Lida Abti: słowik okupowanej Warszawy

opublikowano: 2021-03-28 09:30
wolna licencja
poleć artykuł:
W okupowanej Warszawie dużą popularnością cieszyły się w latach 1942–1944 koncerty śpiewaczki Lidy Abti, uczennicy słynnej Ady Sari. Po wojnie artystka znalazła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie z powodzeniem występowała w Nowym Jorku, San Francisco i Novato.
REKLAMA
Lida Abti na fotografii z okładki tygodnika „7 Dni”, 1944 rok (źródło: „7 Dni” 1944, nr 22).

W okupowanej Warszawie kawiarnie były jednymi z najważniejszych ośrodków życia artystycznego. Regularnie występowali w nich uwielbiani przez publiczność przedwojenni aktorzy, śpiewacy i tancerze. Na afiszach pochodzących z okresu okupacji obok znanych artystów jak Mieczysław Fogg, Zbigniew Rakowiecki czy Karol Hanusz pojawiały się też nieznani wcześniej artyści, którzy w czasie wojny rozpoczynali dopiero swoje kariery. Jedną z takich osób była Lidia z Laszuków Abt, która w latach 1942–1944 występowała jako Lida Abti w warszawskich teatrzykach i kawiarniach. Po wojnie artystka znalazła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie działała między innymi na rzecz popularyzacji muzyki ludowej.

Uczennica Ady Sari

Lidia Laszukówna przyszła na świat 18 sierpnia 1917 roku w Jekaterynosławiu w Rosji (obecnie Dniepr na Ukrainie) jako jedno z dwanaściorga dzieci Jakuba Laszuka i Luby z Kondyckich. Rodzice śpiewaczki prowadzili gospodarstwo rolne przy granicy polsko-rosyjskiej i wychowywali swoje dzieci w religii greckokatolickiej. Kiedy w 1919 roku wybuchła wojna polsko-bolszewicka, rodzina Laszuków zamieszkała na stałe w Lublinie.

Najbliższą osobą była dla Lidii jej starsza o jedenaście lat siostra Nadia Rząda, która towarzyszyła jej w czasie pobytu w niemieckiej niewoli, a następnie znalazła się wraz z nią w Ameryce. Jeden z braci śpiewaczki Włodzimierz Laszuk przyjął nazwisko Lubieniecki, a siostra Anna wraz z mężem Edwardem Martinem zmienili w czasie wojny nazwisko na Łotocki. Ojciec i część rodzeństwa Lidii zginęli z rąk Niemców lub Rosjan w czasie II wojny światowej.

W 1936 roku Laszukówna poznała kobietę, która miała decydujący wpływ na jej dalsze życie i karierę. To właśnie wówczas na deskach jednego z lubelskich teatrów występowała Ada Sari, wybitna polska śpiewaczka operowa obdarzona sopranem koloraturowym.

Po latach Lidia tak wspominała spotkanie ze swoim niekwestionowanym muzycznym autorytetem:

Napisałam list, kupiłam wiązankę tulipanów i udałam się do Hotelu Europejskiego, prosząc portiera, aby te kwiaty i list doręczył Adzie Sari. Po chwili znalazłam się w apartamencie p. Sari, która odpoczywała przed koncertem i czytała mój list. Popatrzyła na mnie z uśmiechem i zapytała: – Pani chce być śpiewaczką? – Odpowiedziałam, że bardzo pragnę usłyszeć jej opinię, czy mam dobry głos. – Więc proszę zaśpiewać. – Zaśpiewałam pieśń Moniuszki. Pani Sari wyciągnęła do mnie obie ręce i powiedziała: – Ma pani śliczny głos. Czy chce być pani moją pierwszą uczennicą? – Byłam oszołomiona ze szczęścia.

Tym sposobem Lidia Laszukówna została pierwszą i jedną z najzdolniejszych uczennic popularnej śpiewaczki, a ich przyjaźń przetrwała ponad trzydzieści lat.

Oprócz prywatnych lekcji u Sari Laszukówna zapisała się również do Konserwatorium Muzycznego w Warszawie i zaczęła występować na deskach Opery Warszawskiej, dzieląc swoje życie między Lublin i Warszawę. Śpiewała utwory w językach włoskim, francuskim, niemieckim, rosyjskim, polskim i angielskim, sama znała zresztą dobrze cztery języki: polski, rosyjski, ukraiński i niemiecki (po wojnie nauczyła się również angielskiego). 10 sierpnia 1937 roku wyszła za mąż za nauczyciela fizyki Kazimierza Abta, któremu 3 lutego 1940 roku w Lublinie urodziła córkę Lidię. W czasie II wojny światowej Kazimierz Abt został wcielony jako żołnierz do Wojska Polskiego i stracił kontakt ze swoją żoną. Lidia postanowiła wówczas wrócić do okupowanej Warszawy, w której po powstaniu Generalnego Gubernatorstwa zaczęły działać kawiarnie artystyczne, kabarety i teatrzyki. Jako samotna matka musiała zarobić na utrzymanie córki, a przy tym chciała swoim pięknym głosem dodawać mieszkańcom Warszawy otuchy i choć na chwilę odsunąć ich myśli od piekła wojny. Z ogłoszenia o sprzedaży pianina Arnold Fibiger, które zamieściła w „Nowym Kurierze Warszawskim” 15 kwietnia 1943 roku, możemy się dowiedzieć, że mieszkała wraz z córką w kamienicy przy ulicy Puławskiej 28.

REKLAMA
Lydia Ring z mężem Geraldem Ringiem, lata 50., z archiwum Lydii Daviesson.

Gwiazda okupacyjnych scen

W latach 1942–1944 Lidia Abt występowała m.in. w kawiarniach Café Lucyna, Kawiarnia Lardellego, U Aktorek, Melodia i Żak oraz w kabarecie artystycznym Momus. Na afiszach pojawiała się jako „Lidia Abti” lub „Lida Abti”, aby nadać swojemu nazwisku środziemnomorskiego charakteru. Zadebiutowała 19 kwietnia 1942 roku w Kawiarni Lardellego, śpiewając na jednej scenie z Lesławem Finzem. 6 czerwca 1942 roku recenzent „Nowego Kuriera Warszawskiego” tak opisywał jej występ w rewii Ecie-pecie w kabarecie Momus:

Jest to uczennica Ady Sari, śpiewaczka bardzo młoda, która niedawno dopiero zaczęła publicznie występować. Dysponuje ona głosem wcale niemałym, jasnym, równym, czystym, o dużej dźwięczności. Temu, co śpiewa brak może jeszcze pewnego ciepła wewnętrznego i uczucia. Ale nie wątpimy, że p. Abti nabędzie to w dalszym rozwoju swego tak obiecująco się zapowiadającego talentu.

Wkrótce Lida Abti zaczęła również występować w teatrach koncesjonowanych przez niemieckiego okupanta, które w odróżnieniu od tajnych scen konspiracyjnego ZASP-u nazywano „teatrami jawnymi”. We wrześniu 1942 roku można ją było podziwiać w rewii „Z serca”, a miesiąc później w „rewii złotej jesieni w 15 obrazach” A-psik! w Teatrze Nowości. 15 grudnia 1942 roku występowała na deskach Teatru Maska w rewii świątecznej „Gwiazdy na Gwiazdkę”, której główną gwiazdą była aktorka i pieśniarka Lidia Wysocka. 22 sierpnia 1943 roku młoda artystka uświetniła z kolei swoim koncertem wieczór walk wolnoamerykańskich w Melodii.

REKLAMA
Artyzm reprezentowała urocza śpiewaczka Lidia Abti. Odniosła ona pełny sukces i zyskała poklask nawet tych widzów, którzy przyszli do „Melodii” wyłącznie w celu oglądania walk. Przygrywało trio S.K.S. ze swoim pianistą, hamonistą i śpiewakiem w jednej osobie na czele – opisywał jej występ dziennikarz „Nowego Kuriera Warszawskiego” 26 sierpnia 1943 roku.

Polecamy e-book Pawła Rzewuskiego „Warszawa — miasto grzechu: Prostytucja w II RP”:

Paweł Rzewuski
„Warszawa — miasto grzechu: Prostytucja w II RP”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
109
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-6-0

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Lydia Abt-Ring (po prawej) z siostrą Nadią Rządą i córką Lydią, koniec lat 40., z archiwum Lydii Daviesson.

Na początku września 1943 roku Abti wzięła udział w rewii „Hop! Dziś! Dziś!”, która zainaugurowała sezon 1943/1944 w Teatrze Nowości. Śpiewała w duecie z tenorem Tadeuszem Kostulskim arię z opery Charles’a Gounoda „Faust”, opartej luźno na pierwszej części dramatu Johanna Wolfganga Goethego o tym samym tytule.

Abti jest śpiewaczką o pięknym głosie i ciekawej aparycji. Może, jak na nasz gust, jej Małgorzata była trochę za bardzo demoniczna – komentował jej wykonanie recenzent „Nowego Kuriera Warszawskiego” 10 września 1943 roku.

16 stycznia 1944 roku uświetniła swoim głosem wielki poranek „Od A do Z” w teatrze jawnym Bohema, wykonując duet z Barona cygańskiego Johanna Straussa w towarzystwie Lesława Finzego „na tle efektownej dekoracji”.

Abti śpiewa ślicznie, z dużą kulturą frazuje i wygląda uroczo, a p. Finze jest taki sam, tylko trochę brzydszy – pisał o nich z humorem dziennikarz „Nowego Kuriera Warszawskiego”.

Lidia Abti występowała w Nowościach aż do wybuchu Powstania Warszawskiego. Śpiewała w takich rewiach jak „Przez różowe okulary”, „Świr, świr za kominem”, „Zakochany maj” i „Gdy zakwitają paprocie”. 27 maja 1944 roku fotografia „słowika Warszawy”, jak nazywali Abti mieszkańcy stolicy, pojawiła się na okładce gadzinowego tygodnika „7 Dni”. Zdjęcie pięknej kobiety zostało podpisane: „Lida Abti, utalentowana śpiewaczka scen warszawskich”. Jeszcze 1 lipca 1944 roku recenzent „Nowego Kuriera Warszawskiego” informował w recenzji sztuki „Gdy zakwitają paprocie”, że Abti „śpiewa swoim ciepłym pięknym głosem i podbija osobistym wdziękiem i urodą widzów”. Polski rozdział kariery utalentowanej śpiewaczki został brutalnie przerwany 1 sierpnia 1944 roku wybuchem Powstania Warszawskiego.

W niemieckiej niewoli

Po upadku Powstania Warszawskiego Lidia Abt, jej siostra Nadia Rząda i córka Lidia trafiły do obozu pracy, gdzie śpiewaczka i jej siostra pracowały w fabryce.

Moja matka nawiązała znajomość z kierowniczką obozu. Usłyszała ona jej śpiew i tak pokochała jej głos, że pomogła nam wydostać się z obozu. Pewnego dnia powiedziała mojej mamie, że za bramą obozu czeka na nią furmanka, dała nam też kartki na jedzenie i wodę. Moja matka, siostra i ja przejechałyśmy z jeszcze jedną kobietą i jej synem konno 350 kilometrów do Niemiec. Spałyśmy na polach i jadłyśmy to, co udało się znaleźć, m.in. rzepę, aby jakoś przetrwać. Mama nie wiedziała, czy na tym terenie są jeszcze Niemcy czy już alianci. W końcu zapłaciła komuś i dostałyśmy się do pociągu, którym przyjechałyśmy do południowej części Niemiec, gdzie było już bezpiecznie. Udało nam się znaleźć normalne miejsce do spania, coś w rodzaju motelu – wspomina córka śpiewaczki Lydia Daviesson.
REKLAMA

Pamięta też, że jej matka bardzo bała się zostawić siostrę i córkę same, ponieważ cały czas nie była pewna, czy do miasta wkroczą Niemcy czy alianci.

Portret śpiewaczki Lydii Abt-Ring, lata 40., z archiwum Lydii Daviesson.

Z zachowanych dokumentów wynika, że wiosną 1945 roku Lidia znalazła się z rodziną w Lipsku, a w lipcu 1945 roku przedostała się do obozu dla przesiedleńców w Bad Kissingen w Bawarii, który znalazł się na terenie amerykańskiej strefy okupacyjnej. W Bad Kissingen Lidia poznała Geralda Ringa, który był kapitanem w United States Air Force i zajmował się organizowaniem koncertów dla stacjonujących na tym terenie amerykańskich żołnierzy. Piękna śpiewaczka tak spodobała się żołnierzowi, że nie tylko zatrudnił ją do zespołu muzycznego, ale też zaczął pomagać jej rodzinie w załatwieniu formalności związanych z wyjazdem do Stanów Zjednoczonych. W czasie koncertów córeczką Lidii początkowo opiekowała się Nadia Rząda, potem zaś dziewczynka została wysłana do przedszkola.

Lidia Abt odrzuciła propozycję swojego przyjaciela, niemieckiego tenora Hansa Hopfa, który oferował artystce pozostanie w Niemczech i zatrudnienie w operze. Chociaż w Niemczech byłoby jej łatwiej zrobić wielką karierę, po dramatycznych wojennych przeżyciach nie chciała już mieszkać w Europie. Nieoczekiwanie nawiązał z nią kontakt również mąż Kazimierz Abt, którego nie widziała od ponad sześciu lat.

Mój ojciec chciał, żeby mama wróciła do Polski, ale po tym wszystkim co przeżyła w czasie wojny nie miała już ochoty wracać. Zostali ze sobą rodzieleni niemal na samym początku ich małżeństwa – wspomina Lydia Daviesson.

Ostatecznie Kazimierz Abt pozostał w Polsce, ożenił się ponownie i zmarł 17 marca 1969 roku w Poznaniu, w wieku 64 lat.

Nowe życie w Ameryce

We wrześniu 1946 roku Lidia i jej córka otrzymały zgodę na wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie miały zamieszkać w dzielnicy Flushing w Nowym Jorku. Zgodnie z obietnicą pomógł jej Gerald Ring, który jeszcze przed wyjazdem poprosił ją o rękę i zaproponował, że zostanie jej menedżerem w USA. Z powodu choroby córeczki Lidii, która cierpiała na anemię, wyjazd musiał jednak zostać odłożony na grudzień. 9 grudnia 1946 roku w porcie w Bremen Lidia Abt i jej córka wsiadły na pokład statku SS Marine Marlin, którym przypłynęły do Nowego Jorku 20 grudnia 1946 roku, a więc kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia.

REKLAMA
Widok Piątej Alei pełnej świateł i dekoracji po tym, jak wojna zniszczyła Europę, robił naprawdę duże wrażenie! – wspomina Lydia Daviesson.

Z powodu organiczonej liczby miejsc na pokładzie Lidia musiała pozostawić w Niemczech swoją ukochaną siostrę Nadię, lecz przekazała jej pieniądze, które starczyły na roczne utrzymanie.

Moja matka mówiła trochę po angielsku, ale nie było jej łatwo znaleźć oferty występów, więc w międzyczasie dorabiała, pracując w kilku firmach – opowiada Lydia Daviesson.

W sierpniu 1947 roku w Nowym Jorku Lidia została żoną Geralda Ringa, uprzednio otrzymując rozwód ze swoim pierwszym mężem. 3 marca 1948 roku, po trwającej prawie dwa tygodnie podróży statkiem Marine Flasher, Nadia Rząda również znalazła się w Stanach Zjednoczonych. 25 kwietnia 1950 roku w Nowym Jorku została żoną rysownika Michailsa Diakonovsa, a pięć lat później otrzymała amerykańskie obywatelstwo.

Początkowo Lydia Ring, bo tak nazywała się po ślubie z Geraldem, występowała w nocnych lokalach, gdzie wykonywała folkowe utwory i grała na gitarze. Śpiewała też na deskach nowojorskiego Roxy Theater, a nawet miała przez osiem tygodni własną cotygodniową audycję radiową. 18 grudnia 1950 roku decyzją Sądu Dystryktowego USA dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku otrzymała amerykańskie obywatelstwo. W tym samym roku zgłosiła się na przesłuchanie do Metropolitan Opera w Nowym Jorku, czyli jednego z najważniejszych i najbardziej prestiżowych teatrów operowych na świecie. Pokonała wszystkie inne kandydatki, lecz niedługo po podpisaniu kontraktu na występy zaszła w ciążę. Wyjątkowo źle ją znosiła, więc musiała na kilkanaście miesięcy zrezygnować ze śpiewania. 15 października 1951 roku w Nowym Jorku urodziła swoją młodszą córkę Theresę.

Kup e-booka „Zapomniani artyści II Rzeczypospolitej”

Marek Teler
„Zapomniani artyści II Rzeczypospolitej”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-30-3 e-book / 978-83-65156-49-5 audiobook

Książkę można też kupić jako audiobook, w cenie 16,90 zł.

Lydia Ring w stroju ludowym w towarzystwie nierozpoznanych osób na koncercie muzyki folkowej, lata 50., z archiwum Lydii Daviesson.

Działaczka kulturalna

W 1953 roku Gerald Ring wrócił do służby w United States Air Force i został wysłany do bazy wojskowej w hrabstwie Marin w Kalifornii. Ringowie zamieszkali wówczas przy 720 Wilson Avenue w Novato, a Lydia zaczęła śpiewać w San Francisco Opera, początkowo jako chórzystka, a po wygranych przesłuchaniach jako śpiewaczka operowa.

Najbardziej lubiła występować w Madame Butterfly i Turandocie Giacoma Pucciniego, a także w operach Giuseppe’a Verdiego. Do dziś mam zresztą niektóre jej kostiumy z Madame Butterfly – wspomina Lydia Daviesson.

Po dwóch latach Lidia zrezygnowała jednak z występów w operze, aby poświęcić się udzielaniu prywatnych lekcji śpiewu. W tym czasie Gerald zakończył służbę wojskową i został nauczycielem śpiewu w Dominican College w San Rafael. Wcześniej uczył się przez kilka lat dyregentury i występował jako klarnecista w kameralnych orkiestrach w Nowym Jorku.

REKLAMA

Ringowie aktywnie zaangażowali się w życie kulturalne w swojej okolicy. Z artykułu „Daily Independent Journal” z 19 grudnia 1957 roku wynika, że małżonkowie byli odpowiedzialni za produkcję programu radiowego z udziałem artystycznych osobistości San Francisco Bay Area. W lutym 1956 roku Lydia Ring występowała gościnnie jako solistka w charytatywnym walentynkowym variétés w Novato High School, a miesiąc później w przedstawieniu rozrywkowym Spring Fling. Zawsze chętnie pojawiała się na rozmaitych imprezach kulturalnych w Novato, o czym skrupulatnie informowały lokalne dzienniki.

W grudniu 1957 roku Gerald Ring wyreżyserował świąteczną operę „The Legend of Magdala”, opowiadającą historię cudu w Magdali, który miał się wydarzyć w czasie podróży trzech króli do Betlejem w drodze do Dzieciątka Jezus. Premiera sztuki odbyła się 21 grudnia 1957 roku w hali sportowej Novato High School, a Lydia Ring śpiewała w niej partie Meriam, czyli jednej z głównych ról. Ringowie podkreślali w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami, że chcieliby wprowadzić w Novato tradycję świątecznych oper, lecz nie wiadomo, czy ich plan został wcielony w życie.

Tęsknota za Polską

Lydia Ring cały czas tęskniła za swoją ojczyzną, czemu dawała wyraz w swoim muzycznym repertuarze. 5 lutego 1960 roku występowała w Tamalpais Centre Woman's Club w Sausalito.

W kostiumie ludowym, akompaniując sobie na gitarze, będzie śpiewała rosyjskie i polskie piosenki. Zaśpiewa również arie z kilku wielkich oper, przy czym będzie jej akompaniować na fortepianie Leila Retalik – zapowiadał jej występ dwa dni wcześniej „Daily Independent Journal”.

W 1962 roku Lydia zaprosiła do Novato swoją dawną nauczycielkę śpiewu Adę Sari, aby ta pomogła jej sformować w mieście nową szkołę śpiewu. Z powodu problemów z sercem Sari nie mogła jednak pozostać dłużej w Ameryce i po kilku tygodniach wróciła do Polski, gdzie zmarła 12 lipca 1968 roku w Aleksandrowie Kujawskim.

W 1966 roku starsza córka Lydii Ring, która pracowała w Pan American World Airways, zabrała ją do Polski, aby mogła po latach odwiedzić krewnych, którzy pozostali w kraju. Chociaż wielu członków rodziny śpiewaczki zginęło w czasie wojny, cały czas mieszkali w Polsce jej bratankowie i siostrzeńcy. 17 sierpnia 1989 roku w Novato zmarła w wieku zaledwie 38 lat córka Geralda i Lydii Ringów, Theresa Friedman, a 6 sierpnia 1993 roku starsza siostra śpiewaczki Nadia Diakonovs. Wkrótce Lydia również zaczęła podupadać na zdrowiu. We wrześniu 2003 roku dowiedziała się, że choruje na raka trzustki i zostało jej zaledwie kilka miesięcy życia. W styczniu 2004 roku z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia została objęta opieką hospicjum domowego. Zmarła 2 lutego 2004 roku w swoim mieszkaniu w Novato. Jej ukochany mąż Gerald Ring przeżył ją o pół roku. Zmarł 9 września 2004 roku w wieku 85 lat na raka jelita grubego. Obydwoje spoczywają na cmentarzu Valley Memorial Park w Novato.

Bibliografia

Opracowania:

Mościcki Tomasz, Teatry Warszawy 1944–1945. Kronika, Fundacja Historia i Kultura, Warszawa 2012.

Artykuły:

  • Episcopal Women To Hear Concert Singer Lydia Ring, „Daily Independent Journal” z 29 marca 1963 roku.
  • K. Masovia, Archiwum Korporacyjne, www.archiwumkorporacyjne.pl.
  • Koncerty, „Nowy Kurier Warszawski” 1942, nr 91.
  • Lex, „Przez różowe okulary”. Premiera w teatrze „Nowości”, „Nowy Kurier Warszawski” 1944, nr 21.
  • Lydia Ring Obituary (2004), Legacy.com, www.legacy.com.
  • Lydia Ring Is Soloist At Musical, „Daily Independent Journal” z 30 kwietnia 1956 roku.
  • Lydia Ring Tam Centre Entertainer, „Daily Independent Journal” z 3 lutego 1960 roku.
  • Lyric Soprano, „Petaluma Argus Courier” z 15 lutego 1956 roku.
  • Mario, Hop! Dziś! Dziś! Rewia w teatrze „Nowości”, „Nowy Kurier Warszawski” 1943, nr 215.
  • Mario, „Z serca”. Rewia w teatrzyku „Nowości”, „Nowy Kurier Warszawski” 1942, nr 222.
  • Music and Drama, „Daily Independent Journal” z 31 marca 1956 roku.
  • Panek Wacław, Ada Sari (1886–1968) – śpiewaczka i pedagog. Studium biografistyczno-muzykologiczne, „Saeculum Christianum” 17 (2010), nr 2, ss. 213–240.
  • Sprzedaż, „Nowy Kurier Warszawski” 1943, nr 90.
  • Teatry – widowiska – kina, „Nowy Kurier Warszawski” 1942, nr 244.
  • T. P., Walki wolno-amerykańskie w „Melodii”, „Nowy Kurier Warszawski” 1943, nr 202.
  • Walt, „Gdy zakwitają paprocie”. Premiera w Teatrze „Nowości”, „Nowy Kurier Warszawski” 1944, nr 155.
  • W. P., Tydzień na scenie, „Nowy Kurier Warszawski” 1942, nr 132.

Dokumenty i bazy danych:

  • California, Northern U.S. District Court Naturalization Index, 1852-1989, Family Search, www.familysearch.org.
  • Listen von Angehörigen der Vereinten Nationen, anderer Ausländer, deutscher Juden und Staatenloser, ITS Arolsen Archives, sygn. 02010101 oS.
  • Lydia Abt, Kriegszeitkartei, ITS Arolsen Archives, sygn. 02020201 oS.
  • Lydia Abt, Nachkriegszeitkartei (A-Z), ITS Arolsen Archives, sygn. 03010101 oS.
  • Lydia Ring, Find A Grave, www.findagrave.com.
  • Nadija Diakonovs, Find a Grave.
  • New York, New York Passenger and Crew Lists, 1909, 1925-1957, Family Search.
  • New York, New York Passenger and Crew Lists, 1909, 1925-1957, Family Search.
  • New York, U.S., Index to Petitions for Naturalization filed in New York City, 1792-1989, Ancestry.com.
  • Theresa Ring Friedman, Find A Grave, www.findagrave.com.
  • United States, New York, Index to Passengers Arriving at New York City, compiled 1944-1948, Family Search.

Za cenne informacje i materiały dotyczące Lidy Abti dziękuję jej córce Pani Lydii Daviesson, a za pomoc w dotarciu do amerykańskiej prasy Grzegorzowi Rogowskiemu.

--Redakcja: Magdalena Mikrut-Majeranek--

Kup e-booka „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego” :

Marek Teler
„Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-22-8
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Teler
Student V roku dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, absolwent VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Władysława IV w Warszawie. Autor książki „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego”. Interesuje się mediewistyką i genealogią dynastyczną.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone