Paweł Wieczorkiewicz – „Łańcuch historii” – recenzja i ocena
Sprawiło to, że był bardzo częstym gościem w różnego rodzaju mediach, dzięki czemu mógł dość skutecznie popularyzować wiedzę dotyczącą dziejów Polski i świata. Nie ukrywam, że ja sam już w połowie szkoły średniej stwierdziłem, że zdawać będę właśnie na studia historyczne również pod znacznym wpływem obcowania z pracami, artykułami i wywiadami prof. Wieczorkiewicza. Publikację tomu jego tekstów naukowych i publicystycznych uznać muszę za pomysł znakomity. Pozwala ona poznać reprezentatywny przekrój dokonań przedwcześnie zmarłego naukowca. W „Łańcuchu historii” znalazły się bowiem prace z zakresu bodaj wszystkich dziedzin, jakimi zajmował się Paweł Wieczorkiewicz. A zainteresowania naukowe miał on niezwykle szerokie: historia Rosji i Związku Sowieckiego, historia wojskowości ze szczególnym uwzględnieniem marynistyki, służby specjalne, najnowsze dzieje polityczne.
Dzięki lekturze książki możemy zatem dowiedzieć się wiele o sytuacji naszych rodaków w Rosji tuż przed upadkiem caratu – znajdziemy tu teksty o działalności Polaków w Radzie Państwa (o wiele słabiej zbadanej w historiografii od działalności posłów do Dumy) i o stosunku premiera Stołypina do polskich poddanych Imperium. Pasjonaci historii PRL mogą z kolei zapoznać się z analizą walk frakcyjnych w kierownictwie PZPR w marcu 1968 r. oraz z sylwetką polityczną Mieczysława Rakowskiego.
Bardzo obficie reprezentowane są prace z zakresu historii wojskowości. Dość szczegółowo przedstawione są zmiany w polityce personalnej w najwyższych kadrach dowódczych Wojska Polskiego po zamachu majowym. Opisane zostaje zjawisko czystek w wojsku, szczegółowe dociekania na temat ich zakresu i przebiegu oraz możliwości uzasadnienia bądź usprawiedliwienia. Co należy zaznaczyć, profesor nie występował tutaj z pozycji ani piłsudczykowskich, ani antysanacyjnych. Choć doskonale sprawdzał się jako autor prac z zakresu historii politycznej, to w tekstach o tematyce wojskowej punktem odniesienia było wojsko, a nie polityka.
Przeczytać możemy też artykuł o kampanii wrześniowej, w którym autor idzie pod prąd wielu opinii powszechnie przyjętych w polskiej historiografii. Wprawdzie czytelnik może czuć niedosyt, jest to bowiem tekst dość krótki, ale należy podkreślić, że prof. Wieczorkiewicz był autorem bardziej obszernych opracowań na temat Września i tam tezy te zostają rozwinięte. Przeczytamy także o – zazwyczaj niedocenianym (i to w wyniku niewiedzy, a nie złej woli) – wkładzie Polskiej Marynarki Wojennej w wysiłek zbrojny koalicji antyhitlerowskiej. Bardzo ciekawe jest studium na temat generalicji Ludowego Wojska Polskiego pomiędzy powstaniem „Solidarności” a wprowadzeniem stanu wojennego, ukazujące swoiste permanentne napięcie w stosunkach pomiędzy polskimi czynnikami wojskowymi a sowieckimi „sojusznikami”.
Nie tylko tematyka stricte wojskowa jest szeroko reprezentowana. Czytelnik może zapoznać się z analizą działań wywiadu „Kraju Rad” względem II RP (pada tutaj teza o agenturalności urzędnika polskiego MSZ Tadeusza Kobylańskiego – jego przypadek omówiony jest najobszerniej, ale padają także nazwiska innych, nie mniej znaczących agentów). Bardzo wartościowa jest chłodna i beznamiętna analiza czynników kształtujących politykę Stalina wobec Polski.
Osoby interesujące się życiem rodzinnym i intymnym będą ukontentowane obszernym studium odnoszącym się do roli seksu na Kremlu w epoce stalinowskiej. Opisane zostaje tak oficjalne stanowisko władzy w sprawach dotyczących seksualności, jak i osobiste życie bolszewickiej wierchuszki. Wbrew pozorom nie jest to zbiór sensacyjnych plotek wprost z alkowy, ale poważna analiza procesów zachodzących w obyczajowości, a także roli kobiet w określonym momencie historycznym. Podkreślam to, ponieważ prof. Wieczorkiewicz zajmował się przede wszystkim historią polityczną, historia społeczna – jak sam przyznawał – znajdował się poza kręgiem jego zainteresowań. Jak widać, potrafił jednak w sposób rzetelny i ciekawy pisać także o zagadnieniach „spoza swojej działki”.
W książce znajdziemy też kilka wywiadów z prof. Wieczorkiewiczem. Wywiad trudno uznać za publikację naukową, ale ich uważna lektura również może być pasjonująca. W jednym z nich profesor wspominał np. o w zasadzie udokumentowanej działalności agenturalnej na rzecz ZSRR dwóch członków rządu polskiego na uchodźstwie. Wspomniane są też sowieckie „matrioszki”, czyli agenci posługujący się fałszywą tożsamością. Swoją drogą, bardzo brakowało mi tutaj przedruku wywiadu z „Dziennika” z 2006 r., w którym prof. Wieczorkiewicz w sposób nad wyraz przekonujący sugerował, że jedną z takich „matrioszek” mógł być Bolesław Bierut (lub też osoba znana nam jako Bolesław Bierut). Moim zdaniem publikacja tego tekstu byłaby znacznie bardziej interesująca poznawczo niż np. krótkiej rozmowy z 2008 roku na temat wojny rosyjsko-gruzińskiej.
Przeczytać możemy też posłowie autorstwa Sławomira Cenckiewicza, szczegółowo przedstawiające kulisy haniebnej jego zdaniem nagonki, jaką tuż przed jego śmiercią przypuściła na prof. Wieczorkiewicza część mediów i środowiska naukowego. Bezpośrednią jej przyczyną był wyrażany przez profesora pogląd, że w 1939 r. Polska powinna była sprzymierzyć się z Niemcami w celu wspólnej wojny przeciw ZSRR (wbrew pozorom to nie Piotr Zychowicz – notabene student prof. Wieczorkiewicza – pierwszy wysunął taką tezę, sugerował to w swej publicystyce już Stanisław Cat-Mackiewicz). Niezależnie od tego, jak ocenimy taki pogląd, sekowanie za artykułowanie go trudno uznać za coś innego niż zamach na wolność słowa i badań naukowych. Rzeczone wywiady znalazły się w książce, czytelnik może więc sam ocenić stawiane w nich tezy. W publikacji znajdziemy bardzo cenną i pomocną bibliografię prac prof. Wieczorkiewicza oraz ułatwiający lekturę indeks osób.
Teksty uszeregowane są tematycznie, czytelnik może więc łatwo wybrać te traktujące o zagadnieniach, które go interesują. Zachęcam jednak do lektury całości – w „Łańcuchu historii” nie ma bowiem fragmentów nieciekawych, cała książka napisana jest w sposób pasjonujący i zajmujący. Także od strony edytorskiej nie sposób tej publikacji czegokolwiek zarzucić. Z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim zainteresowanym historią XX wieku. Szkoda tylko, że nie będzie nam już dane przeczytać kolejnych prac prof. Wieczorkiewicza.
Zobacz też:
- Kontrowersje wokół wypowiedzi prof. Wieczorkiewicza;
- Autorytety i dyżurni historycy;
- Orki, elfy i Adolf Hitler;
- Zmarł prof. Paweł Wieczorkiewicz;
- Piotr Zychowicz – „Pakt Ribbentrop-Beck”.
Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska