„Kapitalistyczna kolonia na bezludnej wyspie” i socjalistyczna poezja – Polska i świat z kalendarza z 1954 r.
Kalendarz rozpoczynał się od części stricte kalendarzowej, w której każdy miesiąc otrzymywał dwie strony. Na pierwszej z nich przedstawiane były ważne rocznice takie jak urodziny Lenina, Stalina, Malenkowa, Chruszczowa, Wilhelma Piecka, Jumżagijina Cedenbała, Iwana Miczurina i Johanna Straussa. Upamiętniano także śmierci osób takich jak Makarenko, Kirow, Róża Luksemburg, Dante Alighieri czy Jan Matejko. Wśród innych rocznic wymieniano powstanie Milicji Obywatelskiej, utworzenie NRD bądź też bitwę pod Grunwaldem. Po części kalendarzowej znajdował się dział „Daty i Fakty” zawierający wielostronicowe artykuły np. o Leninie, Komsomole, Marksie i Engelsie, rocznicy powstania Wietnamu Północnego oraz Mickiewiczu.
W następnej części przedstawiono już oficjalne biografie członków Komitetu Centralnego i adresy ministerstw.
Następne strony zawierały zdjęcia miast z całej Polski (zwłaszcza Ziem Odzyskanych), opis „Nowego miejsca Polski w świecie” czy też przypomnienie współpracy rządu sanacyjnego z Hitlerem. Alojzy Sroga przedstawiał dzieje reformy rolnej, zaś tuż za jego tekstem znajdował się artykuł skierowany do dwudziestolatka urodzonego w 1935 roku, opisujący dobrodziejstwa jakie dała mu władza ludowa, m.in. w edukacji:
Setki szkół otworzyło przed tobą podwoje. Szkoły górnicze, rolnicze, metalowe, hutnicze – wybieraj do czego masz chęci, zamiłowanie, zdolności . Może urzekł cię kombajn czy traktor, może nęci Cię nauka czarodzieja sadów – Miczurina. A może chcesz iść trudną drogą naukowca-badacza[…]
Następnie tekst przypominał, że współczesny dwudziestolatek nie wie co to bezrobocie czy też urząd pośrednictwa pracy.
Następny dział przedstawiał wiadomości zagraniczne: pierwsza część mówiła o tym jak kraje komunistyczne prześcigają kapitalistyczne, następne zaś poświęcone była wszystkim cudom ZSRR, przyjaźni polsko-niemieckiej oraz ostatnim wydarzeniom w Gwatemali. Na dalszych stronach porzucano już wątki polityczne by opisywać dzieje odkryć geograficznych i przekazywać podstawowe wiadomości o świecie.
Następne artykuły ponownie opisywały Polskę i zbliżający się festiwal młodzieży. Pojawiły się też teksty o miłości ojczyzny, rozmowa z niezdecydowanym na temat przystąpienia do ZMP i tekst generała Czujkowa o bohaterstwie. Kilka artykułów poświęcono rolnictwu – zawierały one m.in. schematy rozwoju stonki ziemniaczanej. Zamieszczono także teksty o roli korespondenta robotniczo-chłopskiego czy też weterynarza.
Sekcja „Porady” rozpoczynała się listem Jerzego Olbrychta do zakochanej dziewczyny, siedemnastoletniej Tereski, w którym zastanawiano się, czy zakochanie się w tym wieku nie jest zbyt wczesne. Tuż obok umieszczono dział pt. „Jak być grzecznym”.
Dalszą część kalendarza poświęcono dokonaniom nauki.
Dział sportowy poza normami klasyfikacyjnymi zawierał biografie sportowców, historie gry w szachy i porady jak zdobyć odznakę SPO.
Ostatnią część kalendarza poświęcono literaturze. Pisano tam o wiejskich bibliotekach i konkursie czytelniczym, pojawił się także list Tadeusza do Jarka dotyczący... poezji. Tadeusz przekonywał w nim kolegę niemogącego znaleźć w poezji tak ciekawych rzeczy jak w powieściach, że:
Poezja odgrywała zawsze w życiu narodu ogromną rolę. I w walce przeciw panom i kapitalistom i walce o wolność narodową wiersze pomagały, wzywały na barykady… Robotnicy znali rewolucyjną poezję Broniewskiego, Szenwalda i innych postępowych poetów.
Tadeusz opisywał też upadek poezji w Polsce sanacyjnej:
Tomiki wierszy wychodziły w nakładach kilkudziesięciu często egzemplarzy i pozostawały w zamkniętym kole „smakoszów”, literatów albo pozujących na kulturę mieszczan. Na wieś trafiało jedynie jarmarczne rymowanie.
Sytuacja przedwojenna skontrastowana jest ze stanem panującym PRL, symbolizowanym przez tytuł wierszy Mandaliana „Słowo na co dzień”, ponieważ człowiekowi obecnej epoki wiersze mają być codziennym towarzyszem, jak piosenka, jak nowa architektura […] jak radosne spojrzenie. Tadeusz twierdził, że poezja zajmuje się uczuciami – przypominał, że podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej żołnierze czytali Majakowskiego, zaś robotnicy pewnego zakładu po przeczytaniu poświęconego im wiersza Woroszylskiego podjęli szczególnie ważne zobowiązania produkcyjne.
Następna część listu poświęcona była historii polskiej poezji, w której pojawiają się kolejno Rej, Kochanowski, Krasicki i Jakub Jasiński. W przypadku Mickiewicza wspomniano o „Panu Tadeuszu”, „Lirykach lozańskich” czy „Balladach i romansach”, pominięto natomiast „Dziady”. Podobnie z dramatami Słowackiego – tylko „Mindowe”, „Fantazy” a także „Testament mój” zostały opisane jako utwory patriotyczne, resztę dzieł natomiast pominięto. Z późniejszych poetów Tadeusz polecał Norwida, Konopnicką i Kasprowicza, a ze współczesnych Staffa, Tuwima, Broniewskiego, Szenwalda, Gałczyńskiego, Iwaszkiewicza, Jastruna oraz Słonimskiego. Wśród „najmłodszych” wymieniono Kubiaka, Woroszylskiego i Mandaliana, natomiast z poezji zagranicznej zwracano uwagę na Majakowskiego, Lermontowa, Puszkina, Goethego, Heinego, Byrona, Shelleya, Nerudę i Nazima Hikmeta.
Tekst „O wielkiej literaturze naszego narodu” zaczynał się od przypomnienia, że w przeciwieństwie do Polski przedwojennej PRL doprowadziła do wydania wszystkich dzieł Mickiewicza, a następnie zawierał spis wielu innych utworów wydanych od 1944 roku. Interpretowano w nim także ich treść. Z kalendarza można się więc było dowiedzieć m.in., że „Przedwiośnie” demaskuje rządy polskiej burżuazji […] zwiastuje nieuchronne dojrzewanie mas ludowych do rewolucji, zaś „Krzyżacy” pokazują niecne knowania Watykanu i rodzącą się przyjaźń narodów polskiego, litewskiego i rosyjskiego. Nadmieniono też, że Żeromski, Prus i Konopnicka demaskowali imperializm.
Felieton „O polskiej książce współczesnej” wymienia najbardziej zasługujące na uwagę dzieła Polski Ludowej. Przegląd zaczyna się od „Popiołu i diamentu” Andrzejewskiego, po nim wymienione są takie pozycje jak „Nad Bugiem” Henryka Smolaka, „Węgiel” Ścibora-Rylskiego „Piątka z ulicy Barskiej” Kazimierza Koźniewskiego, „Traktory zdobędą wiosnę” Witolda Zalewskiego, „Węzły życia” Nałkowskiej czy „Rzeki Płoną” Wandy Wasilewskiej. Pod koniec tekstu pojawiają się także nieco inne gatunkowo propozycje: „Odarpi, syn Egigwy” Cenckiewiczów, „Rycerze i ciury” Władysława Rymkiewicza czy „Astronauci” i „Sezam” Stanisława Lema. Jako twórcy młodzieżowi przedstawieni są Tuwim, Brzechwa czy Helena Bobińska, autorka powieści o młodości Stalina pt. „Soso”.
Następny list zatytułowany „Wśród starych przyjaciół” skierowany jest do „przyjaciela” i zaprasza na przechadzkę po literaturze. Zaczyna się ona oczywiście od pisarzy rosyjskich: Puszkina, Lermontowa, Gogola, Turgieniewa, Czechowa i Majakowskiego. Razem z nimi wymieniony jest ukraiński poeta Taras Szewczenko. Następny etap podróży to francuska literatura antyarystokratyczna i antyburżuazyjna autorstwa takich twórców jak Rabelais, Molier, Diderot, Wolter, Lafontaine, Hugo, Stendhal, Balzac, France, Flaubert i Rolland. Wspomniany jest także Dumas-ojciec. Dwa kroki dalej znajduje się półka angielska, na której znajdują się dzieła Szekspira, „Robinson Kruzoe” Daniela Defoe ([opowieść o kupcu angielskim zakładającym na bezludnej wyspie kolonię kapitalistyczną]), „Podróże Guliwera”, „Wspaniały pamflet na umierający świat feudalny”, „Walter Scott”, książki J. F. Coopera, „Chata wuja Toma”, dzieła Dickensa (ze wzmianką o krytyce amerykańskiej demokracji w „Martinie Chuzzlewicie”), Jacka Londona, Roberta L. Stevensona, Arthura Conan Doyle'a, Josepha Conrada i Johna Galsworthy'ego. W wyimaginowanej bibliotece następną półkę zajmuje literatura niemiecka na której znajdują się Goethe, Schiller, Mann a także Heine, którego przedstawiono jednak wizerunkiem Byrona. Z literatury włoskiej wspomniany jest tylko „Dekameron”, zaś z hiszpańskiej „Don Kichot”. Następnie wymienieni są autorzy z krajów bloku komunistycznego, czyli Lu-Sun, Haszek, Michał Emminescu i Iwan Wazow.
Następne artykuły mówią o książce radzieckiej, twórcach komunistycznych ze świata, literaturze popularno-naukowej i fantastyczno-naukowej, nauce marksizmu-leninizmu i pozycjach antywatykańskich. Pojawiło się także opowiadanie kryminalne przedstawiające historię tajemniczych złodziei.
Pod koniec kalendarza umieszczono także mapę świata, emblematy organizacji socjalistycznych i flagi państwowe. Pozostawiono także rebusy dla czytelników, których poprawne rozwiązanie mogło skutkować cenną wygraną.
Zobacz też:
- „Kalendarz szlachecki” – międzywojenny kaganek oświaty
- Bruno Jasieński – futurysta-stalinista
- Jan Brzechwa i stalinizm
- Kult jednostki w ZSRR i Polsce Ludowej
- Marksistowskie interpretacje, czyli II Rzeczpospolita oczami Polski Ludowej (1944–1956)
- Pochód pierwszomajowy, czyli propaganda PRL w pigułce
- „Przestało bić serce wodza ludzkości...” – polska żałoba po śmierci Stalina
- Socrealistyczny świat poezją pisany. Panegiryki
Redakcja: Tomasz Leszkowicz