumaczono, że słowo „patriota” jest w Polsce „trochę skompromitowane”, że nadużywali go endecy, a słowo „patriotyzm” uznawano za „wyświechtane”. Stalin miał odpowiedzieć: „Oni to słowo zdyskredytowali, ale wy je podniesiecie z błota i nadacie mu prawdziwy sens. Prawdziwy patriotyzm jest rzeczą wielką, nie pozwalajcie wstecznikom, reakcjonistom, wyrwać sobie z rąk takich haseł jak patriotyzm. Nie bójcie się, postawcie sprawę tak, żeby tę nazwę wszyscy szanowali” (s.404-405). Można to tylko skomentować stwierdzeniem, że bezczelny cynizm sowieckiego dyktatora nie znał granic… Również na mocy decyzji Stalina został utworzony z dnia 19 lipca 1944 roku tzw. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN), a jego Manifest opatrzony datą 22 lipca został wydrukowany w Moskwie i przerzucony samolotem do opanowanego przez Armię Czerwoną Chełma, gdzie został opublikowany.

REKLAMA

Bardzo cennym artykułem jest także tekst Nikity Pietrowa z zasłużonego Stowarzyszenia Memoriał opisujący działania NKWD w Polsce w latach 1944-1945”, w którym opisuje on działalność Iwana Sierowa, zastępcy szefa NKWD, Ławrientija Berii, która polegała na niszczeniu polskiego podziemia niepodległościowego. Wśród „dokonań” Sierowa należy wymienić poza rozbrajaniem i aresztowaniem żołnierzy AK, także aresztowanie 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego na czele z generałem Okulickim, ostatnim Komendantem Głównym AK, a także organizację polskiej bezpieki, podległej nowym polskim władzom komunistycznym.

Należy także wspomnieć o artykule Roberta Spałka, poświęconym Centralnemu Biuru Komunistów Polskich w ZSRS, działającemu w okresie styczeń-sierpień 1944 roku, który w przekonaniu autora miał być alternatywnym nowym kierownictwem działającej w kraju PPR. A to dlatego, że ówczesny stan polskiej partii komunistycznej budził bardzo poważne wątpliwości wśród jej sowieckich zwierzchników. W dużej mierze, choć nie do końca, ostatecznie tak się stało – w powołanym około 10 sierpnia 1944 roku w Lublinie nowym Biurze Politycznym PPR aż 3 osoby pochodziły z CBKP (Jakub Berman, Hilary Minc, Aleksander Zawadzki), a tylko dwie z jej dotychczasowego kierownictwa (Bolesław Bierut i Władysław Gomułka).

Na koniec chciałbym się rozprawić z popularnym w niektórych kręgach tokiem myślenia jakoby polscy komuniści zdecydowali się w latach II wojny światowej na podjęcie współpracy ze Stalinem w imię „mniejszego zła”, ponieważ „inna Polska w tym okresie istnieć nie mogła”. Byłoby to bardzo piękne, gdyby nie fakt, że… polscy komuniści z okresu międzywojennego i okresu II wojny światowej nigdy w takich kategoriach nie myśleli. Wystarczy tylko wspomnieć, że od momentu powstania KPP w grudniu 1918 roku negatywnie odnosiła się do odrodzonego Państwa Polskiego, posuwając się nawet do wsparcia najeźdźcy przeciwko własnemu krajowi w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Następnie komuniści przez cały okres II RP negowali prawa Polski do ziem uzyskanych przez nią na mocy traktatu ryskiego z 1921 roku, które w ich mniemaniu należało zwrócić ZSRS, a nawet w 1932 roku zanegowali prawa Polski do Górnego Śląska i Pomorza Gdańskiego, które według nich należałoby zwrócić Niemcom.

REKLAMA

Jedyny wyjątek w tym środowisku – do pewnego stopnia – stanowił Władysław Gomułka, który, na swój sposób, odczuwał pewne przywiązanie do kraju, jednak i on dobrze zdawał sobie sprawę z roli odgrywanej przez polskie środowiska komunistyczne, zatem ponosił odpowiedzialność za ich działanie. Wystarczy w tym kontekście zacytować fragment z jego „Pamiętników”, pośmiertnie wydanych w II tomach w 1994 roku, „KPP za nadrzędny cel swojej działalności uważała zawsze wychowanie swoich członków duchu bezgranicznej wierności i bezwzględnego zaufania do Związku Radzieckiego” (s. 492). Żeby przyjąć tezę o patriotycznym motywie pójścia przez polskich komunistów na współpracę ze Stalinem w czasie II wojny światowej, trzeba założyć że w latach 20 i 30 XX wieku, gdy wstępowali do ściśle uzależnionej od władz sowieckich KPP i realizującej jej wytyczne mieli jakieś cudowne zdolności przewidywania przyszłości i przewidzieli wybuch II wojny światowej, a także jej wynik w postaci przynależności Polski do sowieckiej strefy wpływów, zatem w tym celu zdecydowali się wstąpić do KPP dla uniknięcia w przyszłości „mniejszego zła dla kraju”. Taki pogląd jest totalnym absurdem i nie ma sensu z nim dyskutować…

Publikacja pod redakcją Elżbiety Kowalczyk i Konrada Rokickiego jest bardzo ciekawa i fundamentalnie ważna. Opisuje ona w sposób szczegółowy i interesujący środowisko, które w wyniku II wojny światowej przejęło władzę w naszym kraju i jak już wspomniałem, z nadania władz sowieckich rządziło nim w okresie 1944-1970, zanim zostało zastąpione przez działaczy komunistycznych nowej generacji. Uważam, że jest to pozycja obowiązkowa dla każdego zainteresowanego historią Polski XX wieku, w szczególności historią II wojny światowej i PRL. Zachęcam do lektury !

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę „W drodze do władzy. Struktury komunistyczne realizujące politykę Rosji Sowieckiej i ZSRS wobec Polski (1917-1945)” pod redakcją Elżbiety Kowalczyk i Konrada Rokickiego!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Konrad Ruzik
Urodzony w 1988 roku, absolwent historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz historii i politologii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią Polski oraz historią powszechną wieków XX, XIX i XVI-XVIII. Miłośnik twórczości Williama Szekspira, poezji śpiewanej oraz filmów historycznych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone