Gotfryd z Bouillon - Obrońca Grobu Pańskiego

opublikowano: 2015-07-18, 09:42
wolna licencja
Gdyby Karol Wielki żył w XI wieku, z pewnością byłby dumny z poczynań swojego potomka. Mowa oczywiście o Gotfrydzie z Bouillon – ideale rycerza, krzyżowca i chrześcijanina. 18 lipca 1100 roku, po długiej walce z chorobą, książę Dolnej Lotaryngii oraz władca Królestwa Jerozolimskiego umarł w Ziemi Świętej.
reklama

Zobacz też: Bliski Wschód - miejsce starcia cywilizacji? [historia, artykuły, publicystyka]

Godfryd de Bouillon, Obrońca Grobu Świętego (domena publiczna)

Gotfryd urodził się około 1060 roku jako syn Eustachego II z Boulogne i Idy Lotaryńskiej. Pierwsze lata jego życia owiane są tajemnicą, wokół której narosło sporo legend. Według jednej z nich młody rycerz miał zabić antykróla niemieckiego Rudolfa Szwabskiego w bitwie nad rzeką Elsterą (1080). Natomiast pierwszy poświadczony historycznie fakt dotyczy odziedziczenia po tragicznie zmarłym wuju księstwa Dolnej Lotaryngii. Jednakże król Niemiec Henryk IV zatrzymał ziemie dla siebie, obawiając się braku lojalności ze strony nowego wasala. Dopiero gdy Gotfryd dowiódł swojej wierności, popierając króla w sporze z papieżem o inwestyturę, władca Świętego Cesarstwa Rzymskiego ofiarował mu zabrane tereny. Młody książę stał się wpływową osobą w północnej Francji i wschodnich Niemczech.

XI wiek, a w szczególności jego druga połowa, to czas wyjątkowego ożywienia religijnego w Europie Zachodniej. Rozwijały się ruchy pielgrzymkowe do takich miejsc jak Rzym czy Santiago de Compostela, a także postępowała odnowa duchowa propagowana przez opactwo benedyktyńskie w Cluny. W Hiszpanii dzieło rekonkwisty święciło ogromne sukcesy (zdobycie Toledo w 1085 roku, oswobodzenie Walencji w 1094 roku). Jednocześnie sytuacja na wschodzie wyglądała coraz gorzej. Słabnące Cesarstwo Bizantyjskie, nękane przez Turków Seldżuckich, słało nieustanne prośby na dwór papieski o pomoc w walce z muzułmanami. Dodatkowo sytuacja chrześcijan w Palestynie nie przedstawiała się najlepiej. Kalif Al-Hakim występował przeciw pielgrzymom i sprofanował grób Chrystusa. Papież Urban II nie pozostał obojętny wobec zaistniałej sytuacji i zwołał w 1095 roku synod w Clermont, na którym wezwał rycerstwo Europy do podjęcia dzieła krucjaty, mającej na celu oswobodzenie miejsc świętych spod panowania niewiernych.

Zobacz też:

Na synodzie oczywiście nie mogło zabraknąć księcia Dolnej Lotaryngii. Jako jeden z pierwszych zgłosił chęć wzięcia udziału w wyprawie. Trzeba zauważyć, że wielu chrześcijan decydowało się na ten krok ze względów ekonomicznych, głównie z powodu wyżu demograficznego, który powodował brak ziemi dla licznego rycerstwa (prawdopodobnie z takiego powodu zgłosił się do krucjaty brat Gotfryda, Baldwin). Jednak biorąc pod uwagę pobożność władcy Lotaryngii, można przypuszczać, że nie kierowały nim przyziemne pobudki. Wręcz przeciwnie – Gotfryd wziął sobie do serca wezwanie papieża i zapragnął walczyć w obronie chrześcijaństwa. Aby zebrać potrzebne środki finansowe, sprzedał lub zastawił wiele swoich posiadłości. W 1096 roku wyruszył do Ziemi Świętej na czele 40 tysięcznej armii (złożonej głównie z Lotaryńczyków, Flamandów i Walonów) jako jeden z przywódców krucjaty.

Jeszcze zanim rozpoczęto przygotowania do wyprawy, ustalono, że połączenie sił nastąpi dopiero pod Konstantynopolem. Trasa wojsk Gotfryda wiodła przez kraje niemieckie i królestwo Węgier. Po przybyciu do stolicy Bizancjum, książę popadł w konflikt z cesarzem Aleksym I. Spór dotyczył rozbieżnych interesów obu stron. Krzyżowcy za swój główny cel uważali odbicie Palestyny z rąk muzułmanów, natomiast władca bizantyjski chciał wykorzystać liczną armię w odzyskaniu utraconych na rzecz Turków ziem w Azji Mniejszej. Ostatecznie Gotfryd, zaszantażowany przerwaniem dostarczania zaopatrzenia, uległ Aleksemu i złożył mu hołd, obiecując pomoc w walce z Seldżukami.

reklama
Domniemany miecz Godfryda, prezentowany w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie od początku XIX wieku (fot. z 1854 r., domena publiczna).

O charakterze księcia Dolnej Lotaryngii może świadczyć parę zdarzeń w trakcie walk w Syrii i Ziemi Świętej. W lipcu 1098 roku, podczas oblężenia Antiochii, podporządkował się bez oporów rozkazom Boemunda z Tarentu, a po zdobyciu zamku oddał go normańskiemu rycerzowi. Dodatkowo, gdy w miarę zbliżania się do Jerozolimy większość przywódców sprzeczała się ze sobą co do strategii działań, Gotfryd nie tracił czasu, odłączył się od głównych sił krucjaty i zdobył Edessę, gdzie jego brat Baldwin założył hrabstwo i ogłosił się władcą. Podczas powrotu księcia do Antiochii jego orszak, składający się z 12 rycerzy, został zaatakowany przez znacznie liczniejszy oddział Turków. Według tradycji Gotfryd miał zabić jednego z opancerzonych wrogich żołnierzy, przecinając go mieczem idealnie na pół (sic!). To zdarzenie prawdopodobnie wywołało popłoch wśród muzułmanów, którzy odstąpili od drużyny bohaterskiego księcia.

Polecamy także:

Trudno stwierdzić, czy opisana powyżej historia miała miejsce, natomiast pewnym jest fakt, że Gotfryd dołączył ponownie do armii krzyżowców maszerujących na Jerozolimę. I to właśnie podczas oblężenia Świętego Miasta narodziła się legenda księcia lotaryńskiego. 15 lipca 1099 roku wraz ze swoimi żołnierzami wdarł się do miasta i po pokonaniu załogi, przystąpił do rzezi mieszkańców. Jerozolima została zdobyta, a cel wyprawy krzyżowej osiągnięty. Gotfryd ubrał się w strój pokutny i udał się do Grobu Chrystusa, aby się pomodlić. Tymczasem biskupi uczestniczący w krucjacie zaproponowali koronę królewską Rajmundowi z Tuluzy, jednemu z przywódców i najbogatszemu feudałowi XI-wiecznej Europy. Jednak wobec odmowy francuskiego hrabiego wybrano na władcę nowoutworzonego państwa Gotfryda z Bouillon. Jak podają ówczesne kroniki, sprzeciwił się on chęciom mianowania go królem z szacunku dla Tego, który został ukoronowany w tym miejscu koroną z ciernia. Zgodził się jedynie na tytułowanie go Obrońcą Grobu Pańskiego (łac. Advocatus Sancti Sepulchri).

Władca nowego królestwa odznaczał się wyjątkową energią. Już 12 sierpnia 1099 roku, w bitwie pod Askalonem jego siły w połączeniu z wojskami innych przywódców wyprawy krzyżowej pokonały armię egipską Fatymidów, wysłaną na odsiecz Jerozolimie. Zwycięstwo pomogło Gotfrydowi poszerzyć granice swojego państwa. Dodatkowo zarządził odbudowę portu w Jaffie, ważnego ze strategicznego punktu widzenia, gdyż łączył on królestwo z innymi terenami europejskimi. Niestety, rządy lotaryńskiego księcia nie trwały długo. W czerwcu 1100 roku zachorował w wyniku zarazy, szalejącej wówczas w Cezarei Nadmorskiej. Powrócił do Jerozolimy, jednak nie udało mu się wydobrzeć i zmarł 18 lipca tego samego roku.

Gotfryda z Bouillon – gorliwy, pobożny książę, uważający się za obrońcę Kościoła, według niektórych wydawał się przypominać bardziej mnicha niż rycerza. Oczywiście nie można zapominać o jego wadach, między innymi okrucieństwie okazywanym muzułmańskiej ludności i zazdrosnej postawie wobec pozycji Rajmunda z Tuluzy wśród krzyżowców. Jednakże z pewnością można zaliczyć go do osób, które w XI wieku odegrały istotną rolę w historii chrześcijaństwa.

Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Wyprawy krzyżowe. Zderzenie dwóch światów”:

Marcin Sałański
„Wyprawy krzyżowe. Zderzenie dwóch światów”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
76
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-5-3

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Bibliografia:

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Tomasz Kozubek
Student IV roku historii na Uniwersytecie Wrocławskim, interesuje się głównie historią późnego antyku i historią chrześcijaństwa.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone