Friedrich Battenberg – „Żydzi w Europie” – recenzja i ocena

opublikowano: 2009-12-05 14:48
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Na temat losów europejskich Żydów powstała do tej pory cała masa różnego rodzaju książek. Kolejną z nich jest praca Friedricha Battenberga zatytułowana: _Żydzi w Europie._ Mnogość publikacji tego typu siłą rzeczy zmusza czytelnika do weryfikacji zawartych w niniejszej informacji. Po przeczytaniu wspomnianej książki mam mieszane uczucia. Z pewnością nie jest to porywająca lektura, którą pochłaniałoby się z zapartym tchem, aczkolwiek… wielce przydatna.
REKLAMA
Friedrich Battenberg
Żydzi w Europie
Wydawca:
Ossolineum
Liczba stron:
442
ISBN:
978-83-04-04847-8

Książka liczy sobie 442 strony. Składa się z przedmowy do wydania polskiego, wprowadzenia oraz osiemnastu rozdziałów. Na końcu autor zamieścił spis wykorzystanej literatury oraz indeks nazwisk. Na uwagę zasługuje fakt, że w liczącej 77 pozycji bibliografii możemy znaleźć wyłącznie literaturę niemieckojęzyczną. Jest to tym bardziej zaskakujące, że w książce szczegółowo omówione zostały zagadnienia dotyczące sytuacji Żydów nie tylko w Rzeszy Niemieckiej ale i w poszczególnych państwach Europy Zachodniej oraz Środkowo-Wschodniej. Mimo tego bibliografia składa się z publikacji różnego rodzaju: zarówno z wydań źródłowych, pozycji encyklopedycznych, prac przekrojowych i monograficznych. O ubytkach w aparacie naukowym świadczy niemal zupełny brak przypisów (wyjątkiem są odnośniki do cytowanych źródeł zamieszczane w nawiasach). Z tego też względu wspomnianą pracę należy zakwalifikować raczej jako publikację popularnonaukową.

Największą wadą książki jest uboga szata graficzna. Wydawca zamieścił w niej tylko i wyłącznie jedną mapę obrazującą masakry i migracje Żydów w średniowieczu. Brak również jakichkolwiek ilustracji, wykresów oraz tabel. Utrudnia to w szczególności przyswojenie fragmentów poświęconych danym statystycznym. Uogólniając, jak już zresztą wspomniałem, lektura książki jest męcząca. Uważam, że z punktu widzenia czytelnika wskazane jest, aby od czasu do czasu mógł przerwać czytanie i „zawiesić oko” na ciekawej rycinie, grafice czy też fotografii.

O Żydach słów kilka

Żyd – kosmopolita, a tym samym „obywatel świata”. Żydzi – naród, grupa etniczna i wspólnota religijna zarazem. Historia Żydów łączy się ściśle z pojęciem mesjanizmu żydowskiego, które w znacznym stopniu kształtowało ich niezależność. Przez setki lat Żydzi nie posiadali własnej ojczyzny. Po zburzeniu II Świątyni Salomona w 70 roku n.e. udali się na wygnanie, rozpoczynając nowy etap w swych dziejach – życie w diasporze (rozproszeniu). Podążali w wielu kierunkach, m.in. do Europy. Na Starym Kontynencie musieli zetknąć się z zupełnie innymi kulturami i religiami: islamem i chrześcijaństwem. W nowym otoczeniu oddawali się różnym zajęciom. Czerpiąc zyski z pracy innych za pomocą lichwy Żydzi nie postępowali wbrew własnym nakazom religijnym, jednakże narażali się na niechęć swych sąsiadów. Konfrontacja z nimi prowadziła do stygmatyzacji Żydów, a tym samym utrwalenia ich negatywnego, stereotypowego wizerunku. Tak w skrócie można przedstawić drogę od antyjudaizmu do nowoczesnego antysemityzmu, na temat którego w następujący sposób pisał Henryk Grynberg: Antysemityzm jest fenomenem europejskim, który ma bardzo głębokie korzenie. Można zaliczyć go do tzw. europejskich wartości, bo wartość ujemna też jest wartością […] Hitlerowców nie brakowało w Europie długo przed Hitlerem. Holocaust był po prostu dużo większym stosem, na skalę nowożytnej etnografii (liczby ludności) i nowoczesnych możliwości technicznych (informacji i komunikacji).

Jednakże historia Żydów to nie tylko prześladowania. Żydzi cieszyli się bowiem szacunkiem i zaufaniem władców, odpowiadali za progres gospodarczy wielu państw europejskich w epoce średniowiecza i nowożytności. Przeżywali własne oświecenie (haskala). Począwszy od drugiej połowy XVIII wieku zyskiwali pełnię praw obywatelskich, dokonywała się ich asymilacja i emancypacja przynajmniej pod względem prawnym. Pod koniec XIX wieku powstał nowy nurt, zwany syjonizmem, którego przedstawiciele dążyli do utworzenia nowego państwa żydowskiego, aczkolwiek nawiązującego do biblijnego, obiecanego przez Boga, Erez Israel. Również w tym czasie zapoczątkowano falę powrotów do Palestyny (alija). To właśnie na tym historycznym terytorium w 1948 roku powstało współczesne państwo Izrael (Medinat Israel). O tym wszystkim (i nie tylko) dowiadujemy się z książki Friedricha Battenberga, Żydzi w Europie. Proces rozwoju mniejszości żydowskiej w nieżydowskim środowisku Europy 1650-1933.

Minusy

Już na początku można dostrzec pewnego rodzaju nieścisłość. Autor wybrał następujący podtytuł: Proces rozwoju mniejszości żydowskiej w nieżydowskim środowisku Europy 1650-1933. O ile do końcowej ramy chronologicznej nie mam żadnych zastrzeżeń to, do początkowej – owszem. Otóż wspomniany podtytuł świadczy o tym, że na kolejnych stronach książki przeczytamy o losach Żydów na przestrzeni tylko i wyłącznie niespełna 300 lat. Nie jest to do końca prawdą, gdyż autor szeroko omawia również sytuację Żydów w innych epokach. Oczywiście taki zabieg wydaję się być wskazany. Jednakże wówczas należałoby zmienić początkową cezurę czasową książki, skoro czytamy w niej np. o genezie żydowskiej społeczności w Europie oraz jej dalszych losach w średniowieczu. Moją uwagę przykuły również stwierdzenia autora typu: naziści zgładzili 6 milionów Żydów podczas II wojny światowej (s. 6). Nie neguję oczywiście ich zasadności, gdyż zdanie Battenberga podziela wielu innych badaczy, choć wydaję mi się, że autor powinien chociażby zasygnalizować problem rozbieżności na tle ustalenia dokładnej liczby Żydów zamordowanych przez nazistów, i co za tym idzie, zwrócić uwagę na inne punkty widzenia dotyczące omawianego zagadnienia. Mam również drobną uwagę, co do stosowanego nazewnictwa, a ściślej rzecz ujmując, pisania w przedmowie o aszkenazyjczykach, sefardyjczykach, Safedzie itd. (s. 6) i nie wyjaśniania tych pojęć. Ułatwiłoby to znacznie lekturę książki czytelnikom niedostatecznie zaznajomionym z poruszanym tematem. Kolejne zastrzeżenie (skierowane raczej do tłumacza książki aniżeli autora) dotyczy stylistyki. Często spotykamy powtórzenia, co sprawia, że treść książki jest nieco chaotyczna. Innym razem jesteśmy skazani na czytanie zbyt długich zdań (na stronie 9 jedno zdanie liczy aż 11 linijek tekstu!), co czyni wywód autora jest nieczytelnym. W wielu miejscach daje się zauważyć również chaos konstrukcyjny oraz bałagan chronologiczny. Pojawia się również cała masa innych nieścisłości. Wspomnę również, że Battenberg zdecydował się umieścić na początku swej książki obszerne wprowadzenie (s. 11-45), w których streszcza szesnaście głównych zagadnień, które bardziej szczegółowo opisuje w dalszej części książki. Dla jednych czytelników może być to pomocne, gdyż zaznajamia ich z podstawowymi tezami autora, z kolei innym owo wprowadzenie wyda się zbyt długie, skoro w poszczególnych rozdziałach czytamy o tych samych problemach. Dla porównania dodam, że po ostatnim rozdziale nie następuje żadna próba podsumowania dotychczasowych rozważań lub wysnucia wniosków natury ogólnej. Tekst urywa się nagle, co świadczy o niekonsekwencji autora.

Plusy

Książka Battenberga posiada również wiele zalet. Jest ona próbą całościowego ujęcia dziejów europejskich Żydów, co już samo w sobie, jest poważnym atutem. W wielu miejscach autor nad wyraz szczegółowo wyjaśnia omawiane zagadnienia, dzięki czemu czytelnik ma szansę dokładnego poznania losów Żydów na Starym Kontynencie. W książce nie brakuje nie tylko spraw związanych z finansami i gospodarką, ale i prób wyjaśnienia takiej a nie innej, w przeważającej mierze – chrześcijańskiej, postawy wobec Żydów. Często spotykane cytaty wzbogacają treść książki i świadczą o erudycji autora. Ponadto nierzadko dają się zauważyć wyczerpujące definicje najważniejszych pojęć, treściwe życiorysy głównych postaci związanych z dyskutowanymi zagadnieniami oraz, co chyba najważniejsze, odważne formułowanie własnych wniosków przez autora.

Tytułem podsumowania

Mimo wielu uchybień, których nie ustrzegł się autor, jego książkę uważam za godną polecenia. Nie zmieni tego nawet fakt, że często przytaczane szczegółowe dane statystyczne oraz przewijające się co jakiś czas kwestie finansowe i gospodarcze sprawiają, że staje się ona miejscami zwyczajnie nudna. Battenberg przedstawia „suche fakty”, dlatego też amatorzy stylu gawędziarskiego w książkach historycznych mogą poczuć się zawiedzeni. Jednakże od publikacji popularnonaukowych oczekujemy przede wszystkim czego innego. Praca Battenberga stanowi wyczerpujące studium (wręcz kompendium wiedzy) poświęcone historii oraz roli europejskich Żydów na przestrzeni dziejów. Na koniec zwrócę uwagę, że recenzowana książka należy do serii o wymownym tytule „Zrozumieć Europę” i w tym też aspekcie całkowicie spełnia swe zadanie. Nie będzie zatem błędem stwierdzenie, że autor zrealizował swoje cele. Jego praca jest niewątpliwie cenną pozycją – nie tylko dla zawodowych historyków.

Zobacz też

Zredagował: Kamil Janicki

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone